BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

12 lata 11 miesiąc temu #129539 przez iva 20
hejka :D ja juz wypoczeta i wyspana :) Samopoczucie moze byc ... :P ja dzisiaj znowu sama bo u mojego mezusia zaczelosie wolne maja tydzien od pracy urlop ale moj poszedl dorobic :lol: :lol: ja dzisiaj tez nie wiem co bede gotowac nie mam pomyslu :unsure: wlasnie wypilam kakao i mam pelny brzuch :D wiecie dziewczyny przyjezdzam do polski w lipcu moze 5 i sobie kupie wozek dla mojego dzidziusia ten co pokazywalyscie z black and white jest po prostu genialny jak dla mnie :blink: tak sie ciesze :lol: :woohoo:
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129554 przez anakol
Haha, Vestusia, ale się uśmiałam z Twojej psinki :lol:

Dorcia, jak się wstawia takie ruchome animacje?

To ładnie Wam się złożyło z tą wizytą :) Mam nadzieję że w tabelce przybędzie kolorków :side: Ciekawe co tam u Anacondy, ale nas trzyma w niepewności...

Ja siedzę w pracy, póki co niewiele się dzieje i mogę zaglądać na forum, ale pewnie zaraz się skończy. Siedzę dziś do 20tej :( Na szczęście pogoda brzydka, wygląda jakby miało lać, to trochę mniej mi żal...
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129564 przez Batmanik
Witam!!!
ja dzis padam normalnie a jade w odwiedziny do D... mamy heh ale jej nagadam :angry:
wykonczy mnie to wszystko jeszcze ta pogoda masakra :(
nie moj juz na butli jest i tak po 23 wcina ale ja naszykowalam polozylam sie kolo niego az sie bedzie krecil ale wczoraj jednak nie zjadl on sie nie krecil a ja usnelam B) ale nocka spokojniejsza byla no i wstal o 7 a nie przed 6 jak to on potrafi :S
och wy ciagle o jedzeniu a ja nie mam apetytu:( ale przez to nie jedzenie jestem oslabiona bo nie jem nic co byloby wartosciowe bo jedzenie jak widze to jest a fu...miesa wogole nie jem, nawet ryby ostatnio nie tknelam:(
kurcze ale anakonda nas trzyma :huh:
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129568 przez vestusia
Hej Laseczki :)

Troszkę mnie nie było a czytania więcej niż jak nie pisałam przez 2 dni :)

TyszAnia, ale Ty aparatka jesteś. Widzisz, niektóre laski "wyżej srają jak du** mają". Niby taka damulka, a 3 razy tłumaczyłaś i nie wystarczyło. Pewnie ze złości wyszła już z basenu, ale gdyby nie to, to pewnie musiałabyś i 4 raz tłumaczyć. Fakt, że co basen, to inna technika zamykania szafek, mnie to czasami aż z równowagi wyprowadza, no ale biorę to na wesoło i jak mi coś nie wychodzi za pierwszym razem to śmieję się ze swojej nieporadności. Ale szybko się uczę :P

Fantastycznie, że we trzy macie wizytę w tym samym dniu. Trzymam kciuki, z dzidziami na pewno wszystko dobrze, obyście dowiedziały się płci i niech tabelka się zrobi bardziej kolorowa. Na moje oko przy mojej osobie tabelka pokoloruje się najpóźniej :) No ale, nie chcę zapeszać i poczekam cierpliwie te 4 tygodnie, żebym mogła spokojnie przekazać Wam, że to na 100% nasza upragniona Zuzanka :)

Ja wczoraj też oglądałam You Can Dance, prawie zasnęłam. Psinka spała całą noc na swoim kojcu, nie była zadowolona, ale mówi się trudno. Trzeba ją uczyć i wychowywać, bo wejdzie nam na głowę. Na smyczy dalej szaleje, ale chciałabym, żeby umiała już ładnie chodzić, żebyśmy mogły się zapuścić na jakiś dłuższy spacer do parku, nad stawy. Na razie niestety rundki wokół bloku.

Co na obiad? Ja dziś zdecydowanie fasolka szparagowa, młode ziemniaczki z koperkiem i ... jajko sadzone. Mój mnie goni, że muszę się zmuszać jeść chociaż jedno jajko (jakoś nie przepadam za jajkami, nie mogę na nie patrzeć), że to dla dobra dzidzi, że potrzebuję teraz białka, że mięso tyle białka nie ma. Wygrał, więc dziś taki obiadek. Została jeszcze grochówka. Mój mnie zaskoczył, stwierdził, że przez ciążę coś mi zmarniał zmysł powonienia i smaku, bo zawsze robiłam potrawy, które musiał sobie doprawić (na stole zawsze musiała być sól i pieprz). Wczorajsza zupa jego zdaniem była zbyt doprawiona, dodałam do niej za dużo soli (ale to boczuś był słony, nie że przesoliłam) i dużo przypraw dałam i że go rura paliła. Dziwne, ja zjadłam 2 talerze i nic mnie nie paliło, he, he :)

Dzisiaj mam lightowy dzień, więc chyba zacznę od zafarbowania włosów. Tak, tak, od 3 dni się zabrać za to nie mogę, ciągle wymyślam sobie coś nowego.

Wkurzam się, bo czekam na 3 przesyłki wylicytowane na allegro i coś dojść nie mogą. Albo ktoś mnie w konia zrobił, albo naprawdę tak długo idą. Zamówiłam je ponad tydzień temu, pieniądze tak samo wpłaciłam ponad tydzień temu a po przesyłkach ani śladu. Dotarły te legginsy ciążowe, które zamówiłam najpóźniej. Wkleję Wam link, bo są one naprawdę fantastyczne i bardzo mi przypadły do gustu. Wcześniej zamówiłam takie z czystej bawełny, ale zmechaciły się i nie wyglądają ładnie. No i prześwitują. A te są naprawdę fajne, może któraś z Was się też skusi. Wybrałam 5 par w różnych kolorkach - biały, czarny, szary, stalowy i śliwka. Wszystkie naprawdę bardzo ładne. Polecam.

allegro.pl/legginsy-getry-spodnie-ciazow...4-s-i1628771835.html
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #129595 przez Aleksandra
Cześć dziewczynki.

Ja dziś w pracy jak zawsze mam papierów a papierów i pacjentki denerwujące. Poza tym mam dziś kiepski humor. Wszystko przez pieniądze. Mój mąż jak wiecie nie ma parcy i nawet specjalnie się nie kwapi do jej szukania tylko dorabia sobie z bratem. Wczoraj przyszedł do niego mandat z fotoradaru - przejechał na czerwonym świetle - 6 pkt i 500zł !!!!!!!!!!!!! Wpieniłam się jak nigdy i powiedziałam, że nie ma co liczyć na to, że mu to zapłacę bo ja nawet nie mam na własne potrzeby. Mało tego - teściowej za zakupy w sklepie wisimy jeszcze 600 zł a ja na koncie po wypłacie mam już tylko 300....Mam dosyć, a on nawet tego nie zauważa i nic nie robi w kierunku poprawienia naszej sytacji finansowej.



Vestusia ja też kupiłam takie same !! Tzn kolory inne - biały, czarny i rubinowy :)
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129606 przez anakol
Vestusia, ja wczoraj właśnie zamówiłam legginsy ciążowe od tej samej babki, ale takie allegro.pl/legginsy-getry-ciazowe-wiskoz...m-l-i1628601831.html
Wolałam je bo są trochę krótsze, chociaż szkoda mi że nie bawełniane.

Ola, rozumiem Cię - mój mąż też nie ma stałej pracy, teraz założył firmę i zarabia nawet fajnie, ale pamiętam jakie trudne to było dla mnie zaraz po ślubie, że tylko ja pracuję i na wszystko musi iść z mojej pensji. A on nawet nie szukał pracy, bo nie chciał na etacie pracować, coś tam dorabiał ale nie dawało mi to poczucia bezpieczeństwa. Więc rozumiem jak się czujesz, zwłaszcza że czekacie na dziecko.
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129613 przez Aleksandra
Ech...jest mi już z tym na prawdę ciężko a on nic nie rozumie. Boli mnie to, szczególnie, że jestem przyzwyczajona to tego, że mam pieniądze a teraz jest mi źle i nie dobrze bo muszę zaciskać mocno pasa, żeby sobie coś kupić.
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129619 przez vestusia
Ola, ech współczuję Ci. Ciężko jest i ciężko znaleźć sposób, aby zmienić sytuację. Facet powinien zarabiać, dawać kobiecie poczucie bezpieczeństwa. Mam koleżankę, u której mimo pojawienia się dziecka niewiele się zmieniło. Ona ciągnie faceta za uszy, prosi, aby coś zarobił, ale i tak wszystko jest na jej głowie. To są bardzo delikatne sprawy i sama nie wiem jak tu trafić do faceta, żeby zaczął działać...Mam nadzieję, że wkrótce Twój facet się opamięta i zrozumie, że musi zarabiać. Zresztą, jego męska duma chyba też powinna teraz ucierpieć, bo jest na Twoim utrzymaniu. Mam nadzieję, że ten stan nie potrwa długo i że u Was szybciutko wszystko się zmieni na lepsze...
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129625 przez anakol
Mnie w ogóle przytłacza sytuacja kiedy mamy cienko z kasą. Od razu łapię doła. A jeszcze wtedy jak tylko ja pracowałam to mnie to strasznie wkurzało, że na przykład "on nie chce pracować na etacie". Bo ja też nie chcę, no i co z tego? Ja mojemu powtarzałam do znudzenia co mi to robi, że on nie ma stałych dochodów, no i jakoś tak było że coraz bardziej przyznawał mi rację... Może z nim o tym gadaj i gadaj i gadaj, aż zrozumie. No bo kurcze, nie dość że jesteś w ciąży i zasuwasz, to jeszcze masz stres że nie ma kasy...
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129654 przez Aleksandra
Ja też łapię doła z tego powodu. Dziękuję za wsparcie dziewczynki :)

A wam jak dzionek się zaczął?
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129675 przez Dorciaition
Cześć kochane :)

Anaconda wer are ju? :cheer:

Anakol te obrazki szukam na necie, wklejam na pulpit, no i tutaj tak samo jak zdjęcia.

Legginsy fajne, widac lepsze niż moje. Moje w brzuszku są ok, ale jak mam obcisłą bluzkę to takie dziwne, no i nie da rady pod brzuszek to jak tych.

Ach z tymi facetami. Dziewczyny, a może zróbcie im taką listę co trzeba kupić dla dziecka jeszcze przed narodzinami. Może to im da w końcu do myślenia, że trzeba zabrać się za jakąś pracę. Kupić wszystko na sam koniec to ogromny wydatek.

Anakol, a Ty gdzie pracujesz, że aż do 20?

Ale miałam dziś sen- urodziłam dziecko- chłopca i ciągle go przebierałam i przewijałam. On non stop spał, nic nie jadł... Dziwna jestem ;)


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129695 przez vestusia
Anaconda chyba zaginęła w akcji :)

Dorcia, te sny to może prorocze? :) Ciekawa jestem co tam u Was w brzuszkach siedzi :D
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #129702 przez Dorciaition
Ostatnio sniła mi się dziewczynka:) Ja to ogólnie mam takie porypane sny, że mąż ich wcale już nie chce słuchać ;)

Vestusia, a pisałaś albo dzwoniłaś tam, gdzie czekasz na te rzeczy? Ja teraz czekam na te kiecki. Napisałam im, że zależy mi żeby do końca tego tygodnia dotarły bo wyjeżdzam za granice. Często tak pisze ;)

Uwielbiam czwartki, bo zawsze nowy tydzień wskakuje :)


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129711 przez vestusia
No właśnie napisałam dziś maile i jeszcze czekam, bo rano się wkurzyłam na tego mojego Piotrka. Powiedziałam, żeby sprawdził skrzynkę, może jakieś awizo jest (w poniedziałek nas nie było tutaj, bo byliśmy u mojego lekarza). To ten ciołek nawet tego nie potrafi zrobić, a ja nie mam klucza do skrzynki żeby tam zajrzeć. Jakieś listy są, ale nie wiem czy jest awizo. Wieczorem sprawdzę sobie sama, dlatego na razie powstrzymuję się z dzwonieniem :)

No te sny są niezłe. Mnie się ostatnio śniła dwójka dzieci, że jedno miałam, chłopca, a drugie komuś zabrałam, bo bardzo chciałam dziewczynkę he, he :D

Kurczę, czas mi się dłuży, ale fakt - dziś kolejny tydzień :)
Temat został zablokowany.
12 lata 11 miesiąc temu #129717 przez Aleksandra
Dorcia to jest rewelacyjny po9mysł z tą listą. Dzis zacznę ją tworzyć przy nim :) U mnie nowy tydzień zawsze wskakuje we wtorek :)

Mi sie 2 razy śnił chłopczyk a mojemu męzowi córeczka. Poza tym mojemy tacie się ostatnio śniło, że był na spacerze i później w restauracji/barze z mamą i dziewczynką w wieku ok 2 lat :laugh:
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl