BezpiecznaCiaza112023

Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #265625 przez ann-sunshine
Patrycjo, chodzenie do ginekologa na wizyty w ostatnich tygodniach co 2 tygodnie jest uzasadnione. Sprawdza wtedy czy szyjka się nie skraca, nie rozpulchnia i nie otwiera, czy nie sączą się wody płodowe, czy czop nie wypadł. Zmiany zachodzą dość szybko, a lepiej wiedzieć, że zaczynasz rodzić i że dziecko już pcha się do kanału rodnego. Nie każda kobieta czuje początkową fazę porodu. Koleżanka tak miała, że nic nie czuła że ma skurcze i że dzidzia zaczęła się pchać. Poszła na zwykłą kontrolę, a lekarz od razu wysłał ją do szpitala i ostatni miesiąc przeleżała na podtrzymaniu na patologii.

Madziorskie, uuu... współczuję spotkania ze śniegiem. Ale dzidzia nie powinna na tym ucierpieć, jest dobrze u ciebie chroniona.

Patrycjo, decyzję o wyborze szpitala musisz podjąć sama. Rozważ za i przeciw za każdym, albo zwyczajnie zdaj się na intuicję i opinie. Ja wyboru nie mam, u nas tylko jeden szpital jest.

Też się cieszę że święta u mamy i też liczę na wałówkę.

I jestem po wizycie. Z mieszanymi uczuciami. Szyjka mi się skraca, mała trochę pcha się na świat. Mam na serio się oszczędzać i dużo leżeć. Wizyta za dwa tygodnie. Ale mimo wszystko lekarz dobrej myśli i raczej nie powinnam urodzić przez te dwa tygodnie. A co będzie potem, zobaczymy. Może rzeczywiście zostanę mamą styczniową.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #265880 przez ineza4
Ann- sunshine lepiej żebyś ciążę donosiła przynajmniej do 38 tygodnia i tego Ci życzę, oszczędzaj się bo aktualnie 33tc to zdecydowanie za wcześniej, a im dłużej maluszek pod serduszkiem, tym lepsza odporność po narodzinach... Mój synek w 30tc bardzo chciał zobaczyć świat, dostałam skurczy i zignorowałam to, najzwyczajniej nie spodziewałam się że to skurcze, tylko myślałam, że to bóle żołądka i cały dzień przechodziłam, a na wieczór jak mąż wrócił z pracy to zadzwonił do lekarza i opisał moje dolegliwości, no i kazał natychmiast jechać na pogotowie. Jak dojechaliśmy i podłączyli pod ktg to skala skurczy nasilała się do 50% i lekarz zapytał od kiedy to trwa i jak usłyszał, że od 5 rano, a na pogotowiu byliśmy po 21 to był bardzo zniesmaczony, wcale się nie dziwie, bo zachowałam się nie odpowiedzialnie, przecież tu chodzi o maleństwo. Leżałam tydzień na podtrzymaniu pod kroplówkami i naszczęście skończyło się wszystko dobrze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266096 przez Patrycja_Z
ineza- dlatego ja z każdą pierdołą jeżdżę do mojego gina albo na IP. Może i myślą, że jestem wariatką ale przynajmniej wiem, że robię wszystko żeby było mojej córci dobrze u mnie w brzuszku :)
Chyba dopadła mnie cholestaza... Wszystko mnie swędzi, tzn. nogi (szczególnie wewnętrzna strona ud) i ręce, czasami łydki. Trochę o tym poczytałam i się wystraszyłam. Z samego rana pojedziemy zrobić próby wątrobowe i zobaczę co dalej. Po południu odbiorę wyniki, sprawdzę z dr. Google i jeżeli będzie coś nie tak to zadzwonię do mojego dr.
To wszystko przez te słodycze, które pochłniałam tonami... Nie wiedziałam, że to może do tego prowadzić, na przyszłość będę mądrzejsza i Was też ostrzegam dziewczynki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266314 przez ineza4
Halo halo jakaś cisza przedświąteczna... Piękę sernik i dodam, że zawsze piekę ciasta z paczki, a tym razem wszystko sama :) ciekawe jak wyjdzie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266351 przez madziorskie
Ineza i jak się udał sernik?
Ja pozostawiam tą przyjemność mojej mamie, bo w wypiekach jest niezastąpiona ;)

A przed chwilą skończyłam piec paszteciki z kapustą i grzybami do barszczyku. Mąż stwierdził, że całe szczęście, że nie są z mięsem bo musiałabym je piec jeszcze raz... tak mu smakują ;)

Ubraliśmy dzisiaj choinkę. Troszkę nas kosztowała bo wszystkie ozdoby musieliśmy kupić bo to nasze pierwsze wspólne Święta w nowym domku.

Wczoraj kupiliśmy fotelik dla Izuni i zamówiliśmy wózek, który będzie do odbioru za jakieś 3 tygodnie, więc pewnie akurat jak córcia się urodzi ;) Teraz to już tylko się spakować i czekać, aż mała zechce opuścić swoje przytulne mieszkanko i zobaczyć jak wygląśda mama od drugiej strony... ;)

Patrycja daj znać co wyszło u Ciebie. Mam nadzieję, że wszystko wporządku!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266390 przez ineza4
Sernik się udał! ;)

Madziorskie jaki wozek kupiliście? My zdecydowaliśmy się na x-lander :)

Co do choinki, to też musieliśmy wszystkie ozdoby kupić, a to nie mało kosztowało... Ale przynajmniej zakup na lata ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266423 przez madziorskie
Mam nadzieję, że te ozdoby będą na lata... że córcia nie będzie zbijać bąbek, ani że pies nie będzie się do nich doczepiał jak do piłeczek.. hi hi ;)

My kupiliśmy jedo fyn 4DS w wersji freeline special, a dokładnie nr 202 ;)
Mąż powiedział, że koniecznie fotelik RECARO ma być. A ja bardzo chciałam by fotelik pasował na stelaż, bo w moje auto fotelik, gondola i stelaż nie wejdą za jednym zamachem, więc łatwiej mi zapakować stelaż i fotelik, który i tak muszę zabrać ze sobą jadąc gdzieś z córką (chociażby na szczepienie). Z przodu mam poduszki powietrzne, których nie da się wyłączyć więc fotelik tylko i wyłącznie na tylnym siedzeniu mogę przewozić...
Do RECARO pasuje wózek JEDO i X-lander. Ale jakoś tak JEDO nam się spodobał i go kupiliśmy. Zobaczymy jak się będzie sprawował, ale miejmy nadzieję, że dobrze;) Łatwo się go składa i rozkłada, szybki demontaż kół.. a to niestety dla mnie bardzo istotne... no chyba, że zmienię auto, ale na razie się na to nie zanosi... ;( a szkoda...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266468 przez Patrycja_Z
Do teraz nie wiem co mi dokładnie dolega, bo tutejsza służba zdrowia zrobiła sobie dłuższe święta i dzisiaj punkt pobrań krwi był nieczynny... Poszłam do apteki, powiedziałam co mi dolega i pani powiedziała, że miała to samo i po badaniu okazało się, że to nie cholestaza tylko sucha skóra... Dała mi witaminę C, kazała wyeliminować słodycze z diety, unikać produktów smażonych, kremować się (bo może mam to co ona), spać tylko na lewym boku żeby nie uciskać wątroby i liczyć ruchy Dziecka. Jak coś byłoby nie tak to na IP.
Tylko czy jeżeli trafię do porodu w święta to mam mówić, że podejrzewam coś takiego? Chyba powinnam, prawda? Czytałam, że wtedy częściej robią KTG żeby sprawdzać jak ma się Maleństwo.
My też mamy wózek JEDO. Gdybym miała sama kupić to wybrałabym najwygodniejszy z tanich, bo niektóre wózki potrafią słono kosztować. My mamy wózek od teściów po siostrze mojego męża (tak, tak siostrze która ma 3,5roku ;) ). Jestem z niego zadowolona, bo ma pompowane koła i wszystkie na równym rozstawie (nie lubię tych okręcanych kółek, bardzo ciężko się je prowadzi po polnych drogach, a taką właśnie mamy pod blokiem...)
Dzisiaj kupiłam aspirator do noska, lek przeciwgorączkowy i maść na sutki. Właśnie mi się przypomniało, że zapomniałam zapytać o dostępność dodatkowych szczepionek, ale najwyżej wyślę męża. Wszystkie przybory do pielęgnacji Julki już poukładane na szafce :) Nie wiedziałam, że te najmniejsze pampersy są aż tak malutkie ;)
Dostałam dzisiaj numer do położnej środowiskowej. Wiecie może kiedy powinnam do niej po raz pierwszy zadzwonić? Jak jeszcze będziemy w szpitalu, czy jak już wrócimy do domu?
Muszę przyznać, że swędzi mnie o wiele mniej niż wczoraj. Tylko teraz mam zagrychę czy jest to skutek niejedzenia słodyczy, smażonego, solidnego nakremowania ciała, leżenia na lewym boku czy co tam jeszcze robiłam ;) Ale jutro karpia sobie nie odpuszczę :P
Ja już na neta raczej nie wejdę, bo mój mężulek nie lubi jak siedzę na forach zamiast się nim zajmować ;) Więc życzę wam spokojnych, radosnych, rodzinnych Świąt

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266525 przez Adlenne
Dziewczyny życzę Wam by pod świąteczną choinką znalazły się radość, szczęście, wzajemne zrozumienie i spełnienie marzeń w Nowym Roku




Patrycja_Z z położną możesz spotykać się już w trakcie ciąży, mi co jakiś czas położna sprawdza tętno małej, ja akurat chodzę do przychodni bo mam dwa kroki. A jak się dziecko urodzi to trzeba zgłosić, że ma przyjść.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266539 przez ineza4
Przede wszystkim dużo zdrówka dla maluszków :) Żeby w domku nigdy nie zabrakło ciepła rodzinnego :) Miłości, radości, spełnienia marzeń! Wesołych i spokojnych Świąt :)
Ach, zapomniałabym LEKKIEGO jak tylko to możliwe rozwiązania ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266559 przez delfinek83
Wesołych i Spokojnych Świąt :kiss:

my jeszcze w dwupaku :silly:
pozdrawiam i buziaki Dziewczynki :kiss:


[url=http://www.suwaczki.com/tickers/16ud3e3k6640b9q1.png[/img][/url]
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266784 przez Marti
Wszystkiego najcudowniejszego Dziewczynki! Przede wszystkim bezproblemowego rozpakowania i dużo zdrowia dla Maluszków!!!

Przeżyliśmy Wigilię, chociaż łatwo nie było :) Okazuje się, że trawienie w ciąży jednak jest trochę inne niż przed i nie do końca da się zjeść 12 wigilijnych potraw bez konsekwencji :silly: A jak u Was?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266874 przez madziorskie
Miałam nadzieję, że uda mi się wejść w Wigilię tutaj i złożyć Wam dziewczyny życzenia, ale niestey było inaczej ;( Wobec powyższego pozostaje mi życzyć tylko najlżejszego jak się da rozpakowania, bo Święta już minęły...
Cieszę się bardzo, że spędzilismy Święta z moimi i męża rodzicami, chociaż umęczyłam się z Wigilią, że ho ho... nawet zastanawiałam się czy iść na Pasterkę taka była zmęczona, ale w końcu się zdecydowałam i poszlismy... Niestety miejsc siedzących już nie było w Kościele i wyobraźcie sobie, że nikt nie ustąpił mi miejsca... pomimo tego, iż koło jednej pani siedziała jej córka, która mogłaby usiąść mamie na kolana... dobrze, że chociaż mogłam się oprzeć o ławkę bo inaczej bym nie ustała... ;)

Nam też się udało przeżyć Święta w dwupaku ;) i oby tak zostało do stycznia;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266914 przez Patrycja_Z
Trawienie jest o wiele gorsze niż przed ciążą. Praktycznie nigdy nie miałam żadnych dolegliwości żołądkowych a teraz... Całą noc budziła mnie zgaga i 'jeżdżenie" w żołądku. Na drugi dzień nie jadałam kolacji więc było troszkę lepeij, a wczoraj wypiłam 0,33 coli z mężem 'na pół' (u nas dzielenie się na pół wygląda tak, że On bierze 3/4 a ja resztę ;) ) i szczerze mówiąc bardzo mi to pomogło.
Ja na pasterkę nie poszłam. Byłam już zmęczona, a poza tym do teściów wybrałam się w obcasach i nie ustala bym w nich tyle czasu.
Madziorskie- w ciąży jestem bardziej waleczna i na pewno podeszłabym do tej pani i grzecznie poprosiłabym o ustąpienie miejsca przez córeczkę. Swoją drogą to przykre, że ludzie staraja się nie zauważyć kobiet w ciąży.
Z prezentów jestem średnio zadowolona ale trzeba to przełknąć ;)
Miałam taką ochotę na cytrynówkę mojej teściowej... Ale na szczęście swój rozumek mam i nie uległam pokusie. Ale przepis muszę wziąć i zrobię chyba jeszcze w tym roku, żeby była dobra na chrzciny.
Właśnie, myślicie już o chrzcinach? Ja mam wybrany termin :P Wszystko zależy od tego kiedy Julka przyjdzie na świat. Jeżeli w ciągu kilku najbliższych dni to 29.01, jeżeli około połowy stycznia to 26.02 Szczerze mówiąc chcę to jak najszybciej mieć za sobą a wiadomo, że jak Dziecko malutkie to więcej śpi i więcej jest się w stanie zrobić. Będzie impreza na 18 osób.
Gdzie spędzacie Sylwestra? My albo na porodówce albo u teściów. Nawet jeżeli Malutka już będzie na świecie to raczej i tak pojedziemy do teściów, bo w Naszym bloku nie da się spokojnie przeżyć tej nocy.
Spojrzałam dzisiaj na suwaczek i do porodu zostało mi 9 dni wg USG, a wg OM powinnam urodzić JUTRO :ohmy:
To się rozpisałam ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #266930 przez Adlenne
Cześć dziewczyny, dobrze że już po świętach bo siedzenie przy stole i jedzenie mnie również nie służy.
madziorskie podziwiam Cię z tą pasterką. Niestety przykra prawda jest taka że na ludzi nie ma co liczyć w kwestii ustąpienia miejsca a żeby zająć miejsce samemu to u nas przynajmniej trzeba być godzinę przed czasem.
Co do sylwestra to ja się nigdzie nie ruszam, zamierzam go spędzić w domu, najlepiej w łóżku. Czuję się strasznie ociężała i boli mnie kość łonowa, dlatego nie mam ochoty nigdzie wychodzić.
Zaraz po nowym roku mam mieć zdjęty pessar i odstawić leki i moja gina uważa, że 3-4 dni później urodzę. A do terminu mam równe 2 tygodnie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl