Mamy Kwietniowe 2013

creMoniu,,gratulacje dla Zębosia , obyś tego na cycusiu, sorry, cycuszce nie odczuła, bo to niefajne uczucie
A Miki pija Humanę SL ( sine lacte - bez mleka ) czyli wyrób mlekopodobny

Poszalalam dzis w centrum handlowym oczywiscie najwiecej zakupow dla Mikusia, pomijam słoiczki bo to oczywiste, ale wpadlam do c&a i tam mu skubnęlam fajną pizamkę i 2bodziaki, dresik i bluzeczkę z Myszką Miki ( oczywiście )w smyku uszaty-misiowaty kombinezonik na wiosnę i bluzę dwustronna i 3pary skarpetek
W moim ulubionym Orsay kupilam sobie fajną kurteczkę na wiosnę i sprawdzone legginsy (kupilam jedne jesienią a tak sie fajnie noszą, ze jak dzis zobaczylam to od razu jak sęp sie rzucilam na nie i jeszcze jedną parę mam ). Czarne, grubsze takie mięsiste z fajnymi czarnymi lampasami i czarną szeroką gumą w pasie jak lubicie legginsy i macie orsay blisko to polecam

Agat, co za wirus sie czepnął , zdrowka Ci zyczę, kuruj się poki weekend i tatuś w domu super to Adasiowe tuli tuli, Mikulec nie jest taki wylewny
U mnie w gimbazie dzis bal gimnazjalny , czy u Was tez są organizowane bale ála "studniowka"? ( creMoniu? ) W zeszłym roku bylam bo balowala moja klasa wychowawcza, ktora opuscilam z przyczyn mikusiowych, ale w tym roku juz sobie darowalam, uczylam z tego rocznika tylko jedna klasę 3 i jakaś niezafajna byla a wręcz całkiem niefajna

Dzis jako ze szlalam we swiecie, dyzurował tata i chyba chciał mi "pokazać"ze Mikuś moze chodzić wczesniej spać i "możemy"mieć wolne wieczory....
Wykąpał synka juz o 20, synek zjadl ladnie mleczko i pieknie zasnął jak anioł. Tata dumny jak paw.....po pół godzinie syneczek obudził się rzeski i radosny jak poranek gotowy do dalszej zabawy, rozdawał usmiechy na prawo i lewo, zagadywał wszystkich a szczegolnie mnie ktora wrocilam marząc o odpoczynku i kolacyjce i tatusiowi mina zrzedla i rece oraz pawi ogonek opadły
Z tego co widzę na ekranie "niani szpiega" dopiero teraz Mikuś zajął należne miejsce w łożeczku do tej pory kitwasił sie w naszym łożku ze zrezygnowanym rodzicielem

ilonka spokojnie, z pewnoscią Emisia do przedszkola łysiutkiem nie pojdzie

Fajnie macie z tym jedzonkiem, ktore wasze szkraby probuja coraz chętniej. Miki ladnie je, ale coz jak w kolko to samo a i tak od trzech dni wygląda jak upiór, sama juz nie wiem ocb.

U nas sypie śniegiem solidnie i mroz -12

Dobranoc

Suzi w mojej gimbazie takich balów niet, jedynie bal trzecich klas w czerwcu.

Mąż mi zrobił herbatkę z sokiem z czarnego bzu, kanapki z czosnkiem i grzane wino Cieplutko mi teraz i... niedobrze od połączenia smaków Mam nadzieję, że te moje zawalone migdały to nie angina, bo jak pomyslę o zarażonym Adasiu to aż mnie wzdryga :/ Ale przy anginie gorączka wysoka, a u mnie marne 37. No nic to, jak sie nie poprawi w pon to pójdę do lekarza.

Ja ostatnio w smyku kupiłam Adasiowi 2 czapki zimowe (po 5 zł były) i komplet bodziaków. A w C&A online też bodziaki na lato - 5 szt za 30 zł. Myslałam, że będzie jakiś szit, ale fajna bawełna i miłe w dotyku. Nie mogę coś stronki otworzyć, bo bym pokazała.
A i jeszcze na fejsbuniowej grupie zamówiłam kolejne parę szt ciuszków

Dzień dobry
Emi z wielką radością i zainteresowaniem zajadała kanapeczki, nawet dostała kawałeczek naleśnika bo mężuś miał ochote i zrobił je na śniadanko dla nas ( ) w szoku byłam. Fajnie śwat wygląda jak śnieżek pada ale tylko jak się to obseruje z ceplutkiego domku Chyba musimy kupić Emi sanki, bo miał je dzadek zrobić ale coś mu w nich nie wyszło Muszę nastawić obadek do gotowania ale nie chce mi się ruszać

Buziaki dla Mikiego z okazji ukończenia 9 miesięcy

Leoś gratulujemy zębolka
Miłego dnia

Buziaki dla Miłego :*

Adaś też dziś dostał kawałeczki mojej kanapki wcześniej zjadł swoją kaszke.

Nie mam pomysłu na obiad, apetytu też nie, także chyba nie zamierzam nic robić, mąż też ma ręce. Tym bardziej, ze jeszcze śpi :/

O 14 ma jakiś mecz, wiec chyba pojadę z młodym do rodzicow, może chociaż tam będę mogła chwilę polezec pod kocykiem.

witam

buziaczki dla Mikusia

Leosiowi gratuluje zęboka pierwszego

ja dzis wrociłam przed 2 do domu, tak miło sie siedziało ze nawet nie widziałam jak czas zleciał tatus wstał rano z Jasieńkiem a mamuska pospała do 9, teraz chłopaki maja drzemke ciekawe ktory dłuzej pospi

u nas zima na całego, biało, snieg cały czas sypie, -12, pieknie to wyglada, ale przez okno, bo na dworze zimno

mam dzis lenia, nie chce mi sie obiadu robic, M ugotował rosół i chyba dzis tylko u nas obiad jednodaniowy trzeba dbac o linie

hej

Mikuś -jubilat dnia dzisiejszego dziękuje e-ciociom za pamięć o jego kolejnej miesięcznicy

Sypie u nas wściekle, no i mroz, zima na calego sie rozpanoszyła, ehhh

Policzki Mikusia pogorszyly sie miedzy innymi przez mróż, bo 2 dni siedzi w domu i jest lepiej a jakwychodził to wracal z buraczkowymi plackami, ktore dluuuugo zostawały takie z zimnych - rozognione. Delikatniutki ten moj francuski Pieseczek chociaz kremu mu na polisie nie skąpilam

Szykujeemy sie do odwoedzin dziadkow, Mikuś pracuje nad kondycją juz drugą godzine ,doooobrze, niech śpi

A jak u Was? Spacerujecie?

Heloł. 21.30 a ja od pół godziny już w łóżku. Mam ochotę wziąć nóż i wyciąć sobie całe gardło :/ Chyba bez lekarza się nie obejdzie, bo moje migdały wyglądają jak muchomorki - czerwone w białe kropki :/

Adaśko jak na razie grzecznie śpi, mam nadzieję, że nocka będzie spokojna. A, miałam się was zapytać już wcześniej? Czy wasze dzieciaki też tak wędrują do góry w łóżeczku? Ja mogę mojego głowką w połowie łóżeczka położyć a po godzinie i tak czupryna w szczebelkach

Mikus buziolki dla Ciebie:-)

agat-kurka trzymaj sie:-)
Mateo tez tak wedruje. a i czesto she w rog lozeczka glowa wbije. chyba tak nasze dzieciaki lubia miec glowke opatulona.

suzi-ja kurka z moimi mam czasem problem wyjsc. Mati przez poludnie spi i nie zawsze uda sie wyjsc. Maja dzis z tata byla. a u nas tez taki wietrzny wygwizdow, jak wieje to przy tych tempkach siedze w domu. za to kolderki pol dnia sie mroza:-)

ja tez dzis szybko w lozku, jakos mi sie przed kompem nudzilo,maz cos tam sobie dziala (jutro znow do pracy idzie!!!!!!! jak dorwe jego kierownika tak udusze golymi rekami. Maja mi sie w nocy budzi i wola ze teskni za tata, nie chce zeby byl w pracy itp. masakra), Mati spiocha ladnie. arrenal butelkowy przygotowany, ciekawe jaka bedzie nocka.

Agat, no niezadobrze to wygląda (brzmi) oby nie angina. Trzymaj się staruszko, moze zawezwij jutro jakichś dziadkow do pomocy?
Mikusia raczej w dół łóżeczka ściąga, ale on ostatnio nałogowo sypia nocą na brzuszku, może dlatego

Dave, mtślisz ze to wyłącznie "sprawka" kierownika....? Moze Ci małz w pracę ucieka? spotkałam się juz z takim przypadkiem....hmmmm

My dziś poświętowalismy, wszystko się ładnie udało, Miki był uroczy , zabawiał dziadkow, oni jego i wszyscy zadowoleni. Babcia przyniosla swojej roboty karpatkę........moją największą zgubę, ktorej nie tykałam od "przed-ciąży" więc się "upodliłam"karpatką nieprzytomnie - 3 kawałki, z czego trzeci przed chwilą, bo zostalo i teraz mogę iść spać, kubki smakowe wniebowzięte,male czy wyrzuty "na sumieniu"dadzą mi zmruźyć oko?

A u nas ciężki wieczór, Emi ma katar i nosek jej zatyka i wybudza się z płaczem próbowałam ją 'poratować' fridą to wpadła w taki płacz, że chyba z pół godziny wyła teraz niby śpi ale słychać, że nosek załadowany i ciężko jej oddychać.
Emi raczej grzecznie ogólnie śpi i nie wędruje po łóżeczku, ewentualnie od jednego boku do drugiego się przesuwa ale to przez to, ze na brzuch się przekręca.
Agat bidulko, zdrowiej szybko. U nas angina szaleje podobno więc może i do Was dotarła.
Dobranoc lecę spać bo jutro do pracy a nie wiadomo co nocka przyniesie.

Dzień dobry
Nocka jednym słowem fa-ta-lna. Jak przespałam ciurkiem 2 godziny to max. Emisia strasznie niespokojnie spała i ciągle się budziła, wzięłam ją do nas do łóżka bo bardzo się wtulała we mnie i nie chciałam jej takiej bidulki do łóżeczka odkładać w związku z czym spałam praktycznie w jednej pozycji i szyja mnie boli. Mierzyłam jej w nocy temperature bo mi się ciepła wydawała ale na szczęście gorączki nie miała. Po pracy skocze z nią do lekarza niech ją zobaczy bo i tak miałam iść na kontrolę po 9 miesiącu bo jak Wy pisałyście, że lekarka kazała się pokazać to mój mężuś stwierdził, że my też pójdziemy

U nas to Adaś spał bardzo dobrze, obudził się tylko na mleczko, za to ja spać nie mogłam. Już się do lekarza umówiłam, mam nadzieję, że to nie angina :/

witam

u nas nocki ok (mam nadzieje ze nie zapesze) mama jedna pobudke na mleczko, czasem Jasiek sie kokosi jak nie moze zlokalizowac smoka, wtedy musze wstac i podac Ksieciuniowi i dalej odpływa
a co do wiercenia to Mlody tez jakby mogł to by spał na szczebelkach nieraz to tak sie wtuli w ochraniacz ze az sie boje zeby sie nie poddusił, a pozy przy tym nieraz ma takie ze hoho, wczoraj spał w poprzek łóżeczka, a dzis w nocy jak zagladałam do niego to spal z głowa w nogach

Agat zdrówka, oby to nie była angina, Ilonka zdrówka tez dla Ksieżniczki Emisi

Suzi ale kusisz tez bym karpatki zjadła

wczoraj byli znajomi z 6,5 miesiecznym synkiem wazy 8,5 kg, a Jasiek 9 kg nie bylo widac roznicy, nawet Dzon taki drobny sie przy nim wydawał, chłopczyk jest na piersi a lekarz im powiedział ze ma kg nadwagi, niewiedziałąm ze na piersi dziecko moze miec nadwage,

Misio "drzemkuje" moze bym cos ogarneła ??

Mikusiu, nasz braciszku bliźniaku, przyjmij spóźnione życzenia z okazji przekroczenia magicznej dziewiątki

U nas dziś mróz zleżał, tylko -3, więc będzie króciutki spacer lub sankowanie, jak malutki wstanie . Wczoraj pomimo - 10 Leoś przejechał się wózkiem do prababci, ale był tak naubieranay, że aż za bardzo, bo się zgrzał - matka przesadziła

Agat, oj, niedobrze to brzmi. O której masz wizytę?

Azja, ale jak to, że ma nadwagę??? Ja to z ciekawości w siatce sprawdziłam i wychodzi, że ten dzidziuś jest na 75 centylu. Większość z naszych kwietniowych maluchów jest na 75 centylu i jeszcze nie usłyszałyśmy, że nasze dzieci mają nadwagę. Lekarz musiał być przewrażliwiony

Ilonka, oj, współczuję iść do pracy po takiej nocy......

Suzi, but please....... 3 kawałki..... to ma być upodlenie..... chyba, że miałaś te kawałki 10cmx10cm jak nie, to Ci odpowiem Twoim własnym hasłem, że kokietujesz

Dzisiaj i chyba też jutro, ale nie jestem pewna, w C&A online jest czyszczenie magazynów. Towar już przebrany, ale można wyrwać sztruksy za 19zł lub zestaw 2 par spodni dresowych też za 19, obie rzeczy przecenione z 54zł
www.c-and-a.com/pl/pl/shop/product.html#!/Przecena pojedyńczych artykułów/Niemowlęta/Kolekcja/Spodnie i dżinsy/111296/1
www.c-and-a.com/pl/pl/shop/product.html#!/Przecena pojedyńczych artykułów/Niemowlęta/Kolekcja/Spodnie i dżinsy/111523/2

hej

creMoniu, Mikuś dziekuje
Nie kokietuje 3 kawalki ( nienajmniejsze, ale nie 10x10 ) prawie na raz to na prawdę mi sie nie zdarza, bardzo tego pilnuję, zwłaszcza po tej cukrzycy mam schizy względem zbyt wielu przysmakow na raz, wtedy musialam limitowac nawet grapefruita więc teraz mam w psychice zapisane, że wszystko co dobreeee to niezdrowe ,wiec nalezy wziąć mało. A wczoraj hamulce puściły , bo ja na karpatkę jestem ......... hart, a TAK długo musialam na nią czekać, bo mama nie robi jej czesto, ostatnio robila jak jeszcze nie moglam. No, rozpisalam sie , ale tak z grubsza wyglada moj problem.......z karpatką
Co do wszystkich innych słodyczy umiem być twarda i nie biore wiecej niz trzeba, ale karpatka..................

U nas nocka srednia, Mikuś sie podwiercał, kwękał, w końcu o 3.30 zjadł mleczko , dospał do 5 i wyladował w naszym łożku co sie nie zdarza, really,wzwiązu z tym "wyspalam"sie tak,,ze sie nadaje na rehabilitacje, a jak juz W KOŃCU MUSIALAM choc troszkę zmienić pozycje, bo juz zdretwialo mi wszystko to sie wziął i obudził, a byla zaledwie 8.35 i oglosil początek nowego dnia
Trochę pokasłuje i czasem kichnie , no nie wiem alenie wychodzimy juz od 3dni