Mamy Kwietniowe 2013

Azja - no chyba żarcisz z tą nadwagą!! Ja pitole, no to jakby taki doktorek Mateona zobaczył to co by to było Skoro tylko na piersi jest, to nic tylko się cieszyć że mleko konkretne i dziecko zdrowo rośnie. Jak będzie miał 9-10 mcy przyhamuje na pewno.
Agat - co u Ciebie?
Ilonka - Jak Emisia?
Creo - fajny cynk dajesz
Za nami nocka spoko, ale książe spał z mną
Teraz po spacerku to padł bez jedzenia, no butle mu dałam to wypił na śpiocha prawie. A szłam bez wózka i jeszcze Maja się na ręćę wtarabaniła, normalnie barki mi tak nawalają.
Ok. lecę coś zjeść i przymierzam się do prasowania

Heloł. Wróciłam od lekarza. Tak jak się obawiałam - angina :/ Boziu, obym tylko Adasia nie zaraziła, bo to będzie koniec świata :/ Choć już w sumie mogłam go zarazić przez weekend. Teraz go do babci sprzedałam, jutro też wyślę, jeśli będzie mogła go wziąć.

Na domiar złego mały ma jakąś wysypkę na pleckach. Wczoraj miał tylko na dole pleców, a dziś już na większości. Nie wiem o co kaman, jakieś uczulenie? Coś mam mu podawać?(bo ja w tym temacie noga totalna).

uu Agat nie ciekawie z angina, ale moze Adaśka nie dorwie

a z ta nadwaga to nie zartuje, jakis faktycznie nadgorliwy lekarz, moze tez dlatego tak powiedział, bo mały słabo sie przekreca na boczki i taki trosze jest leniuszek i lekarz pewnie na nadwage zgodnił

u nas dzis dwie drzemki ale za to konkretniejsze czasowo, mam nadzieje ze tak zostanie, teraz Misio juz poszedł spac a ja ide chate ogarnac czego bałagan tak szybko sie robi

Azja, Leos jakoś do 5/6 miesiąca był pomiędzy 3a10 centylem, a tez z przekrecaniem był na bakier- nie ma reguły, maluszki to prawdziwe indywidualności.

Agat, oj niedobrze, dbaj teraz o siebie, bo angina ma pieronskie powiklania a może Adaś zjadł coś nowego, jakiś owoc?

Agat - nie fajnie, kurka mam nadzieję, że Adaś nie załapał nic od Ciebie.

Suzi - znam kierownika, była jazda z tym naszym grafikiem przeez święta i chyba się mści. Zobaczymy, dziś ma robić grafik na luty więc się okaże co stworzy.

Dzieci śpią, lecę ogarnąć chałpczysko.

Normalnie tak mi się chce jakiegoś alko, że idę zerknąć czy czasem coś nie jest otwarte. Może do jakiejś herbatki se dodam%

Dziś Adasia widziałam tylko do południa i chwilę wieczorem (mąż go kąpał i usypiał). Jutro przed 8 mąż go po drodze do pracy wiezie do teściów, a po południu do moich rodziców. Zatęsknię się za nim na śmierć ;( No ale lepsze to, niż jakby miał chorować (chociaż mąż ogarnął się w tym temacie dopiero dziś, w weekend jak mu mówiłam, by zajmował się małym, bo mogę mieć anginę to jakoś się nie palił... :/) Mam nadzieję, że mój glutek będzie zdrowy

A te krostki to nie wiem po czym. Pierwszy raz w ten weekend dostał bobofruta z truskawką, może to ta truskawka?

Agat - i dobrze, potęsknicie za sobą, ale mam nadzieję żę potem w zdrowiu się sobą nacieszycie.

Truskawy całkiem możliwe.

Agat zdrowiej kochana, dasz rade dzień bez Adasia
U nas dzień mega marudera był, ale nie ma się co dziwić skoro gluty z nosa Emisi cały czas leciały. Dorosły miałby dość a co dopiero takie maleństwo co nie umie noska wydmuchać.
Mieliśmy iść do lekarza ale nie poszliśmy, bo jak dzwoniłam żeby Emi zarejestrować to okazało się, że nie ma naszej pediatry a lekarz, który ją zastępował nie ma specjalizacji z pediatrii ( ) i stwierdziłam, że skoro Emilka nie gorączkuje to na bilans po 9 miesiącu pójdziemy jak będzie nasza lekarka ale gdyby tak trzeba było pójść z Emi do lekarza to pewnie szukalibyśmy pediatry prywatnie bo bałabym się z takim maluchem do normalnego lekaza iść. Swoją drogą przychodnia do której chodzimy ma kilka filii więc dziwi mnie, że nie ma pediatry u nas na zastępstwo
Póki co Emiśka ładnie zasnęła przed 20 na noc i odpukać śpi spokojnie.

Mikusiu łap spóźnione buziole!
U nas fatalnie Antoś od czawrtku do pt 39 stopni luźne kupy sobota ndz bez gorączki za to z kupami a dziś jeszcze uczulenie!
Byliśmy u lekarza miał 3 dniówke nasz Tosik a te plamy to odczyn na leki albo jakieś jedzenie allergenne ktore nie uczulało go wcześniej ale w trakcie choroby zaprątkowało..... Masakra
Życzę Tomusiowi Emisi zdrówka I Ty Agat kuruj się Oby Adaś nie złapał nic od ciebie.

Ooooo, Agat, fatalne wieści. Stęsknisz sie troszkę, pewnie, ale tak w chorobie uganiac sie za maluszkiem to hardcore, oprocz oczywistego zagrożenia dla Adasia. Zdrowiej! Dostalaś antybiotyk? Masz w koncu tę temperature?
Co do krostek, zgadzam sie z Dave, truskawy podejrzane

Dave, no to kierownik na odstrzal

monia, biedny Tosiaczek, zdrowka dla Niego a swoją drogą, ciekawe co go uczula? Z tym to zawsze wielka niewiadoma

ilona, straszny jest katar u takiego maluszka zdrowka dla Emisi Mikuś teź szalał na sam widok fridy

Ja jestem po treningu, dziś TBC. Z zumbą się definitywnie żegnam,po dwoch zajęciach utwierdzilam się w przekonaniu ze to nie moja bajka , zastępuję ją pilatesem. Jesli pilates tez bedzie be, to biorę TBC 2x w tyg i już
A tak w ogole umówilam sie z corcią, ze jeszcze bedziemy trzaskać skalpel mam nadzieję, ze damy rade się zmobilizowac, tzn ja, bo ona to bezproblemowo, a wiadomo jak to jest, jak sie w domu ćwiczy, zawsze COŚ....

dzien dobry

No i zabrali mi pieszczocha po 7 rano. Nie wiedział biedny o co chodzi, bo ładnie dziś spał, obudził sie pierwszy raz od zaśnięcia dopiero o 6!!! na mleczko, żadnych wierceń i stękań nie było. I jak tata go obudził po 7 i po 10 min siedział już w opatulony w foteliku to biedak nie wiedział o co chodzi
Suzi dostaję antybiotyk (piguły wielkie jak dla konia), ale gorączki nadal brak, 37,5 to było max. Znajoma lekarka powiedziała mi, że po dobie antybiotykoterapii ryzyko zarażania jest minimalne, więc jutro już chyba Adasia nie oddaję. Chyba, że teściówka będzie go chciała zabrać na spacer. Jutro mamy też wizytę kontrolną u chirurga.

dzien dobry

u nas akcja pierwsza drzemka :)a ja korzystam z okazji i wskoczyłam chwile na neta

myslałam ze dzis w koncu zaliczymy spacerek, a tu chyba nici ze spacerku, snieg pada i w dodatku zawiewa go na wszystkie strony, dalej - 10,

zdrówka dla Wszystkich Chorowitek

Co tam, jak tam? Ja się kiszę pod kocykiem, dziecko moje jeszcze u teściowej, zaraz mąż je przewiezie do mojej mamy a ja zobaczę smroda dopiero wieczorem chlip chlip chlip ;(

Agat, Ty sie rozkoszuj "wolnym"a nie bedziesz chlipać, wyśpij się, zrob sobie farmę pięknosci ( jesli masz silę) poczytaj cos w spokoju, kurcze TYYYYLE czasu dla siebie- toż to luxus! korzystaj, poki czas

Mikuś ostatnio nalogowo sypia na brzuszku w nocy... ciekawe, bo zawsze spał na boczku ewentualnie na pleckach, a teraz mu sie odmienilo.
Staje juz na czworaczkach i sie buja, więc pewnie lada dzień odkryje raczkowanie , poki co pelza z prędkością światla, zwlaszcza w stronę przedmiotow zakazanych typu buty, miska psia, mop i szczotka do mycia wc
Jest sielnie zdeterminowany zeby zaliczyć upadek z lozka , ściga sie ze mną ostatnio do brzegu lozka, bo go tam ubieram, bo na przewijaku to juz sport silowo-extremalny
Powinnam go chyba ogluszać przed przewijaniem i ubieraniem, bo ostatnio to naprawdę festiwal zręczności i przebieglosci. Zwaszcza kiedy przewijamy po hmmmmmm, miękkiej qpce, TO dopiero wymaga zrecznosci, szybkości i przebieglości z mojej strony, żeby TYLKO Misio był do mycia