Listopadówki 2013

Psotka daj potem znać, jak poszło Twojej przyjaciółce .. 3mam za nią mocno kciuki na pewno da radę ... zazdrościmy jej (przynajmniej ja ), że zaraz będzie miała maluszka przy sobie... ja mam USG już za tydzień po powrocie z nad morza, bo idę do tego szpitala, więc stwierdziła, że USG od razu też mi zrobi... a później kolejna wizyta 27.08 prywatnie i nie wiem, co wtedy będę miała robione



Pewnie, że mam dobry nastrój , nawet jak mam słabsze dni to i tak średnio po mnie to widać, ponarzekam sobie na forum troszkę , a na co dzień staram się uśmiechać

Dziewczynki słuchajcie, czy macie wrażenie teraz, że Was brzuszek jest teraz ciut twardszy niż był? nie taki bardzo twardy, ale już nie taki mięciutki... kurczę ciężko mi to opisać heh

hej,

dziewczynki wspomniałyście o pieluszkach wielorazowych. Ja też chcę je wypróbować i szukając ofert na allegro znalazłam Pieluszki wielorazowe z wkładką węglowo - bambusową. Czy któraś ma opinie na ich temat?

hej
co tyczy sie kosmetyków dla dziecka to ja z swoja przeszłam wielką drogę bo miała strasznie suchą skórę i ni żadne kremy nie pomagały aż w aptece babeczka mi poleciła SVR, Topialyse Sensitive i powiem wam że udało się od kilku lat stosuje u mojej córki i rewelacyjny.

Co chodzi do czystości to powiem tak ja się zrobiłam straszny leń że szok nawet mąż powiedział że przestałam dbać o dom ale jak pracowałam to jak wracałam to myślałam tylko aby z mała spędzić jak najwięcej czasu.

Psotka pewnie koleżanka da rade ja powiem wam że boję sie porodu ponieważ przy małej miałam strasznie ciężki poród i ona tez mała się nie urodziła ważyła 4090. Ale mąż powiedział że tym razem też będzie przy porodzie choć jak wspomina pierwszy to śmieje się że przez tyle lat małżeństwa nie dostał tyle opierdzielu jak tamtego dnia

Psotka co do tych pieluszek to ja muszę podejść do tej kobiety ze sklepu Zielona Mama i troszkę się dowiem na temat pieluch. Możesz wejść na jej stronę internetową ma też sklep internetowy, można też zadzwonić do niej i zadać jej pytanie, jest bardzo miła i bardzo sympatyczną kobietą na pewno poradzi Ci jakie pieluszki najlepiej wybrać i nie zrobi to na zasadzie droższa to lepsza. Jest na pewno sprawdzona miałam z nią kurs wiązania chustą i sama produkuje chusty i jak zapytam jakiej firmy to powiedziała w prost że to zależy ode mnie od tego jakie kolory mi się podobają jaka tekstura i ile chce wydać i że wcale najdroższe chusty nie są najlepsze:) a tutaj link do jej strony www.zielonamama.pl/
aaaa i koniecznie daj znać co i jak z tą przyjaciółką ja tak jak NatB zazdroszczę jej już malucha na świecie.

Wielomama czasami jak tak piszesz o swoim mężu to wydaje mi się , że jesteś bardzo nieszczęśliwa. Małopolanka napisała, że powinnaś z nim porozmawiać, ja jednak myślę że chyba już takie rozmowy były, nie jestem znawcą każdego faceta, jednak uważam że nie są to łatwe istoty:D(chodź za takie się uważają i nie wiem co mam Ci doradzić, poradzić. Jedynie mogę Ci powiedzieć że jeśli go kochasz i nie jest to przyzwyczajenie to walcz o swoje w tym związku, że potrzebujesz pomocy miłości i zrozumienia. Bo warto jeśli kochasz to warto:)

NatB ale Ci zazdroszczę tego odpoczynku nad morzem, tak lubię polskie morze, że szkoda gadać.

Co do moich dołów to dziewczyny ja nie mam depresji nie o to mi chodziło wręcz odwrotnie jestem bardzo paskudną optymistką Zawsze widzę plusy w najgorszej sytuacji:) Ale czytając dziewczyny lipcówki czy sierpniówki czy wrześniówki, niektóre ich posty są po prostu dość dołujące więc stwierdziłam, że nie czytam tego bo pomimo tego, że nie biorę tego pod uwagę i każda kobieta jest inna. To trzeba pamiętać, że nasza psychika ma takie zakamarki w które wkłada takie głupoty i wychodzą one zazwyczaj w nieodpowiednim momencie i dlatego trzeba ograniczyć takie rzeczy. Boje się porodu przede wszystkim przez moją własną mamę, która odkąd urodziła Tobiane nie oszczędziła mi komentarzy i opowiadań jakie było to straszne bolesne, jak ją zszywali (16 szwów) jak ją łyżeczkowali jaki był przy tym ból, jak cierpiała przy samym porodzie. I właśnie takie myśli chociaż je odpędzam powodują u mnie gęsią skórkę i przywołuje je gdy tylko myślę o porodzie.

Małopolanka tak słoneczko takich rozmów to my już mamy tysiące (nie! monologów). Już zanim zaszłam w drugą ciążę to tłumaczyłam mu jak ważna będzie pomoc i wsparcie i że drugie dziecko to jeszcze więcej obowiązków. Dziecko drugie chciał a końcowy efekt był taki, że zdecydowanie mniej zajmował się i zajmuje Emilką. Przy Wiktorii nie miał doświadczenia a jakoś mimo wszystko na wszystko miał więcej ochoty i siły. MOże to już ta choroba działała a może starość!!! Już sama nie wiem, ale ogólnie to leń, które z domu wyniósł same negatywne przyzwyczajenia.

cortezia trafiłaś w samo sedno!!! Tak były momenty, że byłam bardzo nieszczęśliwa. Niestety jako dziecko wychowywane bez ojca mam pewnie troszkę zwichrowaną psychikę i wpadłam w toksyczny związek...My żeśmy z Damianem już prawie wszystko przeszli od nałogów poprzez inne poważne problemy a teraz kolejna próba-jego choroba i kolejna ciąża. Teraz chyba najbardziej już wiem, że z nim będę. I jakoś umiem sobie radzić z tą Jego oziębłością. Poza tym sama nie wiem co jeszcze nas czeka w związku z jego poważną chorobą... Niestety nie ma normalnych policjantów-tego raczej jestem pewna. Wczoraj miał w pracy trzy zabójstwa. Jak tak czytam właśnie te inne wątki ciężarnych to kobiety niestety mają przejścia z tymi swoimi facetami. U mnie tylko takie pocieszenie, że po pracy na czas jest w domu i nie czepia się o wszystko.
Nie wychodzi z kolegami, bo jest nie pijący od 9 lat.

PIeluszki wielorazowe na pewno będę stosowała, wczoraj poczytałam jeszcze raz dokładnie i już wiem co stosować. Na pewno też będę miała jeszcze jednorazowe, ale będę się starała tamte jak najczęściej stosować.

Właśnie nie chciałam Ci pisać co do policjantów, ale wychodzi na to że niestety ale większość z nich jest bardzo oziębła i nie potrafi okazywać emocji pozytywnych. Niektórzy wręcz mają łatwość w okazywaniu negatywnych emocji. Jak studiowałam psychologie to miałam do przeprowadzenia badania oraz praktyki z psychologiem policyjnym. I wiem, że sami oni są dość specyficzną grupą, te morderstwa, ludzie z którymi mają do czynienia to wszytko wpływa na ich stan psychiczny, a co śmieszne nie lubią korzystać z pomocy psychologa, terapeuty. A szczerze bardzo by im to pomogło. Także rozumiem i wiem że problemy zbliżają. Dlatego staraj się z nim powalczyć o lepsze dobro dla siebie:)

Ja jeszcze muszę się poradzić które będą dobre na początek o proszkach i w ogóle. Również kupie te jednorazowe, ale chciałabym spróbować przede wszystkim z wielorazowymi:)

Witam
jestem listopadówką 2012. Mam córcię Maję z 5 listopada 2012 i starsza córkę Oliwkę(7 lat).
czsaem Was podczytuję, miło powspominać jak to jest być w ciąży

trzymajcie sie cieplutko, ani sie obejrzycie jak maluszki będą z Wami

cortezia dzięki za link, wielomama napiszcie jakich pieluch wielorazowych będziecie używały. Ja tak samo mam zamiar stosować zamiennie jedno i wielorazowe.

Słuchajcie ja jestem przerażona, moja przyjaciółka rodziła 24 godziny, to są informacje od jej męża. Napisał tylko tyle że była masakra i nie chce nas straszyć. Dziś spytałam się mamy ile rodziła moją najstarszą siostrę, jej pierwsze dziecko. Rodziła je od soboty do poniedziałku, w bólach i jeszcze siostra była owinięta pępowiną. Z tym że to było 36 lat temu więc nieaktualna sytuacja.
Tak jak wspominałam nie wiem ile teraz mój synek waży ale czuje i widzę po brzuszku że moja dzidzia będzie duża...nie wiem czy dam rade urodzić syna własnymi siłami. Na serio zaczynam się bać.

Psotka kochana nie stresuj się... myślę, że z czasem o bólu się zapomina, jak się widzi maluszka ... tak mi zawsze wszyscy mówili..i tergo się trzymam

Niestety zdarzają się ciężkie porody, tak jak w przypadku Twojej przyjaciółki i lekkie... będzie, co ma być... i gratulacje dla przyjaciółki szybkiego powrotu do formy, a maleństwu dużo zdrówka

Po kiepskim wknd wraca tydzień, oby był lepszy... Cortezia podbuduje Ciebie, bo prawdopodobnie nad morze nie jedziemy ... szkoda gadać... żniwa nie skończone, teściu wygarnął mojemu S. że robota nie skończona, a on sobie wycieczki urządza i tak się przejął, że niestety, ale pow. że w tej sytuacji nie pojedziemy, dopóki wszystko nie będzie skończone... to był temat do wczorajszej kłótni, po której wsiadłam w auto i pojechałam do Poznania, a co...

Ciężko mi jest, bo siedzę w domu, do czego nie jestem przyzwyczajona, koleżanki są daleko ode mnie, Mama z Babcią też, a ten natłok ludzi jest dobijający, no ale cóż... zaciskam zęby i staram się jakoś żyć... wiem, że przyjdą lepsze czasy

A po drugie, co nas nie zabije, to nas wzmocni prawda?

Podziwiam Was z tymi pieluszkami wielorazowymi, ja zostanę przy jednorazowych i chyba to będą Dada, są tanie i dobre ... z dośw. w pogotowiu wiem, że warto ich używać, chyba, że dupka Władzia będzie delikatna to przejdziemy na droższą opcję Pampersów...

Słuchajcie, a co myślicie o otulaczku? mam zamiar kupić, bo w pogotowiu maluchy otulaliśmy w bardzo podobny sposób tylko, że pieluszkami ... wtedy były o niebo spokojniejsze, chociaż nie wszystkim maluchom przypadła ta forma otulenia do gustu
motherhood.pl/sklep/otulaczek-9

Któraś z Mam doświadczonych korzystała z niego?

hej dziewczynki znow na chwilke sie pojawie zebyscie mnie nie zapomniały hihi ;P

U nas jak narazie moze byc troszke podleczyłam sie tymi globulkami ale sie okaze co powie lekarz

Nat b nie złośc sie na tescia i męża widocznie taka lipna sytuacja wyszła ze musi pomóc przy gospodarstwie i chwilowo nie mozecie pojechać nad morze Swoją drogą to Cie podziwiam,nie wiem jak daleko masz nad morze ja mam sporo z 9h jazdy i chyba bym zniosła jajo w tym samochodzie,jesli chodzi o podroz poślubną to odłożylismy ja na następny rok i stwierdziliśmy ze polecimy sobie juz we 3 na jakies wczaski teraz nie ma sensu bo mi sie nic nie chce jak mam jechac samochodem i przezywać droge i sie stresować to wole jednak zostać w domu to dziwne jestem kierowcą a boje sie z kims jezdzic szybko poprostu zaraz mam rozne shizy ale sama jak jestem za kierownica jest wszytsko ok ;D cos mi sie tak zrobiło w ciazy bo wczesniej na to nie zwracałam uwagi
P.S ślubne zdjęcia wstawie jakoś w piątek jak mi sie uda to sobie mnie zobaczycie hihi ;D

Psotka mnie od samego początku przerazala wizja porodu i nadal przeraża bardzo sie boje i panikuje to jest silniejsze ode mnie ;( jeszcze 12 tyg ale szybko zleci jak ciąża bo pamietam dopiero był początek a tu juz prawie koncowka,mam nadzieje ze wszystkie damy sobie swietnie rade z porodem,ja sie cały czas zastanawiam nad znieczuleniem zewnątrzoponowym..i nie mam pojęcia juz co jest lepsze iśc i na zywca rodzic czy troche sobie pomóc tym znieczuleniem nie mam pojęcia..

Co do pieluch tez nie bede bawić się w te wielorazowe wole jednak jednorazowe

Hey Kobiety.

NatB szkoda, ale tak jak piszesz co nas nie zabije to nas wzmocni:) i no niestety musisz poczekać na wakacje. Spróbuj odprężać się poza domem. Bo inaczej będziesz chodzić naładowana złymi emocjami:( Co do otulaczy to wiem, że stosuje się je do niektórych pieluch wielorazowych: do pieluszki formowanej i pieluszki składanej ( bo one przesiąkają). Ale nic więcej na ich temat powiedzieć Ci nie mogę.

Psotak i Wieloamam trafiłam na forum o pieluchach wielorazowych i na stronę jaką pieluche wielorazową wybrać. Po przeczytaniu zdecydowałam, że kupie po pierwsze na allegro bo są o wiele tańsze po drugie, kupie pieluszkę z kieszenią tzw( pocket) bo all in one dłużej schnie. Co do wkładów bambusowe wkłady, to co czytałam o wiele dłużej schną niż mikrofibra, ja kupie te i te bo bambusowe będę zakładała na noc a mikrofibrę na dzień. Dam wam linki do tych stron które znalazłam oraz do pieluch które kupie na allegro( szczerze najbardziej opłacalne i nie wyda się tyle kasy co w sklepie). Do pieluch kupie na pewno olejek z drzewa herbacianego, dodatek antybakteryjny do prania firmy Nappy Fresh, oraz bibułkę do pieluch:)

Tutaj opinie na temat wielorazowych:
wizaz.pl/forum/showthread.php?t=432012

tutaj forum pieluch wielorazowych:
www.chusty.info/forum/forumdisplay.php?7...wanie-bezpieluszkowe

Tutaj o pieluchach wielorazowych informacje, które najlepiej wybrać i zdjęcia samych pieluch oraz rodzajów wkładów. WARTO PRZECZYTAĆ!!
www.wolnymbyc.pl/pul-kieszonka-i-otulacz...uszek-wielorazowych/

Tutaj link do forum porównania kosztów związanych z pieluchami wielorazowymi a jednorazowymi czyli pampersami, oraz zalety wady, jak prać w czym przechowywać itp.:
chusty.info/forum/showthread.php/6847-PI...WIELORAZOWE-PORADNIK

A to są rzeczy które na pewno kupie jesli chodzi o pieluchy wielorazowe:
allegro.pl/pieluszki-pieluchy-wielorazow...lad-i3447432058.html
allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-wklady-...twy-i3444067250.html
allegro.pl/olejek-z-drzewa-herbacianego-...owe-i3410253402.html
www.drogeriazagraniczna.pl/biod-nappy-fr...yjny-500-p-1605.html
allegro.pl/pieluszki-pieluchy-wielorazow...zek-i3451757398.html

Cena jaka mnie wyniesie jednorazowo wychodzi:
pieluchy pocket 18,49zł x 10 szt =184,90
wkłady mikrofibra 5,70 zł x 15 szt =85,50
wkłady z bambusa 9 zł x 10 szt = 90,00
wkłady węglowo- bambusowe 9,40 zł x 5 szt =47,00 zł
Bibułka do pieluszek 24,99 zł x 3 szt =74,97 zł
olejek z drzewa herbacianego 7,90zł
płyn BIO-D NAPPY FRESH ANTYBAKTERYJNY 500 g. 16,00 zł

Wyniesie mnie taki jednorazowy zakup około 600zł bo może więcej kupie pieluch pocket.

Przepraszam że zanudzam te dziewczyny które będą używały jednorazowych, ale jestem ciekawa za ile i jakie zakupy chcą poczynić Wielomama i Psotka. Bo a nóż widelec znajdziecie coś tańszego np. pieluchy dacie znać i ta cena się zmniejszy:)

Jest tam jakas mala nadzieja, ze moze pojedziemy, ale sie nie nastawiam lepiej jest sie milo zaskoczyc .
Moj maz dzisiaj wrocil do pracy po urlpie i dadzie wiare, ze moja przelozona pytala mi sie kiedy wracam do pracy?! Chyba kogos Bog pokaral ;P jasne, ze w 28 tyg. Pofatyguje swoje 4 litery i wroce ;P hah dobre ;P...

Suzi no toiza rok szykuja sie super wakacje my tez planujemy gdzies leciec w maju/ czerwcu, ale to na razie sa plany ...
Dobrze, ze ze zdrowkiem juz lepiej ja niby tez podleczona, ale zobaczymy po wizycie w szpitalu co i jak

Cortezia to, ze my nie bedziemy uzywac wielorazowych pieluszek to nie znaczy, ze nie chcemy o tym czytac... pisz smialo po to jest forum anoz ktoras dzieki Wam sie przekona

Dzisiaj jest dobry dzien czuje sie pelna energii

Hej :*

Psotka nie możemy panikować, każda kobieta to przeżyła i my też przeżyjemy, może to będą najgorsze godziny w naszym życiu, ale nagroda będzie wielka. Damy radę Kochana!

NatB Domyślam się co czujesz. Też by mi było szkoda. Rozumiem też, że praca ze żniwami jest nieprzewidywalna i bardzo związana z pogodą. Mąż skończy prace i wtedy na spokojnie sobie pojedziecie i przynajmniej nikt z Was nie będzie myślał o tym co się dzieje w domu.
Właśnie sobie czytałam w gazecie "M jak mama" o otulakach, okryciach, śpiworkach i sama zastanawiam się co temu mojemu maluszkowi do spania kupić. Ale chyba spróbuje ze śpiworkiem.

Cortezia Kochana, że my nie mamy zamiaru ich używać nie znaczy, że wy nie możecie o tym dyskutować Może i ja się czego mądrego dowiem.

Gorla miło że do nas wpadasz Może czasem wspomożesz nas dobrą radą doświadczonej mamy

Mam do Was taką prośbę, mam zamiar znowu się wybrać na "zwiedzanie" porodówki i chciałabym tym razem się przygotować. Może macie już poukładane w głowie pytania o co warto zapytać, czego się dowiedzieć. Bo ja mam taki mętlik w głowie, że nie umiem tego poskładać i taka pomoc by mi się przydała. Z góry dziękuję Jak to się mówi: co dwie głowy to nie jedna

Dzisiaj albo jutro wracam do domku i nie mogę się już doczekać A dzisiaj jeszcze wybieramy się "w gościnę" do znajomych a ja jak na złość czuję się jakby mnie czołg przetrącił... znowu gorszy dzień pod względem fizycznym. Kości mnie bolą, brzuch rozbolał, wzięłam nospe i mam nadzieję, że będzie dobrze bo jakiś pion trzeba trzymać W ogóle całą noc mi się śniło, że karmiłam moje maleństwo, przebierałam, odbijałam- wszystko naraz. I to chyba też sprawiło, że czuję się taka zmęczona.

A i jeszcze jedno mi się przypomniało. Czy Wasze maluchy też jakoś tak mniej się ruszają niż parę tyg wcześniej? Tzn mało jest takiego kopania i szybkich ruchów.

wielomama mam nadzieję że z czasem może właśnie dzięki tej chorobie albo Twojej cierpliwości Twój mąż trochę złagodnieje. W ciężkich chwilach ludzie uświadamiają sobie jak ważna jest rodzina i kontakt z bliskimi. Co do przyjścia Oliwki na świat ( tak sobie myślę że ze względu na Twoje zdrowie po porodach,na zdrowie Twojego męża i to że będzie to Wasze trzecie )pewnie będzie to Wasze ostatnie dzieciątko więc warto uświadomić mu że jak teraz nie będzie brał udziału w pielęgnacji malutkiej to już nigdy nie będzie miał takiej szansy. Wiele straci stojąc z boku. Takie chwile już nie wrócą.

Psotka współczuje Twojej przyjaciółce.Niestety ja zdaje sobie sprawę że to właśnie może nas czekać tym bardziej jak to będzie nasz pierwszy poród. Jeśli chodzi o sam ból to nie wiem ja jakoś się go nie boję. Może to dziwne. Po prostu wiem że strach może w tym dniu mnie osłabić. Tak naprawdę nie wiem co mnie czeka i nawet nie chcę o tym zbytnio myśleć bo i tak to nic nie zmieni. Wiem że muszę być silna,dać z siebie wszystko i jak najszybciej o tym zapomnieć

NatB szkoda że nie pojedziecie nad morze. Na pewno cały czas liczyłaś na to. Ja nie cierpię się na coś nastawić, czekać a na końcu okazuje się że nic z tego. Twój mąż na pewno też wolałby być z Tobą i odpocząć trochę zrelaksować się. Współczuje mu bo praca przy żniwach musi być strasznie ciężka. Chyba już nie możesz doczekać się aż to się wreszcie skończy.

NatB Twoja przełożona jest chyba jakaś niepoważna. Co ona sobie myśli w ogóle?? Az szkoda komentować...

Cortezia dobrze że o tym piszesz bo im więcej wiemy na ten tamat tym może więcej osób się skusi. Ja czasami chciałabym spróbować ale w Irl akurat pieluchy jednorazowe są tanie. Non stop sa promocje na całe pudła pieluch i chusteczek. Będąc sama większość dnia z dzieckiem musze jakoś tak się zorganizować żeby ułatwić sobie życie jak tylko mogę bo wiem że będzie ciężko na początku. Od jakiegoś czasu nawet myslę o termomixie który masz bo z gotowaniem tez może być wesoło

Suzii na pewno wyglądałaś ślicznie czekamy na zdjęcia.

PaniP ja właśnie pisałam o tym pare dni temu. Mój maluch albo przesypia większość czasu albo ma już tak mało miejsca że te ruchy są coraz rzadsze. PO badaniu na cukrzyce dwa dni to dosłownie całymi dniami cisza dopiero jak mówiłam do niego i przykładałam ręke trochę się ruszał. Już zaczynałam się martwić. Teraz już jest lepiej. Wczoraj odzywał się regularnie więc jestem już spokojniejsza ale te ruchy już nie są takie mocne. Może zależy to od tego jak jest ułożony. Bardziej teraz czuje ruchy na dole niż po bokach.

pani_p jak tylko bedę umiałacos pomóc poradzić, to z miłą chęcią A ty kochana na kiedy masz termin, bo ty ze staraczek jesteś no nie?

psotka nie słuchaj takich opowieści, zdarzają sie ciezkie porody, ale dlczego akurat ma taki na ciebie trafić? każda kobieta jest inna i kazdy poród jest inny. mam dwie corcie, każdą ciążę przechodziłam inaczej, całkiem inaczej, jeden poród zaczął sie przed terminem , odeszły wody i sie zaczęło rodziłam 9 godz.ale bólu było jedynie z 1,5 godz. A drugi miałam wywoływany. O 9.30 dostałam kroplówke z oksy, do 12 nic sie nie działo, a potem tak ruszyło , ze 0 14.30 już było po.

Tez jestem panikara niesamowita, przy pobraniu krwi panikuje, u dentysty jest masakra, już zmieniałam 2 razy lekarke, to tamte nie chciały mnie leczyć hehe ja dałam rade i wy tez dacie. O b olu sie zapomina naprawdę, po pierwszej ciąży zarzekałam sie że już nigdy węcej dzieci, bo bolało , a mamy Maję już. Mąż chce jeszcze synka, ale to już przegięcie z lekka dwójeczka starczy