Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

a ja chciałam kupic Izuni nocnik, ale jej dupka wpada do środka.. Iza ma maleńka pupcię... a jaki macie nocnik?

Nefrolog powiedział, że wyniki są OK ale zalecił kontrolę 16.1.13 czyli w urodziny Julki
My kupujemy Malutkiej tylko szelki do chodzenia zabawki dostanie od innych. W połowie stycznia robimy roczek ale nie będę robiła wielkiej imprezy, tylko tort i kawa.
Pierwszą "część" urodzin robimy w mojej rodzinnej miejscowości już w pierwsze święto, bo chcę żeby moja babcia też była na roczku a niestety nie czuje się na siłach żeby do nas przyjechać nawet samochodem. Dla rodziny męża i chrzestnych zrobimy u nas.
Mamy nocniczek ale rzadko ją wysadzamy. Mężowi się nie chce więc jak mnie nie ma to nie ma kto wysadzić a poza tym Julka ucieka z nocnika po chwili.

My mamy najzwyklejszy nocnik - jeszcze z mojego dzieciństwa. Jest zgrabny, stabilny i dosyć malutki właśnie. Zachował się bo miałam dużo młodszego kuzynostwa i mama nie wyrzuciła bo się przydawał jak nas odwiedzali, a potem już zostawiła dla wnuków.
Fajnie, że wyniki Julki są dobre

Oj cicho siedzicie, chyba wszystkie zajęte pieczeniem ciasteczek.
Dziś jak wróciłam z pracy to Paulinka miała gorączkę i była tak słabiutka i bez życia, że się poważnie o nią zmartwiłam. Nic poza tym jej nie jest więc nie wiemy skąd się gorączka wzięła - może to w końcu ząbki? O 18 daliśmy małej nurofen, zdrzemnęła się 15 minut i teraz dokazuje. Ani śladu gorączki a małej spać się nie chce, odzyskała swoją energię...

Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia!

My z Czarkiem cichutko bo wczoraj ruszylismy w drogę i dzis jestesmy juz w Polsce.. Troche jeszcze do Warszawy zostało ale do rana bedziemy w domu.. Czarkowi wyszedl następny zabek, dolna prawa dwójka.. Odstawilismy sie od cycka co o dziwo poszło bardzo sprawnie i mały nawet popija troche mleka modyfikowanego nan2 tylko ma małe problemy z wyproznianiem. I mam pytanie czy trzeba przeczekać az dziecko sie przyzwyczai czy zmienić na inne? W Norwegii mleko modyfikowane nie jest takim hitem jak u nas.. Wiec nie wiem czy w ogole nie zrezygnuje z niego..

Mam tez pytanie bo wydaje mi sie ze Czarek ma złe z sny i czasem przez to budzi sie i strasznie poplakuje.. Czy to realne? Ostatnio nic go nie koilo tylko poplakiwal az w koncu go obudzilismy z mężem i od razu sie we mnie wtulil troche jeszcze powsdychal i zasnął spokojnie.. Zastanawiam sie od czego to sie bierze bo nigdy tak nie mail. Mieszkamy teraz u rodziny i czasami u nich jest nerwowa atmosfera.. Moze to od tego. Faktycznie Czarek ostatnio sie troche złości i stał sie nerwusem..

Napisze pozniej a jakbym nie dała rady to na wszelki wypadek.. Cudownych pierwszych Swiat z pociechami

Ja tylko na momenmt... później odpisze więcej!

Iza po Nanie i ekologicznym Hippa też mniała problem z wypróżnieniem i wróciliśmy do Bebilonu i jest ok. Ale tydzień czy dwa trwało nim się potem na nowo unormowało! Iza na początku była dokarmiana Bebilonem i było ok. Potem kupiłam hippa i sie pokomplikowało, potem Nan nic nie zdziałał i jak wróciłam do Bebilonu to jest od tego czasu ok.

Kaś sama się ostatnio zastanawiałam czy Paulince nie śni się coś bo czasami budzi się z przeraźliwym krzykiem jakby czegoś się wystraszyła. U nas z kolei bo Bebilonie były biegunki i zielone kupki, ale Hipp, Nan i Bebiko przyjmują się bez problemu, w tej chwili mała pije bebiko.
Wylądowaliśmy dziś z małą na pogotowiu bo w nocy miała temperaturę 39 stopni. Rano doszedł kaszel i katar więc już się wyjaśniło co jest przyczyną gorączki. Niestety nasza przychodnia w soboty jest nieczynna. Strasznie jest słabiutka, jeszcze tak jej do tej pory choroba nie rozłożyła... Nie chce jeść nic stałego pije tylko herbatki i mleko, nawet soczku dziś nie chciała... Mieliśmy na wigilię jechać do teściów ale nie wiem jak będzie z Paulinką...

Adlenne właśnie miałam pytać jak Paulinka się czuje? A co lekarz na pogotowiu stwierdził? Podobno panuje zapalenie oskrzeli i płuc u dzieci, jakiś wirus!
Wszystkie prawie przychodnie w soboty sa nieczynne i albo na pogotowie albo do szpitala na szpitalny oddział ratunkowy lub dyżurną placówkę, która świadczy usługi.
A najczęściej Iza nam choruje właśnie wtedy, gdy lekarz rodzinny juz nie przyjmuje...

Dziecko jak chore to wiadomo mniejszy apetyt, ale i u dorosłego tez tak jest... nie ma co wciskać i dawać to co dziecko łyka;)

W zasadzie jak wysokiej temp nie będzie miała to możecie jechać! Więcej czasu z nią spędzisz na Wigilli u teściów bo jedziesz na gotowe, a w domu bedziesz musiała zająć się przygotowaniem Wieczerzy... no i nie wiem jak daleko macie do nich...

Kasiu no to pewnie teraz będziecie oblegani ptrzez rodzinę i znajomych w Warszawie... każdy ciekaw jak tam jest... no w Norwegii rzecz jasna

Co do snów to nie wiem, ale Izie tez się to zdarza!

Madziorskie, to już prawie roczek! Kiedy to zleciało? A prezenty Izunia dostanie przednie

Patrycja, to super że Juleczka ma dobre wyniki, teraz już będzie dobrze

Adlenne u Marty jak ma gorączkę, to zawsze po jednej dawce leku przeciwgorączkowego przechodzi. Czyli dostaje przeciwbólowe, lek zaczyna działać po jakiejś pół godzinie, zasypia, a jak się budzi to już bez gorączki i już nie wraca. Oby tak było zawsze,

Adlenne masz śliczną pyzulkę (fajnie że nie tylko moja jest taka pyzunia) i jakie długie włoski już ma, śliczna mikołajka-reniferka.

Kaś miłego pobytu w PL. My podajemy Bebiko2R i nigdy nie było problemów z załatwianiem, ale jako pierwsze podawaliśmy Nestle NanPro 1, i też nie było sensacji, więc chyba nie pomogę w tym temacie. A jeżeli zrezygnujesz z mleka modyfikowanego na rzecz przetworów mleczych to też będzie dobrze.

Kaś, dużo się w Waszym życiu teraz wydarzyło, przeprowadzki, przyjazd do PL, zmiana otoczenia, to bardzo dużo dla takiego maluszka, zasypia pewnie ładnie bo jest zmęczony, ale w nocy odreagowywuje to co się w dzień dzieje. Taka jest moja opinia. (jak Marta ma intensywniejszy dzień, to potem właśnie kręci się w nocy.

Adlenne, zdrówka dla Paulinki, na pewno szybko leki zadziałają i znów będziecie mieć małą rozrabiającą ciekawską córeczkę. Martula w listopadzie przeszła zapalenie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc i bez zastrzyków z antybiotyku się nie obeszło, bardzo dzielna było i szybko zaczęła znów dokazywać

Kochane Dzieciaczki, Mamusie i Tatusiowie, życzę Wam radosnych świąt [/color]

Kaś, mnie się też wydaje, że Czarek odreagowuje te wszystkie zmiany w Waszym życiu. Piotruś też czasem ma różne sny, jak czasem przychodzę w nocy go dokryć, to albo się uśmiecha przez sen albo krzywi nosek. Zdarza mu się też budzić w nocy z płaczem. W końcu nasze dzieciaczki już coraz bardziej dorosłe są, więc dorosłe koszmary też mogą im się zdarzać...

Adlenne, my mieliśmy w poprzednim tygodniu jechać na urlop, ale mieliśmy to samo, co u Was - gorączka, katar i kaszel. Okazało się, że to to paskudne zapalenie oskrzeli Jesteśmy już 5 dni na antybiotyku i na szczęście działa. Zresztą wszyscy jesteśmy na antybiotyku - i mąż i ja i mały. Myśleliśmy nawet o zorganizowaniu Wigilii przez Skype'a, żebyśmy się wszyscy nie pozarażali Ale może wszystko będzie dobrze. Adlenne, a Paulinka dostała antybiotyk?

Kaś, co do mleka, my dajemy Enfamil 2, po Bebilonie były wysypki i zielone kupki, to samo po Bebiko. Dawaliśmy też Humanę 2 HA i było dobrze. Spróbuj może bardziej rozluźniającą dietę wprowadzić - dużo błonnika, typu różne płatki owsiane, jaglane itp., buraczki, duuuuużo wody, żadnej marchewki, bananów i ryżu i poobserwuj przez kilka dni, czy się poprawi. Jak nie, to może to być jednak przez mleko. A w Norwegii mówisz, że nie dają mm? Dają normalne krowie, czy same przetwory, czy jakieś inne wynalazki dla dzieci?

Oj, zapomniałabym !! Wszystkim Wam i całym rodzinom życzę zdrowych (!!!) i wyjątkowych pierwszych Świąt z maluszkami

Napisałam długiego posta, ale za długo go pisałam i jak zrobiłam wyslij wszytsko zniknęło! och.. zła jestem na siebie!

Drugi raz nie będe się tak rozpisywałam, bo już nie pamiętam co pisałam!

W skrócie i to wielokim...

Kasiu a jakie macie mleka w Norwegii? Bo skoro chcecie tam dłużej być to może w tamtych mlekach poszukaj czegoś, co byś nie musiała co jakiś czas z Polski zakupów brać..

Czytałam gdzieś, że NAN ma dużo żelaza i to może być przyczyną zielonych albo i problemów kupą...

Dziecko może przeżywac w nocy to co dzieje się w dzień, zwłaszcza jak widzi jakies sceny w tv to moga one wracacw nocy! Tak było u dziecwzynki, która sie kiedyś opeikowałam! Trzeba było zaraz po bajce wyłączyć tv, żeby reklam puszczanych po dobranocce nie widziałą, bo potem był właśnie płacz w nocy,a czasami krzyk!

Iza niby nie ogląda wogóle bajek w tv, ale czasami też w nocy popłakuje... tzn przebudzi się i szuka smoka i zaczyna płakać, jak go zjadzie to śpi dalej


Wszystkiego najlepszego na Święta, przede wszsytkim by były zdrowe, radosne, rodzinne, magiczne, a pod choinką same trafione prezenty!


To będą nasze pierwsze wspólne rodzinne święta z naszymi nmaluszkami! Cudownie! Święta z dziećmi sa calkiem inne... a po Świętach mamy roczek.. jak to zleciało...

KOCHANI


Pogodnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spokoju ducha, przyjaźni, miłości i dostatku
w nadchodzącym Nowym 2013 Roku zycza Ola i Maya

Zaczęłam wczoraj pisać ale było juz bardzo pozno i jakos nie udało sie skończyć.. Napisze w innej wolnej chwili..

Kochane, cudownych spokojnych Swiat, magicznej atmosfery z waszymi Skarbami dla was i całych rodzin

Ach swieta z własnym dzieckiem to cudowny moment )

Jak minęła Wigilia? my zostaliśmy w domu - Paulinka kaszle nadal, i miała dziś stan podgorączowy. Teściowie przyjechali i przywieźli wszystko. U nas tylko smażyliśmy ryby i podgrzewaliśmy potrawy.
Lekarz stwierdził że osłuchowo jest czysta, czyli to zapalenie górnych dróg oddechowych. Jest już dużo lepiej ale apetytu nie ma i teraz co chwilę przez sen pokaszluje.