Mamy Kwietniowe 2013

Jak pada to zostajemy w domu, a jak jest pochmurno i trochę chłodniej , to ubieramy się cieplej i na spacerek wychodzimy
Dziś niestety pada
Ćwiczyliśmy leżenie na brzuszku i podnoszenie główki i Tomuś dobrze sobie radził, muszę częściej z nim ćwiczyć

Madzik - no Tomus silny jest

Moja kluska to niezbyt się do tego garnie. Jakoś ciężką ma te głowę. Siły dużo, ale i jest co dźwigać.
Teściowa go chwilkę ponosiła i już nie miała siły

Śmieszne minki Tomuś robi No i jaki siłacz. Mój Adaś podobnie jak Mati, średnie postępy robi w podnoszeniu główki, no ale jakby nie było, łeb jak sklep No i na brzuchu leży mi non stop na tej jednej "wyćwiczonej" stronie, na drugiej nie chce leżeć. Pilnujemy, by jak go nosimy przekręcał główkę również w drugą stronę, by wyćwiczył troszkę mięśnie.

Robię obiadek, niuniek śpi. Później wyjdziemy na dwór, bo pochmurno jest, ale już nie pada.

Ja mam pod opieką chrześnicę, więc w trójkę na brzydką pogodę to się nie wybieram.

witam

mi sie dzis udalo wyjsc na 1 spacer miedzy jedna a druga burza, liczylam ze za chwile sie przejasni to moze wyszlabym jeszcze raz, poki co Jasiek spi

Magda Tomus siłacz, ja Jaska od dwoch dni czesto klade na brzuszku i juz widac postepy główka jest coraz wyzej i coraz dłuzej ja trzyma

Mateo zasnął po 18.00 ciekawa jestem o której i na jak długo się obudzi.

Mam nadzieję, że zdążę Maję wykąpać i najlepiej uśpić

Madzia Tomuś świetny, fajnie wygląda z podniesioną główką

Emilka już wykąpana i najedzona rozrabia w łóżeczeku, tatuś ją pilnuje, ciekawe kiedy zaśnie. Nam też udało się wyskoczyć na jeden spacerek popołudniowy. Dobrze, że jutro sobota i mężuś w domku będzie

Maja śpi, Mateo od 18 też. Hmmm.. ciekaw jak się obudzi to czy uzna, że czas na zabawę czy spanie

Powiedzcie, czy dalej pierzecie w proszkach/płynach dla dzieci? Bo ja mam płyn nie ruszony a proszku połowę. Jakoś tak wychodzi, że kompletnie się tym nie przejmuję. Jak mam większość prania Młodego to daję ten dziecięcy, a jak między naszymi mam jego ubranka to piorę normalnie. Całe szczęście nic mu nie jest więc mogę sobie na takie cośpozwolić

Ja piorę w dziecięcym, nawet żadnego płynu do płukania nie używam jeszcze. Adaś ma problemy z suchą skórą, nie chcę mu jeszcze obciążenia silnym proszkiem dodawać.

Adaś już śpi, sama go dziś kąpałam, grzeczny bardzo był, mam nadzieję, że długo pośpi, bo ostatnio po 23 się już budzi głodny...

Tak się właśnie zapoznaję ze schematem żywienia malucha, bo normalnie mam skleozę

I kurde, myślałam że te np. kleik ryżowy to już po skończonym 3 miechu się daje a to chyba po 4 no nie

Ale z drugiej strony, jak Młody zaznajomiony już z marchewką, za niedługo z jabłuszkiem go zaprzyjaźnie. To ile mam czekać z kleikiem??

Ja też piorę w dziecięcym proszku i używam dziecięcego płynu do płukania bo lubię jak ciuszki Emilki nimi pachną A co do wprowadzania nowości do jedzenia małej to nie pomogę bo sama będę Was pytać gdyż nowicjuszka że mnie w tej kwestii

Ja też raczej liczę na Wasze doświadczenie Jedni każą wprowadzać wcześniej, inni twierdzą, że dziecko na cycu do 5 miesiąca nie musi jeść nic innego.

Dziewczynki pozbywam się elementów Adasiowego stroju z chrzcin. Gdyby któraś była zainteresowana (lub znacie kogoś, kto szuka ubranka dla chłopca) to link:

allegro.pl/show_item.php?item=3394567785

ha, ja tu doświadczona niby a czasem to jak pierwszaków:-P

ja juz w lozku.


agat-przypomnialas mi,ze mialam zamowic te szatke i swiece i zapomnialam!
moj Mateo niestety sie nie wcisnie.


Mlody sie kreci,chetnie bym mu cycora odstapila,ale na spiocha u niego nie ma szans.

dobranoc kobietki:-)

W końcu udało nam się wyjść na spacerek aż dwa razy, a zaraz potem tak się rozpadało, że mi uchylone okno tarasowe przeciekło

Ciuszki pierzemy wciąż w proszku lub płynie dla dzieci, zbieram całą pralkę, a potem puszczam tylko ubranka Leonka, nie płuczę w niczym.

Madzia, Tomuś silny jest i super mu idzie. Leoś też tak podniesie, jednak takiej zadowolonej miny jak Tomuś wtedy nie ma.

Zachęcałam dziś Leonka do zabawy grzechotką i nawet fajnie łapał i próbował do buzi wkładać, ale jeszcze troszkę mu brakuje do świadomego chwytania zabawek

Z tym rozszerzaniem pokarmów też się będę radzić Dave, a jak Mati toleruje marcheweczkę?

Dzisiaj również musiałam sama wykapać Leonka, poszło sprawnie, bez płaczu

Dobranoc