Testy owulacyjne - stosujecie?

Zancik organizm oczyszcza się przed porodem mnie też czyścilo od 36 tyg codziennie a urodziłam dzień przed terminem, nieraz organizm oczyszcza się na kilka dni przed a nieraz na kilka tyg przed porodem, nie ma reguły trzymaj się w te upały. Ja tez ledwo laze nie lubię takiego gorąca, Julita tez marudzi, nie chce spać przerabane dla takich maluszków

Chyba rośniemy

Milunia No pewnie, że rośniecie! Pięknie rośniecie. <3

Gratulacje wszystkim zafasolkowanym :* znów miałam 2 tyg nieszczęsnych delegacji i mnie tu nie było - jak przeczytałam posty wstecz to aż mi lezka poleciała. Kurde tak się ciesze dziewczyny
Nattka - a jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o braku owulki Super - rośnij zdrowo :*

Miśka 23 - mam prośbę, podałabyś mi skład ziółek ? Ewentualnie gdzie mogę je kupić bądz zamówić? Na Allegro chyba nie bardzo co ?

Pumcia ja kupiłam każde osobno i pomieszałam. A skład jest taki:

lebiodka (oregano) { Origani Herba} 50gr
koszyczek rumianku { Anthodium Chamomillae} 50gr
macierzanka {Serpylli Herba} 50gr
pokrzywa {Urticae Folium} 50gr
dziurawiec {Herba Hyperici} 50gr
rdest ptasi {Herba Polygoni avicularis} 50gr
ruta {Herba Rutae} 20gr
nagietek {Calendulae flos} 20gr
nostrzyk {Herba meliloti} 20gr
Łyżeczkę ziół zalać szklanką wrzącej wody, naparzać pół godziny.
Pić szklankę odwaru przed snem.
mieszankę nr 3 można pić na dwa sposoby :
1. całe 3 cykle i potem chociaż jeden cykl przerwy lub
2. pić tylko do owu (jeśli jest pewnosć ze owu była) i potem nic nie pić lub pić zioła na II fazę (w przypadku problemów z progesteronem)

Pumcia dziękuje, właśnie dzisiaj o Tobie myślałam, że jakoś ostatnio znikłaś

Miśka - dzięki, pod blokiem mam sklep zielarski więc nie ma problemu
W pracy kocioł, delegacje a i chodzę na rozmowy bo chcę zmienić prace więc mało czasu dla siebie ;/ nawet nie miałam kiedy do Gin się zapisać ;/ a Mąż przyjeżdża na 3 tyg do PL i miałam cichą nadzieję, że uda mi się odwiedzić Gin przed jego przyjazdem ;/
Natkka - jak zobaczyła, że dziewczyny Ci gratulują to od razu się cofnęłam do naszej rozmowy strasznie się ciesze - jest dla nas wszystkich nadzieja

Pumcia jeśli chcesz to mogę się z tobą podzielić ziółkami bo wychodzi ich bardzo dużo, a ja na pewno ich nie zużyję nawet w połowie.

Dzień dobry w kolejny bardzo ciepły dzień! Ledwie można wytrzymać..marzy mi się lekkie ochłodzenie, naprawdę!

Widzę że tu dyskusja o ziolkach była jak się czujesz miska pijąc te zioła? Widzisz jakieś zmiany organizmie??

zancik wierzę że Ci ciężko bo na tym samym etapie byłam jak ty.. pamiętam jak siedzialam z wielkim brzuchem w samej bieliźnie i przy wiatraku a i tak średnio pomagało.. ughh ale tak jak pisałam zaciskam kciuki byś w dzień porodu miała chłodniej, nawet deszcz pokaż nam Tosie

joanna jak tam kreski na owu testach???

misia no kilka dni będzie ciężko zmyc ale powinno zejść dość szybko przy codziennym myciu ja Maksowi smarowalam tym w buzi bo miał plesniawki i też caaala buzia fioletowa! zdrowiej :*

milunia no fajny brzuś

pumcia rzeczywiście zniknelas nam gdzieś jak u Ciebie?

A mój Maks dzisiaj 11mscy kończy.. szok!

aggi - super, to już duży chłopak, a za miesiąc będzie już roczek.
Byłam dzisiaj na badania, musiałam być na czczo i to była masakra, mdłości dawały mi strasznie w kość.
Jest potwornie gorąco, nie wiem jak wytrzymam jak będzie tak dalej. ehh

aggi po ziółkach zauważyłam u siebie śluz płodny, którego wcześniej nie było i przed @ nie boli mnie już brzuch.

Jeszcze nie pogratulowałam zafasolkowanym. Więc gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom

Ostatnio rzadko się udzielam, straciłam wenę na wszystko. Próbuję nie myśleć o tym wszystkim bo gdy kończy się cykl i przychodzi następny jestem załamana.
Znajduję sobie jakieś zajęcia aby o tym nie myśleć. Ostatnio zrobiłam stolik z palet do mojego salonu, a teraz jest tak gorąco że nie wychodzę z domu. Zresztą słońce mi już nie służy bo z wczoraj jestem czerwona i wszystko mnie boli
A wy jak spędzacie takie upalne dni ?

Melduję że jestem. Żyje. Biorę leki i czekam na efekty. Czytam Was na bieżąco i się zarażam
Jeszcze raz gratuluję wszystkim nowym fasolkom i życzę Wam żeby całe te 9 cudownych miesięcy minęło bez stresów i niepokojów

Zancik trzymaj się. Może Tosia wyjdzie wcześniej.

To tyle. Brak mi weny na pisanie coś. Jestem z Wami cały czas i będę się odzywać

nattka ja na badania na czczo chodziłam też w takie upały i w zaawansowanej ciąży, masakra ale pocieszę Cię, z północy (chyba) ciągnie deszcz

miśka ważne że jakieś zmiany czujesz Oby pomogło ja w te upały to z Maksem na dworze, w cieniu... ale ciężko jest jak nie ma ani odrobiny wiatru..

martyna trzymam kciuki :*

Natkka też dzisiaj na badaniach na czczo była. co prawda mdłości już mi przeszły, ale głód odczuwałam straszny. Oczywiście byłam przygotowana i zaraz po badaniach zjadłam kanapkę.
Miśka dla mnie te upały to masakra. Wychodzę rano z małym na spacer, potem o 12 kładę go spać, żeby przespał najniebezpieczniejsze słońce i potem wychodzimy znowu ok 17.