zostanę mamą w maju 2011 roku :)

bombel779 napisał:

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ] [ Kliknij, aby ukryć ]

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A czy słyszałaś coś może o pladze azjatyckich biedronek, która nawiedziła Śląsk i Zagłebie
Ja poczytałam Trochę w necie i już okien nie otworzę

Witam
agi-p - Cieszę się ogromnie że parapetówka się udała

Agusiak - jak ja ci koncertu zazdroszczę Fajnie że się wybawiliście:silly: Szkoda tylko że mała tak to przeżyła. "Tata na gitarze grał" ale ma fajowego dziadka Browar niestety jest rozcieńczany z wodą zapewne, że oni się nie boją kontroli?? Choć kontrola na imprezie to chyba nie możliwe....
Ja niestety nie mogę się wypowiedzieć w temacie zostawiania małego z kimś innym niż ze mną czy z M. Nawet gdybym bardzo chciała nie mamy tak naprawdę nikogo. Tzn w wyjątkowych sytuacjach mamy super sąsiadkę za którą mały przepada, moją siostrę, czy bratową ale niestety to tylko w nagłych przypadkach Dziadkowie niestety nie dojrzeli
Ale powiem wam że to od takiego malucha zostawianie dzieciaczków nawet na godzinkę z kimś innym zaowocuję wam. Ja np jak jestem u siostry i mały mnie zgubi z zasięgu wzroku dłużej niż 30 minut to bardzo płacze a wasze pociechy już się przyzwyczajają
Choć nie rozumiem czemu dziadkowie nie mogą u ciebie w domciu posiedzieć z małą Ale może chcieli sami bo myśleli że będziesz ich pouczać ciągle że robią coś nie tak Lub ciągle patrzeć im na ręce Najważniejsze że wizyta dzidzibyła udana i wszystko jest OK:)

aniamaj133 jak po urodzinkach????

A my wczoraj byliśmy na spacerku ale takim szybkim zrobiliśmy zakupy i mały nam się tak rozpłakał że wróciliśmy do domciu W ogóle wczoraj po południu był jakiś taki markotny Dziś za to dzionek był bardzo udany Na obiad wpadliśmy do mojej siostry pyszne ozorki w sosie chrzanowym Mały był bardzo wesoły, a później nam tak padł że ubrałam go na śpiocha Obudził się dopiero w domciu A teraz już wykąpany i smacznie śpiocha.

Co do plagi biedronek to u nas jest ich od zaj........ ale plaga to jeszcze u nas nie a co tam pisali??? zaraz poszukam i poczytam

A co do szóstego zmysłu u dzieci to zgadzam się z tym w 100% Ja nie wiem jak maluchy to
wyczuwają. Ale żeby śniło im się to samo co mi to nie słyszałam....ale wolałabym żeby nie bo ja to mam nie raz takie sny.....
Dobra sprawdzę jeszcze wiadomości i idę lulać
Spokojnej nocki

Dzień dobry
Ale popisałyście Ja wczoraj padłam chyba o 20:30
Na parapetówce spoko , tylko Amelka zaraz po kąpieli usnęła , ale wybudzała się sukcesywnie co 30-40 min . Niby była w osobnym pokoju , ale jak to na imprezie słyszała głosy i niespokojna była . Nocka tez nie najlepsza . Ale ogólnie zadowolona jestem . Rano ubrałyśmy się i wyruszyłyśmy po świeże bułeczki i na spacerek . Uwielbiam Bielsko i tęsknię za nim . Wszystko pod ręką , ludzie , place zabaw ...aj mogłabym wymieniać i wymieniać .

Piszecie o szóstym zmyśle u dzieciaków ... oj tak , maja go dobrze rozwiniętego i wyczuwają wszystko w mig . Ja tez im bardziej się staram , zeby Ama zasnęła , to tym bardziej nie zaśnie,bo czuje , ze jestem podekscytowana czymś

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Agusiak super , że koncert taki udany Nie ma to jak wspólne wyjście
A o biedronkach nie słyszałam , zaraz muszę poczytac .

Kozlowska moja Amelcia też z nikim nie zostanie , tyle , że ja karmię piersią , więc pewnie jeszcze długo tak będzie . A jak tam Matek ? katarek minął calkiem ?

A ja wczoraj ugotowałam Amelce marchewkę z pietruszką i dodałam dobre masełko . Wcinała pięknie Czyli chyba sama marchew jej nie podchodzi . Tylko miała kiepską nockę , bo kupki nie robila cały wczorajszy dzionek . Chyba marchewka tak zadziała . Dzisiaj gruszki pójdą w ruch .. po nich nie było problemow,wręcz odwrotnie .
I kupiłam dorosłą kaszkę manną , bo z nestle jest na MM. Muszę poczytać jak ją podać , bo u nas na 100 ml nic nie dam,bo Ama niczego tyle nie je .

dzień dobry dziewczynki

Agi to super, że parapetówka tez była udana A z tą teściową to faktycznie macie nie fajnie

Kozłowska właśnie jak katarek Matiego?? Mam nadzieję że już dobrze

A u nas ta noc była okropna wiedziałam, że ten wczorajszy dzień odbije się jednak na Paulinie. Ja w żadnym wypadku nie chcę małej izolować ani robić z niej mamincycka ale to stanowczo za wcześnie było jak dla niej, jest jeszcze za mała a na wszystko przyjdzie przecież czas i odpowiednia pora.
Nie mogłam jej wczoraj uśpić po kąpieli bo była jakoś tak dziwnie pobudzona, po dłuższym czasie usnęła dopiero u mnie na rękach. W nocy nam się obudziła i kwili, poszłam dać jej herbatkę to zasnęła. Dziewczyny ja miałam w nocy taki koszmar, że mi ją ktoś zabrał Cała rodzina mówiła, że ją odzyskamy, zabierzemy tamtym ludziom i nawet na policji składałam zeznania. A ja w tym śnie cały czas płakałam, że Paulinka tam u tych obcych ludzi będzie płakać a oni nie będę umieli jej uspokoić i że będzie za mną tęsknić I wyobraźcie sobie,że w tym momencie mała znów się przebudziła i zaczęła tak strasznie płakać jakby co najmniej się w coś uderzyła, ale leżała normalnie w łóżeczku. Wstałam do niej, mąż musiał iść do pracy a my już nie zasnęłyśmy. Dopiero teraz młoda padła w wózku spłakana ze zmęczenia.

przepraszam

Oj już dłuuuuuuuuuuuugo samej jej nigdzie nie puszczę

Miłego dnia Kochane


a o tych biedronkach to ja wyczytałam tyle, że to jakieś azjatyckie są, że są większe od naszych i podobno kąsają ale nie roznoszą chorób i że szukają schronienia przed zimą.


EDIT

Bombel

Agusiak napisał:

A czy słyszałaś coś może o pladze azjatyckich biedronek, która nawiedziła Śląsk i Zagłebie
Ja poczytałam Trochę w necie i już okien nie otworzę

Nieee nic nie słyszałam A co z tymi biedronkami???????? Ostatnio w kuchni zabiłam jedną

Kozłowska mój Jasiek zostaję tylko z tatą jak ja muszę na uczelnię pojechać,ani to dużo sytuacji ani to mało... Ale powiem Ci że (póki co) on jest tak towarzyski i tak odważny że nikogo się nie boi,do każdego idzie,każdego wszędzie zaczepia i jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby za mną płakał! Z jednej str. mnie to cieszy a z drugiej nie hehe

A co do tego owocowania w przyszłości to powiem Ci że moim zdaniem TERAZ dziecko powinno mieć zawsze mamę koło siebie bo przy niej czuję się najpewniej i najbezpieczniej. Pójście do przedszkola to jest dobry moment na rozpoczęcie nauki - rozstawania się "na chwilę" , samodzielności i obcowania z innymi i TO wg mnie zaowocuje - dziecko nauczy się żyć z rówieśnikami to łatwiej mu będzie zaaklimatyzować się w szkole...itp. itd. - takie moje skromne zdanie

Agusiaku dzięki za kciukasa!

a właśnie umówiłam mojego psiaka na szczepienie na 10 listopada czyli wtedy kiedy Paulina ma szczepienie na żółtaczkę. Będziemy mieli dzień szczepień

A weterynarza mamy takiego fajnego a w zasadzie jest to Centrum Zdrowia Małych Zwierząt, że jak mija ważność szczepienia to dostaję sms'a żeby się umówić na kolejne więc nawet nie muszę pamiętać daty poprzedniego (chociaż ja i tak o takich rzeczach pamiętam )
Mówię Wam u psiowego lekarza jesteśmy lepiej traktowani niż u naszych lekarzy prywatnie. W psiej poczekalni zawsze leci jakiś fajny film, Pani z recepcji pyta czy podać kawę lub herbatę, wizyty są praktycznie punktualne a psiaki podczas badania czy szczepienia dostają smakołyki Moja to kiedyś zeżarła pół pudełka bo nie dała sobie zrobić zastrzyku a jak Pan doktor wyszedł po szczepionkę to poszarpała mu fartuch, który wisiał na wieszaku Na szczęście Pan dr był wyrozumiały
A i żeby nie było to ceny są takie jak u każdego innego weterynarza.

Agusiak napisał:

a właśnie umówiłam mojego psiaka na szczepienie na 10 listopada czyli wtedy kiedy Paulina ma szczepienie na żółtaczkę. Będziemy mieli dzień szczepień

Agusiaczku akurat w dzień moich urodzin :P:P

Rany oglądam DDTVN i aż mnie ciarki przeszły jak słyszałam o tej 18-tce , która zadusiła swoje nowo narodzone dziecko Nie mogę słuchać o zbrodniach na dzieciaczkach .

Normalnie teściowa do mnie przyszła posiedziała chwilę i do Amelki zagadywała ... na szczęście z drugiego końca stołu ha napisałam Wam , że 3 tyg wnuczki nie widziała i proszę ...zjawila się zmora

Dziewczyny a tą kaszkę manną można do kaszki dodać ? albo do papki owocowej ? nie chcę dziś zupki podawać ze względu na brak kupki przez wczorajszą marchewkę .

Agi-p też to słyszałam i mnie ciarki obleciały po całym ciele Aż nie będę się na ten temat wypowiadać...

Bombel do czego dodajesz gluten ? do zupki czy do deserków też ?

kaszke manna możesz zrobić i wymieszać z musem owocowym lub dodać do zupki

Dzięki Sylka Dzisiaj zaczynamy wprowadzać gluten i jeszcze nie wszystko jest dla mnie jasne .

agi-p napisał:

Bombel do czego dodajesz gluten ? do zupki czy do deserków też ?

Do jednego i drugiego

My mamy to za soba, szybko Ci zleci

dziewczyny właśnie kurier dostarczył mi paczkę
Przyszedł ten fotelik dla małej i suszarka do butelek.
Wybór fotelika padł jednak na mój pierwszy typ a to dlatego że po zamówieniu na allegro tego caretero dostaliśmy telefon od sprzedawcy, że foteliki tej firmy w tej kategorii wagowej się niestety nie sprawdziły, że ma dużo reklamacji i podobno producent wycofuje się z jego produkcji. Szczerze polecał nam ten BBAY DRAGON i przesłał listę pozytywnych opinii o tym fotelu. Na początku byłam podejrzliwa ale w końcu zaproponował nam przecież tańszy fotel od tego zamówionego więc raczej nie miałby interesu w tym by nas oszukać.
No więc fotel mamy taki:




a suszarkę taką

Agusiaku to bardzo dobrze że Ci zadzwonił ten sprzedawca i szczerze odradził zakup tamtego fotelika!!!!
Teraz więc jestem ciekawa tego! Bo my za niedługo też będziemy musieli kupić Jasiowi nowy fotelik! Jak będziesz miała chwilkę to napisz jak wizualnie -czy ci się podoba? Czy jest taki ładny jak na zdjęciach? Moze wsadzisz Paulinkę i zobaczysz a potem powiesz jak jej się tam siedzi