Mamusie wrzesień 2011

Aj z tymi pieniedzmi... ehhhhh ja juz nie mam sily.... mam dzisiaj takiego mega dola, ze szok....
ide spac moze mi przejdzie , buziaczki Kochane :*

Dzięki dziewczynki, na imprezie też wszyscy mówili, że dobrze wyglądam, ale na pewno znacie te wahania nastroju.. ;/ ja zawsze na imprezy to w szpileczkach zasuwałam a teraz balerinki jakoś odjęły mi pewności siebie a sukience całego jej wdzięku i tak jakoś wyszło, że ta słonica mi do głowy przyszła...

beti - no szpileczki zawsze dodają pewności siebie, ale w naszym stanie to wątpię żeby któraś w nich teraz zasuwała A wyglądasz prześlicznie, wiele mamusiek dałoby sie pokroić żeby tak wyglądać Pamiętaj, że komplementy od kobitki dla kobitki liczą się szczególnie

A ja już mam zakaz buszowania po allegro Ale sama sobie go wydałam, bo dziś bratowa przyniosła mi 3 pudła ubranek po synku - trójka dzieci by sie na nich wychowała A jak sama dodała - to jest tylko seria na 0-3 m-ce, a następne przyniesie mi jak się mały urodzi, bo nawet za bardzo nie miałabym gdzie tego pochwać
Więc dla Kacpra brakuje mi tylko kosmetyków
Teraz pora zrobić zakupy dla mamusi do szpitala, bo jak się tak będę zbierać to w podkoszulku męża urodzę

Witajcie moje drogie beti ladna mamuska z Ciebie

Mala ja bym wziala no spe

gadajace ciotki sa wszedzie ja ostatnio powiedzialam ze juz 10 kg na plusie to powiedziala mi " nie jedz tyle bo pozniej bedziesz jak torba" takzze ladnie

Ja spedzam czas na plazy w kazdej wolnej chwili ostatnio prawie codziennie bo taki skwar i plecy sobie zjaralam ze lezec na nich nie moge... jestem nawet opalona z bialym bebenkiem jak zapytalam lekarza czy moge to powiedzial ze tak zebym sie nie ,artwila ze dziecko sie w srodku nie gotuje ;p
no i sie wyplywalam wczoraj i dzis pierwszy raz w tym sezonie woda dosc chlodna ale w taki upal...

no i dziewczyny zdalam soebie sparawe ze teraz to juz mi tak szybko zleci rodzice 8 sier^pnia przylatuja do mnie na slub na 2 tyg ten czas jak z bicza strzeli midzy czasie mamy chrzciny jakies przyjecie 26 lipca moje 23 urodziny... ale leci...

Dzięki, jesteście MEGA kochane!!!! )))
Magda, ale Ci zazdroszczę...u nas jakoś tak z tą pogodą ostatnio do niczego raz słońce raz deszcz...temperatura też niefajna:(

Witam w ten słoneczny dzień

Ja też miałam wczoraj ciężki dzień. Pokłóciłam się z mężem. Zbeczałam się jak bóbr
Ale dziś już jest dobrze. Zaraz idę na pocztę odebrać koszulę nocna do karmienia. Któraś z Was już pokazywała link też sobie zamówiłam.
A i wczoraj byłam w reserved i kupiłam koszule i koszulki na długi rękaw dla Małego dużo przecen jest

Miłego dnia

Dzien dobry Kochane
Dzisiaj mam lepszy humorek , wiec moze nie bedzie tak zle

JAde dzisiaj o wyniki do laboratorium,ciekawa jestem jak tam moja morfologia bo cos czuje , ze nie bedzie najlepsza.Jutro do dowcipnisia na kontrole podwozia i podgladanie Nunulki, mam nadzieje,ze z szyjka bedzie wszystko dobrze, bo po akcji izba przyjec jakos caly czas o niej mysle.

hej dziewczyny
dawno mnie nie było a przez ta sesje wszystko, heh a wyobraźcie sobie że moja sesja skończy się dopiero 10lipca. a mam jeszcze przed sobą 6egzaminów, i napewno wiem już ze coś na poprawkę będę mieć. ale narazie się tym nie martwie. Szczerze powiedziawszy jest mi coraz ciężej, i mam już dosyć, a do tego mój maleńki ostatnio strasznie aktywny i nie daje się uczyć starałam się was nadrobić, ale chyba się nie da
a co do paskudnego humoru to też taki mam. i z każdym dniem jest coraz gorzej. a co do pieniedzy to szkoda już gadać ciągle ich brak

mam też prośbę do dziewczyn które maja doświadczenie w temacie dzieci, żeby mi przesłały jakaś liste rzeczy naprawdę potrzebnych dla dzidziusia. bo ja nie wiem już sama co mam kupić, a te listy z internetu to nie wiem czy są odpowiednie

miłego dnia

a i ja jutro wkraczam w 30-stkę a w środę znowu do lekarza znowu, bo byłam tydzień temu

To wezmę tą no-spę.
Wizytę mi z czwartku przenieśli na poniedziałek, nie lubię takich akcji.
Ale pięknie słoneczko świeci, także ładny i optymistyczny dzień powinien dzisiaj być

Hej dziewczynki,
A ja od wczoraj mam bóle podbrzusza. Nie są to skurcze tylko taki ciągły ból, jakby Julka mi na całą macice napierała. W nocy, aż mnie obudziło ale wzięłam No-spe i zasnęłam. Dziś będę leniuchować, może przejdzie. Widzę, że nie tylko ja się zmagam z bólem

dzien dobry dziewczynki

u mnie z humorkiem troszeczke lepiej ale...

mała no spe możesz spokojnie brać- mi lekarz kazał brać na twardnienie brzucha ale nie brałam jeszcze ani razu he he

Mój Sami też jest bardzo aktywny z czego sie bardzo ciesze, ale coraz częściej mam strasznie bolesne skurcze łydek...

Dzis zrobiłam Ines wolne od przedszkola bo nie miałam siły wstawać i jechać, a tak to pomoże mi trochę przy pakowaniu:) trzeba dziecko wykorzystac:)

basia z tymi listami rzeczy niezbędnych to jest różnie...
ja niby mam Ines, ale już mało pamiętam co było mi niepotrzebne a co sie bardzo przydało. Pamiętam, że totalną porażką był ten gąbkowy wkład na którym kładzie sie malucha do kąpieli. To siedlisko bakterii...

jakoś mi teraz nic nie wpada do głowy, może dlatego że jeszcze sama sie tym za bardzo nie interesowałam? ja dopiero w sierpniu bede dokupować ostatnie rzeczy.

mnie brakuje:
- zestaw pościeli
- wypełnienie
- przewijak twardy
- rożek
- 2 prześcieradła
- butelki
- pościel do wózka
- i jeszcze 1-2 ręczniki bo mam niby dwa ale małe a wiem że lepiej kupować te 80 na 80 albo 100 na 100 i trzeba miec 2-3 sztuki
- opakowanie termiczne
- pieluszki flanelowe
- kosmetyki dla dzidziusia

dla siebie do szpitala nie mam nic - oprócz szlafroka:) ale to też z końcem sierpnia kupię.

a tak to wsio mam:) tzn najgrubsze rzeczy:)

ide sie ogarniac miłego dnia dziewczynki

hej
Beti naprawdę cudnie wyglądałaś i wogole nie widać że w ciąży
Megi ja też mam czasami takie bóle...
Moniatrzymam kciuki i daj znać po :*
dziewczynki odebrałam wyniki glukozy nie znam się na tym nie ma żadnych norm obok ale liczę na to że są dobre a poza tym mam jakieś dziwne wyniki krwi i to mnie martwi i jeszcze Franuś wczoraj cały dzień był taki spokojny... dobrze że w czw ide do gina

Dziekuje za zyczonka

Gosiu swietowalismy w ten sposob, ze po kosciele buchnelismy sie na lozko, poprzytulali i przespali pol dnia, haha...potem poszlismy na obiad i zlecial nam dzien bardzo przyjemnie A wieczorem pojechalismy na zakupy i zakupilam kilka rzeczy do torby do szpitala, dwie koszule, jedna do karmienia, biustonosz do karmienia, kapcie i kilka innych rzeczy..

A i tesciowa zadzwonila ze w niedziele nam wyprawia jakies male przyjecie A moja mama juz od kilku dni mowi, ze jak po weekendzie wrocimy z Krakowa to to uczcimy...wiec dwie biby nas czekaja I apropo tych ciotek, tesciowych, qrcze, ja mam cudowna mame, maz ja uwielbia, a tesciowa ciagle mezowi powtarza: ja z Twoja zona spac nie bede, obcie co chcecie :D:D

Co do baby shower, nieeee....

Monika gratuluje 3 z przodu i widze ze ja dzis tez sie dolaczam do pelnych 30tek

Katy, ja zaczynam przezywac to samo co Ty...tez jestem juz zmeczona tym chodzeniem za wszystkim, a poki co nic nie widac..i najgorsze jest to ze boje sie ze nie zdazymy, a pod koniec lipca musimy sie tam przeprowadzic bo zje nas kredyt i wszystkie czynsze..dla dziecka wogole nie mam wiekszosci rzeczy...ehh...

beti wygladasz rewelacyjnie, mezczyzni musieli na Tobie wzrok zawieszac Mojemu mezowi np sie strasznie ciezarowki podobaja

Magda, ale masz fajnie..

A na 17:30 do gina..zdam relacje jak wroce. MILEGO DNIA!!

marta m trzymam kciuki!!
Jednakże jezeli w miesiąc uda Ci sie wykończyć 100 m to będe pod wrazeniem!
U mnie sama łazienka na pietrze zajęła im niespełna 3 tygodnie... poddasze robili tydzień a tam nic nie było do roboty! tylko ciągnięcie ścian plus malowanie i jedna zabudowa karton-gipsowa. Na prawde sie schodzi!!

Do mnie juz rano dzownili, co mam im jutro dowieść... jak widze na telefonie że dzwonią to już w głowie licze...

Jutro przyjeżdżają montować kuchnie - NARESZCIE!!!
a pod koniec tygodnia wstawię Wam pierwsze fotki tego co już jest...

Katy pewnie ze nie zrobimy 100m w miesiac, gory wogole nie bedziemy dotykac, na dole mamy tylko kuchnie, salon i lazienke, z czego zrobimy tylko kuchnie i lazienke, w salonie farba+panele i tyle (poki co to bedzie nasza sypialnia i pokoj dziecka). Lazienke zrobi nam tata, bo zajmuje sie tym od 30lat, kuchnia zamowiona, tylko malowanie, flizowanie i polozenie paneli...ale i tak mnie to przeraza..

kiedys wykonczymy gore, tam sie zniesiemy i dokonczymy dol..wiem ze to beznadziejne mieszkac i remontowac, bo sie kurzy, brudzi, itd, ale nie mamy innego wyjscia...chyba jak kiedys zaczniemy z gora to poprostu ja z dzieckiem wyjedziemy do rodzicow...