Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Cześć babeczki
najpierw egoistycznie o sobie
wyczekaliśmy się wczoraj u lekarza 2 godziny mimo, iż zapisy na godzinę są . Zbadała Bartka to byłą trzydniówka co dwa dni trwała jeszcze jakieś wirusy mu się przyplątały bo gardełko czerwone (może przez te jego nocne płacze i krzyki...) powiedziała, że dziąsła ma takie jak dawno u dziecka nie widziała, że takie niekiedy mogą nawet stan zapalny powodować Dostał syropki czopki i inne bajery, na noc dostał czopka myślałam, że prześpi ładnie ale o 23 już obudził się z płaczem do 5


Jak reszta chorowitków??!?!

Hania dżizas co to za czarownice w rodzinie są? jeszcze jak jedna ale u Was 2? zajęłyby się swoim życiem wreszcie co za babony, chyba trzeba je olać a jak coś mówią złośliwego to uśmiechać się może je trafi ze złości.

Sophie jak tam? mężu miał rację??


dawajcie kochane metody na krety bo ja to wykorzystam na gołębie tylko nie wiem czy ta szmata z ropą przejdzie

aleksia wymiatasz dziewczyno

Karola jeszcze w T. znajdziesz najlepszą psiapsiółę jak tak dalej pójdzie, Cię obdarowała;-)



a się mi przypomniało jeszcze, wczoraj lekarka mówiła że około 8-10 miesiąca mogą się dzieciakom przyplątać choróbska różne, bo tracą odporność łożyskową a swoją jeszcze nie mają aż tak wykształconą.

Sophie ale śliczne jojca masz zdolności babeczko

haha Cordis no tak widzisz...mamy niestety te dwie czarownice...chociaz jedna to nie rodzina ( mam tu na myśli byłą ) ...a z tą szmatą z ropą na gołębie to mnie rozbawiłaś hahah nie moge powstrzymać się od śmiechu

Kurcze dziewczyny fajnie że jesteście poprawiacie mi humor

Cordis ...będzie dobrze...i jak teraz ma wszystkie bajery zapisane to szybko będzie lepiej dobrze że tak fajnie Ci wszystko lekarka wyjaśniła teraz jesteś spokojniejsza i wiesz co i jak


aaa właśnie Ika daj później znac czy będziemy ciotkami znów czy nie a B. teraz więcej w domu?

Sophie fajnie ze koleżanka chce zaadoptować popieram szkoda że tak u niej wyszło...ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło będę mieć na uwadze...ale jak na razie nie znam nikogo takiego. Tylko wiesz że to proces długi bo sprawdzają wszystko u rodziny...ale to pewnie wiesz i koleżanka też bardzo fajnie że się na to zdecydowała , bo to jakby nie było trudna decyzja.

Tak Hania ma wszystko przemyslane,córka ma 13 lat jest juz duza a ona jeszcze młoda wiec ta decyzja dobrze przemyslana jej maz tez by bardzo chciał jej kuzynka zaadoptowała 4 rodzenstwa jakie historie wczoraj od Niej usłyszałam to mowi wam az łza sie w oku zakreciła ...
Ona by bardzo chciała adopcje ze wskazaniem zeby od razu miec malutkigo bobasa bo chciałaby od małego Go wychowywac mam nadzieje ze jej sie uda ale ciezko znalezc taka osobe jak narazie, koło mnie niedaleko była kobieta ktora popadła w alkoholizm i to taki margines była straszny i miała 3 dzieci rodziła rok po roku a miała 20 lat Zabrali te dzieci teraz znowu w ciazy wiec porozmawiam z nia odwaze sie bo po co ma takie dziecko znowu trafic do domu dziecka jak moja znajoma ma takie dobre warunki i dobre serce
Jak patrze na ta babae jak pije i za przeproszeniem sie puszcza za wino!!! To masakra a mieszka w takich slamsach okropnych co dostali takie lokum i jezdza bo to 3 siostry sa z takiego marginesu zostało w genach po rodzicach niestety i jak jezdza z tymi wozakami to tak mi szkoda tych dzieci a jednej dziecko juz kradło u nas niedaleko osiedla i papierosy pali zal patrzec rodza te dzieci i im zabieraja

No u nas urop taki wiekszy to zawsze razem planujemy ... w pracy nie ma problemu ... następne 2 tyg. mamy na przełomie sierpnia i wrzesnia.

A wolne od 1 do 18 maja.. gdzies w ktoryms tyg. oprocz majowki (bo za duzo ludzi będzie) pojedziemy chyba do Ustronia na 3-4 dni. a roczek jest 24 maj

Witam
U nas nocka jedna z lepszych, bo w nocy 2 pobudki ale z wielkim krzykiem i musiałam ululać, bo inaczej się nie uspokajał... Potem rano (zresztą jak co rano) zachciało mu się do łóżka naszego (znaczy się już wtedy mojego bo mąż w pracy ) Juz się przyzwyczaił że jak jest jasno to idzie do mnie i śpimy razem do 8 (inaczej mi wstaje o 6...)
Kasiasia (bo chyba Ty o to pytałaś) Pawełek w naszym łóżku się wycisza i śpi ładnie, mieści się na jednej podusi Ale jak jesteśmy oboje z mężem w łóżku, to wtedy to spanie nie jest juz takie piękne, bo raz śpi i trzyma mnie za rękę, raz odwraca się do taty i ciągnie go za nos, to ja go odwracam do siebie, zasypia a za chwilę przez sen szuka taty, jak go znajdzie to otwiera oczy i ciągnie za nos i tak w kółko

Haniu bidulko, Ty to się musisz zamartwiać... Mam nadzieję, że A. ma na tyle oleju w głowie, by się z nią nie spoufalać i że ich spotkanie będzie przebiegało "normalnie" jak powinno...
A siorą A. się nie przejmuj... Ma widocznie taki sam charakter jak była, gdzieś czytałam że facet pierwszą żonę wybiera podobną do siostry, to pewnie szukał charakteru

Sophie to straszne o czym Ty tu piszesz, że takie są kobiety upadłe... I to taka młoda... Ale co poradzić jak rodzice nie wychowią, zapewne jeszcze podstawówkę tylko skończyła, bo to trzeba a potem rodzice nie pilnowali...

Aleksia Ikunia przypomniała mi o tych aksamitkach, one naprawdę działają, śmierdzą dość daleko, wystarczy posadzić kilka w miejscach gdzie najbardziej lubią ryć. Ja swego czasu w swoim ogródku miałam dużo aksamitek i nawet nornice odpuściły

Kalolka współczuję nocki... Nie wiem jak Ci pomóc i co doradzić by mała dobrze spała sama a nie na rękach...

Cordis moja ciocia w Gdyni też zawsze miała problem z gołębiami na balkonie i posadziła tam jakieś kwiaty, jak będę miała okazję to zapytam jakie, bo ciocia już nie żyje a z kuzynką co w mieszkaniu została mam słaby kontakt... No i nie wiem czy próbowałaś jakiś smrodów? Masz może "odświeżacz powietrza" co uruchamia się na ruch? Jakiś smrodliwy zapach powinien je przepłoszyć

Sophie to że przemyślana decyzja to wiem, na pewno..bo to trzeba dobrze przemyśleć bo dziecko to nie zabawka super że taką decyzję podjęli i oby się wszystko ładnie udało
A z tamtą dziewczyną młoda to szok taka młoda i już alkoholiczka z tyloma dziećmi to się w głowie nie mieści. A jest tyle osób które chcą mieć dziecko i nie mogą a taka to ooo...pyk i jest, pyk i następne...masakra jakaś jajniki takiej powinni podwiązać przynajmniej nie krzywdziłaby tych dzieci.
A nakłanianie dziecka do kradzieży woła o pomstę do nieba szok, szok, szok.

srenka no to całkiem nie najgorzej miałaś z Pawełkiem dziś no to super wszystko na dobrej drodze widać

Marta wiem, wiem że nasz pierwszak forumowy z 24 maja ale chyba napisałaś ze na roczek Bartusia chcecie jechac gdzieś więc zapytałam czy po roczku czy jak to teraz już wiem...że po prostu w maju wyjazd

Lenka od 13 śpi zjadła dziś słoikowe sphagetti bolognese jadła aż uszy jej się trzęsły popiła herbatką i nyna potem idziemy do rosmanna bo skończył mi się szampon

Karolka a Gabi już ładnie je obiadki?

Karolka ładne te serwety a trampexy zeczepiste:) swoja droga dziwie sie ze dr poleca wam uht zamiast tego w butelkach bo to w butelkach pasteryzowane ma wiecej witamin...

Sophie ładne te pisaneczki robisz, daj jedną...

Kasiu Zośka jak wyczuje nasze wyrko to zasypia w trymiga

Cordis czyli jednak 3 dniówka tak jak u nas, no to teraz juz bedzie coraz lepiej :* I juz widze jak ganiasz gołębie ze ścierą po balkonie haha

Hania a A. nie moze np. jak jedzzie po dzieci to czekac na nie w aucie? tylko musi wejsc po nie zeby tamta miała jakąś satysfakcje?? Nie pamietam dokładnie w jakim wieku sa dzieci. Pozatym myślę że Twój ukochany jest mądrym facetem i możesz mu ufać, ze nie dopuści do jakiegokolwiek zblizenia pomiedzy nimi.
ps. moze wypróbuj tej szmaty na te czarownice

Gochens a to baba wstretna, jak bedziesz u niej to zapytaj tez kiedy ostatnio sprzatała bo taki syf ze nie wiesz czy mozesz przychodzic z dzieckiem wrrrr

Srenka jak my reazem w wyrku jestesmy i skrzat do nas dolącza to jest to samo tez B. za nocha ciagnie a jak np. zaczne sie do niego przytulac albo dam buzi to mnie skubana po paszczy bije

Ikunia no niby może bo to nie sa juz małe dzieci ( syn 16 lat, córka 12) więc same mogą przyjść...ale kurde zawsze jest coś albo do odebrania od niej...albo nam się przypomni coś żeby jej powiedzieć i dooopa. Teraz jak pojedziemy to chyba znów to nie wypali bo on musi odebrać od niej wszystkie swoje papiery...no i ona musi mu cos podpisac ech...posrane.
Heheh nie pakujcie się nigdy w związki z rozwodnikami nie no śmieję się...bo czemu niby nie dac szansy takiej osobie...ale ogólnie potem z tym pełno problemów...aczkolwiek wyjątki też się zdażają i byłe nieupierdliwe...ale rzadkość taki przypadek

Ikunia moja też jest na etapie ciągnięcia za nos, szczypania, bicia, wkładania palcy do oczu i ciągnięcia za włosy chyba taki etap w życiu naszych pociech

A to takie cóź z tymi chorobami w tym czasie dobrze wiedzieć, że odporność spada w tych miesiącach.

Uwaga dziś w godzinach koło południowych czwartego dnia w końcu umyłam podłogę P.S. motywacja była duża

Hania jak ja Cię rozumiem z tymi rozwodnikami koleżanka codziennie mi pisze jej zmagania z chłopem w trakcie rozwodu ale u nich dzieci nie ma. A ciągle coś ona wymyśla i ta tak do mnie pisze, a ja już nie wiem co jej radzić

ale was wywiało, ładna pogoda to nie ma się co dziwić my siedzimy niestety w domku no ale mus. Strasznie mi sie nudzi a do tego nic mi sie nie chce uwielbiam ten stan

ooo dobrze Ikunia że o tym napisałaś bo mój od jakiegoś już czasu systematycznie trzaska mnie po gębie - syn znaczy , nie mąż , a za włosy to mnie tak targa że grrr.

aleksia to jak masz taką wenę z tymi podłogami zapraszam do mnie

ja wreszcie zaznajomiłam się z tym pozwem co mi wysłały baby z pracy, rzecz idzie o około 1500 zł zaległości co to zamrożone podwyżki mieliśmy. Ponoć składa cała firma pozwy do sądu ciekawe co na to nasz prezes pewnie się lekko zdziwi

To ja dołącząm bo moja też ciągnie za włosy i to na chama :/ bic jeszcze nie bije

Sophie trzymam kciuki żeby znajomej się udało z tą adopcja , odnosnie tej dziewczyny to macie racje jedni sie staraja i nie mogą a taka raz "da" i dziekuje bez problemów co za niesprawiedliwość jak wie że nie jest w stanie utrzymac dziecka to niech odda właśnie do adopcji zeby temu dziecku krzywdy nie robić :/

Ikunia ja tezbmamndzisiaj ten stan bo mam @ i jestem niezywa normalnie

Srenka fajnie ze nocka dzisiaj lepsza i Pawcio dał sie wyspac

Haniu odnosnie obiadkow to czasami je a czasami nie , ona to cwaniak jest i w krzesełku nie będzie jadła, wiec znalazłam na Nią sposób i wsadzam ją do chodzika ona zrobi kółko i podchodzi otwiera buzke a jak niechce to daje jej łyżeczkę herbatki i łyżeczkę zupki bo do herbatki buzke otwiera bądź do chrupka , więc musze ją troche wykiwac ale co najwazniejsze działa

Aleksia gratuluje zmycia podłóg

Cordis to niezłą niespodzianke szykujecie dla prezesa

My bylismy na zakupach i kupilismy bramke żeby Gabi znowu na szczupaka nie poleciała, i pchaczo-jezdzik

A dziękuję Karolka

Ja też jestem bita notorycznie i targana i palce do ust mi wkłada za nos łapie i wali po szyi superrrr

Ja też karmię w chodziku krzesełka nie mamy i tak by nie było używanez bo on chwile siedzi i zaraz się wygina do ucieczki

Jakie cwaniaczki te nasze dzieci
Mój kaszki owocki to je w krzesełku, ale obiad nie.. królewicz w bujaku musi siedzieć inaczej nie zje

No Karolka zdziwi się, zwłaszcza że my pracownicy sądu składamy pozew przeciwko sądowi

Cordis to dobre niezły suprajsik bedzie mial prezes;p

moja jak jestesmy w domu to posilki je znaczy sniadanie i obiad czasem deser zalezy co zrobie to siedzi w krzesełku a kolacyjna butle dostaje w łózeczku. na szczescie z tronu nie ucieka, zreszta to moje to zarte jakies do wszystkiego dzioba otwiera.

karolka fajnie ze zakupki udane. tak wogóle to cos dawno Gabrieli nie widziałam

mi łobuz wlasnie zasnal na rekach poloze sie z nia na jakas godzinke;* choc juz pozno znow bedzie balowac do dwunastej...