zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Agusiak mam nadzieję że fotelik okaże się trafiony My mamy większy, ale jeszcze KUba mieści się w tym 0-13 kg. Myślę że pewnie przed Bożym Narodzieniem dopiero zmienimy.

Witam
A u nas zmiana czasu też dała znak młody już dawno powinien uciąć sobie drzemkę a tu ........nic Przynajmniej nie jest za specjalnie marudny Właśnie kica w skoczku mam nadzieję że się zmęczy i w końcu padnie ale po jego mince widzę że chyba nic z tego No to cóż idę się ogarnąć puki nie płacze
Do później

sylka napisał:

Agusiak mam nadzieję że fotelik okaże się trafiony My mamy większy, ale jeszcze KUba mieści się w tym 0-13 kg. Myślę że pewnie przed Bożym Narodzieniem dopiero zmienimy.

a jaki macie fotelik??

maxi cosi priori

sylka napisał:

maxi cosi priori

dla nas trochę za drogi
ale to jedne z lepszych fotelików

my dostalismy od siostry P. a damy im nasz bo czekają na kolejnego szkraba

Sylka super , taki handel wymienny
Ja mam nadzieję , że nam uda się dotrzymać do przyszłego roku z wymianą fotelika . Ale jak Kuba i Jasiu mieszczą się nadal w te 0-13 to myślę , ze i my damy radę

Kozłowska może Matek ładuje siły w tym skoczku i spac nie będzie

Rany ale mam dziś lenia Normalnie nic mi się nie chce i taka powooooolna jestem jak mucha w smole Chciałam dziś nowe garnki kupić i tak się nastawiłam , bo promocja była . A jak dotarłam do sklepu to okazało się , ze wszystkie wysprzedane . Wybiło mnie to z rytmu i teraz nic mi się nie chce
Mieliśmy dziś jechać kabinę kupić , ale znajomi chcą nas odwiedzić i chyba zakupy przełożone zostaną . Kurcze gości mam mieć a w dresie siedzę i robie wszystko i nic jednocześnie .
Dobra kawka postawiałaby mnie na nogi ... oj tylko karmić przestanę to się upije kawą

witam się wieczorkiem.

My dziś zaliczyłyśmy spacerek, a potem leniuchowanie w domku

Dziewczynki odkurzyłam dziś po latach mój kochany aparat, starą, poczciwą lustrzankę Canona Nie jakąś tam cyfrówkę (nie obrażając właścicieli cyfrówek bo także takową posiadam ) ale zwykłą lustrzankę. Kiedyś robiłam bardzo dużo zdjęć, jeździliśmy w plenery, do starych fabryk i terenów poprzemysłowych, były także portrety i reportaże a nawet zaliczona jedna wystawa moich dzieł Potem na kilka lat straciłam serce do mojego hobby ale teraz zaczyna budzić się na nowo Cieszę się, bo kiedyś bardzo to lubiłam, nie rozstawałam się z aparatem. Muszę sobie sporo poprzypominać i nauczyć pewnych rzeczy od nowa ale to będzie frajda. Te obiektywy, filtry, itp, itd.

Miłego wieczorku

To Paulinka bedzie miała teraz profesjonalne sesje zdjęciowe

sylka napisał:

To Paulinka bedzie miała teraz profesjonalne sesje zdjęciowe

profesjonalne to zdecydowanie za dożo powiedziane fotografuję wyłącznie amatorsko ale z pewnością bardziej przyłożę się do swoich zdjęć i nie ograniczę się jedynie do pstrykania zdjęć wszystkiego jak leci jak to robiłam przy pomocy cyfrówki. Uwielbiam też klisze bo zaraz po skończeniu lecę ją wywołać, gdyż jestem ciekawa zdjęć a te cyfrowe mnożą się tylko w coraz to nowych folderach w komputerze i większości z nich pewnie nigdy nawet nie wywołam

Ja od jakiś 4 - 5 lat operuję lustrzanką własnie, ale jeszcze duuużo w rzece wody musi upłynać zanim nauczę się porządnie z nią pracować. To nie wcale takie łatwe jak sądziłam.

wiem coś o tym. Ja także muszę się jeszcze sporo nauczyć a i tak moi koledzy fotografowie zawsze czymś mnie zaskoczą co i jak się robi żeby było jeszcze lepiej, poprawniej, ale ja nie traktuję tego tak aż tak bardzo serio, zwykle robię zdjęcie jak coś lub ktoś zwyczajnie mi się spodoba, ma w sobie to coś, do tego odpowiednie światło i zadowalająca fotka gotowa

Agusiak to czekamy z niecierpliwością na efekty zabawy z aparatem I już taka skromna nie bądź Coś mi się wydaje , ze to będą prawdziwe dzieła Moja Paulinka zapisała się na kurs fotografowania . Zobaczymy jak jej pójdzie .
Zaliczyłyście z Paulisią spacerek A ja aż wstyd się przyznać , ale kisiłam się w domku z Amelką tzn byłyśmy na zakupach ,ale autem
Miałam dziś dzień "niechcieja" .
No i dostaliśmy dzisiaj od tych znajomych zaproszenie na imprezke z okazji rocznicy ich slubu (10-tej) . I znowu muszę pokombinować nad prezentem ...ufff . Macie jakieś pomysły ?

I faktycznie Kasiuni coś dlugo nie ma . Czyżby Oliś nie pozwalał Mamusi na pisanie z nami ?

Dobrej nocki Kochane

agi kochana jak coś już "spłodzę" i dopadnę skaner to się pochwalę chyba, że obleci mnie strach przed krytyką

Czasem też odpuszczam spacerki jak naprawdę nie mam weny na wyjście z domku, ale my mamy ten komfort, że możemy zawsze córy wystawić przed dom i niech się wietrzą
Fajnie, że znajomi Was zaprosili, 10 lat to ładny kawałek czasu. Jak wpadnie mi do głowy jakiś pomysł na prezent to się podzielę.
agi Śpijcie słodko i do samego rana

Powitać wieczorkiem
No mały nabierał sił skacząc ale padł po jakiś 30 minutach, a ja razem z nim Obudziliśmy się o 14.30 Zjedliśmy i pojechaliśmy na cmentarz Niestety tata ubierał go na wyjście i mały przez krzywo założonego pamper-cha obsrał się prawie po same pachy Jak go rozebrałam to się załamałam
Tak szliśmy z mężem po cmentarzu i tak rozmawialiśmy że tak nam się marzy żeby było jak w stanach. Nie jakieś wzniosłe grobowce tylko trawka i płyta..Wszystko tak ładnie czyściutko, a nie jak u nas...
Co do aparatów to fakt że klisze od razu szło się wywołać, a z cyfrówki to tylko coraz to nowe piliki się tworzą. Ja już z miesiąc się biorę żeby Matiemu album zrobić.
W każdym bądź razie życzę samych udanych zdjęć , a przy maluchach na pewno szybciej dojdziecie do wprawy
A tak to dzionek jakoś minął szkrab mój już śpiocha, a ja zaraz tylko pranko rozwieszę i też pójdę zażyć kąpieli i pod pierzynkę bo dziś jakiś leniuchowy dzień mam. Chyba przez to że jak małego usypiałam to się sama uśpiłam, a nie lubię w dzień spać
Buziole