Mamusie luty 2013 !

Suzi, wybacz ale po co ta cala tyrada? Pierwszy akapit w zupelnosci by wystarczyl.

Asiu badz dzielna, walcz ale z godnoscia. Chocby dla Hubcia. Sciskam

Suzi chyba inną historię czytałaś, jeśli dla Ciebie zachowanie Radka jest analogiczne do Maćka...

Asia kochana, Ty wiesz...

U nas spokój Igunia wróciła do spokojnych nocek, co nie oznacza, że którąś przespała w całości Ale te 2 pobudki po 5 minut przy cycu to pikuś

Igunia rozgadana, pojawiają się coraz to nowe sylaby. Świadomie mówi mama co mnie baaaardzo cieszy

Ola Igunia wieczorem je kaszkę na gęsto, czasem dodaję do niej trochę owoców ze słoiczka.
Michasia bardzo ładne krzesełko Mamy podobne, świetnie się sprawdza, ale nasze bez Bambi...tylko z żyrafką, zielone
Dominia z małym opóźnieniem ale wycałuj do nas Igiego z okazji 8 miesięcy
Marusha mój brat ma 29 lat i tak naprawdę to wieczny chłopiec do niedawna na utrzymaniu mamusi, wszystko miał gdzieś. Później mój mąż załatwił mu pracę w Holandii i dopóki byli tam razem Młody pracował w jednym miejscu, a odkąd Robert zjechał to on już kilka razy zmieniał, nie chciało mu się pracować...teraz też bez pracy, dziecko w drodze, ona zarabia, a jeszcze debile kredyt wzięli, "tylko" kilka tysięcy euro bo muszą jakieś wspólne mieszkanie wynająć. Ja nie widzę ich i tego malucha...widzę, że Młody nic się nie zmienił, a z tą dziewczyną jest chyba rok i 2 miesiące, ona w 6 m.c. bardzo pod jego wpływem...no i oboje zero wiadomości o dzieciach...tam jest macierzyński do wykorzystania 6 tygodni przed porodem i 10 tygodni po porodzie...i co, ona wróci do pracy i jemu!!! zostawi 2,5 miesięczne dziecko? Zresztą jej pensja ledwo starczy na opłaty, a gdzie reszta...a jakoś Młody do szukania pracy się nie garnie...ale, ja się martwię ich sytuacją a oni nie, więc też wyłączam na to myślenie. Michasia o ślubie nie wspominają...nie wiem co z nimi będzie.
Spotkanie może w jakimś Centrum Zabaw? Family Park jest bardzo głośny, ale jest nowa sala na przeciw Galerii Pomorskiej, albo jakieś bardziej kameralne miejsce zabaw znajdziemy

Iga w poniedziałek została pierwszy raz ze swoją ciocią 3 godziny jak pojechałam do biura. Wszystko było super, ale jak wróciłam to na krok mnie nie odstępowała. Nie mogłam sama wyjść z pokoju, bo zaraz szła za mną i łapała się moich nóg, rozpaczała całe popołudnie...chyba odreagowała to, że mnie nie było...
Dziś jadę tylko przyjąć jedno mieszkanie, zajmie to mas 40 minut a resztę dnia z Dziubą spędzam

U nas pada
Miłego tego pochmurnego dnia

Asiu-jadziu, zapewne nie wyrazilam precyzyjnie tego co mysle, moze to przez pośpiech, alalogią do związku Pati i Macka miala byc niestabilność emocjonalna, od doła do euforii, od przeczołgania Cię uczuciowego ( pisalas o tym ) do super romantycznych akcji nad oceanem..... Chodzilo mi o to, ze dojrzały mężczyzna kochajacy prawdziwie swoją kobietę, w moim wyobrazeniu TAKICH rzeczy nie robi, umie się określić uczuciowo i zachowuje się adekwatnie do swojego wieku, no ale to oczywiscie moje zdanie. Trzymam kciuki za jak najlepsze rozwiazanie tego problemu a cala moja sympatia jest przy Tobie. Wspolczuję Ci takich przejśc, bo z pewnością ani Ty ani żadna kobieta nie zasluguje na takie nerwy i negatywne emocje.

Hej dziewczynki,

Chyba żadna z nas na tyle dobrze nie zna ani Jadzi ani Radka żeby jakkolwiek oceniać sytuację czy radzić.
Jadziu - Wszystkie trzymamy mocno kciuki

Pliszka nic dodać, nic ująć, amen Jak Oluś? Lepiej już? Ucałuj maluszka

Wiecie, ja naprawdę jestem chyba wyjątkowo niezorganizowana. Nie jestem w stanie brać czynnego udziału w forum, ba - nawet raz na 2,3 dni. Zwyczajnie brakuje mi czasu. Po kilku dniach nieobecności na forum są takie tyły, że gdyby chcieć odnieść się do wszystkich postów (by nikt nie poczuł się pominięty ) musiałabym spędzić sporo czasu przed kompem, którego niestety brak. I sił też mi często brak... Dominia jak ja Ciebie rozumiem...
A forum uwielbiam i czuję się z Wami wszystkimi bardzo zżyta, chociaż żadnej nie poznałam osobiśćie. Także wybaczcie, że często wpadam tylko raz na jakiś czas i jestem tak egoistyczna.
Na gorąco z tego co pamiętam
Satine Marysia pięknie raczkuje Dobrze, że u teściów nie było tak źle no i wspaniała nowina - gratuluję
DUŻO ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH CHOROWITKÓW

U nas dość trudny okres. Marudzimy, słabo śpimy, ale mamy powód MAMY PIERWSZEGO ZĄBKA
Nadal nie raczkujemy, okręcamy się na "wszystkie boczki", plecki i brzuszek. Pełzamy głównie do tylu no i stajemy przy wszystkim, gdzie to tylko możliwe. Łóżeczko to norma
Ania gada tata, baba, plapla, papa, ada itp oprócz mamy No i nie znosimy czapki, spacer przeradza sie w koszmar niestety. Nie przeszkadzają nam troczki do wiązania, zresztą każda czapa ląduje pod koła wózka.

To tyle na teraz. Miłego dnia dla wszystkich

A tu walka z czapką

I jeszcze jedno

pliszka ja od pocAtku obstawialam ząbki i nadal uwazam ze ta biegunka Olusia to po prostu powitanie ząbkow. Dla pewności zajrzałam w zapiski sprzed wieeeeelu lat gdzie sobie notowalam różnosci nt rozwoju mojej corki i znalazlam zapis, ze ponad dwa tygodnie trwala u niej zielona brzydka biegunka i skończyla się wraz z pojawieniem sie dwoch dolnych jedynek , więc spokojnie czekaj, tym bardziej ze jak piszesz Oluś na nic innego sie nie skarży a apetyt dopisuje calusy dla Malucha, wkrotce zębatego

Kurde... nie wiem co robić.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziewczyny ja normalnie zdycham, mam taki kryzys Igor poprostu nie śpi w nocy ! Wierci się jak opętany, głodny jak 150 .. od dwóch dni biorę Go do Nas do łóżka bo od północy się WIERCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oszaleje, muszę się przespać w dzień bo od piątku mam szkołę i jeżdżę autem sama i jeszcze nie daj Boziu usnę za kierownicą
Chyba skończy się ibumem i viburcolem w tyłku bo stawiam, że to zęby i dlatego taki jest .. a jak wyszły dwie jedynki dolne tak narazie w paszczy cisza

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kurcze/...byliśmy 4 raz za becikowym. Musze jeszcze dostarczyć umowę z obecnym pracodawca, zaświadczenie od kiedy jestem na macierzyńskim i ile on wyniósł w kwietniu. Masakra.

Katarinka Ania śliczna, czapka też niczego sobie, może Ania woli się nią bawić? moja często bawi się troczkami i je ślini sobie, ale sama czapka jej nie robi.

o właśnie .. Asia wiesz ..

Katarinka Ania cudna, jaka duża, nie mogę uwierzyć, że te Nasze dzidziory już tak urosły
Też nie masz siły ? mi poprostu coś na psyche wali i ten brak snu .. gorzej niż jak przynieśliśmy Igula ze szpitala

Cześć dziewczyny.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Katarinka kazda z nas czesto wpada na chwilę i "egoistycznie podchodzi do tematu Mamy małe dzieciaczki, czasem inaczej się nie da a Ty jestes super zorganizowaną mamą pochłoniętą swoim dzieciaczkiem. Nie wiem czy pisałam ale Ania jest niewiarygodnie do Ciebie podobna!!!!

Zgadzam się z Pliszką, stosunki damsko - męskie są bardzo skomplikowane, złożone. Z samej znajomości na forum nie jestesmy w stanie w tej materi cokolwiek doradzać, ewentualnie ogólnikowo co kompletnie nic nie znaczy bo każda sytuacja jest inna.

Jadzia trzymam kciuki za was, żeby się udało, nie może się to po prostu tak skończyć. Jak widać nie jest tak źle skoro on chce walczyć o związek


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziś były tylko dwie kupki i to nie najgorsze Ufff, Suzi, tak, wygląda, że miałaś rację Co prawda Olek wciąż szczerbaty ale ślini się, gryzie namiętnie smoka i gryzaki i chwilami pomarudzi, więc pewenie niiedługo coś się przebije

Katarinka, śliczna Ania Może się zaprzyjaźni z czapkami, niestety sezon czapkowy dopiero rozpoczynamy

Chomiczka, no to super, gratuluję i trzymam kciuki!

Teraz coś ku przestrodze - jak kończy nam sie umowa z operatorem, to zaczynają wydzwaniać ludzie mówiący, ze dzwonią na przykład z plusa i proponują super warunki, przedłużenie umowy itd. No i ja tak własnie przedłużyłam umowę, telefon przyszedł kurierem. NO i telefon po roku się zepsuł i dopiero na fakturze zakupu doczytałam sie, że ja go wcale nie kupiłam od plusa, tylko od jakiejś śmiesznej firmy krzak, która jest podwykonawcą plusa, partnerem biznesowym i że plus mi telefonu nie przyjmie do naprawy, firma krzak się nie odzywa, plus jedyne co moze zrobić to wysłać do nich "interwencję" i tak sie bujam 2 miesiące Jadę jutro naprawic telefon na swój koszt, bo używam teraz jakiegoś przedpotowego aparatu, który regularnie traci zasięg, a jak jestem z dzieckiem sama w domu, to przecież muszę mieć wreszcie sprawny telefon, a po drugie to jak się człowiek przyzwyczai do smartfona, to potem jest cieżko jak ma się nokię sprzed ośmiu lat Na szczęście wygląda na to, ze naprawa nie będzie bardzo droga. Suma sumarum nie warto zaiwerac umów na odległość z jakimiś telemarketerami. Gdybym kupiła telefon w salonie dawno byłby naprawiony, a ja oszczędziłabym sporo czasu, energii i no i trochę kasy, za która wolałabym kupić Olusiowi zabawkę Człowiek uczy sie na błędach. No i z plusem to moja ostatnia umowa, chocbym miała gdzie indziej płacić wiecej, to im tego nie zapomnę

Pliszka nie wiedziałam, że takie przekręty robią. Choć w tych czasach można się już spodziewać wszystkiego.
Dziś rano uszkodziłam swój czytnik e-book Jak zwykle zasnęłam z nim i jak rano wstawałam to się na nim podparłam, usłyszałam tylko kliknięcie, patrzę a tam 1/3 ekranu nie wyświetla Działa normalnie tylko wyświetlacz się zepsuł. Ciekawe teraz jaki koszt wymiany i czy się będzie opłacało

Jadziu trzymam za Was kciuki. Mieliście przecież wziąć ślub a teraz rozstanie? Dziwne i nie rozumiem.

Hej laski, jest po 23, Adi dopiero usnął. Oszaleję. Też jestem wiecznie niewyspana. Od dziś mamy kojec i to wspaniały wynalazek. Na jakiś czas synek unieruchomiony Bo inaczej moje dziecko chodzi za mną po całym domu. Przytrzymuje się wszystkiego, by tylko stanąć. Masakra..

Monia co z tego, ze pilnuje Ci dziecka. Telewizor nie kosztuje 1 zł i jeśli nie ogarnia tej sytuacji, znaczy że jest nieodpowiedzialna..
Powiedz jej to bardziej konkretnie, drukowanymi.
Albo niech się postawi w Twojej sytuacji.
Nie dostaliście tv za darmo przecież..

Jadzia Kochana mieliście już kryzysy. Może to kolejny spowodowany zmęczeniem, natłokiem obowiązków? Te gady tak mają..
Pokłóciliście się o coś?
Czy jest już lepiej?
U mnie też wojny..

Chomiczka super, wyzwania przed Tobą, chyba już postanowiłaś

Pliszka współczuję, a firmę krzak bym opisała w necie stosownie..

Princess a to pech, oby niedrogo wyszło.

Michasia już myślałam, że się stało coś złego. Dobrze, że już lepiej


Więcej dziś nie ogarnę..

Dzień Dobry

Wczorajszy wieczór to totalna porażka....jeszcze nigdy zasypianie Igi nie było tak męczące, zawsze kąpiel, cycus i spać, a wczoraj....matko, co odłozyliśmy do łóżeczka to marudzenie, nic nie pomagało. Niby zasnęła na rękach taty, odłożył a ona wstaje i płacz, zasnęła przy cycu odłozyłam a ona wstaje i płacz...w końcu po walce padła...
Spała bez pobudek do 2 a później budziła się co godzinę


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pliszka to jaja z tym plusem...my od lat mamy telefony w playu i jak był problem to do obojętnie jakiego punktu się oddawało i po kłopocie

Chomiczka super z tą pracą Cieszęsię razem z Tobą

Iga w łóżeczku, ale długie sprytne łapki ściągnęły z półki pudełko z pampersami, wywaliła wszystkie i bawi się pudłem Mój brój mały

Miłego dnia