Mamusie Wrzesień 2015

Asiek, fajnie że babeczka tak się zachowała
nasz mały też robi takie minki że ja niekiedy nie mogę ze śmiechu ostatnio tak na mnie spojrzał "spod byka" że myślałam że z krzesła spadnę ze śmiechu albo jak już jest głodny to tak fajnie ten dziubek otwiera i szuka na każdą stonę : ) i jak się naje robi taaaaaakie słodkie uśmiechy, już też czekam aż będą one takie w pełni świadome
szczęście moje <3
my bujaczek dostaniemy na chrzcinki, więc za tydzień już mam nadzieję że będzie w nim siedział i że będzie mu się podobało
Basiek, Ty pisałaś o zakupach i ubraniu na chrzest, u nas jest to samo... ani ja ani Kacperek nie mamy jeszcze stroju a czasu coraz mniej...

Kasandra co u Ciebie, bo się nie odzywasz ? wszystko w porządku ?

Mysia, Basia, Kropka, Meliska - piękne Wasze dzieciątka!!!!!!!!! Cudowne Każde obejrzane od A do Z i najchętniej bym ucałowała.

Basia - zazdroszczę leżaczka. U nas na razie się na niego nie zapowiada a by się przydał.

My mieliśmy usg bioderek bo podobno robi się je między 4 a 6 tygodniem - mieliśmy pierwszego dnia 4 tygodnia wiec tydzien temu we wtorek Wszystko ok. Wyglądało tak że rozbierasz dzidzie do pieluchy i lekarz kładzie na jeden boczek - robi usg, na drugi - robi usg a później manualnie sprawdza nóżki.

Oprócz Kas dawno się też Zazanka jakoś nie odzywała i Sabina i Asiulek - odzywajcie się jak znajdziecie chwile, tesknimy!

Aś fajnie że ta Pani naprawia szkody bo aż mi głupio było że poleciłyśmy

Jurada baaaaaaaaaaaardzo dobrze że sobie poradziłaś i teraz będzie z górki. Chociaż ja od dwóch tygodni zostaje sama (z jednym dzieciem i psem) i przyznam że czekam na powrót Łukasza codziennie - jakoś taka ulga wtedy.

A moja Agatka też się śmieje coraz częściej, odwraca wzrok za różnymi kontrastowymi przedmiotami, robi GU AHG GHA no i patrzy w oczy jak jest przy cycu co przyznam jest najpiękniejsze na świecie <3 /

U nas chrzciny w grudniu. Pytanie - może nie taktowne ale zapytam - ile u Was w kościołach "co łaska?"

O właśnie gugul mały się obudził więc lece. Buziaki!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej ;*
u nas usg wyglądało tak jak u Pesq na szczęście wszystko w porządeczku, ale troszkę się martwiłam, bo z pośladkowego ułożenia to różnie bywa.
Jaś to taki maruuuuda, masakra:) teraz jest chwilowo ululany już w swoim łóżeczku, zobaczymy na ile ;P
Ja dziś rano miałam rezonans z kontrastem, więc nie mogę karmić Robaczka...i chyba się rozregulowaliśmy już przez jedzenie z butli...a już tak ładnie jadł co 3 h. Dziś mam wrażenie, że potworek je co chwilę i to takie ilości, ze aż się boję co jutro wyjdzie na ważeniu. Klocek mój :*
Muszę odciągać mleko i wylewać, ale ręcznie leci ze mnie jak z ....krowy...normalnie !
No i doszłam do wniosku, ze jednak cyc jest wygodniejszy, szczególnie w nocy. Bo zanim zrobi się mleko to Jaś już zdąży tak się rozpłakać, że szok
W ogóle on tak głośno płacze. Córeczki mojej koleżanki to tak jakby kwilą tylko, a on od razu syrena alarmowa ! Niecierpliwiec
Jurada brawo za ogarnięcie wszystkiego
Mysia śliczny tygrysek

Przepcham bo chce edytować zdjęcia tj. ukryć bo na kom nie umiem Jutro połozna proszę kciuki za wagę Agatki!!

AAaa dziewczyny kp - mam nowy sposób na karmienie, żeby a) się nie ulewało b) ładnie odbijało c) nie marudziła przy cycu i nie rzucała się
-
karmię co około 2,5-3,5 godziny nie wczesniej i do momentu aż zacznie się krztusić/ulewać/bawić - wtedy odbijam i przystawiam jeszcze - jeśli ładnie je to je dalej, jesli coś się dzieje to odstawiam. Działamy tak 3 dzien i jest elegancko! A zrobiłam te dłuższe przerwy bo jak karmiłam zawsze jak mała jęczała (w pewnym momencie 13 razy dziennie..) to ciumciaa 3-5 minut i krztusi się, płacze, ja się denerwowałam.. zmieniłam system i ona zjada większe porcje (po 10-15 minut a to sporo bo laktatorem odciągam 120 ml w 10 minut więc ona spokojnie 150 ml minimym. zjada w tyle ) i elegancko odbija i wcale nie prosi w międzyczasie także polecam spróbowac jeśli macie taki problem jak miałam ja

Dziewczyny u mnie od sasa do lasa - wczoraj mala jęczała caly dzien dzis ani sekundy płaczu.. A co do marud - u większości z nas skok rozwojowy się zbliża, keep calm

Jurada to i u mnie pierwszy dzien bez męża
Ale do szkoly wybralismy sie o czasie no i pozniej jeszcze wizyta poloznej ostatnia
Corcia od czwartku przybrala 110 g wiec ok
U nas tez zoltaczka jakby stanęła w miejscu i hmmm gdybam
Potrzebne mi sloneczko zeby tego dziadostwa sie pozbyc a tu leje i leje .... brrrrr

Pesq fajnie ze masz teraz nowy system i wam służy
U nas tfu tfu tez jedzenie weszlo w etap max pol godzinki wiec fajnie
No i dalej kima dosc dlugo tfu tfu
Nawet dzis jak dzwonilam do pl do mamy to gadalismy godzinkę i ona w koncu do mnie a co zięciu w domu jeszcze
A ja ze nie pierwszy dzien w robocie
A ona na to to gdzie te dzieci sa bo nie slychac a ja ze spia he he
Na to mowi ze dobra konczmy juz bo obiad musisz wstawić a ja na to że juz zrobiony
Więc nie jest źle nawet z trójką

Pesq śliczna rodzinka

no komina miałam nie wymieniać ale jak zobaczyłam spodnie to hmmm np nie ubierze się bo wstyd ... ale spoko kobieta przepraszała i pisała ze pierwszy raz coś takiego jej się stało... wiec ok. ale kurcze musi dbać o klientów bo co później obsmaruja w komentarzach.

u nas tfu tfu Laura coraz mniej ulewa właśnie odbijam ja częściej chociaż czasami nie odbije się. a i właśnie ma wyżej główkę przy karmieniu może pomaga. a ile dajecie dzieciom swoim jak odciągniecie pokarm ?? bo ja dalej 100-110 ml czasem 120 ml.

Odciągam 120 a ona wypija 90-110 najczęściej. Dziękujemy Asiu .

Dziewczyny kp co ile maluchy wstają w nocy? Oprócz Basi bo pamiętam.. Inne tez chyba pisały ale nie pamiętam ja przejrzałam karmienia bo zapisuje i z reguły jemy 21-22, 1-2, 4-5 w nocy... Ile bym dala żeby tej pobudki środkowej nie bylo ale nic no to nie będzie trwać wiecznie

Pesq my dajemy jeść 20-21 później wstaje 2-3 a następnie 6 kiedyś nawet o 8 wstała...

Pesq, Agatka a pieluszkowalyscie szeroko zanim miałyscie kontrolę?
Pesq śliczna rodzinka w komplecie ! , u nas tez tak jest, że jeden dzień marud i płacze a drugi dzień aniołek i ciszaaaa, spokój
Agatka u nas z butla tez tak jest, czasami juz jest taki krzyk jakby to moje kurczątko ze skóry obdzierali ...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pesq u nas było co łaska 200zl ale wtedy ksiądz powiedział ze drożej będzie bo na mszy chcieli jakiejs innej...

Mysia nic nie robiliśmy przed USG - Agatka ma bardzo często a właściwie caly czas nóżki w pozycji żabki wiec bylam prawie pewna ze będzie dobrze z bioderkami. Jakos sama tak uklada jakby miała pieluchę gruba

Kurde mam nadzieje że u nas nie 500 zl bo bez przesady.......

Hej Wam

Pesq przywołałaś mnie
U nas niestety dalej katarro, dziś Tomek umówi nas do przychodni na kontrolę, bo już powinien przejść.
Przepraszam, że nie piszę, ale Malutek wyje, a jak nie wyje to ..siedzi na mnie Ewentualnie na spacerach nie wyje, ale wtedy nie mam jak napisać, a jak już mam chwilę, to staram się nadabiać domowe obowiązki lub po prostu się przespać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

I tym optymistycznym zapisem skończę, gdyż miłość mojego życia się budzi i kwęka, a to znak, że niedługo będzie ryk pt. "JEEEEŚŚŚŚĆĆĆĆ!!!"

Sorki zldziewczyny, ze nie pisałam, cos podczytywałam, ale nie mialam weny pisac. Jestem w Ciechanowie od piątku i odżyłam!!! Siedzę u fryzjera, pojezdxilam na zakupy, w końcu mam samochód:) najważniejsze - jest lepiej!!! Brxuszkowe problemy zginęły póki co, ba, wczoraj byla samodzielna kupa!!!!! Wszystko się stabilizuje, taka jestem szczęśliwa! Agatka rośnie jak szalona! Ustabilizowaliśmy jej karmienia, tzn. Dopiero 3 dxien tak restrykcyjnie, ale spie!!! 21 karmienie a potem 1-2 sie budzi i do 6 spi...szoook! Czasem trudno jej wytrzymać te 3h, jest niecierpliwa i chce wszystko natychmiast:) babcie spisują sie na medal, tesciowa mnie szokuje, bo na krok nie odstepuje, przewija itp. Juz czasem czuje się jak wyrodna matka, ze ja za Malo czasu z nią spędzam , ale sami każą mi sie iść kapac albo jechać gdzieś. )) powiem Wam ze w konc zaczynam czuć ze żyje, ze wracam do zywych Agatka jest kochana, smieje sie, robi boskie miny, gada po swojemu i lubi spac na mamci(i na każdym sumie:))), mąż chce kolejna córeczkę szybko;))))
Obiecuje, ze Was nadrobię kochane:)
PS. My ortopede mamy dopiero 5.11, bo mieliśmy info, ze do końca drugiego miesiąca mamy iść i tak byl termin, na styk:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.