Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Dziewczyny co tu takie pustki??

Marta to nie dobrze, wietrz pupę dużo i smaruj też
Kakaszka szybkie numerki są fajne trzymam kciuki za Twojego żeby szybko robotę znalazł i samochód Ci kupił
Karolka no chyba ta pogoda tak na mnie zadziałała ale okna tez powinnam pomyc! a ja póki co na diecie to nie spróbuję ale muszę powiedzieć że o dziwo jest naprawdę ok. Mam powera jakiegoś a myślałam że nie wytrzymam dnia!
Hania pisz tu szybko co ten twój zrobił!
Mój okres się spóźnia u mam nadzieje że to przez ten Londyn powinnam dostać wczoraj a raczej mam regularne okresy...

Alan w kąpieli mocno śpiący mam Nadzieję że szybko usnie. była dziś prababcia żeby pogadać o opiece nad młodym jak pójdę do pracy mam nadzieję że kobieta sobie poradzi

Sophie, Kasia?????

No to ńie biegunka tylko jak šobie pryczka puści to taka ociupinka się kupki pojawia ale niebfajne to

Lena właśnie wcina precla. Dałam jej 4cm kawałek i ładnie je. Czasem się pomęczy jak nie tą stroną wkłada do buzi albo w rączce zostało...i tak patrząc na nia to podziwiam ją za anielską cierpliwość...bo ja bym się już wkurzała...a ona ze spokojem przekręca sobie ten kawałek i je.

Lenę kąpie dziś dopiero o 20.30 i o 21 ją położę spać bo dziś spała mi 3h od 15.30 do 18.30 i to jeszcze musiałam ją budzić bo spała by pewnie do 19.30 taka wymęczona płaczem i chimerami dziś. Jak weszłam do pokoju i powiedziałam Lena...to i tak dalej spała więc położyłam się koło niej i delikatnie po główce ją głaskałam...sen miała mega twardy.

Gochens to nawet nie nadaje się na forum

miłego wieczoru

Marta...Lena też teraz po trochu się wypróżnia... kilka razy na dzień ale ma bardziej zbite kupki i też jej krostki na pupuni wychodza po czym za jakiś czas znikają i miała też przez 2 tyg. odparzoną...ale teraz już dobrze. Pewnie to wszystko na zęby.

Hej
stawiam sie na rozkaz Karolki i Milady
Czytam was prawie na biezaco, bo dostalam tablet na walentynki od mezusia ( marzylam o nim jest taki bialutki )
Niestety z pisaniem mam klopoty.... i denerwuje mnie ze tak pomalu mi tu idzie...

Zdjecia dzieciaczkow super lukanie z lozeczka zabojcze, zosia stoi jak modeleczka... a Milady zdjeciami od poczatku mnie powala...

Violcia mnie zasmucila bardzo. Co za facet ktory takich rzeczy oczekuje od zony. Mam nadzieje, ze mu sie odmieni albo Viola sie postawi. Violu tak mi Cie tu bedzie brakowac!!!!!!!!!!!

Haniu przykro mi bardzo. Zwlaszcza tego ze tak kijowo sie czujesz.... wiesz mysle ze to jakis skutek tego mieszania twojego bylej.

A u nas...
Jestesmy znow u tesciow. Babka z praktyk zachorowala wiec przyjechalismy szybciej niz to bylo w planie. Nie wiem ile tu bedziemy bo mnie moj maz juz wpienil tak ze najchetniej bym dodomu pojechala. Ale od pocczatku.... juz od kilku dni Tomek zle sypial a w dzien cos pokaslywal. Ostatnia noc wdomu wymiotowal. Jak juz jechalismy to zaczal sie katar i kaszel. Wczoraj za namowa tesciowej w4ieczorem pojechaliśmy do szpitala. Trochę mi bylo wstyd ze z kratarem alekoniec koncow okazalo sie ze pediatra to kolega meza wiec byl mily i zalecil to i tamto. Ale noce mimo to nieprzespane bo przy kichaniu i kaszlu sie budzi i placze w nieboglosy... takze znow wczoraj spalam 2 godz... Sama jak zeykle tez sie rozchorowalam i meczy mnie katarokropnie... a moj maz 10 000 robot tu sobie znajduje i ma mnie gdzies ze kakpie mi z nosa.... np na dziecko jak go do lozeczka wkładam.
Dzis czuje ze bledzie w nocy powtórka z rozrwki.... a chcialam tu ruszyc z pisanie pracy dyplomowej.

Faktycznie dzisiaj pustki straszne , niema Hani i forum stoi w miejscu :/

Marta oby dupka szybko doszla do ladu u Nas przy zebach byly zielone kupki luzne i dupcie miala od nich odparzona :/ poki co dolne wyszly i narazie spokój zobaczymy kiedy zaczna sie gorne

Gochens to fajnie ze dajesz rade na dietce ja wprowadzilam minimum jedna duza butelke wody dziennie i dzisiaj zamiast zumby zapodalam skalpela i łoooo normalnie , spocilam sie troszke ale dobrze mi teraz
No i trzymam kciuki zeby @ przyszla ja mam teraz takie płodne dni ze szok tyle sluzu to chyba jeszcze nigdy jie mialam

szosteczka dobrze ze macie juz leki to powinno wkoncu sie wyleczyc do konca

No Kasia grzeczna mamuska odzywaj sie jak tylko znajdziesz czas co tam u Was nowego choroby nie zazdroszczevi oby szybko przeszlo a do tableta musisz sie przyzwyczaic mi teraz lepiej na tablecie niz na laptopie i tez mam bialutki

Malutka spi od 19.30 , a ja juz po kolacyjce, cwiczeniach i kapieli i czuje sie swietnie , zmeczona ale zadowolona

Dziewczyny odzywac sie bo Nam forum upadnie :/

Kasia no to nie dobrze że Tomuś się pochorował ale żeby szybciutko mu to cholerstwo mineło.. teraz jak ciepło to często wietrz mu nosek świeże powietrze dobrze robi na katarek. A mężu nie ładnie się zachowuje
Ja też często z tableta pisze ale strasznie nie lubie..wole już z telefonu nie ma to jednak jak stary poczciwy lapek

Hania twarda babka jesteś i na pewno szybko mu wygarniesz i sprowadzisz do pionu Lenita to miszczu w dłuugim spaniu. Mój dziś ogółem 1,5 h

Karolka a podoba Ci się skalpel? Mnie jakoś tak nudzi kurde.. chyba wolę coś szybszego... ja ostatnio zaczęłam ćwiczyć z tą laską ma 30 dni wyzwania pauladajnowicz.pl fanie laska daje motywacje na fb też ją mam. Po dwóch ciążach dzieciak jej w naszych wieku najmłodszy a ona już wróciła do swojej formy...

Karolka nie upadnie nie upadnie zaraz Hani przejdzie nerw i wszystko ruszy.. a gdzie reszta milczków he??

ja wam upadne z forum komu bede sie zalic

u nas masakra z zasypianiem. specjalnie dlugo ja trzymalam, a juz ziewala o 18, ale mysle nie przynajmniej do 20 bede trzymac, zjadla mleko i zasnela na nim i co???? pospala pol godzinki i zabawa, pozniej marudzenie i marudzenie. biedulka nie moze zasnac bez kapieli, ale nie moge ja kapac codziennie, a ona przyzwyczajona bidula.
dopiero teraz ja uspalam na drugiej porcji mleka.
zrobila sie mega zarloczna ta moja corka, caly czas by jadla i jadla, ilez mozna.

dzis mama mnie juz podkurwila, ale probowalam trzymac sie w garsci, az pewnie tato mamie cos powiedzial, bo przed snem mnie przepraszala. wiem, ze to bedzie coraz gorzej, ale musze to jakos wytrzymac, bo jednak nas utrzymuja, a po drugie juz moja mama taka jest. ona mysli, ze prawie 25 letnia kobiete wychowa tak jak ona chce. boze daj mi cierpliwosci.

Ja też jestem i mnie też proszę nie karatekować


u mnie w domu szpital, chłop zasmarkaniec kicha całą japą po domu przeniosłam się do innego pokoju z Bartkiem już nie wyrobiłam jak o 2 w nocy obudził mnie, że chce eutanazji bo katar morderca go męczy i tak potrafi łazić jak smród po gaciach cały dzień.
Młodego zęby męczą płakał wczoraj przed 22 (chyba z 20 minut )tak, że sąsiad cały czas walił w ścianę kilka razy mu odpukałam i dzisiaj już 'dzień dobry nie było"


Kasia ja już Ci mówiłam, że podziwiam że dajesz radę z tymi studiami. Zdrówka dla Tomcia

Wy tu takie gimnastyczki jesteście a ja leń jak mam chwilę wolnego to kładę się jak Bartek śpi i chociaż oczy zamykam na chwilę.

hej dziewczyny.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Haniu,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wiecie, ja też od kilku dni zaczęłam sadzać Artka na nocnik i mamy efekty przeważnie siusiu jest, a dziś nawet kupka się pojawiła...a jak nocniczek zaczyna mu grać a ja z Emi klaszczemy to jest przeszczęśliwy.

Milady, widzę, że chrzciny były udane a Ty zroBiłaś cudne zdjęcia, A Twoje dzieciaczki cudne

jeśli chodzi o @, to naprawdę może być jeszcze nieregularna...nie ma się co spinać...pomalutku...a wiadomo, że nerwy też go opóźniają.

Aleksia, z Ciebie to istna kocica ale fajnie

Kakaszka, wierzę, że mama może wkurzać...ona na pewno nie chce źle....po prostu jej się zdaje, że nadal jesteś jej najmłodszym dzieckiem, któremu czasem trzeba mówić, co ma robić...ona musi się przyzwyczaić, że też już jesteś mamą i wiesz, co dobre dla Elizki.

My chcemy chrzcić 2.03...ale nadal nie mamy chrzestnych...nosz cholera...

Gochens, spokojnie, jeden dzień, to jeszcze nie opóźnienie wyjazd mógł pokrzyżować plany ?@

Szósteczka, jesteś wspaniała..życzę by wszystkie pociechy wyzdrowiały i oby z pracą męża było wszystko w porządku.

Witaj Kasiu, Ty to masz z tym katarem...a mąż powinien dostać po łapach...oni to z innej planety są...na niej chyba kompletnie się nie myśli...

Cordis...Tobie również współczuję choróbska Bartusia
ostatnio dzieciaki non stop łapia jakieś wirusy, bakterie.

Marta, pupe wietrzcie, smarujcie sudokremem badź jakimś kremem z cynkiem.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agusia pfu pfu Bartol jak na razie zdrowy to stary kona. Właśnie mi uświadomił, że co ja mogę wiedzieć o bólu, że pójdzie na L4 na katar . boże mam nadzieje, że młodzian w niego się nie wda....

a Artuś w ogóle wygląda na starszego, która to mówiła że ładne dzieci robicie? potwierdzam

Cordis, oj faktycznie, przepraszam...to Twój małżonek zdycha....no tak, dla nich to nawet 37 stopni, to już gorączka, z którą trza lecieć do szpitala...

Sophie tak pisała Oj to prawda...Artuś wygląda na sporego chłopa...ale 10kg i 77-78cm roni swoje...dziś mierzyłam go na miarce ściennej

Kakaszka no mamy niestety na dłuższą metę potrafią działać na nerwy... Moja np wciąż mi mówi że POWINNAM usypiać Alana kołysząc go bo przecież to malutkie dziecko i on potrzebuje czułości na co ja jej mówie że on ma dużo czułości ale jest na tyle duży żeby usypiać sam więc ona mi mówi że dziecko jak ma 1,5 roku to można go UCZYĆ ehh wiem że jak ona będzie się opiekować Alanem to będą często kłótnie
Także Kakaszka duży oddech i na spokojnie tłumacz no chyba że nie wyczymiesz

Cordis to nie dobrze że u Was też katarex... i szczerze mówiąc też bym chciała drzemać jak Alan śpi ale po 1 mi się nie opłaca 30 minut a po drugie nie lubie siedzieć na dupie

Agusia oj to nie wiedziałam że aż tak było źle między Wami, oj kurcze a tak dobrze przecież juz zaczelo sie ukladac i co? Ehh Piekne zdjęcia dzieciaczki jak maliny i Ty też cudnie.. kurde ja mam tak mało zdjęć z Alanem ten mój mężuś zamiast mi cykać to on wiecznie mówi "nie wiedziałem że chcesz" a co mam se sama z ręki walić A bzykaliśmy się na mojego 30 stkę i wtedy akurat był 14 dzień cyklu czyli coś jak z Alanem heh

Mój gra ja siedze na necie, obejrzałam mecz ale zaraz chyba uciekam spać

Fajnie że się Kasiu i Agusiu odezwałyście.

Agusia widzę, że chyba ciut lepiej z D. prawda?

Kasiu podziwiam Cię na prawdę, studia, dom, dziecko, praktyki...i .... katar ale silna jesteś i widzę, ze dajesz radę. A męża kopnij w dupę , niech się obudzi i Tobie pomaga...co to jest

Mój wrócił z pracy i miły jak nie wiem...a ja mu za każdym razem wygadywałam ranek co się odezwał...potem poszedł ćwiczyć na ławeczce do piwnicy, wrócił to się wykąpał...zajął małą...a potem do teraz na necie...ale gadał do mnie jakby nigdy nic...mam go w D...e

Agusia normalnie Artek bombowy ładnie juz sam siedzi i rozbroiło mnie zdjęcie jak razem z Emi siedza i są czymś zajęci. Super widok takiego rodzeństwa

Karolka zazdroszczę tego że jak zmęczona jesteś to zadowolona...bo u mnie jest na odwrót...jak jestem zmęczona to z kijem nie podchodź wrrrr
I dlatego pewnie nie lubię ćwiczyć

Gochens zaraz zobacze co ta paula wyprawia i może się skuszę...albo i nie i zostanę przy steperze.


Zaraz wkleję Lenkę z dziś wieczór ...

Dziewczyny pomocy !! Czym moge wywabic plame z soku z mandarynki ??? Bo cala bluzka poplamiona , pranie nie pomoglo, vanish tez nie :/

Agusia dzieciaki superasne , i obydwoje do Mamy podobni Artus juz duzy chlopak a jak sie fajnie razem bawia Ty oczywiscie Mamuska sliczna jak ta lala
To widze ze u Ciebie tez mezu daje po garach :/ oby sie wszystko ulozylo

Cordis z facetami tak juz jest ze maly katar a laboza jakby conajmniej zapalenie pluc mieli i oczywiscie wtedy obloznie chorzy i z lozka nie wstaja , ale chca chyba tez na Siebie zwrocic nasza uwage poniekad , zebysmy tez sie zajmowaly jak dziecmi

Gochens ja dopiero zaczynam skalpela ale jak mi sie znudzi to odmalpuje od Ciebie

Kakaszka mamuski potrafia byc upierdliwe , moja zawsze wciskala minna sile cos czego nie bylo np. Ja jej mowie ze wszystko jest wpozadkuba ona mi ze napewno nie tylko niechce jej powiedziec :/ wiec trzeba sciemniac zeby wyszlo na ich i jest cacy wtedy nie marudza , no chyba ze sie wtraca z łapami bo to zle tamto źle to wtedy co innego

Haniu to zalezy jaki rodzaj zmeczenia bo jak po cwiczeniach co odreagowuje np wkurzenie to jest cacy a jak z niewyspaniz totez sie wsciekam i krzycze przewaznie i mojemu sie obrywa pokaz Lenite


Dobrej nocki

kakaszka moja mama tez potrafi być upierdliwa. Ona zawsze lubi postawic na swoim..ale ja mam na nią riposty dobre Mamy juz tak mają...myślą że mamy jeszcze 5 lat





haha Gochens słit focie sa najlepsze jeszcze dziubek i jest si haha

Lena własnie sobie taką słit fotke strzeliła w piżamce haha