Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Haniu z chęcią się podziele wcześniej pracował przy warzywach w polu i na hali czyli w deszczu w mrozie i w śniegu pracować trzeba było a teraz pracuje na hali i robi zamówienia do restauracji tak jak hurtownia z warzywami , owocami i ziołami także On jest bardzo zadowolony

Haniu jak ty to robisz że udaje ci się uchwycić te cudne minki, normalnie rozbrajające są. Moja jak jakaś zrobi to za nim wezmę aparat albo telefon to juz jest normalnie.

A ja za radą Hani zaczęłam raz dziennie sadzać Wiktorię na nocnik- zazwyczaj przed kąpielą bo zawsze jak wlewałam wodę do wanienki to sikala mi na recznik- dzis juz z chęcią na nim siedziała sama z moja asekuracją i przy psi psi psi:D

doszly w końcu puzle piankowe i w końcu się nie ślizga raczkując.

oooo Karolka to ciężki chleb mial ten Twój w tamtej pracy nie zazdroszczę...dobrze że udało się zmienic na lepszą A Wy to chyba razem pracowaliście? też w takich warunkach pracowałaś?

Malutka moja właśnie robi na odwrót jak widzi aparat to się cieszy a z emocji to aż się prostuje i miny strzela przy tym ona lubi aparat a aparat jak widać lubi ją
...i brawo dla Wikusi ze na nocniczku dziś siedziała udało się coś złapać do niego?

ale tu dziś pustki...i nawet Violcia nie zaglądnęła...

Haniu też w takich warunkach pracowałam i do dzisiaj mam ręce odmrozone bo tam nie dość że wiecznie mokre to jeszcze zimno.ale lubialam tam pracowac choć trzeba było się o zapierniczac ale dla kogoś młodego ( mialam 19 lat jak przyjechałam tu pierwszy raz) to taka kasa to było jak raj i nie patrzyło się jakie warunki a teraz to co innego bo jest rodzina

Malutka gratulacje dla Wiki pokaz Nam tu Ją

dobrej nocy

Tak Haniu udalo się siusiu złapać a jakie było jej zdziwienie jak coś pod tyłkiem zaczęło jej grac.

Karolka nie zazdroszczę takiej pracy choć wiem że za młodu to człowiek chwytał się każdego zajęcia by mieć na swoje wydatki i potrzeby. Pamiętam jak się wstawało ledwo co jasno na dworze jechało się na pole pomiędzy lasami i skoro świt zbierało się borówki z zimnych i mokrych krzaków a kolo 12 było tak gorąco że nie dawalo się wytrzymać bo zero cienia. Wiecznie czlowiek przeziębiony bo rano ręce aż grabiały z zimna a rękawy i nogawki mokre że szło wykręcać a buty ufajdane w torfie.

pewnie że pokarzę mojego nocnego marka tylko jak odpalę komputer.

A nie mówiłam Wam o wczorajszej przygodzie. Jak księżulek wyszedł zabrałam tyłek i chciałam pojechać do mamy bo zapomniałam zmienić adres dostawy puzzli dla Wiktorii a że w nocy spadlo trochę śniegu a w dzień ten się rozpuścił i przymarzł do szyb to zaczęłam je skrobać dochodzę do przedniej chce podnieść wycieraczki a tam same metalowe ramie na które zakłada się pióra!!! Normalnie ktoś chciał się poczęstować a nie potrafił ściągnąć i połamał i żeby chociaż je wziął ze sobą a zostawił pod autem!!! A to wszystko bo na przeciwko bylo na terenie szkoły na wprost mojej klatki była WOSP ze światełkiem do nieba i po zakończeniu zostało ognisko i kilku kretynów więc mniemam że to oni.

Witam

Malutka dokładnie tak to wyglądało tylko u Nas warzywa od sałaty począwszy i trzeba było dźwigać bo żaden pan nie pomógł , ale tak jak mówisz łapało się każda okazję pracy żeby mieć trochę swoich pieniążków nawet na kosmetyki i ubrania czekam na fotki Wikuni
a co do tych chuliganów to nie nawidze bo nie dość że przysparzają kłopotów to jeszcze się placza gowniaze, a to wszystko robią dla zabawy tyle że Tobie nie do śmiechu ,


normalnie chodzę jak zombi , w moje dziecko coś wczoraj wlazlo bo taki diabeł mały że szok jeszcze jej takiej nie widziałam :/ od 2 w nocy się z nią meczylam do UWAGA. 5.30 mój wrócił a ta się drze , pojedzona , przewinieta ale o spaniu ani mowy, wszystko było by ok jakby się sama w lozeczku pobawiła a tu nieee co zniklam jej z oczu to ryk , i na rękach nie, w lozeczku nie, w łóżku też nie no tracilam cierpliwość już do niej po czym wsadzilam do pożyczka poscilam karuzela i po 15 minutach usnela i o 8.30 pobudki :/ także ledwo żyje , teraz próbuje obudzić się kawa

miłego dnia

Witam i ja

Noc okej Lena obudziła się o 5...nie podałam jej mleka tylko wzięłam do nas do łóżka...myślałam że śpi i przez przypadek moje ręka wylądowała koło jej a ta mała glizda zaczęła mnie drapać i się bawić moimi palcami więc odsunęłam ja na środkowa poduszkę (między nas) i przekręciłam sie do niej plecami a ta dawaj mi po nerach i wrzeszczeć zaczęła...więc nic innego tylko mój poleciał zrobić jej mleko i tym sposobem wypiła i zasnęła przed 6 no ale o tej godzinie to mleko już może być, tak myślę

Karolka oj to ciężko miałaś...ja z cięższych prac to miałam w stolarni (szlifowanie szafek do gładkości papierem ściernym, odbieranie listew o dł. 3-4 metry i grubych na 10-15cm z piły, odbieranie klapek z opti-cata i z obrabiarki - ale mimo to podobało mi się tam) i tutaj w DE na myjni też nie jest lekko bo dwie bramy otwarte i czy zima czy nie to sie robi przy otwartych więc zimno ale dają ciepłe ubrania...tyle tylko że za grubo nie możesz się ubrac bo to ogranicza twoje ruchy.

Malutka to ci obszczymurki co za oszołomy !!! Jak można komuś zniszczyć cos w aucie. Jeny ludzie to sa na prawde czasem.
Brawo za złapanie siuśków

Dziewczyny od 2 dni zrobiłam sobie dietę (taką 1200kcal) co mi zostawiła bratowa mojego A. i dziś się zważyłam czy coś chociaz drgnęło i mam 0,5kg mniej !!!! ale się cieszę masakra no nie mogłam uwierzyć że aż tyle spadło ! ale ponoć na początku zawsze szybko leci.

U nas dzis deszczowo i pochmurno...ide tylko na 13 do dietetyka i siedze w domu.

Oj Karolka to ale miałaś z Gabi masakra. Wierzę ze teraz tylko kawa i to chyba tony kawy po takiej nocy

dzien dobry kochane.

no haniu trzymam kciuki za super smaczna diete obowiazkowo zdaj relacje, jak bylo u dietetyka

gochens ale macie romantycznie z jednej strony torche zazdroszcze, ale z drugiej to sama jestem antyromantico, wiec nie narzekam

jeju karolka bidulka, jak mala zasnie tez idz sie poloz obowiazkowo, nie ma co sie katowac.

u nas noc taka sobie, chyba z 2 razy wstawalam, pozniej musialam dac mleko, bo mala sie rozbudzila i na zarcie ja wzielo, po czym spalysmy normalnie. a podejrzewam, ze to przeze mnie eliza sie budzila, bo ja po polnocy strasznie sie wiercilam, bo nie moglam sobie wygodnej pozycji znalezc, jakos mi strasznie zle sie lezalo.

juz godzine probuje zasnac, ale jednak eliza woli sie bawic, wiec odpuscilam, niech sie bawi krolewna gadulstwo jej sie wlaczylo...

a to nie sophie ostatnio pisalo, ze cos sie stalo u niej i zniknela nic nie tlumaczac? oby nic zlego naprawde sie nie stalo...

szkoda malutka wycieraczek, ja bym takim debilom rece powyrywala, strasznie nie lubie czegos takiego.

wlasnie rozsypalam po calym pokoju paczke sloneczniku, nie ma to jak sprzatanko z samego rana

ja chyba elizce dzis dam marchewke, bo juz mi jej szkoda, ze na samym mleku jedzie.

haniu ja tez pracowalam na stolarni, ale tam to raczej bylam pomocnikiem stolarza, wiec wkrecalam srubki skladalam male elementy mebli, i powiem, ze mi sie tam nawet podobalo, bo nie robisz ciagle tego samego, tylko caly czas cos innego.
a tak ogolnie ja caly czas po gastronomii latalam. pierwsza moja praca to klub nocny, jako barmanka, pozniej w lodziarni, jako lodziarka pozniej w restauracji jako kelnerka, no i skonczylam stolarnia, bo juz miala dosc ludzi

wlasnie eliza mnie ugryzla w palca, ale ma te zeby ostre, ze szok.

milego dnia

Dzień dobry

U nas noc ok obudził się o 2 na tuli tuli później o 6 na mleko teraz walczy ze sobą i z łóżkiem

Haniu na początku szybko leci później jest trochę ciężej ale na pewno dasz radę!!! Będę trzymać kciuki
Kakaszka daj marchew poczekaj ze dwa dni i coś kolejnego daj..
Karolka nie zazdroszczę Ci nocy Ale za to super sprawa z tymi owocami

Ale mialyscie dziewczyny ciężkie prace Ehh ile to człowiek musi znieść żeby trochę grosza zarobić ja w sumie nie miałam jakiejs bardzo ciężkiej pracy, pracowałam chwile w fabryce gilleta ale na maszynie co się cały czas psula he he

Alan w końcu padł

Witam dziewczynki po bardzo długiej przerwie

Ostatnio bardzo mało czasu mam przez ten remont, staram się pomagać mojemu jak najwięcej.
Nie jestem w temacie mam bardzo duże zaległosći postaram się nadrobić jak najwięcej.

Wczoraj zamówiłam kubeczki na dzień babci i dziadka dzisiaj dostałam projekty do zatwierdzenia.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Mam nadzieje ze przyjdą do 21-go.

My też padliśmy

Przebija się druga jedynka na dole będzie parka

Malutka współczuję tego debilzmu i rozumie u mnie na wiosce też się gównarzeria kręci i nie wiem ale pod moją bramą mają schadzki już nie raz w nocy się obudziłam i słyszałam śmiechy chichy można się tak wku...... ale co wychylę łeb i powiem żeby się wnosili to będą na złość jeszcze gorzej się darli.
Jak dopiero dorosną czyli za jakieś parę lat to sami zrozumią jak ich będą pod domem się następne pokolenie darło.
Napiszę coś Wam kiedyś w lecie miałam otwarte okno budzę się w nocy stoją jakieś dziewczyny i gadają coś w sensie o matko widziałam go patrzył na mnie tak przeżywały gówniary z gimnazjum a już się podniecają jeszcze im się mokro w majtach zrobi tekstami leciały że ja się śmiałam.
W ostatnią niedzielę ksiądz pojechał na koniec kazał podnieść ręce dzieciom od 1 kl do 3 gim i co po całym kościele były rozwalone a ksiądz dzieci powinny siedzieć z przodu a nie do ostatnich ławek siadają. I miał rację gówniary z gimnazjum wymalują się ubiorą siadają w ostatnim ławkach i czasem wyglądają lepiej niż nie jedna dorosła kobieta co te matki robią 15 latki wytapetowane oko pomalowane czarna kreska na powiece i ona do kościoła idzie chyba z dyskoteki wróciła i nie zdążyła się zmyć. Jak tak patrzę to roczniki lat 80-tych młodzi tacy nie byli. 90-te takie się modnisie zrobiły i teraz te 00- lata to jeszcze gorsze

Klara ładne kubki będą starsi się ucieszą

Zupka warzywna się gotuje z makaronem będzie 2 dni będzie miał co palaszować

Haniu gratuluje samozaparcia, ale uwazaj na tą dietę 1200 kalorii. Jak prędzej kiedyś tam pisałam moja mama ją stosowała i na dobre jej to nie poszlo gdyż zaczęły sie problemy z wynikami, wlosami cera ale fakt szybko schudla ale i po roku szybko przytyla- trzymam kciuki by Ciebie to nie spotkało. Kciukasy zaciśnięte.

Aleksia zawsze możesz zadzwonić na policję za zakłócanie ciszy nocnej. Ja jak mieszkałam u rodziców miałam okno przy klatce schodowej raczej wejściu do klatki, i gowniarnia się czesto zbierała. Zwracanie uwagi nic nie pomagali, na drugi,dzień to samo i tak w kółko a też nie chcialam sie wychylać bo mialam dwa auta na podworku a poza tym nie tylko ja miałam okna z tej strony. W końcu się wkurzyłam bo ilez można wysłuchiwać śmiechów i przekleństw i sprzątać butelki puszki i paczki po papierosach i zadzwoniłam na policje przyjechali bez sygnałów. A że padal deszcz i bylo zimno to siedzieli w klatce i nie uciekli. A najlepsze ze to nie ode mnie z bloku byli.

teraz doprowadzam kuchnie do lasu i idę ululac mala bo juz marudzi, i później wejdę na komp i dam zdjecia

Moj ksiaze po 20 minutach stwierdzil ze koniec drzemki

Super kubki napewno dziadkowie sie uciesza ja bym dala inne fotki dla dziadka a inne dla babci

dziewczyny co maja przebity pępek nie powiekszyla Wam sie dziura na kolczyk ?? Kurde moja sie powiekszyla sporo

Dziubasek chyba lubi nas podczytywać ?
Może masz jakieś pytanie tylko się krępujesz zadać?

haha gochens moja krolewna tak samo pospala 20 minut tak dlugo sie bawila, myslalam, ze na 2 godzinie padnie, a tu dupa. ale moze po obiadowa drzemke zorbi dluga, a ja w tym czasie mam plan zrobic frytki i w koncu obejrzec pamietniki wampirow, bo juz zaniedbalam juz nie moge sie doczekac. dlaego teraz sprzatam i takie tam, zeby jak mala bedzie spala bede miec czas dla siebie

aleksia ostatnio widze rozne nicki na naszym forum, moglyby dziewczyny sie podolaczac

malutka masz racje na takich gowniarzy slowanie dzialaja, ja sie wrecz boje malolatow, bo nigdy nie wiadomo co im do glowy strzeli.

superowe sa te kubeczki