MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

wiki714 ja o tych kropelkach nie słyszałam, a co do kosmetyków to ja kupiłam wszystko Nivea, z białego jelenia mam płyn do płukania i proszek do prania ( proszek mam też lovella)
Jussstyś bardzo mi przykro, mały robaczek a tyle złego wyrządził - babcia się nacierpiała przez zwykłe ugryzienie...

Dzień dobry

Ja też melduje, że wesele udane Makareny niestety nie tańczyłam, tylko same wolniejsze tańce Młodzi mieli wszystko na tip top przygotowane, tylko podziwiać. A w kościele na kazaniu łezka mi się zakręciła, takie było romantyczne
Poprawiny też udane. Najmilej mi było, jak wszyscy mówili, ze ładnie wyglądam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


zdjęcie przed poprawinami

Jussstyś przykro mi z powodu Twojej Babci.

Siteczko, dobrze że w domku już jesteś.

Siteczko dobrze że już jesteś w domciu, odpoczywaj teraz i nabieraj sił

Ja nabieram sił na przyjazd 2 kolejnych urwisów. W domu mamy już najstarszą łobuziarę 10-latkę i mojego Szymka. A od rana będzie 6latka i 4,5 latek. Moja mama już z radości nie może się doczekać że tyle wnuków się jej pozjeżdzało. W sumie brakuje tylko na razie najmłodszej Wiki (2,5 roku). I już by była uradowana od ucha do ucha tak 2 tygodnie.

Mnie ostatnio coś zaczął pobolewać kręgosłup. Wiec trochę zwolniłam tempo. W czwartek mam wizytę u gin. i w końcu będą pomiary małej

Witajcie:)
dzisiaj piszę dość późno, bo do południa opiekowałam się moim chrześniakiem, bo moja siostra jest w szpitalu na kilka dni.

Siteczko bardzo się cieszę, że u Ciebie i Maleństwa już lepiej, że mogłaś wrócić do domu,no i że będziesz w środę . Szkoła Rodzenia trwała równą godz, oprócz diety była jeszcze krótka prezentacja-reklama witamin przez jakąś firmę, myślę, że dużo nie straciłaś, teraz będą ważniejsze rzeczy, bo o samym porodzie. Dlaczego masz wątpliwości co do szpiatala? Ja po tej szkole rodzenia, prawie się utwierdziłam w przekonaniu, żeby tam rodzić, ale skoro odczułaś to inaczej na własnej skórze, to dałaś mi do myślenia.

Justyśś bardzo mi przykro z powodu babci. Trzymaj się dzielnie.

KAsia7775 ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu, piękna fryzura.

Patys dziękuję za słowa otuchy Zazwyczaj trzymam się dzielnie z tą cukrzycą, ale nieraz mnie to dołuje, dlatego szukam sobie różnych przepisów, które na jesieni zrealizuję Pierwsze będzie ciasto shrek:) Swoją drogą dzięki tej diecie odkryłam kilka ciekawych i zdrowych przepisów, np, na zupę z soczewicy, czy pieczonego dorsza z przecierem pomidorowym i pietruszką.

Wiki nie słyszałam nic o tych kropelkach, jedynie o wodzie koperkowej na kolki.

Lui to nie dziwię Ci się, że nie lubisz być sama w domu, zwłaszcza, że chciałoby się tyle zrobić, a już coraz mniej można. My na początku ciąży robiliśmy remont łązienki i sporo wtedy sprzątałam, bo się dobrze czułam, a wszyscy mnie krytykowali i mówili, że jak będę w 5-6m-cu to się tym zajmę, a jak przyszedł 5-6m-c to ja już nie byłam w stanie tyle zrobić i teraz martwię się, czy zdążymy z mężem wszystko przygotować na przyjście Natalki, tyle bym jeszcze posprzątała i pozmieniała, a tu co chwilę twardy brzuch, zadyszka i leżenie. Więc liczę głównie na męża i to co uda nam się wspólnymi siłami w weekend zrobić. W tą sobotę wymalował balkon, więc powoli idziemy do przodu

miłego wieczorka:)

O kurcze, Kaśka ależ Ty laska jesteś!!!!! Poważnie wyglądasz na tym zdjęciu SUPEROWO!!!!!!

Siteczko, Kochana, teraz już wszystko będzie dobrze .

Justyś to coś strasznego, że przez ugryzienie małego robaczka, mogą być tak feralne konsekwencje. Współczuje Kochana .

Ja też na ślubie miałam łzy w oczach, rozczuliłam się strasznie. To był malutki ślub i po nim rodzinny obiadek tylko. Ale najważniejsze aby młodzi byli szczęśliwi.

Ale Wam się przyjęciami weselnymi posypało Trochę Wam zazdroszczę, u mnie został jeden kuzyn, który nie śpieszy się do ożenku,ale w związku żyje od lat, a wesela nie było
Myślę, że najprędzej, to się pobawię na weselu swojej córki

Przyznam się, że zaczęłam czołgać się jak jakiś owad. Tak mi ciężko już się zrobiło i mam bardzo wysoko już brzuch,a że często poleguję, to chyba też straciłam kondycję Aż wstyd się przyznać, bo np. aganio masz podwójne obciążenie.

Co do pobytu w szpitalu, to ciesz się Siteczko, że byłaś, że dali ci kroplówki itp. To na pewno wyjdzie na dobre. Co do klimatów szpitalnych, to zawsze są niemiłe. Ja nie opisywałam Wam szczegółów tragedii różnych kobiet, bo chciałam Wam tego oszczędzić. Ciąża, to taki wyjątkowy stan w którym powinno się słuchać samych pozytywów,a tragedie i zagrożenia są zawsze. Cieszmy się i dziękujmy Bogu, za to, że nas to omija

ja już na wsi u teściów:)popijam kawkę, czytam książkę a w przerwie wasze wpisy i tak dzień mija...dzis też trochę posprzątałam i podobnie jak wy szybko się męczę a jak wychodzę z domu i zejdę z czwartego piętra to mam zadyszkę... coraz częściej boli mnie kręgosłup...za tydzień też chcę już wreszcie skompletować rzeczy do porodu no i wyprawke dla małego a zostało tego jeszcze trochę....ciągle nie mogę się zdecydował na pościele, szukam takich 3 elementowych, jak macie jakieś fajne linki to wrzucajcie:)szukam czegoś w odcieniach beżu, kremowego bo mimo że chłopak to nie chce na niebiesko znalazłam jedną która mi sie podoba ale kosztuje 125 zł...mam fioletową sypialnię więc by nawet do sypialni trochę pasowała:)
www.patiimaks.pl/Product.aspx?cat_name=p...D=375&producer=klups

kasiapotwierdzam opinie dziewczyn...super wyglądasz na tym zdjęciu przed poprawinami:)

wiki jeśli chodzi o te kropelki to moja siostra chyba kupowała przez internet jakieś z Niemiec na kolkę ale nie pamiętam nazwy...też gdzieś wyczytała że dobre i chyba pomogły...

no mi kolezanka polecila te kropelki. mowila zeby nawet nie zawracac sobie glowy tymi polskimi bo sa drogie a nie pomagaja.. co do poscieli to tez chce 3 elementowa. ostatanio znalazlam w sklepie fajna (ochraniacz + kolderka+ poduszka + nawleczki na podusie i kolderke) za 129 zl wiec to chyba dobra cena.. tak mi sie wydaje..

Ja Patyś będę kupowała najprawdopodobniej od tego sprzedawcy prześcieradełko. Mi się bardzo podoba ta pościel w kratkę ( beżowa i zielona )

allegro.pl/edisa-posciel-3-el-120x90-baw...ent-i2478961924.html

no a kołderkę i poduszeczkę kupię tę :

www.amz.com.pl/sklep/komplet-dzieciecy-p...90120-4060-p-79.html

Ja tych antyalergicznych wypełnień sama nie znoszę, bo to tak pali w głowę i jest wg mnie najpaskudniejsze co może być. Jeśli chodzi o kołdry i poduszki to TYLKO naturalny puch/pióro.

Witam wtorkowo
Wczoraj przespałam prawie cały dzień, musiałam odespać ten szpital, tam to w ogóle mało co spałam no i nadal czuję jakieś osłabienie, strasznie szybko się męczę, ale mam nadzieję że szybko wrócę do jakiejś lepszej formy, bo trzeba się zająć w końcu wyprawką

Dziękuję Wam za wsparcie

agnesssa O tym że mnie mogą zostawić w szpitalu była mowa już 14.05 na badaniu połówkowym jak wyszło, że bardzo skróciła się szyjka... na szczęście po 2 tygodniach wróciło wszystko do normy... natomiast na kontroli 2 tygodnie temu wyszło że jest skrócona, ale jak na ten tydzień jest ok, ale niestety zaczęła się rozwierać od wew. no i cały czas miałam problem z tym twardniejącym brzuchem, tym ciągnięciem w dół przy większym wysiłku i chodzeniu... dlatego już 2 miesiące jestem na luteinie i asmag forte... teraz zostawili mnie, że tak będzie lepiej, mimo że przez 1,5 tyg nic się nie pogorszyło... ale jak dożylnie dostane magnez to szybciej brzuch będzie taki jak powinien być i powinno się wszystko uspokoić i tak jest, zdecydowanie lepiej

MADZIA7 to fajnie, że nic aż tak ważnego nie straciłam ze szkoły w sumie najbardziej zależy mi na informacji o porodzie i połogu, a nie o diecie
co do szpitala nic się nie zmieniło, na pewno tam będę rodzić, a mieszane uczucia to mam ale do porodu ponieważ miałam okazję poznać kilka kobiet.. no i część z nich wymordowały się chcąc rodzić naturalnie po czym i tak skończyło się cesarką.. też widziałam jak się męczyły przy skurczach... trochę się naoglądałam i nasłuchałam
A zawsze w 2. i 4. sobotę miesiąca o godzinie 9:00 są tak jakby drzwi otwarte, że lekarz oprowadza po oddziale, miałam okazję widzieć taką sporą wycieczkę

Dzień doberek
siteczko to teraz musisz dojsc do siebie, bo w koncu czeka cię rola życia poród Przez to ze ty masz mieszane uczucia co do porodu, to tym bardziej mnie nastawiłas, że lepiej nie jechac oglądac tej porodówki ;p co ma byc to będzie, ale wole tego nie widziec na własne oczka

Anulka też mi sie podobają te pościele, ale ja nie miałam możliwości wyboru - dostałam pościel tą czerwoną w paski (jak dla mnie pomarańczowa w paski).

wiki714 nie jest droga, interesowałam sie troszkę, bo chciałam z baldachimem, to bez baldachimu kosztowały ok 150 zł a z baldachimem 250. 100 zł za baldachim!!! to juz lekka przesada, i doszłyśmy z moją mamą do wniosku, że kupimy stelaż do baldachimu - 19 zł a mama baldachim uszyje taki jaki będę chciała

kasia normalnie rewelacyjnie wyglądasz! Piękna mamuśka z ciebie!

patys miejmy nadzieje ze nasze pociechy nie będą miec kolek

Dzisiaj jestem w wspaniałym humorze, bo wczoraj odkupiłam łóżeczko używane z materacem, w stanie idealnym za 170 zł a pozatym od szwagierki przywiozłam wszystkie rzeczy, które mi podarowała wózek, nosidełko nawet wanienke i jeszcze takie starsze łóżeczko, które będą mieli rodzice na dole, jakbym musiała małą zostawic i gdzies wyskoczyc Ledwie wszystko popakowalismy do auta Nawet mojemu mężusiowi się to podobało i chciał składac wczoraj łóżeczko, ale musiałam go rozczarowac i mu odmówic, bo jeszcze nas czekają jego urodzinki, a lepiej zeby było wiecej miejsca jakby wszyscy wpadli na kawe

Troszke się rozpisałam i was zanudziłam ale cóż taka chwalipięta ze mnie

chasiami wcale nas nie zanudziłaś a chwalipięty to my wszystkie jesteśmy - zauważ -= jak któraś coś wypatrzy albo kupi zaraz się tym chwali i dobrze bo dzięki temu można fajne rzeczy kupić u wyprubowanych sprzedawców a nie w ciemno.
Ja zaraz zbieram się na wizytę do swojego gina i trochę się boję bo od wczoraj mam brzuch bardzo twardy - taki spięty - mam nadzieję, że nie da mi zaproszenia na oddział

moniab26 to czekamy na relacje jak wrócisz od gina

moniab tak,czekamy na relacje ja wizyte mam jutro

witajcie
dlugo mnie tu nie bylo ale nadrobilam wszystko
cos mnie chorobsko bierze, gardlo boli, katar i wogole taka jakas jesstem nie do zycia. ale nic dziwnego mozna sie tu depresji nabawic, od 3 miesiecy pada deszcz, dzien w dzien...normalnie porazka nie ma nawet jak z domu wyjsc mam dosc juz tej angielskiej pogody....
co do wyprawki biore sie za to w tym tygodniu bo czas leci a ja mam tylko ciuszki... no i jak tu depresji nie zlapac no ale dosyc tego lamentowania mojego, dziewczyny widzie ze wesela sie udaly, fajnie ze sie wybawilyscie...

milego dzionka