- Posty: 4661
- Otrzymane podziękowania: 14
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- andzia_zg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Andzia
Ja dziś w nocy spałam jak smok. Obudziłam się dopiero o 4 na siusiu.Już nie pamiętam kiedy tak mi się dobrze spało... a wstałam dopiero o 9:30...
dominia każda z nas chyba przezywa teraz takie chwile zwątpienia... czy sobie damy radę... czy będziemy dobrymi matkami... czy będziemy w stanie po porodzie opiekowac się dzieckiem itp. Ja np czasem jestem wprost przerażona tym co będzie po porodzie... czy będę w stanie nakarmić dziecko, czy będę umiała to zrobić i jak dam sobie radę, gdy będzie noc a ja będę sama na sali, nikogo pryz mnie nie będzie a ja mega obolałą będe musiała wstać, nakarmić dziecko i przewinąć je... bo skoro teraz potrafię sie poryczeć z bólu to co będzie potem...
Ale z drugiej strony sobie myślę, że kto ma sobie dać rade jak nie my. Faceci by już dawno wymiękli. Damy sobie rade... musimy...
A Ty tym bardziej sobie poradzisz, bo jesteś osobą ambitna i wytrwałą. Wszystko znosisz naprawdę bardzo dzielnie. Ja od pcozątku Cię podziwiam jak dzielnie walczysz z dieta cukrzycową, jak kontrolujesz cukry itp. Ja bym tak nie umiała. Do tego sie jeszcze uczysz, zdajesz egzaminy. Niejedna z nas pewnie by nawet nie podeszła teraz do zaliczeń tylko wszystko odłozyłaby na sesję poprawkową. a Ty jednak próbujesz, starasz się z całych sił i jestem naprawdę pełna podziwu, że tak uparcie dążysz do celu. Dlatego wierze, że na pewno dasz sobie radę, że na pewno pokażesz że masz o wiele więcej odwagi i wytrwałości niż niejedna z nas.
Dlatego nie bój sie. zobaczysz, że wszystko będzie ok. Poród jakoś minie, a potem będzie już tylko coraz lepiej... głowa do góry
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anet-a-1401
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 217
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Milka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 83
- Otrzymane podziękowania: 0
Dominia To tak własnie jest im bliżej porodu Tym człowiek wiecej sobie wbija do głowy :/ no niestety , ja jeszcze nie dawno myslałam tylko o tym by juz urodzic , potem włączyły mi sie mysli - czy to napewno juz czas czy może warto było jeszcze troche poczekac ... teraz wiem ze jestem gotowa ale znowu myśł o porodzie i o zdrówku dziecka czesto przed zasnieciem nie daja mi spokoju no i ból - niby nie boje sie porodu bo po tych wszytskich opowiesciach od moich dziewczynek styczniówek to wiem ze wszytsko mi wynagrodzi widok małej ... ale jednak nie kiedy tak mnie w dole zaboli że mysle sobie - to pewnie nic co dopiero bedzie przy porodzie ... i tak w kółko . Mysle że kazda kobieta przez to przechodzi .
Martyna dzis twój termin tak ? ten z usg czy z OM ? i jakie plany teraz ? kiedy wizyta itd ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Dominia jestem pewna, że dasz radę! Poród poza tym, że pochłania ogromną ilość energii wyzwala tez mnóstwo adrenaliny. Jak już przytulisz maleństwo całe zmęczenie zniknie i gwarantuje, że nie zaśniesz przez 12 godzin z emocji Sama to przeszłam. Najpierw leżałam z dziewczyną, która urodziła godzinę po mnie i ona miała tak samo, później jak wyszła do domu to o 1 w nocy na moja sale przywieźli inną mamusię. Rozgadała mi się rozemocjonowana, a miała za sobą kilkanaście godzin porodu. Ja co prawda chciałam spać...no ale cóż
A później jest tylko łatwiej
Zresztą każda mama dla swojego dziecka wszystko wytrzyma, nie ma takiego bólu czy zmęczenia, żeby nie miała siły wstać i utulić.
Gabilee to nieprawda, że noworodek wszystko ogranicza. Jest inaczej, ale ja mam czas na siedzenie w necie, zrobienie obiadu, prania, zdarza się, że się nudzę
Kwestia organizacji i przestawienia priorytetów. Wiadomo, Igunia jest najważniejsza. Musi być nakarmiona, przebrana, utulona i szczęśliwa Ale ona często śpi, wtedy ja wykorzystuję to jako mój czas. Czasem się zdrzemnę, ale raczej rzadko bo to co w nocy mi starcza, zrobię coś w domu, albo siedzę i patrzę na ten mały cud. Opieka nad dzieckiem nie zajmuje 24h. Ale myśli o dziecku owszem
Co do brzucha mam jeszcze taki luźny, lekko wystający, ale żadnego flaka. Pasa chcę używać, ale można dopiero jak macica się całkiem zwinie, a u mnie jeszcze nie skończyła
Wszystkie dacie radę ze swoimi dzieciaczkami Natura tak to zaprogramowała, że instynkt co i jak robić włącza się po odcięciu pępowiny I nawet jak na początku zmiana pampka będzie szła niezdarnie, to Wasze maleństwo i tak będzie wdzięczne, że robicie co możecie, a po kilku próbach będzie sukces.
Ja też rodziłam w skarpetkach
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martyna
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madlen
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mój promyczek słońca :-)
- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
Satine dziś masz zostać mamusią? Suwaczek żyje swoim życiem, a Ty swoim
Martyna to samo
Kasia masz gdzie chować te ciuchy?
Dominia ja się obawiam braku sił na poród i po porodzie, braku pokarmu i depresji po.
U mnie standard- samotna niedziela, mdłości, od rana same hiksy przez co nie czuję dziecka...
Z M. znów kłótnia, zresztą będzie dopiero we wtorek.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Milka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 83
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martyna
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0
W niektórych szpitalach jest tak, że jak nic na ktg nie wychodzi to umawiają się za 2 lub 7 dni na kolejne i czekają aż minął 2 tygodnie od wyznaczonego terminu porodu a potem wywoływanie. Tez chciałabym aby to samo naturalnie się zaczęło ale najważniejsze jest dla mnie to aby Mały byl bezpieczny i urodził się cały i zdrowy a jak za długo będzie siedział w brzuchu to tez chyba nie za dobrze. W ubiegłą niedzielę miałam w szpitalu takie szybkie usg i orientacyjnie ważył 3500 więc biorąc pod uwagę bład i ten tydzień może juz mieć 4 kg
Madlen to Satine i mój dzień
obejrzyj sobie coś albo poczytaj szybciej Ci dzień minie. A kłotnia? skup się na Adasiu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Milka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 83
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- xpatiiix3
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Marcel 19.02.13 Nela 03.10.14 i Livia 20.04.2016
- Posty: 1736
- Otrzymane podziękowania: 0
Dominia kochana ja trzymam bardzo mocno za Ciebie kciuki i wierzę, że dasz radę, ja też czasami mam takie myśli, że nie dam rady skończyć tego roku przez to, że zostanę młodą mamą i zaczynam się czasem stresować porodem, tym bardziej, że ja już wiem, że do 18 mam ostatnie chwile, że tak powiem "wolności", a potem wszystko się zmieni i mały człowiek będzie uzależniony ode mnie i będzie liczył na mnie, więc wiem, że czasem to przerasta człowieka w pewnym momencie, ale wierzę, że damy sobie wszystkie świetnie radę, zobaczysz wszystkie obawy i stresy odejdą wraz z narodzinami synka W końcu to my kobiety jesteśmy do tego stworzone zobaczysz wszystko pójdzie dobrze Ja to jeszcze się czasem martwię tym, że mogą mnie nacinać, ale nie wyrażę zgody, chyba, że będzie taka potrzeba... Ale liczę na to, że sama dam radę urodzić i pójdzie szybko i w miarę jak najmniej boleśnie I powiem Ci, że też miewam chwile zwątpienia, że nie dam rady, ale mam rodzinę, która będzie mnie wspierać i mi pomogą ile będą tylko w stanie, Ty kochana też masz bliskich którzy będą dla Ciebie ogromnym wsparciem w tych pierwszych chwilach z nowym członkiem rodziny
Martyna no ja się cieszę ogromnie ale powiem Ci, że i troszkę zaczyna mnie przytłaczać to, że jednak wiem kiedy się tego spodziewać mogę i troszkę strachu jest ;P ale wiem, że z chwilą kiedy usłyszę płacz mojego synka wszystko odejdzie i w sumie to jestem pozytywnie nastawiona
Monia kurde no to co gadasz o macierzyństwie tak pozytywnie do tego wszystkiego nastawia, normalnie aż Ci dziękuje kochana, bo to bardzo podtrzymuje na pewno każdą z nas na duchu
Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dominia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 15.02.2013 Moje życie stało się piękniejsze <3
- Posty: 2731
- Otrzymane podziękowania: 0
Taki mam dzisiaj dzien placzu .. I jakas nerwowka mnie lapie mam nadzieje, ze przejdzie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- xpatiiix3
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Marcel 19.02.13 Nela 03.10.14 i Livia 20.04.2016
- Posty: 1736
- Otrzymane podziękowania: 0
Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Domina uwierz mi tez sie boje...z jednej strony chce bardzo a z drugiej sie boje jak cholera...jeszcze ja wiem co mnie czeka...chyba lepeij jest 1raz bo sie wie mniej wiecej ale i tak to jest nowosc;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dominia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 15.02.2013 Moje życie stało się piękniejsze <3
- Posty: 2731
- Otrzymane podziękowania: 0
Kazdy juz a to jeszcze nie urodzilas .. Siostra mi gada, ze moglabym juz rodzic .. Nawet moja chrzestna dzwonila i pytala czy juz urodzilam .. Jejku przeciez to wiadome, ze jak urodze to rodzina dowie sie pierwsza :/
Od 2 dni wyprozniam sie 2 razy dziennie ale nie jakos tak jak biegunka tylko normalnie, tak samo z jedzeniem, porcje mam takie same a ledwo to wszystko wciskam .. Jeszcze niedawno bylam glodna
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Dominia - mi się w nocy śniło że urodziłam kota i woziłam go w wózku
Anoda - myślę że dobrze robisz. Czasem lepiej się nie napalać, a jak się okaże że już można się starać to będziecie mieli miłą niespodziankę
Satine - suwaczek to masz fajny
Dominia - jestem pewna że dasz radę wszystko w szkole nadrobić. Ja znowu mam obawy jak sobię poradze w pracy po tak długiej przerwie. Co do komplikacji poporodowych to staram się to wszystko wyrzucić z głowy, ale i tak jak pomyślę to martwię się o małą przeokropnie.
Martyna - ja myślę i życzę Ci tego by wszystko rozwiązało się na dniach. Ja pamiętam jak raz Alina napisała z rana że miała skurcze i myślała że to już to, a potem wszystko odeszło. Nastepnego dnia się okazało że wieczorem skurcze wróciły i Nataszka była lada chwila z nią.
Madlen - ten Twój M mógły trochę wyluzować, jesteś już na finiszu i ma Cię wspierać!
Milka - ja też jak obudzę się w nocy to czekam na ruchy małej. Zwłaszcza jak mnie coś zaboli w brzuchu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.