BezpiecznaCiaza112023

Listopad 2011 cz. 2

12 lata 2 miesiąc temu #567867 przez luska
hej laseczki

Madziorska moja jak na razie też bardziej się interesuję samochodami , ciuchciami itd.No cóż ma tylko chłopaków za towarzystwo

Hhehe no dobre , dobre z tym bałwanem.

Madzia Hania już na prawdę dużo mówi.....U nas też mała ma zajawkę na "cio to" ale jak na razie często aż tak tego pytania nie zadaje , jak słyszy jakiś dźwięk , a nie zna jego przyczyny i tego typu rzeczy


Docia jejku 4.30!!!!No to macie wesoło :laugh: Ale w dzień coś odsypia.olo miał tez taki okres , ale w dzień za to ładnie odespał

Docia super za to siusiu!!!!U nas będzie ciężka z tym sprawa.....Dziś np widzę , ze kupę wali i jej się pytam czy robi "eeee" i czy chce na kibelek i ona , ze "tak" ładnie siedziała na kibelku , a jak ja wyszłam racuszki przewrócić , to zlazła z nocnika i zrobiła obok, z sikaniem jest to samo.

Pola gratki dla małej za ząbka

heheeh no ale widzę pełny porządek dzieciaki zrobiły:) No a mała sliczniocha

wow Pola no nie wierze , pełen luxux będzie u ciebie!!!Super z tymi dywanami!!!!Moje na pewno będą siedziały na dywanie i sie tarzały!!1


Pola z Olem, to mamy trzy światy.Po tym stresie niby oki i co.....Na drugi dzień dostał temperaturę , jest blady jak ściana , oczy ma podpuchnięte i jakieś sine....nie wiem o co chodzi z ta temperaturą , teraz ma cały czas stan podgorączkowy. A tu juz trzeci raz kiedy taki cos sie dziej , że nie wiadomo skąd temperatura.

POla to dobrze , ze będę miała gdzie ewentualnego ryczka wywalić.Chociaż młoda odpukać jakoś lepiej przesypia nocki.

hhehe no moj Ł nie jest wielkim fanem tego typu sportów , ale Olo ma takie dzikie ruchy od urodzenia.On się sam często bawi w karate i ninja , to chcemy to wykorzystać.Zresztą on ma za dużo energii i przyda mu się takie wyładowanie.

Docia hehe ja to juz nie raz czytałam , a za pierwszym , to myślałam , że się poszczam ze śmiechu .No u mnie się nie zgadza , raczej jest wszystko tak samo jak za pierwszym razem.....
No może mniej czasu na czytanie gazet dla młodych rodziców ;)

hehee Kima ja z ciebie nie mogę i twoich tekstów hehehe

no ale z tym sraczem , to nie fajnie , ja nienawidzę tego typu rzeczy , zalania rozlania itd .ile z tym jest zawsze roboty.....Hhehe weź daj mi trochę tej twojej energii, albo nie lepiej przyjedz do mnie się wylądować.


Madziorska z tym odsmoczkowaniem , to się tobie nie dziwę , bo ja chociaż staram sie zasady trzymać , że smoczek tylko do spania , to czasem wieczorem zwłaszcza wymiękam.....

Docia fotki czaderskie , hehe Lenia pełną gęba wymiata!!!!

Vesta u ns z tym słowem "mama' młoda tez przegina .no mam serdecznie dosyc tego słowa i "ama". Chwilami , to mam ochote wyjśc i tylko drzwiami rąbnąć , bo nie idzie jej zrozumieć o co biega, do czego jej służą te jęki i steki na nawoływania.....


Wczoraj maiłam ich tak serdecznie dosyć , ze Olka dwa razy odpchliłam , a mała chyba z trzy.Po prostu ich od siebie odepchnęłam i wstałam , no bo juz nie szło wytrzymać z tymi jękami i jednego i drugiego .Do tego mala dala tak popalić , że wyżywałam się na nich co chwila, głowa mnie bolała i wszystkie kończyny ,a ona wiecznie po mnie łaziła i stękała , Olo to samo.Wieczorem , aż sie popłakałam , że byłam w dzień taka podła.....a rano przyszła @
Dzis wszyscy humory jakieś lepsze, mimo , że byłam u dentysty.ale wiem czemu mu się tak dół z przodku poprzestawiał , o tuż ząbkuję :P Wyszły mi ósemki i na dole i u góry i dlatego mi sie tak poprzestawiała szuflada, bo te zęby napierały .No i jak chce myśleć o aparacie to muszę chirurgicznie te ósemki zlikwidować , bo ona tego nie ruszy i żaden "zwykły dentysta" tylko już w tym przypadku musi być chirurg szczękowy......zajebiście.

Hehehe dobre z tym parciem , ale Aureska tez tak ma , że jak idzie demon , to oczy wychodzą z orbit i całe czerwona .Ale jak na razie jak ją pytam czy idziemy na kibelek , to sama idzie rajtki sobie sama też zdejmuje do kolan i siada.I tak muszę ją podnieść i pampka zwalić :P

hehe Vesta ale musialas bosko z tymi sankami wyglądać hehehe.U nas o pada od dwóch dni już powoli wyjazd on nas staje się coraz trudniejszy(zjebiecie)ale dziś -5 B) Pogoda na sanki prawie cudna , gdyby nie wiatr, ale Olo nadal stan podgorączkowy.....W piątek idę do lekarza, mam nadziej , że się wyrobie do 14.30 bo na 15.30 muszę być we włocławku....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #568805 przez vestusia
Witam :)

No nie wierzę, że od wczoraj tylko post Lusi? Forum naprawdę umiera. Nie podoba mi się. Chyba ktoś jakieś czary odprawia i jest mu to na rękę he, he, he :D

Lusia Zuzia też i słowo "am" nadużywa, albo właśnie "mama" albo "am, am" he, he, he :D

Aj, tak to czasami jest, a zwłaszcza, gdy @ się zbliża, że nerwowe jesteśmy i nawet, jeśli nie chcemy, to złościmy się na dzieciaki.

Jejciu Olo nadal stan podgorączkowy, niedobrze. Kurujcie się Laski i dzieciaki też, bo zjazd już za tydzień!

My niedawno wróciłyśmy do domu ;-)

Poszłam z Zuzią do Rossmanna, kupiłam farbę do włosów, potem do drugiej drogerii, tam jakieś drobne kosmetyczne rzeczy, nastałam się w aptece - uzupełniłam apteczkę Zuzi o Pulmex Baby, Sanosvit, Lipomal i suszone jagody w razie kolejnych ataków biegunki. Wolę mieć to w swojej apteczce. Kurka, cholerstwo drogie jak nie wiem, za woreczek 100g zapłaciłam prawie 10 zł. No ale. Oczywiście Zuzia wcale nie chciała siedzieć w wózku, więc w aptece musiałam ją wyjąć z wózka. Jakiś stary moher wepchał mi się w kolejkę, ale nie chciałam się z babskiem kłócić, a taka niemiła, że jak Zuzia ją zaczepiała (bo nie moja wina, że miała futro z jakiegoś zabitego zwierza i Zuzię to interesowało), to ta baba patrzyła krzywym okiem na Zuzię. Potem nie pozwalałam Zuzi dotykać tej pani (nie żeby była bardzo natrętna Zuzia, ale jednak zainteresowanie futrem było). Potem Zuzia przerzuciła się na krzesełka takie dla dzieci i roznosiła je na środek apteki, a ja akurat w tym czasie już płaciłam i kupowałam, więc nie mogłam latać i odstawiać tych krzesełek. No ale Zuzia sama je po chwili odstawiła. Potem oczywiście ryk jak ją wsadzałam do wózka, ale co zrobić. W drodze powrotnej przed parkiem już szła sama, podróż trwała długo, ale tym sposobem w domu zaliczyła niemalże od razu zgon. Wypiła ciepłą kaszkę, wrąbała całą butlę, do tego syrop Lipomal, wapno, ciepła kąpiel i Zuzia już nynka ;-) Ja za to muszę jeszcze zafarbować włosy, a tak cholernie mi się nie chce. Ale wiem, że muszę, bo już na włosy patrzeć nie mogę. Tylko chwilkę dychnę, bo nawet nie minęła godzina, odkąd wróciłyśmy. Padam na cycory :) No a gdzie Wy??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #568858 przez Dorciaition
Witajcie.

Ruch tutaj nieziemski. Może znowu zaczniemy siebie opisywac ;) Wtedy przynajmniej postów było bardzo dużo i coś się działo ;)

Polunia Lenia nie woła na nocnik. Po prostu po drzemce w dzień ją sadzam i wtedy ładnie robi siku.

Szaleje Pola z zębolkami. Mówiłam, że jak ruszą to szybko. U Leni nie wiem w końcu czy ten 9ty jest :/

Ale se grzecznie Polunia siedzi. Śliczna jest. Coś mało nam ją pokazujesz :/

Heh Kacper był grzeczniejszy bo wdał się w tatusia, a Pola w mamusie. :silly:

Ha ha sprzątam bez okularów. Padłam. :laugh:

Kima
chyba tego Twojego długaśnego posta zapomniałaś wkleić. Jak nic, musisz za karę wybrać się na karnego jeża.

Z tym sprzątaniem to aż zazdroszczę, bo ja w ogóle nie mam takiego zapału.

MAdziorskie piszemy o grzywce Izy, bo fajowa jest i długaśna. :)

Jeśli chodzi o zamiłowania Krzysia to Lenka ciągle by ciągle oglądała auta i je zmieniała, bo tvn turbo przy tatusiu już ogląda.

Powodzenia w odsmoczkowywaniu Izuni. Dacie radę.

Kochana jak Iza zacznie chodzić to będziesz tęskniła za czasem kiedy tego nie robila.

Vestka
no normalnie Ci zazdroszczę tak grzecznego dziecka. Lencia się trochę poprawiła, ale z tym wchodzeniem na krzesła jest opętana.

Aparatu nie zakładam jednak w dzień wyjazdu, a w czwartek wieczorem. Chcialam później, ale babka nie ma terminów, no a ja w polowie marca lece do Anglii, wiec znowu by mi się do kwietnia przesunelo. Tez się trochę stresuje, ale mam nadzieje, ze będzie ok.

Vestka Lenia to nawet „nie” nie mówi. Może i dobrze ;)

Co do Anyanki to pisze na lipcówkach. Na już nie lubi.

Lenia nie śpi z misiem, tzn mam tam jej wsadzone czasami jakiegoś, ale wcale ją nie obchodzi. Tą Minnie to akurat tak nieświadomie złapała.

Vestusia dasz radę dojechać. Jedź ostrożnie i się nie stresuj, a na pewno cali i zdrowi do nas dotrzecie.

O wlasnie, Polunia Ty to nam przybliż trochę jak do Ciebie dojechać. W nawigacje Trzek wpisac tak?

Vestka ja tez wezme Martini (bo my z Krzysiem takie winiacze bardziej).

Ha ha ha chciałabym Ciebie zobaczyć z tymi sankami . :laugh: :laugh:

Luśka
widocznie miałaś gorszy dzień. Pewnie każda matka tak ma:/ A do tego jeszcze zbilżający się @ i wszystko się skumulowało.

Ha ha posmaruj se dziąsła Bobodentem skoro ząbkujesz :P
Czeka Cie to samo co Krzysia. On musi też wyrwać chirurgicznie dwa zęby (chyba tez 8mki). Dwa lata temu już miał usuwane tak zęba. Wyglądał jak chomi- cały spuchnięty i siny. Nawet szyje miał najpierw żółtą, potem zielona i fioletową, dlatego teraz tak zwleka. Ja go namawiam, bo on te zęby ma chore, a wiadomo- im później, tym gorzej.

Vestusia
Lenka podobnie z tym „mama”. W radości czy z uśmiechem rzadko to mówi. Przeważnie jak jej o cos chodzi, cos chce i wtedy stękających głosem to mówi.

Kurcze jak czytam co masz w apteczce Zuzankowej to aż mi głupio, bo ja za wiele nie mam. Tylko coś na ząbki, Nurofen, cos jak by wysrac się nie mogla i wit C.

Co za babsztyl w tej aptece. Mohery są najgorsze :/

Co do wózka to znowu śnieg i ciężko, ale ja i tak jestem zadowolona, bo Lenka chętniej w nim siedzi niż w starym. Oczywiście nie zawsze chce, ale jest poprawa.

Fajnie, że tak sobie idziesz z Zuzanką. Ja też czasami, a nawet często próbuję iśc z Młodą, ale Ona to ma zawsze inne ścieżki. Odchodzę daleko, ale ją to wcale nie interesuje.


No właśnie Dziewczyny ogarnijcie się!
Te co obrażone to juz na maxa nas nie lubią, ale reszta? :(


Alanek[*] :(
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #568864 przez Dorciaition
dzisiejsze


Alanek[*] :(
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #568879 przez vestusia
Ha Dorcia no grzeję z Ciebie :D
Faktycznie jakbyśmy znowu jakiś ciekawy temat poruszyły, to może zrobiłoby się gwarno ;-)

Niom po tej drzemce to faktycznie jest sens sadzać dziecko, ja to nie mam za bardzo kiedy, bo przyznaję, że rano spieszę się do roboty i nie w głowie mi sadzanie i wyczekiwanie siku na nocnik. No ale na wszystko przyjdzie czas.

Ha, karny jeżyk mi się podoba. Jak dla mnie to musiałby mieć jakiś wystający bolec, co by przyjemniej było ;-)

O fajno, że i Lenka zainteresowana autkami 
Dorcia Ty mi nie zazdrość grzecznego dziecka, bo Zuzia naprawdę jest okropna. Tzn. ogólnie niby ok., ale jest tak stękająca i marudząca, że nie idzie czasami wyrobić. Dziś znowu był ryk, bo po żłobku weszłam na górę zmienić Zuzi kurtkę, bo musiałam wczoraj wyprać jej kurtkę, bo wpadła w kałużę błotną jak wracała z Piotrkiem ze żłobka i dziś szła w takim kombinezonie, ale on mnie wkurza. Tzn. fajny jest, ręce są dobre na długość, a nogi kuźwa takie krótkie. Rozmiar 80 a te nogawki takie nieproporcjonalne. No ale w każdym razie weszłam z Zuzią do domu, bo chciałam ją przebrać, a ta histeria jak stąd nad morze, że ona nie chce wejść do domu. Stanęła przed drzwiami sąsiada i mówi „tam” i że „nie” idzie. No kuźwa. Przebierałam ją na siłę, ta ryczała, no jakaś opętana. Jak wracałyśmy ze spaceru po 18, to to samo, stała pod drzwiami sąsiada i za cholerę nie chciała wejść do domu. Nawet wlazłam do środka powiedziałam jej „papa” a ta nie reagowała. Postała tam chwilę i siłą ją wciągnęłam do domu i oczywiście ryk i histeria i rozkładanie się na podłodze. No i jak mam ją zrozumieć? Że chce iść do sąsiada? Ha, ha, ha :D

Dorcia no to przynajmniej troszkę się „oswoisz” z tym rusztowaniem na zębach ;-) Ale i tak nie obiecuję, że nie będę Ci dokuczać, bo będziesz miała fajny głos ;-)

Oj ciesz się, że Lenia nie mówi słowa „nie”. Zuzia na wszystko, o co ją nie zapytam, odpowiada „nie”. Czasami odpowie „tak”.

Nasza koleżanka to nas na pewno nie lubi. Zresztą… ona to przecież mięso najbardziej lubi ;-)

Oj będę jechać ostrożnie, to na pewno. Ja już cała w stresie. Polunia Ty mi pisz jak tam do Ciebie dojechać. Ja od dołu będę jechać, Leszno, Poznań, a potem to nie wiem, będę dzwonić do Ciebie, bo się zesram ze stresu.

Kuźwa nie przypominajcie mi tych sanek. Ja to zawsze z czymś wypalę.

Dorcia, ja w apteczce to mam pełno rzeczy, ale dlatego, że Zuzię ciągle coś łapie. Tzn. nie żeby jakoś wiele tego było, ale to wapno, woda morska musi być, maść majerankowa, krople do nosa Nasivin Soft, ten Bobodent, Pulmex Baby do smarowania, syropy przeciwgorączkowe, czopki, glicerynowe też mam, ale akurat zaparć Zuzia nie ma. U Zuzi to najgorzej jak ma gile i ten kaszel, to mnie wkurza najbardziej. Są dni, że nie kaszle prawie nic, a są takie, że kaszle jak opętana. Zobaczymy, może ten Lipomal troszkę ją wspomoże. A, no i tran oczywiście, czasami zapominam jej go podawać, ale staram się dawać. No i oczywiście witaminkę C, BioGaję, jakieś probiotyki, osłonowe przy antybiotyku, Zyrtec. Nie wiem co jeszcze he, he, he, he :D

Ja z wózeczka też jestem zadowolona, choć nie powiem, bo pompowane koła na pewno wygodniejsze na taką pogodę. U nas też biało, ale dawałam radę. No coś za coś, ten waży połowę mniej od poprzedniego wózka, więc wiadomo, że i komfort jazdy inny. Byle do wiosny, wtedy to Zuzia będzie i tak więcej na nogach chodzić. Właśnie, muszę wystawić wózek na sprzedaż, bo mi Piotrek cyce urwie.

Oj jak ja odchodzę to Zuzia nie zawsze się słucha. Jak jej mówię, że mama sobie idzie sama, to ona mi mówi i macha „papa”. Ha, ha, ha :D Generalnie się słucha, ale strasznie powoli jej to idzie, zwiedza przy okazji wszystkie krzaki, kąty, barierki, kanały, no masakra. Ale jaka rozmowna jest przy tym, no padłybyście he, he, he. Tak jakby mi coś opowiadała nieraz, ja np. mówię, jej, że idziemy chodnikiem (nie pozwalam jej pod blokiem schodzić na tę „ulicę”, że idziemy chodnikiem), że ulicą nie wolno chodzić, bo autka jeżdżą ulicą, to ona stoi na krawędzi i mi pokazuje, mówi, tak jakby chciała wytłumaczyć, że jednak wolałaby zejść z krawężnika, ale ja dalej swoje, że idziemy chodnikiem i ona dalej dyskutuje, ale wraca dalej chodnikiem he, he, he :D

Oj miałam włosy farbować, chyba nie dam dziś rady. Zostawię to chyba na jutro, bo już mi się spać chce. Zjadłam, wypiłam herbatkę z miodem i mogę iść spać :D He, he, he :D Włosy farbnę jutro, a co tam :D

Dobranoc Lasencje!

O, jaka cudna Lenisławka! Piękne zdjęcie! Cudna spineczka! Gdzie Wy takie cudeńka wyhaczacie? :D No rewelacja!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #568921 przez polunia
Łoo , to ja poproszę cos na swój temat. Wtedy byłam poczatkującą i nie brałam udzialu ale teraz bym chetnie sie czegos dowiedziala. Najwyzej na zjazd nie pojadę :silly: :silly: :silly: :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #568974 przez luska
hej kochane

Ja chyba ocipieje.Ł nie wiadomo czy pojedzie , jak na razie gada jak potłuczony , ale teraz mi tak przez myśl przeszło, chociaż nie wiem .ale się spytam.Docia ja bym w razie co mogła się do was dosiąść w toruniu z Aureśką??O ile polówka nie jedziecię ;)

A i mloda też się rozłożyła ,ale spoko jutro doktorek i będziem się leczyć

Vesta no co za bab w tej aptece.ale niektóre taki pocze są , ja tam nie raguję , przeciez to tylko dziecko :)

Fajnie , że tak z Zuzką spacerujesz i , że ona sama tak ładnie chodzi ,moja generalnie w mieście , to by tak nie szła , tylko ja Lenka spieprzała ile ma w nogach , oby jak najdalej od starej.

Vesta no to z tym stekaniem , to mam dokładnie , to samo ;)

Docia no mnie właśnie nie boli nic.to teraz mnie pocieszyłaś z tym wyrywaniem :dry: Ale musze bo właśnie sie psują.Zajebiscie......jak będę taka spuchnięta , ale ja na razie nawet nie mam zamiaru się umawiać

Zdjęcie Leni ślicznę, ona to taka mała modelka :lol:

heheh Zuzia do sąsiada chce , a może do sąsiadki heheh.

ale moj panna teraz tez tak ma , że jak tylko zblizamy się do drzwi to jest cyrk.chociaz ona w porównaniu do Olka , to nic.Tan to sie darł wyrywał , gryzł , oj aż pewnego razu musiałam nim natrząść :dry:

Now apteczce masz sporo ;) Chociaz ja nie powiem u nas tez cała kosmetyczka oddzielna jest.U nas najgorzej z tą temperaturą, więc zawsze nurofen i paracetamol w zapasie.do tego pulmex maść majrankowa , cos do nos , nawet podwójnie , bo po ostatniej chorobie zostało, wapno i chyba to wszystko no i lorinderA i witaminy i wsio

hehe muszę to zobaczyć te dyskusje Zuzi :lol: Aureśka u nas to chodzi jak chce , a u rodziców , to raczej w wózku ja trzymamy , bo lata jak chce :blink:

Boziu włosy muszę tez zrobić , bo mam takie odrosty i takie siano , że szok :dry: Ale nie wiem w końcu jak z kasą , bo mnie uświadomił mój zajebiściej durny mąż , że na jednym koncie jest 600zł , a na drugim coś koło 200.....

hehe Pola no i nie jedziesz, zostajesz w domu!!!! :silly: :lol:

no to do jutra:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #568991 przez Dorciaition
Luśka pewnie, że tak. :)


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #569063 przez kima
Hej Ciporki moje :laugh: :kiss:

Dorcia no jeżyk karniak mi się spodobał i chyba karą dla mnie nie jest :laugh: Ale fakt, że Vesta zboczuch dobrze zauważyła - jakiś bolec by się przydał :laugh:

W planach posta mega zrosta :laugh: mam już od dawna, ale ciągle padam na moje jamniczki, a wczoraj moje dziecię osłabiło mnie totalnie maksymalnie! Zasnął koło wpółdo 9, w dzień spał niecałe półtorej godzinki, więc nic nie zapowiadało tak uroczego wieczorku.. po jakiś 40minutach obudził się jakże wyspany, żywy i pełny werwy (ten 40minutowy sen potraktował chyba jako drzemkę?!) i zasnął po 12 w nocy ;) W łóżeczku tańce, pogadanki, nie płakał czy coś, był naprawdę grzeczny, ale kompletnie nie śpiący ;) Zaczął wywalać za burtę smoka, a potem się domagać, żebym go podnosiła, więc po 20 podniesieniu wzięłam go do nas na łóżku z nadzieją, że za chwilkę zaśnie, no ale pomyliłam się, potem ponad godzinę śpiewałam kołysanki jakie tylko znam i nie znam, bo większość zmyślałam :laugh: nawet jakieś pieśni kościelne i kolędy :laugh: bo gdy tylko przestawałam, to zaczynał płakać ;) No myślałam, że ochujeję! ;) Masakrejszyn po całości, oczu to dzisiaj prawie nie mam :laugh:

Kurczę, paskudy za tydzień się już zobaczycieeeeeeeeeeeeeeeee... :dry:

Dorcia Lenusia na tym zdjęciu przecudnie wyszła, mała gwiazdeczka :)
Z aparacikiem sie nie stresuj Kochana, napewno będzie dobrze, urżniesz się w Hiltonie, poleżysz troszkę w rowie i bólu nie będziesz czułą :laugh:
Fajnie, że Lenka sobie już siusia na nocniczek :)
Zdjęcia te z wczoraj oczywiście superowe, Lenka już duża dziewczynka, a nowe kroki w tańcu Lenki urocze :laugh:

Luśka nie obwiniaj się, bo każda z nas napewno ma gorsze dni, w dodatku @, która potęguje nerwy. Ja wczoraj po jakimś czasie krzyknęłam tak na Kubusia, że do dzisiaj mam wyrzuty sumienia, może go coś bolało i nie mógł spać, a ja wielce zmęczona zaryczałam na niego ;) No ale dorośli też mają prawo czasem być zmęczeni, a tak jak Ty sama przy dwójce (nie liczę w tym momencie Twojego Ł., bo jednak w domu go więcej nie ma jak jest) to naprawdę i tak sobie świetnie radzisz :)


Vestulka takie stare babuchy są najgorsze, mnie zawsze irytuje jak jestem np. w sklepie i Kubuś mi coś tam skrzeczy przy kasie gdy płacę, a baby taki wzrok wlepiają wielce zbulwersowane i czekam tylko aż mi która coś powie to jak gadkę jej walnę, to się nie pozbiera ;) Ostatnio byłam w niedzielę na mszy dla dzieci, akurat nie wstałam na tą co zwykle chodzę i kilka ławek za mną taki stary dziadek, odwrócił się do matki dziecka, które płakało i wydarł się na nią dlaczego nie uspokoi dziecka albo nie wyjdzie! Na mszy dla dzieci! Dobrze, że ta matka akurat umysł miała trzeźwy i mu odpyskowała, że to jest właśnie msza dla dzieci i jeśli przeszkadza mu płacz dziecka to nie wyjdzie i przyjdzie na mszę dla dorosłych. No tak mi gość ciśnienie podniósł, że masakra, mimo, iż ta sytuacja nie dotyczyła mnie bezpośrednio, dobrze, że nie siedziałam bliżej, bo bym mu jeszcze coś nagadała. Wiadomo, że czasem zdarzają się też mili dziadziusiowe i kochane babciusie co zaglądają co wózeczka czy nawet pomogą, ale jednak ja spotykam chyba więcej tych upierdliwych ;)
Vesta łebek musisz zafarbować, co by zabłysnąć w Hiltonie :laugh:
A jak Twoja jebnięta kiero? Dalej jakieś akcje odwala?
Hehe a ten sąsiad to przystojny jakiś, że Zuzka tak do niego wejść chciała? :silly:

Powiedzcie mi jak to jest u Waszych dzieciaczków z myciem ząbków? Czy jest to już regularne, czy z przypadku? I czy chętnie dzieciaczki myją? Bo Kubuniowi ostatnio się coś odwidziało i za nic nie chce myć :huh: Mówię mu, że mu wypadną i będzie miał próchnicę, ale coś słabo skutkuje :blink:

Ooo nie widziałam, że Anyanka pisze na lipcówkach.. No aż muszę tam troszkę pozaglądać :laugh:

Z tym sprzątaniem to kurcze tam mnie naszło ostatnio, że sama siebie nie poznaje, bo jeszcze do niedawna miałam dni z serii typu "nie chce mi sie ruszyć ani palcem, ani okiem" :laugh: Chcę się uwinąć z generalnymi porządkami przed świętami, na święta zostawiam tylko okna i firanki, ale muszę chyba zagadać do Krzysia może mi przyjedzie pomóc :P Jak myślisz Dorcia? :laugh:

Polunia mała Polunia na zdjątku fajniutka, rzeczywiście się zmieniała, jakaś taka większa mi się wydaje i jestem bardzo rozczarowana, bo nie zrobiłaś jej samurajskiego kuca na czubku głowy :laugh: żeby mi to było ostatni raz! :laugh: I zgadzam się, że mało fotek Polci! Coś jeszcze miałam do Ciebie pisać, kurde, no nie pamiętam, maybe mi się zaraz przypomni :laugh:

Idę zaraz zmiksować Kubuniowi zupkę na jutro :)

Byłam wczoraj w realu i kurczę banię miałam, bo były zajefajne kombinezony zimowe za 50zł, portki na szelkach i kurteczki i już miałam brać, ale za cholerę nie wiem jaki rozmiar, bo mój raczej z tych większych dzieci i większość teraz nosi na 24miesiące, rozm. przeważnie 92, no ale nie wiem kurczę ile on urośnie, teraz przyrost nie jest już taki wielki, no zbaniowałam się i nie wzięłam ;)
I kupiłam sobie balerinki po 16zł dwie pary i cholera za małe, sprzedam koleżance, dobrze, że jej się podobają. I to rozmiar 39, chyba jakaś zaniżona numeracja, w ogóle to zawsze miałam rozmiar 37, czasem 38. Po ciąży mi chyba noga urosła, bo w 37 to już raczej nigdy giry nie wsadzę. Wam też urosły syrki?

A co do cycorów... bo ostatnio ta pani z fotki z melonami mnie osłabiła :laugh: To ja mam myślę porównywalne co do czasów sprzed ciąży, jak karmiłam to miałam 2 rozmiary większe :laugh: A teraz co mi się troszkę udało schudnąć, to niestety mi trochę się zmniejszyły i mój się już drze, że mam zaprzestać diety, bo on małych cycków nie chce :laugh: Jak mnie brał to miałam wielkie i takie mają być, a już mu się za bardzo w rękach mieszczą :laugh: Cholera, co ja gadam, tak na wizji :S :side: To się wytnie :laugh:

Laseczki, może lepiej nie wywołujmy kolejnych kłótni, bo na każdej kolejnej kogoś tracimy ;) Teraz widzę, że Kredeczka przestała pisać, nie wiem czy się jeszcze tu odezwie?
Hehe a po tych naszych opisach co kto o kim myśli to spięcia napięcia były ostre :laugh: Czasem w słowach ciężko ubrać co się ma dokładnie na myśli i można się źle zrozumieć, bo przecież to tylko słowo pisane i kłótnia gotowa, a dzisiaj każdy tylko czeka na jakiś zadzior :laugh:

Aha, wg przepowiedni Majów koniec świata ma być 31 marca :laugh: Żebyście nie przespały :laugh:

Madziaska z tym wywoływaniem literki K też miałam pytać jak to zrobiłaś, ale Dorcia mnie uprzedziła :) U nas w zasadzie słowo KAKA jest używane chyba najczęściej albo przynajmniej na równi z BABA. Kubuś w zasadzie mało mówi, Hanka by go zagadała na śmierć :laugh: Biedny chłopina, nie zostałby dopuszczony do głosu :laugh: Uśmiałam się z Ciebie, bo fajnie to napisałaś - "Hania mało mówi: baba, tata, mama (...) tu kolejne 30 wyrazów". Dla mnie to zdecydowanie aż! Kubuś operuje kilkoma słowami, w sumie to mówi: baba, kaka (nie koniecznie to na kaczkę, przeważnie, ale też na inne przedmioty), mama (ostatnio rzadko), tata (bardzo rzadko), niedawno mówi jeszcze lala, i jakieś słowo bliżej nie określone w swoim języku :laugh: Także dziewczynki u nas z gadką szału nie ma :laugh: W mamusie to się nie podał :laugh: Ale ma jeszcze czas, z tego co czytałam, to chłopaki mówią później niż dziewczynki, więc na razie się tym staram nie stresować.

Na szczepieniu nawet ok, Kubuś był bardzo dzielny, zapłakał przy ukłuciu, a jak już wychodziliśmy z gabinetu to wcale :) Teraz w II-giej połowie kwietnia czeka nas ta czwarta dawka, a potem już bilans dwulatka :)

U nas zębów 8, z tym, ze na dole dalej trójząb, do lewa dwójka jest na etapie wyklucia i nie wiem na co czeka, bo wystawiła główka i chyba czeka na oklaski bo wyjść do góry jej się nie chce :laugh:

No powiem Wam, że biorąc pod uwagę fakt, że jest godzinka przed 11, muszę jeszcze zmiksować sosik brokułowy Kubuniowi na jutro, wziąć prysznic, umyć i ułożyć włosy, ogarnąć zabawki Kubunia, które są porozwalane po całej chałupie, zmyć naczynia i posprzątać ciuchy poprasowane to się spisałam :laugh: No doszłam do sedna w końcu! :laugh:

Lecę robić te wszystkie w/w czynności, a Wam Cipuszki moje życzę pokolorowanych senków i apeluję o używanie polskich znaków i nierezygnowanie z "ą", "ę" "ł", itd :laugh:
Baj :kiss:
Buziaxy :kiss:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #569289 przez polunia
Helołłłł Dziewuszki

Chcialam powiedzieć , że za tydzień o tej godzinie wszystkie powinny byc juz zwarte i gotowe do wyjazdu , a jak to bedzie to sie okaże...

Madziorskie Pola juz nocnik przynosi ale siku na niego nie robi :blink: Raz jej sie udało jak ja wysadzilam zaraz po południowej drzemce i ta ojak siedziała na przeciwko mnie w lazience jak ja robilam siusiu. A tak to przynosi nocnik , ciagnie sie za fraki zeby ja rozebrać no i co mam zrobić sadzam zeby sie nie zniechecila na przyszłośc ale to wyglada tak , ze posiedzi ze 3 minuty a poxniej biega z golym dupskiem po domu i co chwile do niego wraca i próbuje sie usadowić. Po poł godzinnym lataniu z gołym tyleczkiem ja ubieram a jak jej pampersa nie zalożę to 5 minut i jest zlana w gacie i mega ryk. Wiec jak widac od przynoszenia nocnika do robienia siusiu do niego jeszcze daleka droga :blink:

Co do zębów to ja juz straciłam rachube ile ma , bo nie wiem ile tych czwórek wylazło , 2 (to na pewno) , 3 albo wszystkie cztery :dry: Ni cholery nie mogę wyczaić bo panna nie każe zajrzec sobie do geby a dziasła ma tak wielkie i popekane , że az mi jej zal :(

No ja tez mam cały salon zawalony klunkrami , niby wynosze do pokoju Kacpra który im tez za "bawialnie" słuzy ale i tak wszystko przytaszczą z powrotem. Musze jechac do Ikea(jak to sie kuźwa odmienia????) po ten zasrany regał z mamuta ale nie moge dojechać. I jeszcze chcialam ta tablicę dwustronną do kredy i flamastrów taka fajna tam maja z podajnikiem na papier do rysowania też i jeszcze cos pod telewizor bo moja szafka telewizyjna (o ile to mozna nazwać szfka tv...) woła o pomste do nieba , stara jak swiat jeszcze z poprzedniej chaty. No nie mogę sobie nic wyczaic fajnego , zdecydowac sie nie mogę wiec kupie chociaz ta ikeowską żeby jakos wygladała. Ławę tez mam po tesciowej w spadku i c zekam az sie dorobie zeby sobie kupic taka jaka chcę bo stwierdziłam , ze w sumie szkoda mi kasy na cos co mi sie do konca nie podoba bo tez nie mogłam sie na nic zdecydować a teraz to juz finanse bardzo ograniczone i nawet jak mi sie cos spodoba to teraz nie kupię :(
No ale szło o to pudełko na ksiażeczki , książeczki lezą w niej tylko w nocy jak dzieciaki spią bo jak tylko zaczyna sie dzien to wsio laduje wszędzie gdzie popadnie :angry:

No co Ty ciotka , jaki chlopiec , przecie ta bluzeczka niebieska ma bufki przy ramionkach i kokardke pod szyjką :woohoo: A tak serio to faktycznie mało dziewczęco wyszła na tym zdjęciu :blink:

Hahaha , no i oceniłas sama siebie :side: Skrzeczaco-piszczaca :blink:

Moje ciuchy juz nawet za prasowaniem nie czekaja , ja serio nie prasuję... Wieczorami nadrabiam zaległosci z dnia(no w miedzyczasie jak akurat na fb nie jestem :silly: ) i na prasowanie juz czsu nie starcza a poza tym co tu ukrywac ja zajebiscie nie lubie prasować!!!! Nawet jak juz ambitnie sie za to zabiore to i tak wsio zostaje w pralni bo wyniesc juz mi sie nie chce :silly:

W zyciu nie pozwoliłaby swojemu dziecku na motor , gokart to i owszem ale sama wiesz jak sport motorowy pachnie i tez bys sie pewnie bała :dry:

Ja sie odsmoczkowaniem jakos szczególnie nie martwie. Pola tez w ciagu dnia jeszcze dostaje smoka jak skrzeczy albo jest oryczała. Co mam siebie i dziecko narazac na niepotrzebne nerwy :silly: Kacper w ktoryms momencie sam wyrzucił smoczek , tak nagle , któregos razu kladłam go spac a , ze smoczek byl napekniety ( a specjalnie nowego nie kupowałam bo liczyłam , ze jak sie popsuje do końca to sam zrezygnuje) to wziął go , powiedział , ze smoczek be , polecial wyrzucic do kosza i poszedł spac bez smoczka. B yło bezstresowo i gładko :blink: Izka tez pewnie któregos pieknego dnia sama ze smoka zrezygnuje.

Dorcia no zdjecia czaderskie , ale gdzie mama??? Zaciesz na sniegu bombowy :) W ogóle wszystkie zdjecia super , a na tym w dzinsach to juz faktycznie taka duza sie wydaje. Kurde rosna te nasze dzieciaki , a my coraz młodsze :woohoo: :silly:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Vesta Ty to masz zdrowie , ja sie maluje od wielkiego dzwonu. I to z reguły kosmetyczka mnie maluje bo ja mam dwie lewe do ładnego makijażu :silly: Ale wczoraj sobie ambitnie nowy podklad kupiłam u kosmetyczki , podobno rewelacyjny - tak twierdzi. Że serio nie musze juz kremu nawilżajacego uzywać , że to takie 2w1. Zobaczymy.
Aaa , w ogóle to tesciowa mnie wczoraj załamała , powiedziała mi , ze chyba bym musiała juz krem przeciwzmarszczkowy zaczac uzywać bo coraz bardziej widoczne zmarszczki mam... I zaczęla mi pokazywac jakies serum kremy sroty pierdoty , no wszystko super ale ja takiej kasy na kosmetyi nie wydam. Jak mi powiedziała ile za taki "zestaw" do codziennej pielęgnacji zapłaciła to mi gały z orbit wylazły , o tak :cheer: No chyba , ze chce mi zasponsorować to sie nie obrażę ani trochę :silly: O i wczoraj znowu sweterek mi sie skapnał. W sumie to taki bardziej nietoperz i w sumie nie weim czy go bede nosić ale co tam , niech se lezy , "żreć nie woła" , może sie przydać :woohoo: I pokazywała mi kolejne dwa jeszcze z metkami czy nie chce bo kupila a w sumie jej nie przypasily(ona tak mam , kupuje załozy raz dwa albo wcale i wydaje!!! ) ale co mi po tym skoro rozmiar xs B)

A wogóle Vesta to kto to widział ,zeby myszy sie malowaly :side: To tez przez to ja tego nie robię :lol:

Kured , zdrowka dla Zuzolka!!! A wex Ty se ze dwa -trzy dni opieki. No w końcu chyba dawno nie bralas , co?

Nie no , Ty masz dziecko idealne. Po wyzkach nie łazi , zazdroszczę :blink: Ona sie przestraszy jak zobaczy jak nasze dzieciaki potrafia łobuzować , a co dopiero Ty , oczy Ci z orbit wyjda jak mi przy tesciowej kosmetykach :blink:

Kuźwa , febra mi chyba wyłazi bo swędzi , zawsze tak mam po wizycie u kosmetyczki!!!!!!!!!!!

No w sumie dupa u Ciebie z nocnikiem, no bo nawet jak nauczysz w domu to w złobku i tak musi do pieluchy robić :dry: A nie wysadzają nwet gdyby dziecko juz swiadomie "wołało" :dry:

To Ty dopiero o urlop pytałaś??? Ja myslałam ,ze Ty masz go juz od dawna zaklepanego , a co jakby Ci nie chcieli dać??? :cheer:

Vesta dasz radę , trafisz bez problemu. Ty pojedziesz jakimis głównymi trasami? Wy pojedziecie "od dołu" wiec nawet do Poznaia nie musisz dojechać , zjedziesz wczesniej z trasy na wioski i szybciej bedzie. W rzie W bedziemy wisialy na telefonie :)

O ogladanie TLC , no ja sie zestresowałam , bo jak w koncu sie dorobiłam cyfrówki to moze ze trzy razy obejrzalam Porodówke i zdjęli a w zamian jakąs gruba dziewczynke dali :angry: A le co tam od poniedziałku wracaja LEKARZE na TVN wiec bede miala na co patrzeć :side:

Luska no to znowu miałas sprzatanie , to Cie Reska załatwiła :blink:

O tak , dokładnie tak jak mówisz , pełny porzadek zrobiony :) Nie mów , ze u Ciebie nie robia pelnego porzadku??? Ja to nie wiem jak bym mogła miec posprzatane to i tak za 5 minut jest burdel bo wsio porozrzucane i jeszcze często i gesto jakes paierki nadarte czy naklejki poprzyklejane na podłodze... Nie mówiąc juz o tym , że Pola ma zajawke na rysowanie kredkami...po wszystkim , lacznie ze scianami. O statnio mi wypoczynek niebieska osliniona kredka porysowała i niby zeszło ale takie delikatne przebarwienia od kresek są :angry:

Boże Ty mi tu nie mów , że pełen luxus bedzie bo ja serio mam stresa :cheer: Wasze pokoje sa wieksze i ok ale za to sa niskie(i przez to docelowo beda z nich magazyny jakieś bo odstępstawa od wysokosci nie dostaniemy bo za duzo brakuje). Jezu ja sie o wszystko boję tylko nie o zastawę :silly: :lol:
WŁAŚNIE DORCIA PAMIETAJ O MOICH PRZYKRYCIACH DO IMBRYKÓW TYCH WIEKSZYCH , ONE CHYBA 1,3 LITRA!!! :kiss:

A zrób Ty może Olowi badania wszystkie podstawowe i CRP , może jakis stan zapalny ma gdzies i stąd non stop nawracajaca sie tempka :dry:

W rzaie W wywalimy dwa ryczki(no Olo i Kacper) gdzies razem w nocy i niech sie bawią :blink: Bo Kacper tez nocne jazdy od niedawna urzadza , juz bylo tak fajnie , ze sie nie budził i znowu sie zaczęło :cheer: Budzi sie i ryczy i ni cholery nie wiadomo o co loto??? Dzisiaj obudziął tym Polę i mielismy przesrane pół nocy , myslałam , ze wyjde z siebie i stane obok :cheer:

Każda ma czasmi taki dzien , ze najchetniej wystawiłabyu dzieci za okno! Nie Ty jedna nie martw sie , jestes tylko człowiekiem a człowiekom-matkom tez kiedys sie konczy cierpliwosc. Ja tez mam czasmi takie dni , ze bym najchetniej wyszla i zostawiła ich samym sobie ale co poradzic , taki nasz los , trza sie wziąc w garsc i walczyc dalej. Kto jak nie mama. Własnie sie gonia po salonie , Pola spierdziela na jeżdziku a Kacper ja goni na rowarze :cheer: No ubaw po pachy mają , ja mniejszy :dry:

Oj n ie zazdroszcze usuwania ósemek B) Ja miałam juz dwie tak usuwane w tym jedna w ciązy wiec wiem czym to pachnie. Teraz mam jedna mega rozwalona ale sie boje no i pewnie skończy sie tak , ze jak zacznie napierdzielać to polece w podskokach i bede miała przez to dwa razy wiecej bólu :cheer:

Ja wczoraj Damianowi powiedzialam , ze tez chce aparat a ten do mnie , ze ciekawe na czym go sobie zawieszę skoro zebów nie mam :cheer: No fakt nie mam dolnych lewych 8,7 i 6 bo w ciazy mialam rwane tak mi sie posypały i nie wiem czy bez tego mi aparat zalozą. Chcialabym tam implanty ale je to chyba dopiero po aparacie , nie wiem :dry: Ale na pewno chcialabym je wybielić bo one maja taki brzydki kolor szkliwa do tego fajki i kawa i pozamiatane :cheer:

Hahaha , Vesta ciekawe która z nas jest czarownicą... Ja tam palcem nie wskażę , chociaz przydałoby sie :silly: :silly: :silly: :woohoo:

No jak sie mocher w futro odpierdolił to jak sie Zzuzka miała nie zainteresować :blink: Bylo jej powiedzieć , żeby sie do padliny nie przytulała , ciekawe co by na to babsztyl powiedział :dry:

Dorcia no co Ty , ja grzeczna dziewucha jestem tylko czasmi pierdole od rzeczy , mądra to ja jestem tylko w gębie a jak przychodzi do czynów to już gorzej :dry:

łee no , to połowa sukcesu , ze w czawrtek aparacisko montujesz , bedziecie mogli w piatek wczesniej wyjechać :woohoo:

Dorcia w nawigacji to sobie lepiej wpisz Kostrzyn wielkopolski i pewnie Was pokieruje z Gniezna na trase S5( bo Wy chyba przez Gniezno pojedziecie , co? ) , a nawet jak Was nie pokieruje to musicie na wylotówce z Gniezna wjechac na S5 i zjechac w niej na węźle KLESZCZEWO(pod zadnym pozorem nie możecie zjechac za pierwszym razem jak bedzie wskazanie na Kostrzyn tam jest chyba węzeł STRUMIANY, musicie dopiero jak bedzie na : Kostrzyn , Rawicz , Środa wielkopolska , wtedy jestescie juz koło Hiltona a jak byscie tym pierwszym wyjzdem zjechali do sie bedziecie pchac przez wioski! W ogóle jak któras z Was bedzie jechała autostrada A2 to z niej musi wjechac na trase S5(ekspresówka) i wtedy zjechac wlasnie na tym węźle Kleszczewo i jestescie na miejscu. Jak wpiszecie w nawigacji Trzek to Was może przez wioski poprowadzić wiec wpiszcie KLESZCZEWO wtedy Was dobrze poprowadzi. A jak juz zjedziecie z S5 to musicie sie kierowac na Środę nie na Rawicz bo odjedziecie w bok a serio od zjazdu z S5 do mnie jest 3 minuty drogi. Masło maslane ale co tam ;))))

Lece

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #569331 przez polunia
mapa.targeo.pl/1_Wawrzonkowo,,2_2084952 ,

Chyba cos nie idzie z tym linkiem tak jakby mi sie wydawało... Chyba nie idzie tak zrobic zeby skopiowac lin k do mapy z dokladnym dokjazdem...

LUSKA , DORCIA według targeo musicie sobie wpisac nazwe Waszych miejsc zamieszkania a miejsce docelowe Kleszczewo(woj wielkopolskie , powiat poznański gmina kleszczewo) ulica poznańska. Pokaże Wam koniec trasy na skrzyzowaniu ulic poznańskiej i sportowej i Wy musicie na tym skrzyzowaniu (jedno jedyne w gminie na którym sa swiatla :blink: ) skrecic w lewo (niby to ulica sportowa jest ale tabliczki z nazwa brak...) i jakies 300 metrów i jestescie w Hiltonie :side:


VESTA według Targeo (tez wpisujac Kleszczewo ulica poznańska)Ty masz jechac przez Rawicz , Gostyń , Śrem... ale ja bym sie ta droga nie pchała bo same wiochy , no źle bardzo sie jedzie (juz nie raz to przerabialismy wracjąc z Karpacza czy Szklarskiej i za kazdym razem wyzywalismy jak cholera , ze znowu sie pokusiliśmy o zaoszczedzenie kilkunastu kilometrów...) no ale jakbys ta trase wybrala to Tobie jako punkt koncowy pokazuje tez skrzyzowanie poznańskiej ze sportową ale Ty do niego dojeżdżasz z innej strony wiec musisz na nim pojechac prosto i po jakis 300 metrach masz Hiltona :blink:
Jak wklepiesz jako punkty dodatkowe LESZNO i KOŚCIAN to bedzie troche dalej ale lepiej sie jedzie , prawie caly czas w miare przyzwoita trasą. I wyjedziesz na tej samej krzyżowce w Kleszczewie ale od tej strony co Luska i Dorcia i tez bedziesz musiala skrecic na niej w lewo :blink:

Madziorskie Ty sobie poradzisz :blink: Bo wyjedziesz dojedziesz do tej krzyzówki tak samo jak Luska i Dorcia i tez skrecisz w lewo :blink:

Sarna i tak tu nie wlazi wiec Jej nie napiszę :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #569410 przez Dorciaition
Jeju Polunia jak to pieknie opisalas. DZIEKOWAC :kiss:


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #569412 przez polunia
Tylko w sumie nie wiem jak Wam to w nawigacjach wyskoczy... Ale tak czy siak pamietajcie , że najlepiej na S5 wbijac a nie przez wiochy...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #569513 przez madziorskie
Polunia ja od autostrady jadę! Wjeżdżam na S11 z niej na autostradę a z niej na S5 i jestem;p a od S5 Hilton jest po prawej czy po lewej stronie? Tzn jest przed Kleszczewem czyli w prawo jak pojadę od autostardy czy w lewo na Trzek ?

NIe nadrobię teraz postów...:( postaram się później...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #569538 przez polunia
Jak z autostrady wlatuesz na S5 na Bydgoszcz to wyjeźdźasz na węxle KLESZCZEWO i jak juz bedziesz na tej dróźce wylotowej z S5 to dojedziesz do ronda a na nim w lewo(NIE W PRAWO NA WIADUKT!!!) i do swiateł a na swiatłach w lewo(to jest ta krzyżówka poznańska/sportowa) i po 300 metrach Hilton po lewej stronie :blink:

Kurde , nie załapałam Twojego posta , no z S5 musisz zjechac w prawo zeby z niej wyjechać a jak juz z nij zjedziesz to w lewo musisz. W prawo bys pojechała na wiadukt i faktycznie dojechala do Trzeka ale do Trzeka nie mozna tylko do Kleszczewa i w Kleszczewie skręcic i jestes w Trzeku ;) To jest takie masło maslane ale my przez budowe S5 jestesmy odcieci od naszej wsi 'własciwej" zwanej Trzekiem i do nas wjedziesz tylko i wyłacznie od Kleszczewa , jedna jedyna drogą , która teraz w sumie jest serwisówką i nawet przez jakis czas mielismy zakaz wjażdu n ata drogę :dry: Nie wiem , chyba mysleli , ze helikopterem tam sie dostaniemy , debile , w końcu zdjeli znak i jest chyba tylko droga slepa czy jakos tak :dry: W sumie mozn a powiedziec , ze to Kleszczewo jest...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl