BezpiecznaCiaza112023

Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

11 lata 6 miesiąc temu - 11 lata 6 miesiąc temu #462611 przez ann-sunshine
Marti teraz będę mieć kilka dni wolnego to pstryknę fotkę ;-)

Adlenne moja też potrafi się na pupie na siedząco po każdą zabawkę przemieścić, robi przy tym takie szpagaty, że aż zastanawiam się jak to jest możliwe :-D

Oj tak bardziej się przytula, wręcz wtula całym ciałkiem we mnie i jeszcze główkę do piersi kładzie. Cudne uczucie. Tylko coś panowie obcy zaczęli ją straszyć. Przyjechał mój brat a ona w ryk, przyszła koleżanka z chłopakiem a ona w ryk. I to taki, że nie można jej uspokoić. Tylko mama wtedy pomaga no i ciasteczko na przekupienie pocieszenie.

A moja jeszcze nic, ani kosi kosi, ani papa, ani gdzie oczko ani gdzie brzuszek :-(

Jakoś kiepskie opinie czytałam na temat tych fotelików 9-36, że mało bezpieczne są, ponoć lepiej kupić 9-18 a potem kolejny. A czy te 9-36 też mają możliwość pochylenia siedziska do pozycji półleżącej?

Kasia rewelacja i nawet na paluszkach nie chodzi tylko na całych stóplkach

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #462970 przez Adlenne
Czarek to spryciarz, jeszcze nie widziałam tak szybko rozwijającego się dziecka jak on. W porównaniu do mojego leniuszka to niebo i ziemia.

Ann moja Paulinka nie boi się raczej ludzi, tylko jak mojego brata widzi to panika taka że nie można jej uspokoić. Nie wiem czym to jest spowodowane bo innych mężczyzn się tak nie boi. No troszkę się dziś kominiarzy wystraszyła jak przyszli sprawdzać wentylację ;)

A z fotelikami to ja też czytałam że lepsze są te z mniejszym przedziałem wagowym. Ale jak się kupi 9-36 ale na prawdę dobry, z dobrymi wynikami w testach to też jest ok.

e-foteliki.pl/webpage/fotelik-samochodowy.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #463195 przez Marti
Ja też tak czytałam i byliśmy zdecydowani na fotelik 9-18, ale jak przymierzyliśmy do niego Piotrusia, to okazało się, że zaraz musielibyśmy znowu wymieniać fotelik. Mimo że Piotruś wazy dopiero 9,4 kg, fakt że jest bardzo wysoki. Mało tego, w tym foteliku, który kupiliśmy jest wkładka zmniejszająca dla mniejszego dziecka, którą musieliśmy wyjąć, bo Piotruś ubrany w kombinezon miał tam baaaaardzo ciasno.

Czytałam też, że te większe foteliki mocują się w samochodzie mniej stabilnie niż mniejsze, co w naszym przypadku nie jest prawdą - nasz fotelik pasuje do mojego samochodu jak ulał i jest super stabilny, bardziej niż nasz poprzedni fotelik.

A jeżeli chodzi o możliwość pochylenia fotelika, to jest taka możliwość, ale zakres jest niewielki. Ale w tych fotelikach 9-18, które oglądałam było to samo - na pewno nie była to pozycja półleżąca, raczej lekko odchylona. Jak mi się przypomina jak my z moim bratem spaliśmy w podróży na tylnej kanapie samochodu i jak nam było wygodnie to aż mi szkoda mojego dziecka... Ale cóż, bezpieczeństwo przede wszystkim :)

Tak czy inaczej, polecam przymierzyć dziecko do fotelika zanim cokolwiek wybierzecie. Gdyby nie to że zabraliśmy Piotrusia do sklepu i włożyłam go do kilku fotelików, na pewno wybralibyśmy inny.

Ann, z tym pokazywaniem to dosłownie z dnia na dzień się zmieni, zobaczysz. Piotruś dzisiaj nauczył się dawać rączkę na "Cześć" - co ciekawe zawsze prawą :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #464721 przez ann-sunshine
Marta chora, mąż też, za oknem wieje i zimno, buuu...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #464737 przez olencja
Hihihihi, chyba ktos tu lubi chodzic na spacerki :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #464762 przez olencja
Dorwalo mi sie dziecko do czekoladek :silly:
I nie moze sie doczekac spacerku
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #467981 przez Patrycja_Z
Troszkę zaburzę sielski klimat tego forum.
Moja Julka jest w szpitalu. W zeszły weekend pojechałyśmy do moich rodziców i miałam zamiar dzisiaj wrócić, jednak w poniedziałek dostałam tel ze szpitala w którym Tomek był na kontroli nerek Julki. Pan dr powiedział mi, że w środę będzie miała usuwaną torbiel z cewki moczowej. Jak się później okazało ta torbiel nie była na cewce ale na prawym moczowodzie. Dostała pełną narkozę, bałam się czy się obudzi, starałam się odpychać złe myśli.
Po ok 30min usłyszeliśmy zza drzwi jej płacz :) chyba jeszcze nigdy tak się nie cieszyłam że moje maleństwo płacze :)
Operacja przebiegła bez żadnych komplikacji, malutka trochę popłakała ale później była już radosna. W czwartek podczas USG okazało się, że nie usunęli jej tej torbieli. Profesor powiedział nam że nie wiedzieli dokładnie z której strony naciąć i zrobili tak że może się uda a może nie. Tylko tyle zdążyliśmy się dowiedzieć bo profesor gdzieś się spieszył. Do teraz nie wiem czy będą powtarzać zabieg, kiedy, czy u tak małego dziecka można tak często podawać narkozę... Milion pytań na które nie znam odpowiedzi. Próbowałam się pytać o to innego lekarza, który akurat miał dyżur i usłyszałam "niech mnie pani nie nęka"...
W piątek dosłownie 5 min przed wyjściem Julia zaczęła wymiotować. Ten nękany doktor kazał nam zostać do poniedziałku bo wtedy przyjdzie pan profesor i on zadecyduje co dalej. Jak Julia wymiotowała to piguła stała przy nas i się patrzyła. nakrzyczałam na nią żeby poszła po lekarza. Przyszła jakaś pani 'doktor' i powiedziała że ona jej nie zbada bo to nie jest jej pacjentka. Kiedy mój mąż się o tym dowiedział poszedł do dyżurki i skurwił wszystkich. teraz jesteśmy z malutką całą dobę, wymieniamy się żeby któreś z nas mogło się najeść. Wczoraj wróciłam do domu i złapałam jakąś wirusówkę dlatego teraz mąż z teściową są przy Julii. Przepraszam że tak chaotycznie to opisuje ale po pierwsze jestem tak zniesmaczona jakością usług medycznych w naszym kraju ze aż mi się płakać chce a po drugie kiepsko się czuje.
trzymajcie kciuki żeby jutro moja córeczka wyszła w końcu z tego szpitala

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #468023 przez madziorskie
Patrycja ojojoj! To się podziało u Was! Dużo zdrówka życze Julce i ściskam kciuki by jutro wyszła skoro tego chcesz... no ale wkońcu torbieli nie ma usuniętej, więc i tak będzie musiała wrócić, ale może już do innego lekarza tzn do innego szpitala ją daj co?
A wogóle w którym szpitalu jesteście?
Kurcze no nie moge przestac o tej malutkiej istotce! Az się popłakałam jak to przeczytałam! No szok normalnie! Jak tak można! Trzymajcie się!
A Ty uwazaj żebyś się szybko wyleczyła i małej nie zaraziła jelitówką.. może rotawirusa złapałas w szpitalu???

Buziaki dla Was

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #468038 przez olencja
Ojejku Patrycja, tak przykro czytac o tego typu problemach. A juz zwlaszcza z gdy problemy sa ze zdrowiem dziecka. Dzielny malutki koteczek musi byc. Ucaluj ja od nas i zyczymy Wam duzo zdrowka. No a juz jak przeczytalam jak sie zachowuje personel szpitala, to juz mnie cos trafilo! JA rozumiem, ze dla nich to zwyczajny dzien pracy jak kazdy inny i nie chca sie angazowac za bardzo. No ale dla tych wszystkich ludzi, ktorzy laduja w szpitalu to czesto jest tragedia. Nie jestescie lekarzami i nie wiecie co sie dzieje z Waszym dzieckiem, a tu napotykacie na takich durnych ludzi!!!! Nie dziwie sie Twojemu mezowi. No i jak lekarz moze powiedziec: nie zbadam dziecka, bo to nie jest moj pacjent!!!!!!!! Albo" niech mnie pani nie neka"!!!!!!!! Co to za ludzie????? Powinniscie jakas skarge na nich napisac! Ale mnie wkurzaja takie typy! Jeszcze raz zdrowka zycze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #468105 przez Kaś_O
Patrycja trzymaj się dzielnie, dużo zdrowia dla Julki.. lepszych lekarzy.. eh :| strasznie, nie mogę pojąć jak tak można się zachowywać.. lekarze powinni mieć dystans ale powinni być zawsze pomocni i współczujący.. troskliwi.. dupki :|


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #468440 przez Marti
Ojej, mi też strasznie przykro !!!! Co za świnie w tym szpitalu pracują !!!! Mam wrażenie, że takie złe wzorce strasznie szybko się rozprzestrzeniają - wystarczy jeden palant z silnym charakterem, a połowa pozostałego personelu już go naśladuje... My też mieliśmy nieprzyjemny przypadek w rodzinie (na szczęście nie o dziecko chodziło) i też nie mogłam się nadziwić jak słaby jest poziom służb medycznych w naszym kraju. Dopiero interwencja znajomych znajomych w innym szpitalu pomogła i nagle się okazało, że można być sprawnym lekarzem, a jednocześnie uprzejmym człowiekiem dla pacjenta i można z nim porozmawiać i poinformować, co mu dolega itp. Ale bez znajomości się nie da :( Straszne to jest, a dodatkowo płakać się chce, jak takie maleństwo na tym cierpi.

Bardzo mocno ściskam kciuki za Ciebie, Patrycjo, Twojego męża i przede wszystkim małą Julkę !!!! Na pewno wszystko będzie dobrze i już niedługo to wszystko będzie tylko złym wspomnieniem. Może rzeczywiście trzeba by było innego szpitala poszukać? Ściskamy !!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #468543 przez ann-sunshine
Patrycjo współczuję i życzę sił i milion buziaków dla Julki :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #468834 przez madziorskie
Patrycjo i jak udało się wyjść Julce dzisiaj ze spzitala???

Cały czas myslę o biednej Julce i tym co sie stało...

Trzymajcie się i daj znac co u was? Jak sprawy się mają? Może będę mogła pomóc.. mam trochę znajomości w szpitalch róznych w Poznaniu... choć nie we wszystkich niestety...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #472615 przez Marti
Patrycja, odezwij się koniecznie i daj znać, co z Juleczką! Cały czas trzymamy kciuki, żeby wszystko było dobrze!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #475947 przez ann-sunshine
Ech... widzę, że przybite problemami Patrycji i Julki nie mamy ochoty na plotkowanie.

Dziewczynki myślę o Was ciepło :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl