BezpiecznaCiaza112023

Rodzimy w czerwcu 2011 ;-)

13 lata 1 miesiąc temu #107545 przez agi-p
No i Paula już w domku :) Boże ile ja mam teraz prania hihihi :) Wszystko co zabrała do prania.Jak to dziewczynki...pożyczały sobie ciuchy itp :P

Rachela widzę , ze pytasz o szpital w Cieszynie . A masz tam może swojego lekarza ??? Ja też słyszałam o tym szpitalu różne opinie , ale tak to już jest.Zawsze trafia sie osoby zadowolone i te którym cos nie pasuje.Nie da sie dogodzić wszystkim .
Ja rodze w Bielsku w szpitalu Wojewódzkim . Na necie jest wiecej złych niz dobrych opinii , ale sie tym nie przejmuję . Mam koleżanki , które tam rodziły i powiedziały , ze w ostatnim czasie dużo sie tam zmieniło na plus . No i poród będzie przyjmował mój lekarz , któremu ufam bezgranicznie , więc się nie boję :) I tak urodzić trzeba , wyjścia nie mamy :)
Dziś ustalę z lekarzem jeszcze wszelkie szczegóły . Ale już z nim obgadałam kilka kwestii i ustaliliśmy wszystko na czym mi bardzo zależy . Mąż moze być ze mną , tyle , ze jako to cesarka to nie bedzie bezpośrednio koło mnie tylko za mną będzie stał . Amelkę dostanę na piersi i będę mogła ją spróbować nakarmić. Obecność Mężusia i MAŁA na piersi to były 2 elementy najważniejsze dla mnie :)

Nic ide zrobić szybki obiadek i przygotować sie do lekarza :)
Kasiorek jak tam wizyta ???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107588 przez AgaDolata89
agi-p ja mam nadzieje ze moja niezawodna pamiec wroci, moj nie ktore rzeczy przypomina po kilka razy, albo pomaga mi szukac przedmioty bo nie pamietam gdzie dalam, :blush: np.portfel, kulke pod pachy itp. ps- pocieszylas mnie, bo mi wczesniej tez to sie nie zdarzalo. :side:
ja waze 67kg ;D ale ja mam ciezkie kosci, zreszta widzialyscie moje foto. od dzis 34 tc i te nieszczesne 7kg na plusie. :silly: hmm pewnie waze mniej, ale jelita pracuja coraz wolniej i chodze pelna nawet 3 dni. :dry:
Madzia8288 hmm sama widzisz jakie rozbieznosci. dobrze ze my to mamy za soba. :woohoo:
Rika ja jestem zdania ze najgorsze co to mieszkac z tesciami, jednak malzenstwo powinno byc samo. przezylam to na wlasnej skorze i wiem jak to jest. my mamy inne zwyczaje rytm zycia itp, rodzice czy jedni czy drudzy tez. :blink:
rachela wzajemnie, smacznych jaj itp :side:
nie pamietAm ktora :blush: , ale jak tam odpowiedz z banku ? :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107665 przez Rika
AgaDolata89 no niestety tak już jest... :( ale my nie chcieliśmy czekać i poszliśmy na łatwiznę. Teraz muszę się męczyć. Nie chcieliśmy brać kredytu żeby mieszkać w bloku bo nie wyobrażam sobie tego, chcemy mieć własny dom, działka czeka ale narazie musi zostać tak jak jest. Co innego mieszkać na własnym piętrze z oddzielną łazienką i kuchnią a co innego mieszkać w pokoju obok ze wspólnym wszystkim :( ale już niedługo...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107670 przez kasiorek0310
Witam wszystkie my już dawno po wizycie ale obiadek trzeba było zrobić i trochę ogarnąć nasz mały pokoik.

Z tym cukrem to mnie nie wyśle bo jak zobaczyła ze wpisali po 2h wynik a był po godzinie to stwierdziła że po 2h było by mniej a że w rodzinie nikt nie ma cukrzycy wiec sobie to darujemy. :lol: :lol:

Z małym wszystko ok waży 1500g wiec tak sobie dzisiaj pięknie sie pokazał usteczka i nosek mamusi a o jajeczkach już nie wspomnę :woohoo: :woohoo:
I POŁOŻENIA NIE ZMIENIŁ DALEJ GŁÓWKA DO GÓRY (POŁOŻENIE MIEDNICOWE) chyba tak sie to nazywa wiec nie ma wyjścia będzie musiała być CC bo raczej się już nie obróci :dry: :dry: a na poród pośladkowy nie chce ryzykować bo szkoda jego jajeczek żeby potem cos mu sie z nimi nie stało. Wyniki z siuśków ok tylko z morfologi spadła hemoglobina z 13,1 na 11,7 wiec żelazo mamy zapisane i tyle i 26 mam sie stawić na pobranie wymazu z szyjki i na tym koniec chyba jeszcze raz mnie złapią standardowe badania i tyle.

I puki co od początku ciąży tylko 8,5 kg na plus teraz w ciągu 3 tyg od ostatniej wizyty przybraliśmy tylko 2 kg :lol: :lol:

Agi daj znac jak tam wizyta i jak wasza Amelka sie tam ma.A to sie da w wojewódzkim żeby mąż byl przy cesarce ?? Bo mój bardzo chce tylko że przy cesarkach nie chca mężów na sali :(

Madzia to czekamy na wieści na czym stanęło z tym domem bo o tym co pisałaś za 220tys to przerażanie jak sie to czyta że ludzie w takich warunkach mieszkają, my puki co będziemy pozwolenia załatwiając i w przyszłym roku może ruszymy z budowa ja chce mały domek taki do 100m ale nawet mniejszy mogłby byc wiec jak patrze na ten co ty piszesz to tez taki fajny ale cena 300 tys za dom bez centralnego i z dużym wkładem to przerażenie ale trzeba byc dobrej myśli :) :)

Nic miłego popołudnia zajrzeć do was wieczorkiem teraz może cos ogarne w pokoiku bo czeka mnie pastowanie mebli żeby błyszczały i mojemu półkę muszę wygospodarować bo swoje wkłada tam gdzie ja mam i potem szuka wszystkiego :silly: :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107683 przez Madzia8288
Heyy ;)

Co piekna pogoda ;) ja dzis ruszylam troche z praniem :P po za tym to troszke posiedzialam na sloneczku i powiem wam ze mnie troszke sloneczko zlapalo ;)

agi-p moj misiek rowniez bedzie przy porodzie jakos sobie nie wyobrazam porodu bez niego :x ja jak narazie bede rodzic naturalnie mam nadzieje ze to sie nie zmieni ;) a z tym co piszesz ze twoj mezus bedzie stal za toba to normalne , ponoc niewolno nikomu stac bezposrednio obok , zawsze osoba towarzyszaca staji za plecami - bynajmiej mi powiedzieli w szpitalu ze nie mozna stac bezposrednio z boku :x ...

Fajnie ze wszystkie pociechy rozwijaja sie pozytywnie ;) no i ze my jakos sie trzymamy :) ja od poczatku ciazy mam 9kg na + ;)

co do rozkojarzenia to glowy do gory kobitki to nasze hormony ;) ja rowniez mam problemy z koncentracja :x i moj takze musi pomagac mi szukac kluczy czy innych rzeczy :D wczoraj rozmawialam z mama przez tel i w tym samym czasie szykowalam sie do wyjscia i szukalam telefonu :D ;) przez ktorego rozmawialam hihi...

kasiorek super ze wsyztko ok ;) a niuniu moze sie jeszcze przewroci ;) ponoc czesto dzieciaczki lubia robic psikusa na samym koncu ;) ja mojej mamie obrucilam sie dopiero w 36tygodniu ;) tak cala cioze przygotowywala sie na cc
** co do domu to powiedzielismy ze jesli bedzie chcial cos spuscic to zeby zadzwonil zostawilismy mu numer wiec sie okaze... pewnie teraz przed swietami nie bedzie myslal o tym poczekamy chwile i po swietach sie do niego odezwiemy a jak nic sie nie da z nim zalatwic to bedziemy szukac czegos innego pewnie :x .... My jak mielibysmy ziemnie napewno ruszylibysmy z budowa a tak to finansowo bysmy nie dali rade sama ziemie kupic to tak jak bysmy chcieli kupic wlasnie taka "rudere" do remontu z ziemnia juz , wiec jesli chodzi o nas to takie wyjscie najlepsze :)

Dobra kochane ide zobaczyc co w tv ciekawego leci pozniej jeszcze tu zagladne ;):*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107684 przez agi-p
Kasiorek mówisz , ze Mały urwis dalej główką w górę ... hmmm uparte chłopisko :)
Ale najważniejsze , ze wszystko oki :)
My też już po wizycie i jestem zadowolona :) Amelka waży 1600g...podobno waga prawidłowa :) Zmieniła położenie i jest ułożona główką w dół . Kolejny termin wizyty mam 19 maja i wtedy ustalimy termin porodu.Ale mówi , ze najprawdopodobniej będzie to 02 czerwiec :) Już nie moge sie doczekać . Mam skierowanie jeszcze na ostatnie badania i zostaje nam potem już tylko poród :) Na ostatnią wizytę zabieram jeszcze do lekarza dokumenty do becikowego , bo podobno też tam coś musi wypełnić . Pojadę za 2 tyg do gminy to sie dowiem co i jak .
Niestety glukoza nie wyszła dobrze , za wysoki poziom cukru . Tak wiec czeka mnie wizyta u internisty jeszcze. Prawdopodobnie wystarczy tak jak u Małgorzaty odpowiednia dieta , chociaż ja od 3 tyg mam już dietę . Nic umówię sie po świetach...przez święta nie zamierzam sobie odmawiać słodyczy :P

Co do porodu , to wszystko jest do dogrania :) Lekarz mówił mi dziś , ze tata może stać za szybą ... a to bardzo blisko.Jednak to operacja i im mniej osób w otoczeniu tym lepiej . Ale dzidzię normalnie kładą na piersi :):):)

Jeszcze ostatnia prosta i przed nami najbardziej upragnione spotkanie , jakie mozna sobie wyobrazić :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107710 przez Rika
kasiorek0310 jeśli ułożenie dziecka jest pośladkowe to można rodzić (jeśli nie ma innych przeciwwskazań) naturalnie o ile jest to drugi poród. Przy pierwszym porodzie raczej nikt nie podejmie się takiego ryzyka. Moja Zuza odwróciła się główką w dół dopiero w 35-36 tc. I tak właśnie do tego 36 tygodnia daje się dziecku czas, a nawet może być tak, ze przed samym porodem dziecko się odwróci :)acha i mi lekarz mówił, że już nie ma szans na to ze mała się odwróci ale on młody, niedoświadczony i niedouczony (wszyscy faceci w rodzinie to ginekolodzy zaczynając od jego dziadka)...

Madzia8288 mąż był przy pierwszym porodzie i stał obok mnie. Nie słyszałam żeby coś tam mu gadali, zresztą jakby stał za mną to bym obrzygała lekarza bo nikt nie spieszył się z podaniem mi miski... A jak chodzi o zaglądanie... hmm mojego nie kusiło, mnie zresztą też nie żeby tam zaglądać. Kiedyś oglądałam film z porodu i do dzisiaj żałuję :( przecież jak rodzisz to nie widzisz co się tam dzieje... a po takim filmie masz tą świadomość... nie polecam :/

Dziewczyny Madzia8288 napisała że ją słonko wzięło a jak z tym u Was??? ja wyglądam jak córka młynarza, chciałabym opalić sobie nogi i twarz ale mam tak białe nogi ze aż rażą i jak wychodzę to zakładam długie spodnie i jak tu je opalić??? Już drugi rok będę biała buła w wakacje i źle mi z tym :( a jak dłużej posiedzę na słońcu to zamiast się opalać to mi plamy czerwone wyskakują i wyglądam jak debil :( Po porodzie lecę na solarium, jestem przeciwna tego typu opalaniu i sama byłam 2 razy w życiu ale jak ja mam się opalić ?? Zwykle siedziałam całymi dniami na plaży ale cały dzień na plaży z dziećmi w upał? Nie wchodzi w grę...
W pierwszej ciąży tak nie miałam ze na słońcu wyskakiwały mi plamy jakieś :(
A może macie jakieś sprawdzone balsamy brązujące??? Ja mam z Eveline i pięknie opala ale po takim balsami słońce nie bierze... a poza tym przy kąpieli schodzi...
Ziaja i Soraya to porażka. Więc albo czekać na słońce albo słońce zastąpić balsamem... sama nie wiem co lepsze a już mam dosyć tej bladości :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107714 przez martela89
Madzia8288 napisał:

Heyy ;)

agi-p moj misiek rowniez bedzie przy porodzie jakos sobie nie wyobrazam porodu bez niego :x ja jak narazie bede rodzic naturalnie mam nadzieje ze to sie nie zmieni ;) a z tym co piszesz ze twoj mezus bedzie stal za toba to normalne , ponoc niewolno nikomu stac bezposrednio obok , zawsze osoba towarzyszaca staji za plecami - bynajmiej mi powiedzieli w szpitalu ze nie mozna stac bezposrednio z boku :x ...


Mój stał obok :)
i nawet spacerował po całej sali,widział jak wychodzi główka :blush:
Na początku mówiłam,że ma mi tam nie zaglądać ale potem było mi to obojętne :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107724 przez Madzia8288
Kurde w szoku jestem ze pozwolili stac z boku was czy spacerowac po sali , my jak bylismy sie pytac to powiedzeieli nam ze obecnosc jak najbardziej ale ze pozycje bedzie mogl zajac tylko od tylko tzn. ze bedzie mogl stac tylko za glowa i wspierac mnie podac wode czy co tam bedzie potrzebne... kazdy szpital ma swoje my nic na to nie poradzimy :x ....

Rika ja rowniez jestem blada - "jak corka mlynarza" ;D sloneczko jednak mi troszke dekolt i twarz zlapalo ;) ale nogi brzuch plecy ... to porazka :D zreszta brzuszek nawet na slonce nie wystawiam ;) co do balsamow to jakos nie jestem do zadnego przekona kazdy jaki mialam zmywal sie po kapieli i nawet czaem nie rowno :/ wiec ja tego nie uzywam :P zawsze wolalam solarke etraz niestety zostalo mi tylko sloneczkoo :D ...

A mi taki spontan wyszedl ;) szwagierka zadzwonila i bedzie robic mi metamorfoze :D znow zmiana fryzurki hihi... dobrze miec fryzjera z papierkiem mistrza w rodzinie POLECAM :D ostatnio tzn we wrzesniu gdzies ;) rowniez zmienila mi fryzurke i bylam bardzo zadowolona troche odwazna bo jeden bok sciela mi bardzo krotko ;) teraz jakis kolorek planuje i cos z opcinania tez hihi juz doczekac sie nie moge mojemu nawet nic nie mowie jak przyjedzie bedzie mial niespodzianke :D ;) wieczorkiem jak wrocie wysle wam fotki z poprzedniej fryzurki i moze uda mi sie zrobic jeszcze dzis z tej nowej ;)

Tymczasem znikam ide sie ubrac i spacerkiem do szwagierki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107750 przez Rika
Madzia8288 heh ja w pierwszej ciąży ciągle zmieniałam fryzurę :) to obcinałam włosy, to przedłużyłam (czego nigdy więcej nie zrobię) i chciałam mieć swój naturalny kolor jednak jak się okazało jest on za ciemny i czułam się w nim źle, więc znowu zaczęłam kombinować i jestem blondynką :)
Teraz już nic nie kombinuję, bo jednak w długich włosach czuję się lepiej a i blond bardziej mi odpowiada :)
Jedynie odrosty pomaluję raz na jakiś czas i odświeżę kolorek przy okazji.

martela89 mój od początku mówił że będzie ze mną tylko że obok i mam mu nie kazać tam zaglądać :) z tym, że na początku były problemy w ogóle nie chciał być przy porodzie i szczerze muszę Wam się przyznać (jak na spowiedzi) że postraszyłam go, ze będę rodzić w Piszu i wtedy g..o mnie to obchodzi co on będzie robić podczas gdy ja będę rodzić jego dziecko i towarzyszyć mi będzie siostra lub koleżanka a nie on. I jeszcze jakieś tam argumenty... :) wiem, wiem wredna jestem ale musiałam go jakoś zmusić do tego, bo dlaczego mam sama się z tym męczyć? Przecież to ja cierpię a nie on... teraz sam mówi że będzie ze mną. Niestety do przecięcia pępowiny go nie namówiłam :( i zdjęć nie mamy :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107765 przez martela89
Mój przecinał pępowinę :laugh: ale zdjęcia nie mamy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107857 przez Rika
Ja nie mam ani jednego zdjęcia z porodówki. Nic, zero :( Pierwsze zdjęcie małej mam jak leży w cieplarce :( tym razem będzie inaczej. Już truję mężowi że ma robić zdjęcia i koniec.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107859 przez martela89
Ja mam,ja mi położyli malutką na brzuch i do piersi :)
I jeszcze jak leżała zaraz po mierzeniu i ważeniu :)
Była taka maleńka :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107878 przez Rika
ja prosiłam męża o zdjęcia a on z tekstem "no przestań, co mam wyjąć aparat i robić zdjęcia na porodówce?" no myślałam ze wstanę i go trzepnę!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #107882 przez Malgorzatta
heheh Rika dobry ten Twój mąż:) widzę że to ten sam typ co mój:) masakra

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl