BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

9 lata 2 miesiąc temu #1030209 przez Nefri
Mala wczoraj lezac na macie tak sie przekrecil, to przypadkowo jakos wyszlo. wczoraj szukalam w necie i wpadly mi w oko te skiphopy, tez chyba kupie tymkowi, mysle ze chetnie bedzie nosil plecak a potem do przedszkola sie przyda ewentualnie.
ja tez nie potrafie byc na diecie, ale czeka do konca marca i sie biore za cwiczenia. w sierpniu jedziemy do jastrzebiej gory, chcialabym nie wstydzic sie na plazy :laugh:
ja podaje wit D i do tego tran. tak mi zalecila lekarka, zeby od wrzesnia do kwietnia podawac dodatkowo tran wlasnie i to naprawde u nas dziala, bo w zeszlym roku w sezonie zimowym non stop mial katar i zawsze jak spotykal sie z dzieciakami mojej siostry, od razu byl chory, a teraz nic.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1030222 przez Gosica
Nefri-mmmm ale mi narobiłaś smaka ;)Dokładnie ciągle jakieś słodkości w zasięgu ręki,jak żyć bez nich ;) ale jestem twarda na razie,za to w święta jak dopadnę... ;) zaczęlam Szymkowi tran dawać,ale takie to obrzydliwe że na razie odpuściłam.
Mala- Spoko luzik,nie schizuj sie. Naprawdę Filip ma czas,zobaczysz że jak któregoś dnia się rozgada to jeszcze zatęsknisz za tym nie gadaniem ;) Ja się nie przejmuję,przyjdzie czas,to zacznie gadać,ważne że się poza tym rozwija prawidłowo. Koleżanka mówiła że na razie odpuścić bo jest za mały na ćwiczenia itd i ma czas,najwyżej za jakiś czas spróbujemy. Tak że spokojnie :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1030259 przez mała82
Nefri no ja też pomyślałam, że od razu plecaczek do przedszkola będzie :)
No to na jesień też wprowadzimy tran :) My teraz w maju lub czerwcu w góry jedziemy to figura nie będzie aż taka ważna hahaha :D Ale potem we wrześniu też raczej plażowanie gdzieś wybierzemy :)
Gosica zazdroszczę CI tego spokoju :P Ja pewnie też bym tak myślała gdyby nasza rodzinka uwagi nam nie zaczęła zwracać i teraz przez to nie mogę się zrelaksować w tym temacie :( No mi tak samo logopeda mówiła, że jeszcze czas na ćwiczenia z takim maluchem, że teraz to nic nie da, a wg niej Filip poza tym dobrze się rozwija. Po prostu wykształcił swój język i w nim utknął, musi się odblokować i potem już będzie podobno ok. Nasz lekarz mówi, że zazwyczaj bliźnięta mają wspólne języki które tylko one rozumieją. Jak ja pytam Filipa "co?" to powtarza zazwyczaj ten sam ciąg swoich wymyślonych wyrazów po kilka razy więc może coś w tym jest.
Jak tam Wasz biznesik idzie?
A Filip to lubi takie specyfiki więc pewnie i tran by mu smakował :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1030293 przez jeta
mała82 - Julek tez uwielbia biegać na golasa, ale ten szlafrok bardzo mu się spodobał. Strasznie milutki jest. No i najważniejsze - ma ogon ;)
Drzemki u nas są. po 11 idzie spać i śpi 1,5-2 godz. Ładnie się wszystko zgrywa, bo go usypiam, idę się szykować do pracy i wychodzę jak jeszcze śpi. I przyznam, że jak się skończą to będzie mi ich brakować. Bo jak jestem w domu to taka chwila oddechu i czas na wypicie ciepłej kawy :)
Co do Filipkowego mówienia - dziewczyny dobrze radzą. Spokojnie. Już kiedyś pisałam, że mój siostrzeniec zaczął mówić jak miał 3 lata i 4 miesiące. I teraz nadrabia. :)

nefri - cudne chłopaki :cheer:
Ja tranu nie podaję. A jaki masz?

Powiem wam dziewczyny, że mam mieszane uczucia co do tych plecaków ze smyczą.
Wiem, że to super sprawa jak się np. spaceruje z dwójką, bo dziecko nie ucieknie, nie wpadnie pod samochód.
Ale kurde, jak widzę te dzieci z tymi smyczami... Nie podoba mi się to.
Nie obrażajcie się na mnie tylko - wyrażam swoją opinię.
Doskonale was rozumiem, ale póki co nie zdecydowała bym się na to, pewnie dlatego , że nie potrzebuję :) Jak dojdzie drugi łobuz niewykluczone, że sama się na to skuszę ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1030305 przez mała82
Jeta no ci powiem ze jak kiedyś widziałam dzieciaki na smyczy to mówiłam że jak tak można i w ogóle. Oboje z mężem nie mogliśmy na to patrzeć! Także nie obrażę się na pewno ;-) ale teraz.dochodze do wniosku że to może jednak będzie bezpieczniejsze na spacerze z wózkiem kiedy Filip obok cały czas ucieka i się boję że na ulicę mi wyleci lobuz.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1030327 przez Nefri
Jeta do tej pory dawałam trans islandzki firmy Lysi o smaku owocowym. Teraz kupiłam Moler's cytrynowy.
Tymek podobnie jak Twoj Filip Mala lubi takie specyfiki, wszelkie syropki, witaminki itp, wiec zawsze jest bardzo zadowolony jak pije trans, chociaż naśladuje odcinek świnki peppy i mowi zawsze wtedy "blee, smakuje jak skarpety" :laugh:
Ja też się nie obrazami Jeta B) ja nigdy na ulicy nie widziałam dzieci na smyczy. Pomyślałam soboe raczej, że przydalby się Tymkowi plecaczek, żeby sobie w niego pakowac zabawki, jak jedziemy na przykład do babci, albo picie i jakas bulke na spacer, a jak do tego ma smycz, to może i kiedyś uzyje ;)

dziewczyna na watku testow owulacyjnych podala fajny patent na zdrowe batony. powiem wam, ze już wyprobowalam i Tymek się zajadal. robicie mus z bananow lub jabłek, lub mieszany, ważne żeby owoce były miękkie. do musu dodajecie platki owsiane, zytnie, jakies orzechy, zurawine, wiorki kokosowe i co tam jeszcze chceciw. wykladacid na blaszke i pieczecie 25 minut w 170 stopniach. masa powinna mieć ok 2-2,5 cm. potem jeszcze cieple kroicie na batony i jecie zupełnie ostudzone. ja jeszcze je smaruje rozpuszczona biala czekolada jest wypas

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1030503 przez Gosica
Hej
Mala- ten spokój to chyba dla tego że w bliskim otoczeniu miałam okazję widzieć,bądź usłyszeć o podobnych "problemach" które się oczywiście same rozwiązały gdy nadszedł odpowiedni czas. Najbliźsi raczej też się nie mieszają,większość jest zdania że ma czas. Gdyby było inaczej,tak jak u Ciebie np to tezż bym pewnie jakieś schizy łapała,a tak to na razie luz :) nam się ten tran taki ochydny trafił że Szymek go nawet przyjmował,lekko go po połknięciu ciągło na zwrot,ale ogólnie problemu nie miał,tyle że ja stwierdziłam ze w sumie to odpuszczę .Musimy inny kupić mniej paskudny :) Bez bicia przyznaję też że ja zapominam żeby mu podać specyfik,taką mam głowę zapominalską że wstyd. Biznesik kiepsko przędzie ;) przed świętami był szał,teraz taki martwy sezon,rzadko coś robimy. Ale nie przejmuję się,jeszcze ruszy ;) Właśnie Szymek też ma taki swój język,dużo opowiada tak po swojemu,strasznie śmiesznie to brzmi :)

Mój kochany syn mi napędził stracha. Byliśmy na piętrze domu,jest nie wykończone mamy tam takie składowisko,zabawki nie potrzebne itd, i jest min styropian wyłożony,który młody dopadł. Zeszliśmy na dół i coś mnie tknęło. Patrze mu w nos a tam kulka steropianu wepchana. No nic,nie była daleko,udało się ją wyciągnąć bezinawyzjnie. Potem bawił się,ale ciągle w uchu coś grzebał. Patrze a tam również styropian,tyle że dość daleko. I tu się trochę przestraszyłam. Ale wzięłam sól fizjologiczną i jakoś wypłukałam,skończyło się bez potrzeby wizyty u lelarza. Ale ster byl
W ogóle to i tak chyba go wezmę do laryngologa czy coś bo od jakiegoś czasu ciągle wkłada coś do jednego ucha,a to pieluszkę,a to palce,a to kredkę. Boleć go raczej to ucho nie boli,wydaje mi się ze go swędzi,albo sie przytkało i dlatego. No chyba że ma taką zajawkę aktualnie. Ale sprawdzić czy nic się nie dzieje nie zaszkodzi
Sama mam się zapisać też bo już dawno powinnam mieć zrobioną korektę krzywej przegrody nosowej,ale oczywiści mam stracha przed bólem,więc odwlekam i odwlekam,a moje zatoki cierpią. W końcu się muszę zabrać za takie odłożone sprawy bo jak się wszystko na raz posypie to wtedy będę płakać ;)
To tyle moich przemyśleń :)
pozdrawiamy ;)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1030581 przez mała82
Gosica a próbowałas jakiegoś sprayu do uszu. Filip podobnie się ciągnął za ucho, byłam u laryngologa i się okazało że gdzieś głębiej troszkę wosku mu zalegalo. Spray sprawę załatwil ale codziennie dwa razy kazała nam robić przez dwa tygodnie. My mamy A cerumen

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1030582 przez mała82
Nefri Przepis zapisany, a ostatnio szukałam jakiegoś podobnego przepisu coś w stylu tych batonikow z rossmanna. Znalazłam coś ale dużo pierdzielenia było w nim i olalam, a dzięki tobie wiem że można to prosto zrobić ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1030906 przez jeta
Nefri - przepis na pewno spróbuję :) Pewnie sama będę się zajadać ;)

Gosica - u nas wszystko prawie ląduje w buzi.

U nas ogólny spokój. U was chyba też, bo cisza na forum :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1030911 przez Nutka
Hej mamusie :)
Tak dawno mnie tu nie było ze raczej nie będę w stanie nadrobić....

W pierwszej kolejności gratuluję "świeżo" upieczonym mamusiom :)

Nie ukrywam pochłonęła mnie ostatnio praca. Jakoś tak juz u mnie jest, ze musi sie dużo dziać.
Od grudnia do grań na imprezach doszła praca w Salonie sukien ślubnych. Próbujemy też ze znajoma rozruszać elbląski serwis ślubny.

Co u nas... Kuba na razie nie spodziewa sie rodzeństwa. Ze względu na to że poszłam do pracy starania o drugiego maluszka przełożyliśmy na przyszły rok. Jestem na stazu i dopiero jak przejdę na umowę to będziemy działac... standardowo chce sie wpasować z terminem porodu pomiedzy sezonami granymi, więc najprawdopodobniej byloby to pomiedzy grudniem a lutym maksymalnie marcem.
Kubanty chodzi do żłobka choć bylo ciężko.... Perwsze próby były w listopadzie. Po 3 dniach chodzenia wyladowalismy w szpitalu na 9 dni..... w grudniu wrócił na 2 dni i kolejne 2 tygodnie choroby. Ostatecznie zmienilismy żłobek na inny i jest o niebo lepiej. Pomimo epidemii grypy jaka panuje w Elblagu Kuba przechodził 2 tygodnie, po tym czasie wyszło zapalenie górnych drog oddechowych. Po 4 dniach byłoby juz po ale mnie powaliła grypa i niestety Kuba choć dlugo sie bronił też podłapał.. ale był atakowany z 2 stron... bo mojego meża zaraziłam.
Tak wiec siedzimy w domu... a dokladnie lezymy i sie kurujemy. U mnie z grypy przeszło do powikłań pogrypowych i mam zapalenie oskrzeli.

To tak w skrócie....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1030965 przez jeta
Hej Nutka :)

Sprzedajesz suknie ślubne? Podoba Ci się praca?
Współczuję przejść z chorobami. Nie ma nic gorszego niż chore, umęczone dziecko.
Ja też chcę się wpasować w czas kiedy mam najmniej pracy. Ale kto wie jak wyjdzie ;)
Zdrówka dla Ciebie i Kubunia!

Halo dziewczyny!!! Pewnie was wywiało na dwór. U nas taka wiosenna pogoda, że tylko na wagary uciekać ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1030968 przez moofka
hej :) ściągnięta fejsbukiem i ja się melduję :cheer:

Nutka szpital po 3 dniach żłobka :ohmy: Zośka we wrześniu idzie do przedszkola i już się boję, do tej pory zaliczyliśmy jedynie jedną trzydniówkę :whistle: zdrówka dla Was :kiss:

Jeta no pogoda dzisiaj w końcu spacerowa! wczoraj praktycznie cały dzień u nas padało :pinch: a dzisiaj Zośka przywitała wszystkie osiedlowe koty, psa i 2 biedronki ;)

a co u nas - Zośka ma już częściowo swój pokój :) drzemki w dzień zalicza tam bez problemu, w zasadzie już pierwszego dnia jak stanęło łóżko to sama tam poszła się położyć :) w nocy śpi jeszcze w łóżeczku w naszej sypialni - i tu pojawia się mały problem bo starzy nie są gotowi żeby wysiudać dziecko do oddzielnego pokoju :blink: na łeb nam siadło :blush: odpieluchowania pełnego jeszcze nie było ale nocnik codziennie w użyciu. pocieszam mamy mało gadających dzieci, że u nas też szału z tym nie ma ale ostatnio dochodzi coraz więcej nowych słówek i jakieś zdania (ulubione to "Zosi nie ma" gdy trzeba coś zrobić :silly: ). aaa no i rozpoczęliśmy starania o rodzeństwo :whistle: póki co drugi cykl przed nami ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1031263 przez mała82
Nutka, moofka fajnie was "widzieć" :laugh:

U nas nadal brak czasu. Dostaliśmy wyniki że szpitala i okazało się że artur ma długą i szeroką esicę - cześć jelita i przez to ma problemy z zaparciami. A myślałam że już nic mu nie wyjdzie na tych badaniach. Ale z tego podobno się wyrasta. Ostatnio artur zaczął sam się wyprozniac, bez żadnych wspomagaczy i to codziennie więc jest duża poprawa, bo często przy tym dzieci mają długo problemy z tymi kupskami. Oby u nas już tak zostało.
Z filipem nadal mam schizy i pewnie tak już będzie dopóki nie zacznie gadać wkoncu. Dzisiaj trochę nasza pediatra nas pocieszyla, bp jej syn nie mówił nic do 4 roku życia, podobno ani słowa.
Babcia nas odwiedziła na kilka dni więc mamy więcej czasu na pierdoly.
Jutro zabieramy Filipa na jakieś zajęcia umuzykalniajace, Brukselka jakiś czas temu o nich pisała, a się okazało że od 3 tyg są w Gdańsku w dni i godz które nam odpowiadają ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #1031905 przez jeta
HALOOOOOOOO!!! Przygotowania przedświąteczne Was porwały?
Strasznie tu cichutko. :(

mała82 - dobrze, że już wiadomo skąd problemy. Jest coraz lepiej?

Piszcie co u was! No bo chyba nie padnie nam wątek, co???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl