MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Malina,Vestusia,Batmanik,Joanna Gratulacje kochane, dzieciaczki śliczne, takie słodziutkie

tAK SIĘ WSZYSTKIE NAGLE ROZSYPAŁY...HE HE ZARAŹLIWE TO CZY CO?

DORCIA- TRZYMAMY KCIUKASY ZA cIEBIE I CÓRCIĘ, OBY POSZŁO ŁATWO

Jesli chodzi o spiralę to ja już miałam dwie już założone.... ( z tej samej firmy najtańsze, bez zadnych hormonów- Multiload.
Byłam bardzo zadowolona, zadnych skutków ubocznych ( kiedys za młodu brałam cilest i o Panie zmiłuj się waga i bóle głowy dały się we znaki)

Spirala ta jest na 4 lata.Co pol roku lub rok kontrola u gina czy wszystko ok.
Seksić się można bez obawy nie to co przy tabletkach- można zapomnieć wziąć, zmniejsza się skuteczność działania tabletki przy alkoholu....

Tez muszę pomyśleć ale nie wiem jak po cc, kiedy można założyć...

Buziaki zaraz młody watanie, nakarmić i spać
dobranoc kochane

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Olu ja cie ogolnie podziwiam , ze na niego nie naciskasz , żeby w końcu za praca się rozejrzał.Jak by nie patrzeć to jak dwójka pracuje to finansowo jest o wiele lepiej to raz a dwa to i jakoś idzie się chyba kwestii wydatków lepiej dogadać

Emka-ehhhh moze za jakies 100 lat i u mniestarbugsa otworza:/ ale musze sprawdzic czy w goerlitz nie ma przypadkiem hihi-wtedy juz zawszze po basenie bede tam zajezdzac!

Joanna-łosz kurde to cięzko miałaś i masz. Dobrze ze z cc szybko zareagowali. Codo karmiemia-no trudno, nie udało się i to nie z Waszej winy. Języczek maluszka na to niepozwolił a jesli ktos tego nie rozumie to jest chyba niepowazny. Asia, karmienie ma byc czyms przyjemnym i szczegolnym dla Ciebie i dla dziecka-a jesli oboje macie sie denerwować i męczyć to to mija się z celem-przy podawaniu butelki dziecko tak samo będzie Cię kochało i patrzyło Ci w oczy co z cycuchem. Rodzina potrafi być przykra-ale trzeba to jakoś przetrwać. Co do usypiania Filipka-to kurcze,co dziecko to metoda, ja niemusialam kombibowac wiec nie pomoge-ale pprędko do tego dojdziecie sami-jako mamuśka wyczujesz moment i sposób:) uszy do góry kochana-minie przemęczenie i wszystko stanie się łątwiejsze!

Olo-kurcze, tak czytam o Towim mężu/chłopaku? Pewnie znajdzie prace niebawem-chyba ze nie chce? Ale Ola-wierze że to mądry facet jest-a teraz taka ciulowa sytuacja że o prace bardzo cieżko. Coś się na pewno znajdzie:)

Lusia-dzizas to Ile Ty masz zębów? Mozezamiast do dentysty to do ortodoonty? On skieruje Cie odpowiednio gdzie trzba na usunięcie i zajmie sie resztą?

Joanna miałam dokladnie tak samo jak ty z tym języczkiem karmilam tylko 3 dni...

No a my dziś tez na dworku sie wyskakaliśmy , wróciliśmy to mlody padł.Korzystając z okazji wzięłam się z ogarniecie domu , no i Łukasz o normalnej godzinie dziś wrócił z racji tego i góra i dol zrobione , nawet prania Teraz młody go uśpił hehehe.Cizko cos idzie mu ostatnio zasypianie

eh musiałam interweniować , bo Olo szalał a Łukasz już tracił cierpliwość (1,5h go już usypiał)Mama poszła po 20 minutach dziecko spało

Sarna ja jak strzyga Nie wiem czemu dentystka mówiła , że takie przypadki zdarzaj sie raz na kilka set tysięcy .Wypadły mi mleczaki a na ich miejsce standardowe jedynki wyrosły a pewnym czasie za nimi kolejne.Po pierwszej ciąży zaczęła mi się dwójka rypać a za nią coś mi cały czas wychodzi, jeden lekarz stwierdził , ze to plomba Co wyrosła sam pytam się jego.... no i zmieniłam lekarz.Drugi który stwierdził , że on nie wie co to jest ale by tego nie ruszał a dwójka nadal się psuje a to z tyłu rośnie

jo_anna20 napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Joanna Nikoś też mial bardzo krotkie wedzidelko i lekarze mowili ze bez operacji sie nie obejdze, ale pewnego pieknego dnia zauwazylismy ze samo mu peklo i nawet nie wiemy kiedy
I tez od poczatku karmie malego MM

Joanna moze Cie to nie pocieszy ale ja tez nie karmie piersia... owszem jest ciezko ale czasem trzeba. na rodzine nie patrz, ktos to nie doswiadczyl tego co my to nigdy nas nie zrozumie

luska napisał:
Olu ja cie ogolnie podziwiam , ze na niego nie naciskasz , żeby w końcu za praca się rozejrzał.Jak by nie patrzeć to jak dwójka pracuje to finansowo jest o wiele lepiej to raz a dwa to i jakoś idzie się chyba kwestii wydatków lepiej dogadać [/quote]

Naciskałam kilkanaście razy. Obecnie "pracuje" z bratem jako hydraulik, ale ani umowy ani pieniędzy nie widać. Tzn dostają kasę za robotę, ale to nie są jakieś kokosy. Od roku jest taka sytuacja. Budujemy się, mamy dziecko a macierzyński trwa przecież prawie 6 miesięcy a później już nie płacą na wychowawczym przecież. Ja już po prostu nie mam ani siły ani chęci znowu z nim o tym rozmawiać, bo to się tylko kończy na gadaniu. Z pracą jest ogólnie ciężko, ale ma wyższe wykształcenie w kierunku administracji to pewnie by coś znalazł, ale uparte to jak osioł

Idę kąpac mała, ale jeszcze tu zajrzę

A tak poza tym to chciałam powiedziec, że dziś Natalka by się urodziła

Lusia-kurcze no dziwne to-mowie ci odwiedz ortodonte. no i dlaczego nikt ci tego jeszcze nie przeswietlil skoro nie wiedza co to jest?


.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Sarna myślę , ze tu ortodonta nic nie da tylko normalny dentysta jak ta babeczka co mi już to robiła , no i właśnie podejrzewam , że prześwietlenie by zrobili i by było jasne


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a Ty koniecznie prześwietlaj te szczeneczke i będzie wszystko jasne czy jakas narosl czy faktycznie ząb. a boli Cie to przeszkadza? czy tylko wkurza ze w ogole istnieje?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Olu kurcze trudno cos doradzic... Budujecie sie, macie dziecko to pewnie ktos WAM pomaga finansowo, bo chyba inaczej sie nie da... Moze mezowi tak troszke wygodnie. Nie chce go oceniac, ale moze cos w tym jest...

Luska faktycznie dziwna sprawa z tymi zebami...

joanna widzisz, nie tylko TY masz problem z karmieniem... Fajnie, ze dziewczyny sie odezwaly i pocieszyly (mam nadzieje)...

Madzia-Domis mi się ruszął cału czas, pływał sobie, smyrał delikatnie-a ten ma swoje godziny czuwania ale jak przykopie to az krzycze! tzzn od czwartku był mega-dziwnie spokojny i delikatny. a dzis prawie caaaały dzien sie kreci!