BezpiecznaCiaza112023

Listopad 2011 cz. 2

11 lata 6 miesiąc temu #469955 przez luska
hej kobietki z rana

Suari juz wszystko przeleciałam i chyba nic nie znajdę , aczkolwiek jest jeszcze ozdobna cukiernica i ta często wkładam i zapominam :P

Apropo jeszcze tego pieska, to wszystkie wierszyki sa jak w tej książeczce interaktywnej .W sumie dobrze , bo maluchy uczą sie tego samego i zapamiętują jak często słyszą .Tylko , ze sa od czasu do czasu wersy pozmieniane wersy , już by się chociaz jednej wersji trzymać.
Aureska wzięła pieska , a potem przyczaiła widelec.Zgadnijcie co wybrała ;)


Suari Igorak jak zwykle prześliczny i jaki on ma loczki cudaczne.

Madziorska ty to dobrze masz ze swoim , mój wczoraj miał 2 daniowy obiad i ulubione ciasto i marudził.Myślałam ,że go palne.

A jezeli chodzi o ten płacz Izuni , to tylko mi na myśl przyszedł ten lek separacyjny ,skoro ona tak reaguje na twoje zniknięcie , bo co innego to nie mam pomysłu .ale pamiętam , że Aureska tez miała tak okres , ze łaziła ciągle za mną i skrzeczała.O tyle dobrze , ze jest Olo i jak on pojawiał się na horyzoncie , to ja miałam fajrant :P
Z tym spaniem , to niestety ale musisz wywalczyć jej samodzielne zasypianie.Innego sposobu tu chyba nie ma

Kredzia , to może zamiast mleka jak Miki nie lubi dawaj my jogurty, twrożek.Mojej znajomej synek jak miał roczek to przestała karmic io nie dostawał mm , tylko jogurty twaróg i kaszke.

Noo powaliłas mnie tymi daniami dla małża , ja jaki byłam to chwile na dukanie , to taki leń , ze generalnie jadłam tyklko jogurty , raz zrobiłam cycki z ziołami i nie jadłam nic.
I ponownie nie moge sie zabrać B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #469967 przez Aleksandra
Hejka z rana :)

Wcoraj nic nie pisałam po południu bo sie wziełam za sprzatanie ale Z niedługo przyjechał i bałagan był na nowo. Ja już nie mam siły do sprzatania. Próbuje utrzymac porządek w ciągu dnia a wystarczy, że Z jest 10 min i dom wyglada jak po huraganie.

Oczywiście z moich planów nic nie wyszło bo jak wyszłam z kąpieli to Z....spał na kanapie...ech...

Co do planowania dziecka i spirali - planujemy ale może za jakieś dwa lata, więc spirala sie jeszcze przyda :)

Natalka zasypia z moją ręką w łóżeczku, sama z siebie nie chce bo jest po 15 min ryk...

Moja zołza też ma czasami takie napady ryku z byle powodu i też nie moge nigdzie odejśc bo wyje. Ostatnio tak miała przez dwa tygodnie ale juz jej przeszło

Ide cosik wszamac...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #469982 przez polunia
Hej Dziewuszki :side:

Wczoraj poczytalam ale nie miałam za bardzo weny na pisanie. Postarm sie teraz cos dziergnac. Obiecalam sobie , że zaraz jak Pola wstanie to wyłączam laptopa i nie ma zaglądania bo później mi za szybko czas ucieka :huh:

Moja corka to córeczka tatusia. No ma jakaś zajawkę na niego. Ona generalnie bardzo lubie się z nim bawić (no wiadomo - najlepsza zabawa to wariowanie z tatą :blink: ) ale wczoraj to az mi przykro było B) Roznosiłam lumpy do szaf dzieciakow i akurat D przyjechał z pracy. A , ze Pola ni cholery nie chciala wyjsc z pokoju Kacpra to ej mowię , ze tata przyjechał i ma do niego isc(oczywiście po czterech) , a ta tyl zwrot i jakby ja ktos gonil tak szybko leciała do niego. Sptkali się w połowie salonu , nie chciał jej brac bo po drodze cos tam w garazu robil i lpska miał troche brudne ale ta nie dała odporu ni musia ja wziaśc i się z nia przywitać. Odłozył na podlogę a ta ryfkę taka zrobiła , ze az żal , do tego przytuliła się jego stopy i juz tata był kupiony. Wział ja znowu na ręce i poszedł do pralni umyć ręce , no ale weź tu sobie poradz z gnida na ręce no wiec chciałam ja zabrac a ta w ryk , tuli sie do Damiana , odpycha moje rece i krzyczy nieeeee. Normalnie szopke taka odstawiła na czym świat stoi. Ryczała u mnie tak długo az D jej nie wziął , normalnie mi sie przykro zrobiło :( Cos mnie chyba te moje dzieci nie lubia za bardzo :dry:

Luska czyżby widelec był górą :side: Było w to miejsce nakupic jej drewnianych czy plastikowych sztućców i byłaby radość na maksa :blink:

Kredka ja tez już zakupiłam pampersy 5 i dzisiaj zobacze czy lepsze dla niej niz te 4+
Mój Kacper gdzies tak jak mial pół roku to odstawil flaszke z mlekiem. No ni cholery nie chcial pić, jakis czas dawałam mu łyzeczka z kubeczka ale i tak wiecej byo na sliniku niz u niego w buzi i tak mniej więcej w 8 m-cu w ogóle przestalam mu dawać(po konsultacji z pediatra oczywiscie). Dostawał kaszkę na mleczno-ryzową(2 razy dziennie) do tego jakis jogurt czy serek.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


madziorskie co Ty matka , myslałas , ze Izka na zawołanie bedzie pokazywała wszystko czego sie nauczyła :blink: Pola raz schodzi tyłem a raz skacze na główkę z kanapy czy łóżka. Więc jak tylko widze , że gdzies włazi to zaraz lece bo nigdy nie wiem jaki akurat wybierze sobie sposób na zejście :dry: Nie wiem czy kojarzysz to łóżko Kacpra co ostatnio pokazywalam , ono ma ta barierke i mała gnida upodobała sobie schodzenie z jego łóżka wląsnie przez nią. Przechyla sie i leci na łepek , pewnie jakby raz czy drugi spadla to może by zrezygnowała a , że zawsze ją asekuruję to nie wie , ze moze sie uszkodzić.

Ciotka no nie ma to tamto , musisz przetrzymac ten okres u Izki , kazda przez to przechodziła (u mnie juz pomału sie to kończy widzę - no bo tata najlepszy ale jak tata w pracy to na matce wisi , ale ja ja biore na przetrzymanie , i w końcu czyms sie zajmie). No podejrzewam , ze masz nerwa no ale nic nie poradzisz , za okno nie wystawisz(chociaz pewnie czasami masz ochotę :silly: ) :side:

Suari cudny fryz ma Igorek , a czy ja tam widze jakiegos biniola na czole czy mi okulary coś przekłamują :blink:

Sarna bo Ciebie to aparat pochłonął całą i nie ogarniasz matek-polek :blink: Wcale tutaj az tak mega duzo nie ma. Poświęć nam pół godziny codziennie i bedziesz na bieząco :P :woohoo: (sama mnie tego "dwukropka i duzego P" nauczyłas :blink: )

Ja kiedys opierdoliłam jakiegos kolesia z Orange. Tak jak u Ciebie , w ciagu kilkunastu minut zdążyl dzwonic chyba z 10 razy. Pierwszych kilka razy nie odebralam , potem odrzucalam połaczenie a ten wcią dzwonił. W koncu odebrałam i jak uslyszałam , ze doradca klienta .... to myslałam , ze wyjde z siebie. Powiedziałm mu parę słów bardzo dobitnie a on do mnie , ze skoro juz rozmawiamy to on mi przedstawi bardzo interesująca ofertę , to juz przegiał i powidziałm mu , ze nawet glupi by sie domyslil , że nie moge w tej chwili rozmawiac skoro odrzucam połaczenie a on do mnie , ze myslał , ze jakis problem z połaczeniem jest. Oż jak mi wtedy ciśnienie podniosł az ze zosci tak telefon rzuciałm na blat , że sie rozsypał :angry:

Luska dzieciarnia boska :kiss: A te czapy zajebiste , gdzie je wyczaiłas? A moze Ci Sarna robila bo taka podobna tylko jednokolorowa mial Daro.
Ale poszalałas na zakupach , a co czasami tzreba. A co sobie kupilas? Czy może standardowo nic :blink: Aaa , a jaki rozmiar kupilas tej kurteczki bo jesli na 9 m-cy to mogłas pisać , sprzedałabym Ci pewnie ze 3 razy taniej niż w sklepie a stan serio jest idealny :blink:
No koles od zaproszeń przeciaga. Trochę długo juz czekasz :dry:


O zesz , własnie pootwierałam rolety i jest taka mgła , ze swwiata nie widać! Mam nadzieje , ze zejdzie bo muszę dzisiaj w pare miejsc jechać a ja sie boje jezdzić jak jest mgła :cheer:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Piszesz , że nie skumałas o co loto z kucharka ale jak teraz tak nie bardzo wiem o co Tobie loto :dry: Cos o kucharce gdzies po drodze pisalam? Dobra olac to tylko kucharka :woohoo:

To do Boba i Ł z romantyzmem a raczej jegie brakiem dorzucam mojego D :dry:

Vesta Zuzolinda jaka juz duza dziewczynka ialbo w tych dzinach wyglada tak "dorosło". Świetna jest :kiss:
I ja tez już nie wiem do kogo bardziej podobna ale chyba jednak bardziej do Ciebie.

Widzisz marudziłas , że nigdzie Zuzka nie włazi i teraz masz za swoje :woohoo: Zacznie wszędzie włazić a Ty będziesz miala stresa zeby nie spadła :woohoo:

No bo widzisz jak sie jest wybrakowanym albo raczej wadliwym to kazde nawet najmniejsze gowno musi byc pod nadzorem. W sumie to mam troche stresa i chyba jeszcze przed załozeniem przejade sie do mojej pani kardilog czy oby na pewno moge teraz znieczulenie czy moje zastawki bardziej nie świrują. Gorzej jak mi zaśpiewa , ze musi byc kardiolog obecny to sobie chyba daruję. Chociaz przed porodem mnie nastraszyla , ze beda mnie ciąć w szpitalu kardiologicznym a skończyło sie tylko pod nadzorem kardiologa. W sumie to ja tez myslalam , ze montaz spralki jest bez znieczulenia :dry: Ale przynajmniej nie musze isc w trakcie @ tylko zaraz po , dobrze bo tak srednio komfortowo bym sie czula , bleeeee :dry:

Dawaj , wbijajcie , ja bym się bardzo ucieszyła :lol: Nawet bym zrezygnowała z bieganiem z kotletami po sali no bo po "de lux" to nie wiem jakby mi to szło :woohoo:

Moj D tez ma dwie lewe do tańczenia ale to co , ja i tak go zawsze ciagnę na parkiet :silly:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ok , Pola wstała , lecę bo mam dziś kolejny intensywny dzień i znowu walka z czasem się zaczyna :dry: Wczoraj była kumpela mi pomoc , dzisiaj nie moze przyjechać więc walczę sama. A i mama sie wczoraj chyba obraziła , ze ktos inny mi przyjechał pomóc. Ja serio wole komus zapłacić niz mam sie z nia użerać. Ona ma swoje wizje ja swoje i zawsze jest awantura jakaś!

Miłego dzionka , papa :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #469991 przez Aleksandra
Jakiegoś powera dostałam po sniadaniu. Już dom odkurzony a jak młoda pójdzie spac to umyje podłogi. Do 15-tej bedzie porządek a późnije pewnie znowu Z nabałagani i tak w kółko.

Młoda ma jakieś zatwardzenie. Robi kupe ale takie małe bobeczki a ciśnie jakby nie wiado jaka kupa szła...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470137 przez Aleksandra
Młoda już wstała - spała 1.5 godziny! Ale przynajmniej zdążyłam wszystko zrobic :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470177 przez madziorskie
hej hej

Dzisiaj jak na razie moje dziecię bawi się grzecznie na kanapie, a ja mogę zjeść jogurcik z otrębami i popisać chwilę z Wami :laugh: ależ mi się zrymowałao... :lol:
Dzisiaj poszłam na łatwiznę i dałam Jej rano homeopatyczny czopek uspokajający... zobaczymy czy będzie spokojniejsza i nie będzie za mną tak wyć jak wyjdę do kuchni czy gdziekolwiek...
Lek ten mam bo jak mówiłam lekarce, że co chwilę w nocy się budzi z płaczem i wtedy mi go zapisała. Dałam jej kilka nocy pod rząd i problem zniknął...

Kredka a jakoś nam te 2 godz szybko minęły... poszłyśmy najpierw do sklepu, potem na cmentarz, bo mój dziadek miał imieniny, z cmentarza nad jeziorko, pokarmiłysmy łabedzie i kaczki.. i do domu ;) po drodze do domu zasnęła i jeszcze 15 minut spała jak wróciłysmy przed domem ;)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Zabawa juz się Jej znudziła i teraz wsadziłam do hustawki obok mnie i ją bujam..

Aaa właśnie wczoraj zbiła nam wazon z kwiatami!!! Taki, który wspólnie z mężem sobie kupilismy do salonu - to był nasz pierwszy wspólny zakup do domu ;) taki sentyment do niego miałam, a juz wazonu nie ma... dobrze, że wody w nim nie było! teraz tylko nie mam gdzie włożyć kwiatów i będe musiała nowy kupic... bo takie małe mam, a to był taki wielki...
Co do lęku (jesli to faktycznie lęk) to niech minie jak najszybciej, bo szału idzie dostać!!! Ale najlepiej, że jak ona jest w pokoju i ja wyjdę to ryk na całego, ale jak ja jestem w pokoju, a ona sobie pójdzie pochodzić po domu to jest ok i wtedy ja jej nie jestem potrzebna!

Iza tez moje pije tylko z rana (raczej na popitkę niz by się najeść) a mm tez nie chce! za to rano robię jej kaszkę z owocami, która pieknie zjada łyżeczką, a po kąpieli dostaje 200ml tej samej kaszki czasami z owocami, czasami bez, ale własnei z butli taka do wypicia...
Myslę, że to zaspokaja Jej potrzeby. W ciągu dnia jeszcze daje czsami jogurcik, serek, albo deserek, albo budyń...

Oooo widzę, że tu same parki juz porobione z dzieci... he he ciekawe czy kiedys się spełni jakaś para.. ;)

Iza właśnie zasnęła w hustawce, więc ja przeniosę do łóżeczka i zw... no chyba, że się robudzi to będę na nowo musiała ja uśpić w łóżeczku... ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470193 przez Aleksandra
Natalka już od paru miesięcy mm z butli nie pije. Przemycam jej na śniadanie w kaszkach bo na kolacje kaszka w zęby kole i kombinuje codziennie cos innego.

Właśnie dorwała się do szafki z segregatorami bo zapomniałam zabezpieczyc :dry:

Madziorskie może nie przenoś jej, niech śpi w huśtawce :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470221 przez madziorskie
Ok. Iza w łóżeczku i to bez smoka sie udało ją przenieść...

Idę wynieśc popiół z kominka, bo wcześniej nie chciałam wychodzić z domu, coby się dziecko nie rozpłakało i pod drzwiami z rykiem nie stało... bo nie mogłabym nawet wejść do domu, żeby jej nie przewrócić...

Ok. Już jestem ;) ale chyba od razu podpalę w kominku, bo jakoś chłodno dzisiaj mi.. wczoraj rozpalałam dopiero o 16 z minutami, a dzisiaj jak słonca nie ma to zaraz chłodniej w domu. Ja mam duzo okien od strony wschodniej i południowej i mi ładnie dom nagrzewa jak świeci i nie musze palić wtedy. A jak jest tak mglisto jak dzisiaj lub jak pada to niestety od rana trzeba palić...

Kredka o to wyprawiłas mężusia! na pewno będzie mu smakowało! Tylko pamietaj, że warzywa co drugi dzień są. A właśnie jak jest dzień P+W to można tych warzyw dowoli jeść? One mają być tylko dodatkiem czy mogą być głównym posiłkiem???
Albo np gyrosa zrobionego bez tłuszczu i majonezu mogę sobie jeśc ile mam potzrebOk. Iza w łóżeczku i to bez smoka sie udało ją przenieść...

Idę wynieśc popiół z kominka, bo wcześniej nie chciałam wychodzić z domu, coby się dziecko nie rozpłakało i pod drzwiami z rykiem nie stało... bo nie mogłabym nawet wejść do domu, żeby jej nie przewrócić...

Ok. Już jestem ;) ale chyba od razu podpalę w kominku, bo jakoś chłodno dzisiaj mi.. wczoraj rozpalałam dopiero o 16 z minutami, a dzisiaj jak słonca nie ma to zaraz chłodniej w domu. Ja mam duzo okien od strony wschodniej i południowej i mi ładnie dom nagrzewa jak świeci i nie musze palić wtedy. A jak jest tak mglisto jak dzisiaj lub jak pada to niestety od rana trzeba palić...

Kredka o to wyprawiłas mężusia! na pewno będzie mu smakowało! Tylko pamietaj, że warzywa co drugi dzień są. A właśnie jak jest dzień P+W to można tych warzyw dowoli jeść? One mają być tylko dodatkiem czy moga byc głównym posiłkiem???

A i nie pochwaliłam się, że wczoraj u babci nie skusiłam się nawet by spróbowac ciasto... ;) ale nikt nie zauważył, bo nałozyłam sobie kawałek szarlotki (kazdy widział) i zaczęłam karmic nią Izę ;) iza zjadła cały kawałek, a ja miałam bruny talerzyk więc babcia nie pamiętała, że to nie ja jadłam i nic nie móiwła, że mam jeść ;) hi hi

A przed chwilą mąż dzwonił, że T. zaprasza nas jutro na obiad, z okazji urodzin. no ale ja na diecie jestem, a po drugie powiedziałam sobie, że wnuczki nie zobacza az do Świat! za karę... no i musze cos wykombinowac, żeby nie jechać...

luśka no domyślam się, że wolała widelec :laugh: :laugh: :laugh:

My mamy te klucze z FB to tez tam "pan pająk" jest.. a uwazam, że powinny byc rózne... w tym wieku dziecko tak szybko łapie, że serio powinny byc rózne melodie a nie te same!

Mój 2-daniowego obiadu by nie zmieścił... :silly:

A z tym, że jak napotkała Ola to się od Ciebie odczepiłą to wierzę, bo wczoraj jak miała dzieci u babci (moich bratanków) to tez jej do niczego nie byłam potzrebna!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Przed chwila był listonosz i znów musiałam się oderwac od kompa... a wcinanie jogurtu dzisiaj mi wogóle nie idzie...

Iza własnie się obudziła... koniec pisania

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470236 przez Aleksandra

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja też mam kominek ale palimy w nim wieczorem bo nie mam osłonki a młoda zawsze sie przy nim bawi. O właśnie....musze któregos dnia sie poświęcic i umyc szybkę bo jest mega czarna...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470242 przez madziorskie
obudziła się wzięłam ją z łóżeczka i chciałam posadzić na kocyku i nawet z nią tam usiadłam a ta w ryk!!! Noż o co temu dziecku chodzi????? teraz siedzi mi na kolanach i od czasu do czasu uderza w klawiaturę...

Polunia to ja Ci odstąpie moją gnidę!!! Ja na nią już nie mam siły ;)
Chociaż był taki okres, że jak mąż wracał z pracy to darła się do niego... a teraz to nie chce iść do niego, a jak dam mu ją bo chce podgrzać obiad, albo odcedzić ziemniaki lub cokolwiek zrobić to zaraz ryk!
Teraz znowu wsadziłam ją do huśtawki koło mnie i zadowolona gryzie pszczółkę, która jest tam doczepiona taka z pozytywką...

Tak, kojarzę to łóżko jakie ma Kacperek... och te dzieci! No ciekawa jestem jak następnym razem będzie próbowała zejść...

A żebys wiedziała, że czasami mam ochotę za okno wystawić! Tylko, że Izy nie da się wziąść na wstrzymanie, bo ona nie przestanie ryczeć i niczym się nie zajmie... a ma tyle zabawek!!!

O tak jak Polunia mówi - Święta prawda Sarno! pół godz codziennie i bedziesz na bieżąco, chociaż pół godz to czasami za mało... chyba godzinkę by trzeba było... :silly:

Polunia a no to może dlatego, że nie wczasie miesiączki! pewnie w czasie miesiączki łatwiej załozyc i mniej bolesnie...

Czasami lepiej komus zapłącic i mieć głowe spokojną!

Olu to się mała namęczy! bidulka! Ja jak widze, że Iza tak ciśnie, a nie może nic zrobić to daję syropek Lactulosum... chociaż do tej pory tylko kilka razy się zdarzyło, że dąłam (chyba 3) bo zazwyczaj to moja panna kilka rzy dziennie robi.. :laugh:

To miałas powera ze sprzataniem!

ja ma problem ostatnio ze sprzataniem domu, bo mi dziecko nie pozwala bo ciagle tylko ryczy!!! odkurzaczem codziennie cały dól przelatuję, ale to zaraz po śniadaniu jak siedzi jeszcze w foteliku i wtedy mi pozwala odkurzyc...

Az zazdroszczę tego 1,5 godz spania...

u nas szybe mąż myje w każdą sobotę ;) hi hi

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470256 przez madziorskie
aaa miałam pytać Olu powiedz jak palicie tylko wieczorem macie cały dzień w domku ciepło??

Iza pałaszuje suche wafle więc ide pościerac kurze z parapetów w salonie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu - 11 lata 6 miesiąc temu #470260 przez Aleksandra
Madziorskie ja daję młodej jabłuszko chociaż rano mnie zaskoczyła i po pachy sie obsrała B) Jak moja miała taki bunt i cały czas wyła to dom wyglądał koszmarnie a mój mąż oczywiście palcem nie ruszył więc ostatnio dwa tygodnie był mega bałagan. Oby Izuni to samo jak najszybciej przeszło.

Mamy ciepło bo palimy w piecu w ciągu dnia tzn rano i wieczorem :) Poza tym mamy parterowy dom więc ogólnie jest w nim ciepło, a jak Z się w końcu weźmie i zrobi do końca wywiewy ciepła z kominka na pomieszczenia to w mrozy będziemy na noc palili dodatkowo w kominku. Mamy tyle drewna, że trzeba go wykorzystac.

A czym czyscicie szybę?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #470277 przez madziorskie
No jak macie zapasy drewna to pewnie, że trzeba wykorzystać! ja ma kominek pod grzejniki podłączony i praktycznie od pierwszych chłodów do ostatnich palimy tylko kominkiem i jest cieplutko. Ale jak były wielkie mrozy to na noc delikatnie gaz puszczalismy.

Tylko, że w ub zime to ja miałam w domu 26 stopni, a w sypialni 24... no gorąco nam było, ale iza nie miała termoregulacji i jej ciagle było zimno... miała na sobie 3 wartswy, zawinięta w becik w ciągu dnia a w nocy jeszcze kołderką ja przykrywałam na becik!!!

teraz to juz nie będziemy az tak grzać, bo to az niezdrowo! teraz jak idziemy spac to tak ok 21-22 mamy i do rana o 1 stopień temp spadnie. Jak jest bardziej chłodno to o 2 stopnie spada! Zimą w mrozy o więcej spada...

A szybę czyscimy kupionym w Leroy Merlen czy jak to się pisze ... ja mówię na ten sklep "liroj" płynem o nazwie.. juz idę odczytac... "cyk cyk pianka do czyszczenia szyb kominkowych"... troszkę smierdzi nie powiem...

Ale mąż rozkłada stare gazety pod szybą, spryskuje szybę, odczekuję chwilkę (idzie po ręczniki kuchenne) i jak wróci to ręcznikami wyciera, oczywiście w rękawicach, bo to źrące jest! Na koniec idzie po wilgotna gąbkę i przeciera szybę gąbka (wtedy schodzi to co nie zesżło papierem) i przeciera jeszcze raz na sucho papierem. Wszystko oczywiście wrzuca do kominka na spalenie ;) Tym środkiem łatwo się czyści,a próbowalismy juz róznych i więcej było gtzreba się namęczyc...

Mgła zeszła. Nawet słoneczko wyszło, więc idę dac dziecku zupke i na spacerek się wybierzemy... albo podjadę do palarni kawy po kawę dla teściówki w prezencie i jakąś bombonierkę...

Do później
MIłego popołudnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu - 11 lata 6 miesiąc temu #470289 przez Kredka
Osz Wy szalone :P tyle postow?

Moje dziecko robi się niedobre.. :S wszędzie włazi, wyjmuje rzeczy, leci do łazienki i najlepiej mu się opiera o wc :huh: B) a ja lecę bo się boje co by nie przyszło mu do głowy konsumować żwirku dla kota w kuwecie... B)
Okolo 11:30 podrzuciłam Mikołaja sąsiadce i poszłam do banku, no i jestem o 700 stówek lżejsza (aż mnie serce boli) a do tego zakupy na obiad i farba do kudlów i wyszło 750..jak miło.. a to jeszcze nie koniec wydatkow, bo mieszkanie musimy opłacic, polsat, neta, no i roczek Mikusia...ciezki okres dla nas...ehh

Piękna pogoda a my w domu.. :( :( już 2 tydien ponad nie chodzimy na spacery bo przed chrzcinami zmagaliśmy sie z biegunką a po chrzcie przeziębieniem. Zła jestem :angry:

Ide zaraz za porządki sie wiasc, póki Mikołaj spi.
Pozniej sie odezwe

[url=http://
[img]http://[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c8ikk1j5nifg5obk.png[/img]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu - 11 lata 6 miesiąc temu #470303 przez Kredka
Madziorske co do 2 fazy Dukana to wyczytalam wlasnie:

Podstawowe zasady

Zachować wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodać, bez zadnych ograniczeń co do ilości, godziny spożywania czy sposobów łączenie następujące surowe lub gotowane warzywa:
pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi, pory, zieloną fasolkę, kapustę, grzyby, seler,fenkuły,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią, boćwinę, bakłażany, cukinię, paprykę, a nawet marchew i buraki pod warunkiem , że nie będą podawane do każdego posiłku.

Zabronie
są warzywa zawierające skrobię: kartofle, ryż, kukurydza, groch, zilony groszek lub groch łuskany, bób soczewica, fasola flażoletka.
Przygotowywanie warzyw

jako surówki (uwaga na sosy do sałatek!)
jako dodatki do gotowych dań (gotowane w wodzie, na parze, pieczone).

Podczas trwania tej fazy stosować naprzemiennie okres protein z warzywami i okres protein bez warzyw, aż do osiągnięcia ustalonej wagi

[url=http://
[img]http://[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c8ikk1j5nifg5obk.png[/img]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl