Mamusie Maj 2010

Wrr jak ten chłop działa mi na nerwy

Nowa nazwa dla forum - Mamusie Maj - Feministki;p ha ha

Groszek co się dzieje?

Wrrr zadzwonił i się zapytał czy już bilet do mamusi (jego teściowej) kupiłam, jakbym conajmniej wyjeżdżała

hehe wiem cos o tym ja tez stronie od facetow;] po porodzie balam sie i nie chcialam w ogole zadnego dotyku przez caly okres oczywiscie klutnie byly wiec tez nie sprzyjalo oddzielne spanie w koncu sie rozstalismy i od tego czasu zostalam 100%mama:)od porodu kochalismy sie tylko raz i tez mnie nie ciagnie

Cześć dziewczyny! Świetne prezenty wymyśliłyście na święta

Słoneczko - my używaliśmy prezerwatyw przez 6 lat i w ciążę nie zaszłam. A po tabletkach antykoncepcyjnych tyłam, miałam zniszczoną cerę i spadek libido. Tabletki nie są dla mnie :-/

Co do ochoty na seks,to mam ogromną Wcześniej miałam problemy,bo odczuwałam ból podczas porodu,a teraz seks jest samą przyjemnością Kochamy się co dwa dni - czasem kilka razy dziennie, różnie. Ostatnio miałam małe problemy (stres związany z męża pracą),to tydzień nie pozwalałam się chociażby przytulić. Kolejnej ciąży się nie boję,ale już zakomunikowałam,że chcę znieczulenie zewnątrzoponowe - skoro żadnej facet nie pójdzie na rwanie zęba bez znieczulenia,to z jakiej racji mam rodzić dziecko "na żywca"? Wystarczy,że rodziłam pierwsze w bólu prawie 48h...

Okres mam długi - od 10-14 dni,ale ku mojej wielkiej radości w ogóle nie boli mnie brzuch. Wcześniej zwijałam się z bólu,nie było szans,aby szła do pracy,bo w ten dzień ZAWSZE mdlałam. Miałam przepisane specjalne leki przeciwbólowe,po których cały dzień spałam. A teraz? Wprawdzie bardziej krwawię i z 5 dni okres przedłużył się do ok.14,ale za to nie odczuwam nieznośnego bólu podbrzusza.

A co do seksu,to my nie uprawialiśmy od 5 miesiąca ciąży,bo miałam skurcze (a podczas stosunku dostawałam jeszcze większych). Tak więc chyba teraz nadrabiamy

www.bebiko.com.pl/home/konkurs/czas-zabawy/zobacz/?item=60 dziewczyny poprosimy o glosik

ja teraz znalazlam chwile zeby siasc, dopiero teraz mala zasnela od 7 rano, buszowala

ja powiem Wam ze jak nie moge bo plamie to staramy sie cos wspolnie robic, np film ogladac, duzo rozmaiwac, cos wspolnego zeby tylko sie od sebie nie oddalac, bo nie ma gorszej rzeczy, tzn ja mam taki poglad na to.

aha co do prezentow, moja dostanie napewno nocnik, to bedzie prezent od chrzesnej, ale my go kupilismy bo ona nie wiedziala jaki, i odda na pieniazki, czyli od niej jest.
z tego co wiem lauri odstanie od drugiej chrzesniej tego szczeniaczka uczniaczka, czy jak to on sie tam zwie,
ja mam ten garmuszek na klocuszek, wiec slimaczek odpada, a z tego karnuszka jestem bardzo zadowolona, ja wrzucam klocki a lauri je wyciaga i sie smieje, bo jak tam raczke wlozy to jej gra, fajne.

ok poki ona spi ide w kuchni w szafkach sprztac, niby wszystko sie sprzata kilka razy w tygodniu a i tak trzeba hm.. co to za polityka

a u nas przez noc napadalo, znowu jest bielusio.
Lauri ma 38 i biegunke, ktoras wczoraj pytala, od czego ta biegunka, ja podejrzewam ze od zebow, ale juz miala kiedys biegunke z goraczka i zabki nie wyszly,
a ja sie nie znam haha
dalam jej czopek i dlatego zasnela.

ok ide pucowac
milego dnia dla Was mamcie, i dla brzdacy

Słoneczko głosik oddany

Kiepską noc mieliśmy, Misiek nie chciał spać tylko się kręcił...

A na prezent brzdąc dostanie misiaczka przytulaczka i jeszcze jakąś tam zabawkę... ale z tego misia jestem strasznie zadowolona

sloneczko napisał:

poprosimy o glosik

Proszę bardzo

a sobie wlasnie przypomniałam ze sloneczko miala do polski leciec chyba? i co lecisz?

witajcie, u nas noc byla okropna, od 4 nad ranem do 12 w poludnie lauri wcale nie spala, i o 11 miala 38,7.

a teraz dodam Wam czadowe zdjecie,

ma 7,5 msc i stoi sama ok 5 min

natmur11 napisał:

a sobie wlasnie przypomniałam ze sloneczko miala do polski leciec chyba? i co lecisz?

natmur mialam leciec w Listopadzie, ale jakos sie inaczej zlozylo...

planuje na marca leciec, ale zobaczymy.

Pięknie brawo dla Laury, u nas nie za ciekawie,Filipek nie umie jeszcze sztywno siedzieć ,jak go się posadzi to strasznie sie zgina do przodu i na boki upada ,martwię się chyba wybiorę się z nim do lekarza,a po za tym nie umie jeszcze sie obkrecic z brzuszka na plecy,nie wiem już co myśleć,doradcie co robic,u nas pada i zimno na dworku,a ja juz powoli wracam do normalnosci ,i dziękuję wszystkim za paczki,sprawiły one dzieciom i nam dużo radosci,pozdrawiamy.

Śliczna jest i jaka silna ...

wiolu musisz mu pokazywac jak sie obracac na brzuszek, ja tak nauczylam laure bo obracala sie tylko na prawa strone.

bierz jego raczke na prosto w zdloz ciala, a druga reka przekrecaj po malu pupe na plecki, ale podluz jakas poduszke, bo nie umie jeszcze utrzymac, nie ma tego odruchu.

u nas sie udalo.

co do siedzenia, hm. no powinnien juz, ale kazde dziecko jest inne, i zaczyna sie wlasnie od takiego siedzenia.ale moze wybierz sie do lekarza.

Uda Wam sie na swieta byc w domu?

a u nas np nici z raczkowania, moze jeszcze racznie, ale jak do tej pory, lepije raczkowala w 5 miesiacu jak teraz.