BezpiecznaCiaza112023

Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

12 lata 4 miesiąc temu #266939 przez ann-sunshine
Witajcie po świętach,

oj ciężko mi jak nie wiem, jedzenie tych wszystkich pyszności to nie najlepszy pomysł. A jeszcze pogoda pod psem była więc nawet na malutki spacer nie chciało się iść.

Wiecie, też jestem zdziwiona postawą ludzi, którzy nie ustępują miejsca ciężarnym. Do tej pory zdarzyło mi się to 3 razy: raz w urzędzie w długiej kolejce (jedyna kobieta zwróciła uwagę na mnie i mnie przepuściła, faceci jakby mnie nie widzieli), raz w sklepie, kiedy kobieta wcisnęła się w mięsnym bez kolejki, ekspedientka powiedziała, że jej nie obsłuży tylko mnie i raz miła pani w autobusie miejskim. Ale zdarzyło mi się przed świętami dwa razy odstać po 40 minut na poczcie (mimo, że rozpięłam płaszcz i wywaliłam brzuszek na widok i posapywałam sobie co jakiś czas i przestępowałam z nogi na nogę, to nikt się nie przejął) i raz niestety jadąc 40 km busem stałam pół drogi bo biedna młodzież wracała tak wymęczona ze szkoły, że udawała że śpi i nikt nie widział, że ciężarna stoi.

Dziewczynki trzymam kciuki, za te co pierwsze się będą rozpakowywać, aby poszło szybko i gładko

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #267244 przez madziorskie
Witajcie,
ja jedynie jestem twarda w Auchan jak robię zakupy... tam jest kasa dla kobiet w ciąży i pcham się do niej bez kolejki bo zazwyczaj jestem jedyną osobą w ciąży, która tam się ustawia. Zazwyczaj przede mną stoi kilka osób, ale nie są w ciąży, więc uważam, że mam pierwszeństwo skoro taka kasa ;) przed Świętami wykurzyliśmy z mężem z kolejki jednego pana, który jak podeszłam i przeprosiłam mówiąc, że to kasa dla kobiet w ciąży to pan się odwrócił pogłaskał po brzuszku i powiedział, że on też jest w ciąży... bezczelny typ... więc wezwaliśmy ochronę i pan grzecznie musiał spakować swoje zakupy z powrotem do koszyka i nas przepuścić.... gdyby nie był takim gburem to bym przecież zaczekała skoro tylko on był przede mną i miał już wyłożone zakupy, ale za jego głupie odzywki skończyło się tak jak pisałam ;)

Jutro jadę zrobić ktg i mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze i że skurczy jeszcze nie będzie... chociaż chwilami to mam takie skurcze, że iść nie mogę...

Mnie również poboliwuje okolica kości łonowej, a czasami okolice kości ogonowej...

Co do sylwestra to raczej nigdzie sie nie wybieramy i będziemy w domu. Kupimy sobie szampana "Picolo" i się upijemy hi hi ;)) a swoja drogą smakuje mi on ;)


Patrycja piszesz o coca-coli, a to mój ulubiony napój w ciąży... wcześniej wogóle nie miałam ochoty na coca-colę, a jak tylko zaszłam w ciążę to mnie do niej ciągnie jak wilka do lasu... ale od czasu do czasu pozwalam sobie zaspokoić mój głód na coca-colę ;) w końcu kawy nie piję wcale, więc stężenie kofeiny po wypiciu szklanki coli nie jest duże;)
Widzę, że już masz prawie wszystko zaplanowane, łącznie z chrzinami. Ja wiem tylko tyle, że będę robiła w domu i że chrzestnymi będą nasi świadkowie ślubni ;) czyli moja siostra i męża brat. Rodzina najbliższa liczy 15 osób dorosłych i 4 dzieci plus moja córcia ;) więc tyle osób będzie na chrzcinach.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #267394 przez madziorskie
no to własnie u mnie się zaczęło coś dziać... a tak bardzo chciałam po 1 stycznia urodzić...

zaczęły mi odchodzić wody podbarwione krwią świeżą więc niedługo jadę do szpitala...
odezwę się po powrocie. trzymajcie kciuki żeby wszystko szybko i lekko poszło ;)

pa pa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #267423 przez ann-sunshine
Madziorskie trzymamy kciuki :kiss: :lol:

Też nie lubię wcale coca-coli, a na początku ciąży piłam ją jak opętana, przeszło mi dopiero tak ok 20 tygodnia, a od 6 tygodni nawet wróciłam do jednej słabej kawki dziennie bo już po niej nie biegam do toalety i znów mam na nią ochotę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #267547 przez Adlenne
madziorskie trzymamy kciuki i czekamy na wieści :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #267606 przez Marti
madziorskie, kciuki mocno zaciśnięte!!! dawaj info jak tylko będziesz mogła :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #267766 przez Patrycja_Z
Madziorskie- Ja miałam być pierwsza. FOCH! :P A tak poważnie to trzymam kciuki żeby wszystko gładko poszło :) Co do chrzcin to ja zawsze byłam hop do przodu ;)

Muszę się wyżalić. Nie wiem czy wiecie, ale raczej jestem najmłodsza na naszym styczniowym forum- mam 19 lat. I pomijając szczegóły dowiedziałam się, że mój tata powiedział do mojej mamy, że muszą bardzo pilnować mojej młodszej siostry "bo skończy tak jak Patrycja"...
A czy ja źle skończyłam przepraszam bardzo? Mam kochanego męża, bardzo się kochamy żyjemy wspólnie, i nawet nieźle Nam to życie się układa. Skończyłam szkołę, od października mam zamiar iść na studia. Więc całkowicie nie rozumiem tej wypowiedzi i czego On jeszcze ode mnie oczekuje?!? Najbardziej drażni mnie to, że praktycznie w ogóle mi nie pomagają, kilka dni po osiemnastych urodzinach zaczęłam pracować, chodziłam weekendami do szkoły, prowadziłam dom i jeszcze coś ma mi do zarzucenia... A jak przyjeżdża w odwiedziny to wszystko jest pięknie i mówi jaki to dumny z Nas jest, że sobie tak ładnie radzimy. Nie cierpię obłudy...
Nie wiem czy to hormony ale bardzo się zestresowałam i zasmuciłam kiedy usłyszałam jak tak naprawdę to odbiera :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #267835 przez ann-sunshine
Patrycjo, Twoi Rodzice na pewno są bardzo z Ciebie dumni, może jest im tylko trudno zrozumieć, że w tak młodym wieku zdecydowaliście się na "poważne dorosłe życie". Z tego co piszesz, to jesteś młodą ale dojrzałą i odpowiedzialną osóbką i całkiem nieźle sobie z mężem radzicie. Najważniejsze, że nie rezygnujesz z dalszej nauki i rozwoju. Twoi rodzice po prostu wiedzą, że połączenie macierzyństwa, z pracą zawodową, prowadzeniem domu i nauką nie jest proste i że będzie to od Was wymagało pewnych poświęceń. Wiadomo, że rodzice chcą dla swoich dzieci wszystkiego co najlepsze, a już szczególnie tatusiowie by chcieli żeby ich córeczki zostały małymi księżniczkami jak najdłużej. Pozwól, żeby rodzice zobaczyli, że ogarniasz wszystko i że jesteś szczęśliwa, a ich wątpliwości się rozwieją.

Głowa do góry :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #268353 przez Adlenne
Patrycja ja uważam, że rodzice mają powód do dumy że tak świetnie sobie radzisz. Ja na przykład jestem 6 lar starsza od Ciebie i muszę powiedzieć, że w Twoim wieku na pewno nie byłam na tyle dojrzała by rozpocząć samodzielne życie i zdecydować się na macierzyństwo. Rodzice może po prostu woleliby żebyś skorzystała więcej z życia zanim założysz rodzinę, ale jeśli wybrałaś właśnie taką drogę to Twoja sprawa i nie przejmuj się gadaniem bo zawsze znajdą się tacy którym coś nie będzie pasować.

Tak jak obiecywałam wstawiam zdjęcia z sesji zrobione w 35 tc.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #268355 przez Adlenne
Nie wiem jak dodać więcej zdjęć na raz ;)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #268405 przez ineza4
Witam:) Widzę, że dobre wieści :) Madziorskie trzymamy kciuki, oby gładko poszło...

Patrycja ja podpisuję się pod wypowiedziami dziewczyn. Już powinnyśmy się przyzwyczaić do tego, że rodzice czasem zrzędzą, bo inaczej sobie wyobrażali naszą przyszłość...

Byłam wczoraj na ktg i wykazywało skurcze nawet 100%, mam je coraz częściej i już nie mogę się doczekać kiedy koniec...

Adlenne pięknie wyglądasz :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #268853 przez Patrycja_Z
Mnie dzisiaj całą noc dziwnie pobolewał brzuszek. Nie były to skurcze (chyba ;) ) ale dokuczało mi do tego stopnia, że się budziłam. Teraz też cały czas się utrzymują takie lekkie skurcze w podbrzuszu. może będzie wystrzałowy Sylwester? :P
Co do rodziców- wiem, że Oni chcą dla mnie jak najlepiej, jak z resztą każdy rodzic dla swojego dziecka, ale zdenerwowali mnie tą sytuacją.
Ciekawa jestem co się dzieje z Madziorskie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #268903 przez Marti
Patrycja, a może warto szczerze porozmawiać z Twoimi Rodzicami? Oczyścić atmosferę? Nie wiem oczywiście, jakie macie relacje, ale ja z moimi wolę czasem pójść na tzw. czołówkę i powiedzieć, co mi leży na wątrobie, wyłożyć swoje argumenty i wysłuchać ich stanowiska. Zazwyczaj pomaga :) Chociaż z drugiej strony jak się masz stresować i gorzej poczuć, to może nie jest to najlepszy pomysł...

A co do bólów, mnie ciągle coś dziwnie pobolewa, ciągnie, kłuje, a to tu, a to tam, nawet nie jestem w stanie spamiętać tych wszystkich objawów, żeby opowiedzieć o nich na następnej wizycie... Ale myślę sobie, że skoro przechodzi, a nie nasila się, nic nie krwawi i wody nie odchodzą, to chyba normalne objawy?

Madziorskie się nie odzywa, więc pewnie jeszcze w szpitalu, mam nadzieję, że szybko poszło i już się cieszy swoim Maleństwem :)

A ja za chwilę lecę na konsultację neonatologa, anestezjologa i na ktg do szpitala. Ciekawe, co się okaże :) Uff, ciężki dzień będzie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #268912 przez ann-sunshine
Adlenne śliczny ciążowy brzuszek, fajna pamiątka będzie :)

Patrycja, coś czuję, że ty następna w kolejności na porodówkę, bo te twoje bóle to już podchodzą pod skurcze porodowe jak nic ;)

Ineza, ty już też widzę prawie na finiszu :)

Trzymam za Was kciuki :blink:

mam nadzieję, że nie zginiecie z forum i dacie znać jak już będziecie z maleństwami w domach

Mnie też coraz częściej coś pobolewa, dźga, ciągnie itp. ale to normalne, mała ma mało miejsca, no i organizm przygotowuje się do wielkiego dnia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #268955 przez ineza4
Patrycja ja Ci życzę żebyś doczekała stycznia, bo te grudniowe maleństwa mają rok w plecy... A więc niech nowy rok będzie wystrzałowy :)

Dziewczyny, psychicznie jestem gotowa na poród :) Kiedyś sama myśl o porodzie przyprawiała mnie o dreszcze, a teraz jak mam skurcze to się cieszę i myśle w głowie oby się rozkręciły :) Dziś śnił mi się mój synek :) Już nie mogę się doczekać :)

ann-sunshine napewno nie znikniemy z forum, hehe przynajmniej ja nie znikne :) Fajnie jakbyśmy mogły dzielić się radościami wychowywania naszych maluszków...

Marti ja mam takie objawy przepowiadające gdzieś od tygodnia, a więc może szybciej zawitamy Twoje maleństwo ? :)

Swoją drogą to ciekawe która następna?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl