Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Dziekuje Wam bardzo za zyczenia, jestescie kochane:* ciekawe czy maz choc kwiatka przyniesie

Sophie a jakie to tatoo robisz ??

Malutka kup sobie w aptece FENISTIL na ukaszenia

Haniu u Nas byla wczoraj taka burza ze studzienki wywalalo na drodze taka woda z gór szła bo my pod gora mieszkamy :/

Gabi tez wymusza placzem udawanym i przytulasek sie z niej zrobil a co najlepsze to utopila tacie Lumie w wc :/ i wszystko mi chowa piloty w szufladach z przyprawami w kuchni albo w koszu wiec na sekundr jej x oczu nie spuszcze bo albo w wc albo w kosxu rzeczy laduja :/

KAROlka zobaczysz jak pokaze hihi NAjpierw robie mały (tajemnica zobaczycie ) a pozniej robie piekna RÓŻE
Moja wszystko do brodzika rzuca na szufladach załozyłam blokady bo w kuchni to bym musiała zbvierac wszystkie przyprawy bo sobie pojemniki otworzy
A moj telefon taki zmasakrowany ze szokk ;/
Aaaaa i fajnie ze autko kupione u mnie moj nałogowiec felgi bedzie zmieniał małowanie sobie umyslał felg na biało
On czesciej to auto cacka niz siebie haha

O szczepoienie miały dzwonic a zadnego oddzewu nie ma nic narazie nie dzwonia a taka hadre mam w osrodku ze szokk

Dobra lece kochane bo sie nie wyrobie :*

Witam
Chciałam sprzątać ale mały mi się kładł na podłodze, więc włożyłam go do łóżeczka, chciałam dać jakąś zabawkę i nie zdążyłam z nią dojść a ten już spał Więc odkurzanie musi zaczekać Za to siedzę, podjadam chipsy i czytam Was a właściwie już piszę
Nie wiem co ze mną nie tak, ale jak czytam to niby wszystko dokładnie żeby pamiętać a po chwili prawie nic nie pamiętam...

Karolka wszystkiego co najlepsze
Sophie nie mogę się doczekać aż nam pokażesz tatoo
Aleksia ale macie konia teraz
Malutka moje dziecko samo nie dostaje jeść makaronu ani nic czym mocno brudzi Jedynie kanapkę dam, albo ciastko, wolę sama karmić to nie mam tyle sprzątania pod huśtawką Nie mogę się doczekać swojej własnoręcznie zaprojektowanej kuchni Mam nadzieję że się na niej nie zawiodę i mały dostanie krzesełko i będzie się sam stołował

No i nic więcej nie pamiętam co chciałam napisać... A wiem że miałam jeszcze coś do Hani skrobnąć Ale Weroniczka mi cały mózg zjadła
Wczoraj na koncercie było fajnie, choć ten mój sztywniak nie chciał blisko podejść bo zdjęcia robili i on się wstydzi (kiedyś Wam pisałam o jego bliźnie)... Za to wypatrzyła nas w tłumie taka babka co miała psa do pracy z dziećmi, taki bardzo wysoki husky Jaki był super Mężul ma na telefonie zdjęcie Pawełka z tym "bydlęciem" oczywiście mały zaciekawiony "co się stanie jak wsadzę palec do oka" albo "skoro ma podniesione uszy to po to by mu grzebać palcem" Potem przybiegły inne dzieci, które chciały go pogłaskać to Pawełek musiał ustąpić i był bardzo niezadowolony ale dostał watę cukrową i myśleliśmy że padniemy bo nie wiedział czy lizać czy gryźć, facet robił nam kilka razy po takiej maluteńkiej, płaciliśmy tylko za patyk złotówkę bo praktycznie dawał nam tylko resztki kolorów co robił innym dzieciom i to i tak dla niego był odpad, a Paweł szczęśliwy I dmuchaną małpę za ogon ciągnął i gdyby nie to że 40zł kosztowała to bym mu kupiła bo mu się strasznie podobała, ale ja miałam tylko 20...

Idę robić drugi obiad, bo my z małym będziemy mieli ryż, już prawie gotowy ale ten mój twierdzi że mu ryż się w gardle stawia i musi mieć ziemniaki... Ale mu zrobię, bo biedaczek tylko się naje i jedzie pracować u nas... Dziś będzie montować schody na poddasze... Ostatnio jak tam jedzie to wraca po 23... nawet nie chce kolacji jeść taki zmęczony... A o 5 znów do pracy...Szkoda mi go, ale z drugiej strony wiem że inaczej znów wszystko się przedłuży...

Lena śpi

Karolka, Sophie ale Wam dziewczyny psikusy robią Lena jak zacznie całkowicie sama stabilnie chodzić to podejrzewam, że też mi tak będzie robić
Karolka a Lumia działa?? OMG nie źle wywinęła a to drogi tel. przecież

srenka fajnie, że z koncertu i nie tylko zadowoleni jesteście z tą watą cukrową to faktycznie musiało zabawnie wyglądać a ta małpa ale drogaaa łe matko!! z czego ona była? ze złota? masz jakieś foty?
no tak pracy ma mąż nie mało...ale później jak już będziecie na swoim to będzie odpoczywał już niedługo , a jak się robi dla siebie to też większa przyjemność i duma

Ja mam dziś na obiad resztę zupy fasolowej z piątku

Dobra zbieram sie do domu, praca odfajkowana w tą straszną duchotę.

ta dam ...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ale tu pusto pewnie jak pójdę spać to się rozkręcicie...

Haniu jak już pisałam mam z koncertu fotę z psem tylko... Jak mały zajadał watę to przez śmiech nie pomyśleliśmy o zdjęciu... A to że na swoim praca to przyjemnośc to jak wiem On za każdym razem jak przyjedzie to się chwali co robił i jak mu to wyszło Ale wszyscy tak nie mają... mój brat i bratowa dostali od rodziców w prezencie ślubnym działkę i kasę na dom... (moi dali działkę i mi też chcieli dać a że mam już swoją gospodarkę to działeczka przeszła koło nosa... Ale może i dobrze bo tu gdzie rodzice mają rolę to głusz i puszcza ) no i wracając do brata, wybudowali sobie dom na tyle na ile kasy wystarczyło, z wierzchu stan surowy a w środku cały parter do stanu mieszkalnego i teraz tak marudzą jak to oni sobie mają źle bo muszą dom otynkować a już tak 4 lata marudzą... Jak ja bym miała dom za free to bym wynalazła od razu kaskę na wykończenie reszty, no może nie od razu ale co wypłata coś i byłoby to dla mnie przyjemnością, jakimś wkłądem własnym w swoje, a bratowa to nawet sprzątać tam nie lubi, bo "czuje się jak nie u siebie"...

Haniu jak ślicznie wyszłyście przy tych tujach Prawie jak w lesie ha ha ha

aha, niedługo bedą zdjęcia z roczku aparat się znalazł mój chrześniak (2latka) uczył się robić zdjęcia, mężul mu pokazywał a jak już im sięznudziło to miał zanieść aparat do domu a schował do samochodu Szwagierka dzwoniła że wyjmowała zakupy z auta i już chciała na chłopa krzyczeć że niepotrzebnie aparat kupił A mały się przyznał że to cioci że sam schował

Pawełek stoi w łóżeczku po kolacji, wykąpany i czeka na porę snu i gada z cielakami te muuczą bo chcą do obory a mały każdemu odpowiada MUUU

Wróciłam z trasy przejechałam prawie całą wioskę wzdłuż rowerem z bobem w siodełku fajnie była szczególnie jak mnie po plecach dotykał większość drogi kwiczał po swojemu pod koniec już przysypiał więc trzeba było zjechać głowa w bok i spał.
Jeszcze tylko kupię rowerek, koń jest, siodełko tez jest i koniec zabawek tzw. ulepszaczy spędzania czasu bo zabawek to mu nie kupujemy. I koniec z kupowaniem na ten rok. Więcej nie zamierzam. Byliśmy na lodach bobo zajadał

ja pierdziu nadrobiłam milion sto dwadzieścia stron
jestem na bieżąco.

tydzień miałam do d*py,wpienia mnie że wszystko na mojej głowie, nie wiem jak będzie jak pójdę do pracy.
Bartek jest mega łobuzem nie wiem po kim?! Zaś fochy ze spaniem w dzień prawie nic w nocy co 15 min pobudki.
Urodziny w miarę udane , t. wypiżdżam w kosmos aż za pluton.

dziękuję za życzenia dla bąka i spóźnione dla maluszków :*

może się uda









i my

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Haniu ślicznie wyszłaś.
Cordis super zdjecia fajny tort, te panda nieziemska , to rowerek?
Jestem w nerwach optarłam mojemu mocno przedni zderzak w samochodzie jak bylam na zakupach i denerwuje sie co powie przyjedzie dopiero jutro popołudniu bo dzis ma służbę a jutro rano prace, chyba nic mu nie będę mówić aż wroci ale sie denerwuje pewnie będzie wściekły jak nie wiem. Brrr.

A cordis cos nie widać ostatniego zdjecia.

i znow mi nie wstawilo posta.tym razem z tel pisalam; (

Bartuś ma pojazdy świetne

Szosteczka ale to przypadkiem nie czy kyos Ci wjechal ?? Maz napewno zrozumie nie denerwuj sie . Ja eiem ze to tylko auto ale u mnie to wojna 3 światowa by była jakby porysowala bo moj to pierwsze się pyta czy auto nie obdarte s dopiero ewentualnie pozniej jak mi sie jechało i czy jestem cala

Cordis fotki i prezenty super a Bartus boski takie ma poliki do wycalowania :* a co to t znowu nawywijala ???

Haniu pieknie wyszlyscie a tel niestety nie działa Tzn wibruje ale wyświetlacz padł :/ Mała lobuzica z Niej , ostatnio pilot schowala mi do lodowki takiej przenosnej a tam ziemniaki trzymam i cały dom przeszukałam i doopa niema a na drugi dzien obieralam ziemniaki na obiad i włala znalazl sie

Srenka to chyba się cieszycie ze juz blizej niz dalej co ? I jak skonczycie to pochwal sie jak to zaprojektowalas kuchnie i reszte Pawrlek musi super wygladsc jak tak muczy x cielakami

Aleksia czyli fotelik dobra rzecz ?? Bo ja dumam nad takim . Jaki Wy macie??

Gabis spi wybawila sie z ciotkami , wujkiem i dziadkiem od mojego dostalsm róże tyle ze różową ( czerwone ostatnio byly na zareczyny chyba ) ale gest się liczy pomijajac ze musialam sie upomniec ;/
U nas znowu leje i to bardzo , chce któraś deszcz ??

Malutka jak tam ręką ?? Znika cos ??