MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

Agnessa przykro mi

agnesssa - bardzo mi przykro, ale nie trać nadziei, że następnym razem się uda. Mojej szwagierce przytrafiło się to samo, ale teraz cieszy się już 3 letnim synkiem...

Byłam wczoraj na pobraniu krwi: zapłaciłam 130zł. Miało być 145 zł, ale dlatego, że przychodnia jest w moim rejonie miałam zniżkę. Dobrze, że byłam, bo na grupę krwi czeka się u nas ok. tygodnia, a w przyszłym tygodniu nareszcie wizyta!!! Nie mogę się doczekać! Jestem umówiona na 7.30, więc wchodzę pierwsza
Lekarz mi mówił, że między 10 a 12 tygodniem powinnam mieć zrobione badania prenatalne. Czy któraś z Was miała robione? Ja w żadnym wypadku nie chciałabym mieć robionych inwazyjnych, bo czytałam, że ryzyko poronienia jest 1:200, a to dla mnie dużo. Jeżeli nieinwazyjne z krwi to ok. Słyszałam też, o takich badaniach przez USG. Szczerze mówiąc mało wiem na ten temat. Może Wy coś wiecie?

Karbik ja 26 maja bede miała badanie przeziernosci karkowej i kości nosowej. Efekt przezierności karkowej spowodowany jest przejściowym nagromadzeniem się płynu pod skórą szyi płodu, najlepiej obserwowanym w badaniu ultrasonograficznym między 10 a 14 tygodniem ciąży, gdy długość ciemieniowo - siedzeniowa płodu CRL waha się od 45 mm do 84 mm. Nieprawidłowe wartości tego parametru sugerują możliwość wystąpienia wad genetycznych u płodu.
Mysle, że Twojemu lekarzowi chodziło o te badania.Po tym badaniu pewnie gdy jest cos nie tak to lekarz kieruje na dodatkowe badania. Ale nie ma się co z góry martwić

Za oknem piękna pogoda. Ja już wsunęłam owsiankę. Kupiłam dzis zieloną herbate z imbirem i aż mnie odrzuca jakbym płyn do naczyn sie napiła A tak ostatnio mi podchodzila zielona herbata, tyle że wczesniej piłam z grejfrutem. Idę zaraz na miasto, bo aż żal siedzić w domciu
Czuje się świetnie zero mdłosci. Brzusio powoli się wykluwa z czego się bardzo cieszę niech kochane maleństwo rośnie.
A w lipcu mam obrone licencjata jeszcze sie nie uczyłam. Na samą mysl mam gęsią skórkę....

anessa mnie również jest bardzo przykro... ale wszystko się ułozy i zobaczysz, ze już nie długo będziesz szczęśliwą mamą wszystkie życzymy Ci tego z całego serca

a u mnie z samopoczuciem jest okej. wczorajsze wymioty to chyba był falszywy alarm bo dziś mi nic nie było. Być może źle pogryzłam śniadanko i po prostu mi coś stanęło i potem się zwrócilo w sumie nawet dobrze bo jakoś nie marzy mi się przez to przechodzić a to dziwne, bo jak moja mama byla ze mna w ciąży to ja dobre dwa miechy meczylo całymi dniami i tylko jabłkami się żywila bo nic innego zjeść nie mogła a ja nie mam takich dolegliwości. ciekawe od czego to zależy... no chyba ze się spełni jedne z przesądów, ze jak brak wymiotów, to będzie chlopak...

mala_czarna napisał:

Za oknem piękna pogoda. Ja już wsunęłam owsiankę. Kupiłam dzis zieloną herbate z imbirem i aż mnie odrzuca jakbym płyn do naczyn sie napiła A tak ostatnio mi podchodzila zielona herbata, tyle że wczesniej piłam z grejfrutem. Idę zaraz na miasto, bo aż żal siedzić w domciu
Czuje się świetnie zero mdłosci. Brzusio powoli się wykluwa z czego się bardzo cieszę niech kochane maleństwo rośnie.
A w lipcu mam obrone licencjata jeszcze sie nie uczyłam. Na samą mysl mam gęsią skórkę....

mala_czarna nie przejmuj się obroną ja uważam, ze to jest pryszcz w porównaniu z tym przez co teraz maturzyści przechodzą a chodzi mi oczywiście o matematyke i strasznie się cieszę, że jak ja zdawałam maturę, to że matematyki jeszcze nie bylo no i licencjata juz od roku mam w kieszeni

mała czarna wrzucę foty jak zeskanuje bo robić fotki fotka to do d....skan jest u sąsiadów .wiec pewnie któregoś wieczoru jak tam będzie komp wolny to to zrobię

Agnessa bardzo mi przykro...

Ja też pisałam maturę z matmy, będąc po biol-chemie, ale z wyboru, bo mi się preferencje odmieniły i na matmie na studiach wylądowałam, ale w tym roku muszę przyznać, że podstawowa majca była trudna.

Dziewczynki jeszcze tylko 3 doby i już będę po USG z przeziernością. Już mogę godziny odliczać, a weekend leci szybciusieńko.

A co do licencjata to zobaczysz już po, że te nerwy, które się przeżywa przed nim są zdecydowanie na wyrost. Poza tym całe forum będzie kciuki trzymało

hej a co tu tak cicho??
Kabrik z tego co wiem badania prenatalne to nie to samo co przezierność.Badanie te to usg genetyczne wykluczające więcej wad masz tez test papp-a jak dobrze napisałam bo nie wiem .Robi się go z krwi .Ty jesteś z tego o kojarzę po 35 roku życia wiec u ciebie badania są obowiązkowe.

Agness, mnie rowniez bardzo przykro...ale zobaczysz, ze szybciutko zafasolkujesz i bedzie piekna dzidzia...

Dorcia, Twoj wiersz, nie dosc, ze wzrusza, to czytajac go strasznie sie poplakalam...

Dziewczynki, pokazujcie fotki swoich pociech...to Wasze, pierwsze male portreciki

Agusiu - rówieśniczko! Ja dodaję najnowsze jutro po badaniu USG. Takie jestem leń, że nawet mi się pisać nie chce. Ale co parę godzin zaglądam co u Was słychać, a ostatnio cisza jak makiem zasiał. Budzić się!!

Cześć dziewczyny!
luska i mała_czarna - dzięki za odpowiedź. W piątek wizyta, więc dokładnie wypytam o co chodzi.
Nie odzywałam się cały weekend, bo sprzedaliśmy mieszkanie i teraz szukamy domku, więc nerwy i niezłe latanko jest... Ale jak się wszystko skończy to dzidziś po własnym podwórku będzie sobie biegał. Fakt, domek upatrzony do remontu i na remont już nie będzie kasy, ale powoli mąż zrobi...
rojku - studiujesz matematykę?? Ja też po matematyce To jedyne co w szkole wchodziło mi do głowy, w przeciwieństwie do reszty..
Trzymam kciuki za licencjat !!!!!

Może zdążę dzisiaj po wyniki, sama jestem ciekawa jakie są.

Kochane co tak cicho u nas powolutko do przodu.Czuje sie coraz lepiej.
Nie mogę sie doczekac wizytko kolejnej (22czerwca) może poznam pleć dzidzi:)
Uff matematyka .Tez bym mature oblała jak mata by była.Jestem typowym humanem polak hista wos

Już skończyłam matmę i uczę w szkole. A że godzin mało, to już podyplomowe dorobiłam z drugiego przedmiotu - plastyki.
Już odliczam czas do wizyty.
A u nas faktycznie coś ostatnio cichutko. Ale pewnie niedługo dziewczynki się rozruszają. Myślę, że im bliżej będzie terminu porodu, to tym więcej będziemy miały do napisania

rojku - ja też uczę matematyki i z tego samego powodu dorobiłam jeszcze tyflopedagogikę.

Byłam po wyniki i:
EO (nie wiem co to jest) mam poniżej normy
HGB - 12 (norma od 12)

badanie moczu:
leukocyty - 46 (norma do 10)
liczne bakterie
pH - 7,5 (norma do 6,5)

reszta w normie

Martwię się tymi wynikami moczu, ciekawe co powie lekarz.