Mamusie wrzesień 2013 =)

witam wrześniówki i życzę szybkiego rozwiązania

Iwonta wpadam bo bardzo chciałam zobaczyć co u Ciebie u Kapiego a widzę, że ok i grzeczny chłopczyk daje odpocząć mamusi wycumkaj bo kocham go strasznie

Gosia ok

A na deser fotka

Iwonka wiem ze juz późno ale chciałam wam POGRATULOWAĆ!!!!!!!! cieszę sie ze jesteście juz razem! I ze wyczekany synus juz z wami! Faktycznie wyglada identycznie na USG i w realu! No i jakie ma sliczne policzka! Pewnie jesteście teraz zapatrzeni i zakochani wiec nie bede przeszkadzać! A jak tylko znajdziesz siły pisz tu do nas!

Madzia no Iwonka cie opuściła w nocnych wedrowkach chyba ze jej Kaceperek będzie sie budził nadal w tych samych godzinkach! Czego nikomu nie życzę bo niech nasze wszystkie bobaski bedą największymi spiochami!

Nubi Asia ja sie nie przejmuje juz jco ludzie sobie mysla patrzac na mnie bo moj sposób chodzenia to jak wygiety pingwin czasami! I jak jeszcze zacznę mieć klucia w pochwie to zaczynam robic głębokie wdechy bo jakoś mi to pomaga to juz wogole ludzie sie na mnie patrzą jakbym zaraz urodzić miała!

Natka a czemu lekarz nie chce żebyś doszła do 41 tyg? I chcialabys by ci wywolywal tak wczesnie? Ja barszo bym chciala uniknac wywolania ale wiadomo jak trzeba to trzeba. U mnie dopiero wywołują 10 dni po terminie tzn masaż wiec tak naprawdę wywołanie w szpitalu zapewne w 42 tyg będzie! A co do myszki to taka śliczna! No dziwie sie ze malenka sie na nią nie porwala!

Iva kochana ty jesteś moja idolka Ja ostatnio mam takie mocne klucia i bole ze ledwo co chodzę! Jeszcze ostatnio moj syn matki nie oszczędza ze dzisiaj normalnie takiego dola dostałam i takich boli podczas jego szaleństw ze polozylam sie i ryczalam jak bobr! Pierwszy raz w tej ciazy hormony chyba mnie przerosly! No i dziękuje kochana juz pisze na priv odnośnie paczuszki!

Karola ja mam biegunki dziś drugi dzien tzn zaczęło sie od luznych kupek a dziś juz biegunka Czytałam ze w ten sposób organizm sie sam oczyszcza przed porodem ale wiele tez kobiet ma tak w różnych etapach ciazy i o niczym u nich to nie świadczyło Jeśli doszły ci dodatkowo inne objawy to myśle żebyś skontaktowala sie z lekarzem!

Mery super ze Julcia juz na tyle duża ze dałaby radę! Napewno bardziej spokojna juz jesteś!

Papi teściowej zapytaj czy ona była taka mądra z pierwszym dzieckiem! Nie przejmuj sie glupimi tekstami i najważniejsze rób jak uważasz bo wieksz jak to jest z radami ludzi "życzliwych"!!!! I tak jak nubi pisała słyszałam ze dziecku sprawdza sie kark czy jest mu ciepło czy nie Bo rączki wiecznie będzie mieć chłodne!

Donatko napewno ci cieżko z myślami i tym ze Szymus potrzebuje większej opieki ale najważniejsze ze jest z wami i ze dbają o niego! Z tego co wiem to żółtaczka jest czymś normalnym i najważniejsze by była odrazu leczona Mnie mama mówiła ze ja tez pod lampami lezalam z żółtaczka mimo iż sie grubo po terminie urodziłam!a z karmieniem piersią wiesz na to nic żadna z nas nie poradzi jednej sie uda drugiej nie! Najważniejsze ze mały pije twoje mleko!

Faktycznie agilla dawno nie pisała! No i ciekawa jestem co tam u Agi serka ? Pewnie zakochana w Bognie nie ma czasu na nic!

No i Izula kochana super ze juz w domu! Napewno zaniedlugo zaczną sie wam pielgrzymki do domu by obejrzeć Piotrusia!czekamy na wieści od was!




Eh tak was dziś czytałam po trochę i myslalam co mam ktorej odpisać i pozapominalam!

Iwonka,slitasna fota Kacperro no i suuuuper,ze takie kochane dziecie z niego
Teraz ja spac nie moge. Dzieci sie tu nam rodza,mi tez juz tak malo zostalo do tego Bart dzwonil taki rozemocjonowany ze jeszcze tylko 2 tygodnie,ze sie nie moze na niczym skupic. Ani w pracy,ani treningi na silowni nie pomagaja heh Wariat,mowilam zeby uwazal bo cholera pracuje 30 metrow nad ziemia!!!
Wzielam dluuuuga kapiel,depilacja obowiazkowo,zeby nie bylo w razie co plecy napierdzielaja ale przydaloby sie pospac troszku....
Magda,Ty jak zwykle mnie rozwalilas tekstem o lozkach z rynnami ha ha ha
Nie boj nic....najwyzej sie posramy i sie rynny na cos przydadza

iwonka gratulacje:-) stresowalas sie a tu taki skarbek i do tego grzeczny:-) a zdjecia faktycznie tak podobne ze szok

izulka do domku. fajnie wreszcie. teraz sie zacznie jazda bez trzymanki:-)

donatka mnie zmartwila. czyli jednak gadanie ze po porodzie wszystko sie zapomina to jak myslalam jedna wielka bujda:-P
oby was szybciutko doprowadzili do porzadku. dobrze ze pojechalas do szpitala wczesniej. bo bys jeszcze w aucie urodzila. z tym odsylaniem do szpitali tez sobie jaja robia bo jakbyscie pozniej zdecydowali sie jechac to co.. wkurzalo to u mnie jak mnie odeslali wkurza i u ciebie.. powinni przebadac i karetka poslac do innego szpitala a nie zostawic cie zebys sie bujala w takim stanie.
najwazniejsze ze teraz jestescie pod dobra opieka wiec bedzie coraz lepiej. tobie uraz zostanie ale malenstwo nie bedzie tego pamietac:-)

papi zaczynasz rozumiec powoli co i jak. no i juz pozazdroscic. a tesciowa nie ma co sie przejmowac. ona zawsze bedzie lepiej wiedziala niestety... dobrze ze spokoj z goraczka. a jak sprawa przesikiwania? przez co to bylo?

villemo juz do domku zaraz puszcza. beda lepsze i gorsze momenty, zwatpienie zmeczenie strach ale ty to juz przerabialas to szybko dasz sobie ze wszystkin rade:-)

eh koncze bo usnelam przedtem przy pisaniu i sie nue dosc ze skasowalo to bateria w telefonie rozladowala a ladowarka w drugim pokoju a tam mama spi i nie bede budzic:-\ mulych snw mamuski. bo duzo dzis nie spi:-)

nie tak predko kalinko u nas trzymaja po cc 5 dob a po kazdej kolejnej 2 dluzej takze nim wyjde to jesxcze niektore miga urodzic teraz i wyjsc przede mna :-P

Bry kruszynki... dziś wyjątkowo udało mi się przeciągnąć mój "sen" aż do 4:30

Zrobiłam D. kanapki do pracy a mnie samą jakoś apetyt opuścił od 3 dni co rano jakoś mi takoś nie tak jak być powinno... ufff chyba będę miała dziś marudny dzień zaraz puszczę pawia... tzn nie puszczę bo mam tak ostatnio co rano ale tak się czuję ble

Wracam do wyrka...

Dobry ;D

U nas mimo tylu objawow nadal cisza...moze jednak i to dobrze...lepiej niech wyjdzie pozniej by nie bylo zadnych problemow...wkoncu sie doczekamy.


Moj polecial po cieple bulki i jagodzianki ;D mniam mniam ;D


No moj zaraz do pracy ja troche poleze a potem moze wezme sie za te okna jak kregoslup mi pozwoli....


Iwonko ciesze sie ze Kapi taki grzeczniutki ...daje ci odpoczac;) zloty Dzieciaczek;) mi sie snilas jak go tulilas....

Wg teraz czesto mi sie snia dzieci malutkie;)


Ciekawe jak izulka pierwsza noc w domu spedzila ??

Dzień dobry

Aga przypuszczam, że lekarz nie chce, aby mi się łożysko i wody zestarzały. Tak myślę. Ja z nim nie gadałam, ale jutro na wizycie pewnie wszystkiego się dowiem.

Natalko musisz kacperka dopisac do tabelki.
Zerkam na ta tabelke i agamo juz po terminie a papi na dzis miala ;D

Jak isc po kolei czas teraz na Ive i na Natelke



Rodzimy sie he he;)

Iwonka podobny Niunio do obojga rodzicow,wiec sie podzieliliscie po polowie :)duzo duzo caluskow dla Was z rana!!!
Villemo snilas mi sie z dzidziusiem cala noc fajnie ze u Was trzymaja tak dlugo w szpitalu,u mnie czy 1,czy 2 cc to w 5tej dobie do domu wypisuja...co szpital to inne zwyczaje...

Hejka
Oby dzisiaj był lepszy dzien bo wczorajszy był do d..y! No i dobrze ze tego suwaczka nie usunelam bo liczy dalej wiec go zostawiam!
Jedyny uśmiech na twarzy przyniósł mi Iwonki Kacperek! Iwonka czyli harce (nie wiem czy samo h czy ch sory) były brzuszkowe i wszystko mu przeszło po tej stronie brzuszka! Widocznie lubi mieć wiecej przestrzeni! No to mamcia musi być dumna!

Natka ja tez sie boje ze to wszystko nie wydoli za długo ale tutaj nie ma szans na nic wcześniejszego. Mama mi mówi ze przecież termin to dwa tygodnie po i dwa przed wiec dwa tygodnie po to nadal w terminie i zebym sie nie przejmowala Wiec narazie dałam na luz bo faktycznie tak mówią choć pewnie jak dobije do 41 tyg nerwy wrócą! Daj znać co ci lekarz powiedział bo jestem ciekawa!
A z tym moim światełkiem w tunelu to sie tak pomału rozkreca wszystko ze masakra Jakieś bole w nocy dostałam ale bez rewelacji bo żadne skurcze brzuch sie spinal i wczoraj na spacerze i w łóżku w nocy Cos ta macica jakaś niedorobiona chyba nie umie zacząć skurczy

Iva Bart podekscytowany no bo spotkanie z cora coraz bliżej! A jak to mówią corusia tatusia wiec nie ma sie co dziwić! No i chyba jego pierwsze co? Da radę z emocjami napewno a fajnie ze tez to przeżywa i sie cieszy!

Kalinka mnie tez wszysy mówią ze sie zapomina i wiesz myśle ze zapomnisz jak juz przestanie boleć i zaczniesz być bardziej obrotna i z dzieckiem i z wszystkimi czynnosciami wokół siebie Wiadomo jak cie pipka będzie boleć to pamiętać jeszcze bedziesz! a potem bedziesz tylko ze śmiechem wspominać tak jak Magda ze srala do rynny

Madzia swoją droga to super ze macie takie warunki w szpitalu to w takim razie to ty bedziesz rodzic jak Ksiezna Kate!! tak jeszcze o tych rynnach to nie mam pojęcia jak to wyglada ale Moze i lepiej ze jak cos ci wyleci czy ta dziurka czy inna to odrazu przeplynie przez rynnę niż jak miało by ci na łóżku tyłek moczyc! a co do programów o porodach nie oglądałam i nie zamierzam wole iść na żywioł! nigdy żadnych programów o szpitalach oglądać nie mogłam chyba ze "ostry dyżur" albo "daleko od niszy" hehehehe

Asiu powodzenia na wizycie,jeju Tobie juz tylko 16dni zostalo
Natalia teraz na Ciebie czekamy,ale malutka mysle ze jeszcze czeka az cos wpadnie do kolekcji
Madzia Ty masz jeszcze czas Skarbie...ale z ta kupka to musi byc przesrane uczucie no i fajnie ze masz porzadny szpital,zawsze to czlowiek czuje sie bardziej po ludzku i bezpiecznie....
Izunia czekamy na Twoje wrazenia z porodu i z pologu caluski dla Piotrusia!!!
Serku na Twoja Bogusie tez czekamy,na foty i jak wam dni mijaja ,bo relacje z porodu chyba juz mialysmy jak lapalas wody

Cześć dziewczynki
Ja wczoraj miałam taki beznadziejny dzień Takich bóli pleców chyba przez całą ciążę nigdy nie miałam, a do tego ten przeklęty żołądek - ból i mdłości, myślałam że się popłaczę Mam nadzieję że dziś bedzie lepiej, bo wczoraj tak czytałam że wy ciągle coś sprzątałyście a ja cały dzień nie robiłam NIC Lenistwo mnie do tego dopadło...


Iwonka śliczny Kacperek i grzeczny. Zazdroszczę Ci, że już masz swoje szczęście przy sobie


Eh znowu zaczyna się ten ból w dole pleców

Dziś wchodzimy w 36 tydz i juz tak nie wiele czasu zostało

Cześć dziewczynki

Tak się cieszę,że maluszków przybywa i zazdrorszczę,że możecie tulić bobasy

Ja to wpadam w paranoję jakąś,obudziłam się rano i mała nic a nic się nie ruszała, zaczęłam beczeć ze strachu,mąż poleciał mi po coś słodkiego,wrąbałam pół snickersa i dopiero się ruszyła.
Ja już bym chciała termin i małą przy sobie,wiem że dochodzą zmartwienia po drugiej stronie brzuszka,ale ta świadomość,że ten maluch jest,no nie wiem,wiecie o co mi chodzi?

Ostatnio w ogóle czuję taki wewnętrzny niepokój,nie chodzi o ból podczas porodu,tylko o małą, bym dała radę,bym jej krzywdy nie zrobiła rodząc,by była zdrowa... Tak bardzo ją kocham,że życie bym dla niej oddała! Takie mnie myśli nachodzą i nie opuszczają Płakać mi się chce,wina hormonów?

Czy Wy też tak macie,czy tylko ja zwariowałam ?