BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

11 lata 8 miesiąc temu #721770 przez kasia085
Wielomama powiem Ci szczerze że też mi ulżyło. Wiadomo troszkę i tak się martwię, żeby napewno wszystko było ok, ale staram się myśleć pozytywnie i nie stresować Jasia.

Dziś miałam strasznie ciężką noc- było mi tak duszno że cała potem byłam zlana. Dopiero mąż rozstawił w sypialni mały wiatraczek i jakoś usnęłam. A od rana boli mnie prawy bok brzuszka, tak ciągnie, nie wiem może to więzadła bo jak siedzę i leżę to jest ok, gorzej jak wstaję, kichnę albo kaszlnę. Wzięłam w końcu no - spę. W końcu lekarz kazał brać na wszystkie bóle, więc postanowiłam się już nie męczyć.
Kurczę ja to taka jakaś głupia jestem - zawsze mam obawę przed łyknięciem każdego leku, zioła itp. Niby lekarz mówi, że trzeba, można a ja zawsze się boję. Jak na początku ciąży musiałam brać duphaston to też się bałam czy oby w takiej ilości nie zaszkodzi dzidziusiowi. Straszna panikara ze mnie ..... wiem, wiem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #721795 przez cortezia
Kasia super co do malucha naprawdę się ciesze, że wszystko ok bo najważniejsze że dzieciaki nasze są zdrowe i że wszystko jest ok.

Pani P hahaha na Fb pisałaś że już
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wielomama no właśnie moja gin poprosiła żeby poszła do innego lekarza żeby on jeszcze sprawdził przepływ pępowiny, oraz serduszko i łożysko. Niestety jeśli on coś wybada może być podejrzenie hipotrofii u malutkiej, ale na razie się nie martwię bo wszystko jest ok. A może moja córeczka będzie po prostu malutka. Także już się uspokoiłam. Ale dziękuje za ciepłe słowa i pocieszenie, a ile teraz waży Twoja córeczka?

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #721802 przez wielomama
Moja Oliwcia w ubiegły poniedziałek tj. 26 tyd i 1d ważyła 700g, ale ogólnie według rozwoju: długości i wagi było wtedy 24tyg i 5d, bo zawsze jest tyle samo dni do tyłu.
Tak jak piszę Wiki 2750 Emila 2600 i wszystko w najlepszym porządku i nikt mi nie potrafi doradzić co robić, żebym rodziła grubsze dzieci.

Kasia rozumiem cię jeśli chodzi o tabletki. Jak trzeba to biorę, ale zawsze staram się tak na sam koniec, czasem już sobie tym zaszkodziłam, bo jak mnie bolała głowa za późno wzięłam i później musiałam dłużej i bardziej cierpieć. Dziś też od razu po przebudzeniu poczułam, że znowu czeka mnie dzień z bolączkami i dodatkowo cały dzień z Emilcią to od razu wzięłam nospę i nie odczuwam żadnych dolegliwości i mam dość dużo siły.
Ale te upały to naprawdę już nie są do wytrzymania, na szczęście jutro chłodniej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #721846 przez natB
A ja przez te upaly znowu zwymiotowalam ;( blee... teraz to w ogole jest utrudnione, bo maly jest duzy i mam wrazenie, ze jak napina mi sie brzuch zrobie mu krzywde ;(...
Wielomama faktycznie rodzilas maluszki ;),

Ja cos mam przeczucie, ze bedzie Wladek wielkoludek ;P, a w dodatku bedzie 24 h na nogach. Przez upaly to jest caly dzien aktywny, moze to i dobrze z jednej strony, ale z drugiej nawet ciezko jest mi uciac sobie drzemke ;P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #721894 przez Kaś_O
Hej dziewczyny, czasem was podczytuje bo ten termin mi sie waha miedzy listopadowym a grudniowym.. Nie mam czasu zeby sie udzielać jakos wiecej wiec staram sie wypowiadać jak cos wiem badz moge wam poradzic.. I widze ze poruszylyscie temat proszku.. Szczerze wam powiem ze z myślą o dziecku kupilismy pralkę z systemem baby ale jak co do czego to strasznie rzadko ja stosowalam.. Dla Czarka wszystko prałam w normalnych proszkach, poradziła mi tak mama. I pozniej pomyslalam ze ma racje.. Bo czesto Maluszek leżał na mnie buzka czy w samej pieluszce.. Leżał w naszym lozku i w ogole. Wiec i tak miał kontakt z rzeczami wypranymi w zwykłym proszku.. Jedynie co to te pierwsze kilka miesięcy prasowalam rzeczy.. Jak zobaczycie na metki to większość rzeczy dla dzieci np kolorowych ma temp 40.. Teraz tez raczej nie mam zamiaru zmieniać proszku do prania.. Staramy sie używać delikatnego zeby nasza skóra i małego nie była narażona na podraznienie.. Aaa oczywiscie Czarek nigdy żadnej wysypki ani uczulenia nie miał.. Tak naprawde to wszystko moim zdaniem jest napędzane kasy na produkty.. Teraz sa tak dobre pralki i wszystko..


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #721942 przez wielomama
Tak tak widzicie kobitki, kolejna mamuśka pisze tak jak ja. Z resztą mnie mogłybyście nie wierzyć, bo moje dziecię ma już 5,5 roku, ale KAŚ ma malutkie dziecko to jest na bieżąco. Nie ma sensu przesadzać z niczym i chyba naprawdę warto w tych porypanych czasach wychowywać dzieci tak jak my byliśmy wychowywani. Bez sterylności, bez bezstresowego wychowywania i dużą ilością rodzeństwa, ale za to szczęśliwi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #722009 przez Kaś_O
Wielomama zgodzę sie z Toba w 100% ja uważam ze brudne dziecko to szczęśliwe dziecko.. Oczywiscie nie mozna stosować tej zasady na sile i jak sie urodzi alergik czy wrazliwszy maluch. Chociaz podobno najlepszym sposobem na zwalczanie alergi jest stały kontakt z alergenem.. Wiem tylko tyle ze my nigdy nie wyparzalismy smoka, tylko brałam go do buzi albo maz, ciuszki prałam w zwykłym proszku, a od 3 miesiaca spokojnie prałam wszytko razem, nasze i Małego.. Czarek spał z nami i czesto bytowal w naszym lozku.. Od samego poczatku miał kontakt z psami i kotami mimo tego ze my w domu zadnego nie trzymamy.. Po domu nie nosił czapeczki a nawet jak mu sie w wózku zsunela troche z uszu na spacerze to tragedii nie było.. Czarek nigdy nie chorował, nie ma na nic alergi.. W dodatku szybko rozszerzylismy mu dietę a pierś ssal do 12mc przez co nie mogłam zajść w ciaze..

Podziwiam dziewczyny ktore w szpitalu nie beda z maluchami przez cały czas.. Ja bym tak nie mogła.. Pamietam ze jak ja rodzilam to w momencie jak od razu po porodzie położono mi Czarka na brzuchu tak nie rozstalam sie z nim nawet na 5minut.. Na sali bylismy we 3 i było całkiem ok.. Trzymali mnie 3 doby.. Jak urodziłam we wtorek ok 14 to w piatek juz mogłam isc do domu.. Wszystkie czynności musiałam robic przy dziecku sama pod okiem położnych dzieki czemu szybko sie oswoilam jako osoba ktora nigdy nie przewijala dziecka.. Jedynie co to jak Czarka chciałam umyć to pod wodę wsadzala go juz położna.. Ja jej tylko podawalam golaska..

Jak moge doradzić to z tego co pamietam w szpitalu robili aferę o sudocrem ze wysusza pupe i polecali linomag w maści.. I tak samo na buzie na mroźne dni linomag bo tłusty.. Jesli chodzi o pępek to oprocz wycierania po kapieli dokładnie patyczkami i przemywania solą fizjologiczna położne nie kazy nic robic.. Spirytus i inne preparaty kazali stosować jedynie jak zacznie sie babrac.. U nas odpadł jakos po tygodniu nic oprocz tego co położne nie robiłam.. Wiem ze wszystko zalezy od położnych i lekarzy.. Wiec tylko wam mowie jak wyglądała sytuacja u mnie a rodzilam w Warszawie na madalinskiego.. Wiem ze np te zabronione były smoczki i my dopiero po miesiacu kupilismy bo Czarek miał silny odruch ssania..

Aaa jesli chodzi o nas to np mi bardzo pomogła kora dębu po porodzie.. Przy porodzie nacieli mnie i po kilku dniach miałam straszny dyskomfort.. Po kilku okładkach wszystko zagoilo sie migusiem..

Ja niestety mam dendencje do dużych dzieci.. Czarek ważył 4095g 56cm i wyglada na to ze Maks tez bedzie sporym dzieckiem.. Juz wyglada na dobry tydzien starszego..


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722135 przez małopolanka
hej kochane

wielomama dziękuje za życzenia ;-)

Kasia jak to dobrze że wszystko jest ok;-) co do tych upałow to podobno już dzisiaj ma się w Pl ochłodzić więc jest nadzieja że w końcu wszystkie będziecie miały lepsze noce. U mnie w tym tyg temp waha się między 17-21 st od razu lepiej się śpi jak jest chłodniej.

wielomama i Kaś O mi chodziło bardziej o ten sam początek jak dzidziuś się urodzi. Jego skóra musi być bardzo delikatna pare dni może tyg zaraz po porodzie. Nie chciałabym mu zafundować jakiejś wysypki albo podrażnienia skóry dlatego trochę się obawiam tych zwykłych proszków. Ogólnie nawet przy tym bio nie jestem całkiem spokojna bo pranie wyprane w tym żelu ma dość mocny zapach mimo że było na dodatkowym płukaniu( używam żelu Fairy bio). Tak samo martwię się o pielęgnacje takiej skóry. Najlepiej żeby kosmetyk był bezzapachowy i najdelikatniejszy jak się da.W czym kąpać takiego niemowlaka ? Co do prasowania to ja nie łudzę się że później będę miała na to czas. Nie za bardzo lubię prasować więc ograniczę się do tego co konieczne. Na początek postaram się przez jakiś czas prasować body bo one mają największy kontakt ze skórą. Co do kontaktu z zarazkami to u mnie będzie ciężko wychować tak dziecko bo ja już jestem przyzwyczajona że sprzątam regularnie i odkażam powierzchnie na których najczęściej są zarazki. Nie mówię że codziennie ale jak biorę się za sprzątanie całego domu raz czy dwa razy w tyg to wszystko musi być zdezynfekowane i czyste. Tak już mam więc nawet rozsądne tłumaczenie w moim przypadku nic nie da. Zdaje sobie sprawę że kontakt z bakteriami wzmacnia nasz system odpornościowy ale pewnych nawyków i przyzwyczajeń już chyba nie dam rady zmienić. Co do zwierzaków to uwielbiam. Sama miałam kontakt ze zwierzętami jak byłam mała więc tego samego chciałabym dla swojego dziecka z tym że na pewno nie w domu. Nie zniosłabym zapachu i widoku sierści na podłodze czy dywanach pomimo całej mojej miłości do zwierząt ;-)



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722142 przez cortezia
Cześć dziewczyny.

Dzisiaj dzień cudowny pochmurny i chłodno... naprawdę po takich upałach to jest dla mnie piękny dzień.
Kasia i Wielomama myślę, że to co piszecie o praniu jest całkiem logiczne i zrozumiałe, i również uważam, że nie ma co być za bardzo sterylnym bo dziecku się tym robi krzywdę:) Jednak ja będę prać na początku na 60 stopniach. W proszku dla dzieciaków. Po drugie ja będę używać pieluszek wielorazowych, chce spróbować, jakoś pomimo pracy jaka się z tym wiąże to finansowo bardziej mi się to opłaca, a chce spróbować dla własnej wiedzy:)

Ja nie wiem jak będzie u mnie w szpitalu dowiem się na szkole rodzenia pozadaje te wszystkie pytania. Na pewno muszą położyć mi malutką jak tylko przetną pępowinę na mnie, a reszta to już nie wiem bo nie wiem jak się będę czuć, na pewno będę miała pokój z M. więc chyba jest taka możliwość, że mała będzie przy nas:) No ale zobaczymy:) Okaże się w praniu. A porodu słuchajcie boje się jak niczego:(

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722169 przez Kaś_O
Dziewczyny kazda powinna zrobic tak jak jej serce podpowiada.. Ja sie posluchalam mamy i prałam od poczatku w zwykłym proszku.. Jedyne co to mama mi nakazała a nawet sam przychodziła i prasowala bo ja nie przepadam.. Moja mama pracuje z dzieciaczkami takimi najczęściej od 6miesiecy i wychowała nas 4 wiec starałam sie ja pytać o wszystko a pozniej jak to zycie co uważałam tak zastosowałam..

Przy malym dziecku nie ma za duzo czasu, Malopolanka nie chodzi mi tez zeby nie sprzątać ;) ja starałam sie jak mały sie urodzić co dziennie myć podłogi i przecierac kurze częściej.. Sama nie wiem jak wam to wytlumaczyc.. Wiem ze mój bombelek jest szczęśliwy, czasem zasliniony i ubrudzony od gory do dołu przy zabawie albo jedzeniu arbuza :) jesli chodzi o kosmetyki to ja w pierwszym miesiacu mały był myty w wodzie z dodatkiem krochmalu.. Pozniej kupiłam mu jakies inne kosmetyki.. A smarowalam linomagiem.. Teraz wiem ze od narodzin bede stosować tez krem bambino bo jest tłusty Czarek do tej pory go ma.. Nie stosowalismy np chisteczek nawilzanych a jedynie duze waciki i wodę z krochmalem i płynem do kapieli.. Aaa i ja pamietam ze te płyny sa raczej bez zapachowe.. Przynajmniej nivea i taki ze smokiem na opakowaniu..


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722205 przez kasia085
Ja tez zamierzam na początek kupić proszek dla dzieci - Lovela i prać w 60 stopniach, a później zobaczymy jak będzie.
Dziś noc tez była gorąca, ale za to od rana jest już lepiej. Przeszły bokiem 2 burze i trochę popadało więc jest już troszkę chłodniej.
Poczytałam trochę w necie o tym podwójnym układzie kielichowo - miedniczkowym i troszkę się przeraziłam. W sumie powinnam słuchać lekarza i skoro mówi że wszystko jest ok i nie ma się czym martwić to tak jest. Ale naczytałam się że po urodzeniu przez tą wadę maluch może mieć częste infekcje, zleca się badania, powinien być pod opieką nefrologa a w najskrajniejszych przypadkach przeprowadza się operację aby jeden układ zamknąc. Boję się o mojego bąbelka, tym bardziej jestem przerażona że mój mąż też miał w dzieciństwie problemy z nerkami -też wada wrodzona tylko że inna i miał 3 operacje. Jak pokazałam lekarzowi jego dokumentację to powiedział że to jest całkiem inna wada i mały jej nie ma, a poza tym powiedział mi że kiedyś medycyna była na innym poziomie i za długo czekali i diagnozowali go. Pocieszcie mnie jakoś............

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722224 przez agnieszkazst
Kasiu, wszystko będzie dobrze!! Skoro lekarz jest dobrej myśli, nie można myślec inaczej jak optymistycznie :) głowa do góry Kochana! :* Twój Jasio wie ze jest bardzo Kochany i już nie może się doczekac jak będzie z Wami, na pewno będzie zdrów jak ryba!!! :*

Przepraszam też za spóźnione życzonka, ale z serca wszystkiego co dobre dla Ciebie Kasiu - urodzinowo, dla Ciebie Małopolanko - również urodzinowo i oczywiście dla Suzi i Jej Męża - ślubie!!!! Suzi ach czekamy choc na jedno zdjątko :)

A wiecie dziś śnił mi się mój poród, że poszło jak z płatka i nie bolało nic a nic - pyk i Malutki się urodził ;) a podobny był do Taty że hej :D cudny to był sen :)

Kaś_O super że dzielisz się z nami swym doświadczeniem - dziękujemy!! :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722228 przez agnieszkazst
Zapomniałam jeszcze dopisac że Nasz Synek to akrobata na sto dwa :D Cudownie jest czuc Jego kopniaczki...

Ostatnio miałam też nieprzyjemną dolegliwośc - wyszliśmy z Mężem na spacerek, ale jednak nawet na krótkie spacery muszę uważac, bo naciągnęło mi się ścięgno Achillesa i w ogóle chodzic nie mogłam. To chyba przez to że nogi nie są w ogóle przyzwyczajone do takiej masy ciała - już ważę 81 kg :D szał baj nał :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722229 przez cortezia
Kasia myślę, że tak jak lekarz mówi medycyna poszła do przodu. Może z tymi infekcjami jest ziarenko prawdy, ale przede wszystkim jak się już mały urodzi musisz zwracać na to większą uwagę i tyle, ale nie wpadać w panikę:) Moja siostra miała po porodzie nie do końca wykształcone jelito, a chcieli ją operowane na nerki dzięki temu że mama nie wpadła w panikę i leczyła infekcje Tobianka nie miała żadnej operacji i do tej pory wszytko się już unormowało. Pamiętaj nie czytaj za dużo w necie. Ja nawet nie czytam o tej hipotrofii, bo na razie wszytko jest ok a nie chce się przerazić. Głowa do góry:) zobaczysz będzie zdrowy jak RYBA:)

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #722260 przez kasia085
Dziękuje moje kochane. :kiss:
Macie rację nie będę już nic czytać w tym internecie. Doktor Google w końcu przecież nie leczy i nie zna dokładnie naszego przypadku. A więc już unoszę glowę do góry i jestem dobrej myśli. Nie mogę się martwić bo Jasio przez to się denerwuje, a chce żeby był najszczęśliwszym dzieckiem na świecie.
Cortezia - masz rację, teraz już jak wiemy od początku będziemy małego diagnozować w tym zakresie. Medycyna poszła do przodu i gdyby to miało być coś poważnego to napewno jeden albo drugi lekarz zwrócił by na to nam uwagę.
Agnieszkazst - jesteś kochana, dziękuje za zyczonka i za ciepłe słowa. Jak to przeczytałam to aż łezka mi się zakręciła. A co do wagi to Cię gopnię - 78 kg. Od początku ciązy - 11 kg
Jesteście kochane i cieszę się że Was mam i zawsze mogę na Was liczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl