Mamusie wrzesień 2013 =)

mery75 napisał:

Paulinka musimy się sprężać z porodem bo nas Karolka wyprzedzi w końcu a co do łożyska to czekam na wizyte zobaczymy co powie

Mery ja czekam do września, a później niech się dzieje co chce 3.09. mam wizytę i jestem ciekawa co mi powie, czy już coś się rusza a przed wizytą mam zrobić ktg.

Paulinko i Mery jeszcze 23dni....a ja wizyte mam dopiero 9.09 ...wiec jestem zdana sama na siebie...w tym grudziadzu moim juz tak jest....

Mery nie badz taka pewna bo Ty mozesz byc pierwsza ja sie smieje ze moze wyjsc po 11tym po wyplacie jak zrobie jakies zakupy ostatnie dla siebie i dzidzi...choc juz sie doczekac nie moge

szczerze moj w pracy a ja sama w domu nawet nie mam do kogo buzi odezwac ...to juz gadam sama do siebie i brzuszka....;/

Karolcia moj codziennie w pracy do 16 i ja wiecznie gadam sama do siebie i brzuszka takze w normie to chyba jest

Karolciu, szczerze mówiąc nie wiem. Faktem jest, jak pisała Mery, że dzieciaczki czasem się przed samym porodem potrafią obrócić. I na to liczę w sumie Bo od początku byłam nastawiona na poród naturalny, jakoś tak mi się wydaje, że po sn szybciej bym do siebie doszła i mogłabym od początku sama zajmować się Patrysiem. Nie chcę się wyręczać mamą.
No, ale zobaczymy.

Waga faktycznie mnie cieszy, bo jest taka akurat

A co do tych zagrożeń to one się pojawiają jak następuje próba zewnętrznego obrócenia dziecka, na co za cholerę bym się nie zgodziła.


Ja też przez pół dnia siedzę sama w domu, albo i cały dzień, bo Mama czasem po pracy jedzie na działkę i widzimy się dopiero wieczorem. A gadać do kogoś trzeba hehe, żeby nie zwariować .

No dobra, idę się brać za ten mój obiad, dzisiaj będzie faszerowana cukinia.

Dziękuję dziewczynki za ciepłe słowa :* postaram się na bieżąco pisać co postanowili lekarze. Pewnie kolejne wieści po jutrzejszym obchodzie.

Nefeli, nie mam pojęcia z czego wynika spadek tych płytek :/ Ale od początku ciąży mi spadają, poniżej normy mam już ze dwa miesiące, ale mój lekarz podobnie jak Twój to olał! Powiedział, żeby się tym nie martwić, bo w ciąży są inne normy i że wszystko jest w porządku. A tu w szpitalu powiedzieli, że nie jest! I jak tu komuś zaufać?

Jeśli chodzi o wagę Zosi, to nie martwię się nią jakoś szczególnie, bo to prawie 3kg Ale nie mam pojęcia dlaczego lekarz z IP uważa, że to mało

No nic, na razie badają mnie w każdą stronę...i ciśnienie nie skacze jakoś drastycznie. Teraz było 138/76. Pani powiedziała, że ważne, żeby nie przekraczało 140.

Kasia,natalka,malinowa trzymam kciuki!

Sliczna bluza z myszka ja musze upolowac cos super dla synka poczekam az chociaz miesiac skonczy i troche polaze po sklepach

Co do przesikiwania pieluszek mamy juz to za soba no sporadycznie sie zdazy nawet nie pytalam o to polozna bo sama doszlam o co kaman a wiec po pierwsze kikut pepowinowy przeszkadzal aby dokldn zapiac pieluszke po drugie jego waga jak wyszlismy ze szpitala maly wazyl nie cale 2700 wiec pieluszki mu wszedzie odstawaly a teraz juz wazy ponad 2900 kikut odpad i problem sie zakonczyl tym bardziej ze jak mial ten pepek to balam sie ciasniej zapinac pieluszke

Ja dzis nie wyspana bo synek znow marudzil dosc w nocy zastanawiam sie czy nie ma lekkich kolek i mam problem z odbijaniem u niego w nocy go nosilam i na brzuszek kladlam i za chiny nie chcialo mu sie odbic i plakal az w koncu po poltorej godzinie ulało mu sie i odrazu zasnol a wiec juz poznalam dlaczego nie mogl spac

Wiecie co martwi mnie ze R nie chce malego przebierac tlumaczac ze sie boi ale kapac go sie nie boi chcialabym aby sie zaangazowal bardziej w to wszystko i nie wiem czy powinnam go przymuszac czy rzeczywiscie dac na luz odczekac az maly troszke podrosnie i wtedy niech tatusiek wszystko zrobi przy synku

I do mam ktore maja chlopcow czy podczas kąpieli sciagacie/sciagalyscie napletek??bo podobno trzeba ja sie troche boje ze mu go urwe ale probowalqm wczoraj delikatnie i nic nie chcialo zejsc

A wiecie ze moj synek powinien sie dzis dopiero urodzic tak patrze na kalendarz i zaznaczone mam 40tc a zaraz na malego ze juz jest z nami to łezka az sie kręci

Papi, nam polozne mowily, ze absolutnie do roku nie ruszac napletka. Jesli byloby cos z nim nie tak, to przy siusianiu robilby si balon i dopiero wtedy trzeba sie martwic.

Asia, spokojnie, moze Patrys jeszcze sie obroci, a jak nie, to ciachu rachu i po strachu

Kasia, trzymaj sie tam w szpitalu Byc moze zalapiesz sie jeszcze na sierpniowy porod

Ojoj ależ się tu dziś znowu dzieje... a ja dziś myśłam że pewnie teraz znowu zaliczymy jakiś porodowy zastój...

Natalko i Kasiu troszkę się zmartwiłam waszymi postami... trzymajcie się tam dzielnie, dobrze że jesteście w szpitalu pod opieką... no i co... czekamy na fotki maluszków

Malinowa powodzenia... u ciebie ładnie książkowo wody odeszły więc niech i cały poród takowy będzie

Kinia wiesz że mi mój Antek się jeszcze nigdy nie śnił a co do babci kochana to tylko znaczy że kobiecinka będzie długo żyła

Akina mieszkanko wygląda fantastycznie... warto było tyle czekać

Ania Pyzaura piękna ta bluza.. hihihi od razu chciałam pytać gdzie kupiona bo tyż taką chcę... a potem ups przecież Antka w różową bluzę nie ubiorę

Karolcia kiedy wizyta??? coś cię dużo dolegliwości ostatnio męczy może warto by je było skonsultować z doktorkiem???

Asiek no i co dalej lekarz nie zdecydował o cesarce w związku z położeniem małego???

Ja się zbieram troszkę po mieście polatać bo siedzenie w domu mnie dobija dzięki tej uroczej pogodzie mam dużo dużo energii i aż mnie nosi ciekawe czy jak wrócę wieczorem to zobaczę jaką nowę dzidzie

Kasienko dzieki za odpowiedz,masz racje komu ufac,jeden machnie reka ze niby ok,a drugi straszy ze to problem...Masz racje z ta waga,moze temu ginowi rodzily sie dzieci ponad 4 i Twoje 3 mu za malo
Malinowa trzymam kciuki!!
Papi ja mam synka i nam mowiono zeby nie ruszac napletka,chyba ze taka banka sie zrobi i nie moze oddac moczu to wtedy powiadomic pediatre,na kazdej wizycie tylko pediatra ogladal ptaszka i odsuwal napletek,nam nie pozwalal ruszac.

MyMelange napisał:

Papi, nam polozne mowily, ze absolutnie do roku nie ruszac napletka. Jesli byloby cos z nim nie tak, to przy siusianiu robilby si balon i dopiero wtedy trzeba sie martwic.

O właśnie u mnie w SzR też położne mówiły zeby przypadkiem nie ruszać napletka, bo można zrobić maluszkowi krzywdę

Dzieki dziewczyny za info bo ja obejzalam filmik na youtube jak kapali noworodka i oslaniali mu napletek wiec myslalam ze tak trzeba.a jeszcze wlasnie tesciowa ona jest nianią i zajmuje sie chlopcami blizniakami i oni przez to ze nie mieli odslanianych napletkow maja teraz jakies problemy i maja miec cos nacinane czy co ale dobrze wiedziec ze to dopiero jak dziecko skonczy rok trzeba robic zreszta pediatra mi pewnie wszystko powie jak spytam

Madzia nie musisz w rozowa takie swietne ciuszki maja w internetowym sklepie C&A i dla chlopcow i dla dziewczynek rewelacja poprostu i ceny tez nie takie wielkie

kocham cie-niestety wizyte mam 9.09dopiero...oni tu tak daja...jak jest wszystko ok nie ma czestych wizyt.
tylko jak co na oddzial odrazu...ale na to chce jeszcze poczekac....



ciekawe jak moj Bart.bd sie zajmowal maly/mala.
po tym co mowi bd przebieral myl ale ciekawe jak dlugo...po pracy to on zmeczony bedzie.



a co u serka i Bogny ?

ciekawe jak tam Natalka ??


a iwonka pewnie tuli Kacperka;)

paulina wstawila nowe zdj synka na FB jakie slodkie