zostanę mamą w maju 2011 roku :)

agi my z mężem jeszcze w poprzednim mieszkaniu kupiliśmy żywą, niedużą choineczkę, nowe bombki żeby były początkiem naszej wspólnej kolekcji i piękne kolorowe lampki, jak już wszystko było gotowe, choinka ubrana i chcieliśmy ją włączyć do prądu to lampki zrobiły tylko BUCH, poszły iskry i wywaliło prąd w całej kamienicy To były nasze pierwsze święta we wspólnym mieszkaniu

Jako że jutro wieczorkiem wyjeżdżamy do rodzinki,a rano śmigam jeszcze na uczelnię i nie wiem czy zdążę tu wpaść to chciałam już dzisiaj złożyć Wam serdecznie życzenia - spokojnych i radosnych świąt!!!!

Bombelku Kochana dziękujemy i również dla Ciebie i całej Twojej rodziny życzenia pogodnych i radosnych Świąt Szerokiej drogi i spokojnej podróży
Będziem tęsknić

Agusiak napisał:

Będziem tęsknić

Ja też!!!!!!!!!!!

Agusiak napisał:

Sylka to super, że już masz wszystko porobione i możecie spokojnie oczekiwać świąt Dobrze też, że Kubuś nie rwie się do majstrowania przy choince Znajoma rok temu musiała zrezygnować z choinki na święta a jej smyk był wówczas właśnie w wieku Kubusia a może nawet troszkę młodszy.
A Święta gdzie spędzacie?

Wigilię spędzamy u teściów już 2 rok bo moi rodzice są za granicą. Zawsze zaliczalismy Wigilie wpierw u teściów a później 100 km dalej do moich rodziców jechaliśmy na kolejna Wigilię i 1 dzień Świat u nich a 2 u teściów lub u nas. A w tym roku jak w zeszłm Wigilia i 1 dzień Świat u teściów z rodzeństwem P. a 2 u nas w domu i kto zechce to niech wpada

P. smiał się że chioinkę bedziee trzeba przywiązac do szafy ale na szczęscie nie ma takiej potrzeby.

Hej Kochane
Agusiaczku to Wasze pierwsze świeta pozostaną w Waszej pamięci na zawsze

Bombelku dziękujemy za życzenia Dla Ciebie i całej rodzinki również życzymy spokojnych , rodzinnych i radosnych świąt Ucałuj Jasia Bezpiecznej podróży , jeździe ostrożnie i wracajcie wypoczęci i w dobrych nastrojach do Nas

Mnie dziś Mężuś zaprosił na obiad Tak więc mam luz od gotowania
Dzisiaj zakupy mamy w planie , więc zejdzie nam pewnie pół dnia ...

Miłego dzionka

Witajcie
Bombelku kochana Życzymy Radosnych Świąt pełnych UŚMIECHÓW,MIŁOŚCI,RADOŚCI,CUDOWNYCH PREZENTÓW PEŁNYCH BRZUSZKÓW i wszystkiego czego tylko sobie wymarzycie Całuski gorące dla całej rodzinki Stęsknieni będziemy czakać na wiadomość od ciebie po powrocie

A u nas...Młody już śmiesznie gaworzy: dada, baba, mamma,aguga i jeszcze pare takich śmiesznych słów mam nawet nagrane jak zrzucę to postaram się wstawić chyba można? Co do samych świąt u nas zapowiadają się nieciekawie Mężu umówił się ze swoją mamą że przyjdziemy ale ja jak o tym pomyślę to aż mnie ściska Mam spędzić ten dzień z osobą która nigdy nie ma dla nas czasu jest wiecznie zmęczona i ważniejsze od mojego syna jest kieliszek i jej nowy fagas...., ale powiedziałam że to ostatni raz robię to tylko ze względu na męża bo to jego matka ale w następnym roku młody już będzie więcej kumał i na pewno już nie pójdę do "Pani Babci" A po świętach jak będę miała czas to wejdę do niej na poważną rozmowę i mam nadzieję że coś uda mi się zmienić. Aż mi się płakać che tak naprawdę jest jedna i do czasów kiedy teściu żył było wszystko było "prawie normalnie" a teraz.....Ja ze swojej strony nie mam rodziców tzn mam ale wybrali inne życie...no ojciec mój się trochę stara żeby dla młodego być dziadkiem ale to i tak nie jest tak jak powinno być ale się stara i przychodzi do niego. No i się popłakałam Zawsze przed świętami dopada mnie uczucie pustki i żal. Od 10 lat nie lubię świąt i zawsze robiłam sztuczny uśmiech teraz nawet gdy mam przy sobie najwspanialszy skarb nie potrafię się cieszyć, choć wiem że muszę dla niego stworzyć święta jak z bajki.........
Ojj przepraszam że Wam to piszę,ale nie chce już mężowi robić przykrości jemu też jest ciężko, ale ja już chyba dłużej nie mogę ja przez całe życie byłam odrzucana i nie pozwolę żeby mój syn tak się kiedyś poczuł.

Co do pracy jest już lepiej ciężko mi się rozstaje z młodym płacze za każdym razem już nawet się nie maluję , ale z każdym dniem jest lepiej. Dziewczyny są jak na razie w porządku Sama praca sprawia mi radość bo mogę się wygadać i pobyć z innymi ludźmi, ale jednak to rozdarcie i tęsknota bierze jeszcze górę. Dobrze że to tylko parę godzin

A płyn Emolium i szampon rewelacja po pierwszym użyciu Matkowi polepszyła się skóra. Zero plam i jest taka nawilżona naprawdę bomba. Wcześniej używałam oilatum i alerco ale ten jest REWELACYJNY A ta maść na te nieszczęsne zaślinione policzki to Hydrocortisonum również bomba mam jej używać co 4-5 tygodni przez 3 dni po drugim dniu policzki wróciły do normalności i już się tak nie wysuszają.

agi-p ojj jakiego masz męża kochanego Na pewno już po obiadku więc teraz życzę miłego wieczorku przy ukochanej rodzince i pysznej kolacyjki I mam nadzieję że zakupy się udały
My dzisiaj też udaliśmy się na zakupy bo szukaliśmy krzesełka dla mojego siostrzeńca ale nie znaleźliśmy...za to... gdybym miała do Was telefon zaraz bym Was obdzwoniła bo otworzyli u nas nowego nike i była wyprzedaż adidasków kupiłam młodemu śliczne nike na wiosnę za 30zł miałam wziąć 2 pary ale nie wiedziałam jaki rozmiar ale były takie cudne buciki a dla dziewczynek dobrze że mam chłopaka bo kupiłabym chyba z 5 par hehe.. A teraz mężu pojechał z moim siostrzeńcem jako że krzesła nie znalazłam to mu kupi 2 lub 3 pary oryginalnych bucików i może jakąś piłkę jak mu starczy kasiorki No buty po 30 i 50 zł to kurcze na rynkach są droższe hehe Szkoda że na mnie nic nie było Ale najważniejsze że dzieciaki będą zadowolone

A i wiecie co wróciliśmy dziś ze sklepu i dzwonek do drzwi otwieram a tam stara sąsiadka mojego męża. Jak ją zobaczyłam to se myślę co ona chce pewnie kasę pożyczyć na święta(bo zawsze pożyczała od męża matki i brata)nikt jej nie chce pożyczyć to przyszła do nas a ona przyniosła nam tzn młodemu całą taką dużą torbę zabawek ale mi się głupio zrobiło nawet nam taki samochodzik przyniosła co się malucha sadza a on się nóżkami odpycha i takie czaderskie malutkie plastikowe krzesełko i koleją kule tylko inną Kurcze nie widzieliśmy się z nią 3 lata a ona tak o nas pomyślała bo jej bliźniaki wyrosły więc nam przyniosła Szok A może to jakiś znak że te święta mimo że rodzina jest jaka jest to są ludzie którzy myślą o innych bezinteresownie
Dobra zajrzę później bo młody mnie woła

Hejka
Kozłowska rany jak Wam sie udało z tymi bucikami Ja też chcę ... a u Nas nie ma takich promocji
Ciesze się , ze w pracy dobrze sie czujesz To już połowa sukcesu
Widzisz jednak ludzie miewają przejawy bezinteresowności . Mi tez czasami ciężko w coś takiego uwierzyć i czasem potem mi głupio ... ale tak to już jest , jak nas ktoś zawiedzie to potem już się opinia na jego temat wyrabia . Miło ze strony sąsiadki , ze pomyślała , ze zabawki mogą się przydać Okres świąteczny wyzwala w ludziach dobroć
Kochana przytulam mocno z powodu rodziców . To bardzo smutne , ze czułaś się odrzucana . Ale dzięki temu jesteś silniejsza i nie pozwolisz , żeby Matek tak się poczuł .
Ale musi byc cudownie słyszec takie gaworzenie , a raczej rozmowy synka Koniecznie wrzuć filmik Mały gaduła kochany
Wiem co czujesz jeśli chodzi o teściową . Ja też czasami dla Męża musze się przełamać . U mnie wiem , ze nawet rozmowa z teściową nic nie da . Ale Ty próbuj , moze jakoś do niej dotrzesz i pewne fakty do niej przemówią .
Mam nadzieję , ze mimo wszystko święta będą miłe .

A My jutro na pogrzeb jedziemy Kurcze to takie smutne . Dziś rozmawialiśmy z tymi znajomymi i czasami brakuje słów . Karolka jeszcze spoko , ale Kuba strasznie to przeżywa .

I zakupy porobione , ale oczywiście jeszcze nie wszystko udalo się kupić . We wtorek pojade już sama z Amcią i załatwimy resztę

Agusiaczku a jak tam Wam minęła niedziela ?

Uciekam , bo oczy mnie już od kompa bolą ...

Spokojnej nocki

Jestem z powrotem
agi dzięki za miłe słowa, ale przyznam się że wcale nie jestem silniejsza czasami czuje się jak bezsilne dziecko Ze wszystkich sił próbuję i będę próbowała stworzyć Matiem dom w którym będzie czuć miłością, ale niestety w takich momentach jak te wracają najgorsze wspomnienia i mimo prób zawsze przechodzę załamanie, a wiem że mój kochany synek to wyczuwa i jest mi podwójnie przykro
Właśnie ubrałam choinkę moją małą z 6 bombkami i mimo że stoi nie napawa mnie radością mam nadzieję że uśmiech mojego synka jak ją zobaczy to zmieni
Jutro jak wrócę z pracy i młody mi zaśnie to wrzucę filmik

Ojj no to się pożaliłam cieszę się że mam Was zawsze lepiej jak się z siebie wyrzuci co leży na serduchu .Dziękuje że jesteście hehe

Dobra zmykam
Spokojnej nocki buziaki

dobry wieczór

Ja znowu padnięta ale kolejne rzeczy na liście przedświątecznej odhaczone
Pomyliśmy z mężem łazienki, potem biegiem na spacer coby malutka z tego całego kurzu się przewietrzyła, potem duże pranie rzeczy małej bo się nazbierało i tak zleciał cały dzień, a to oczywiście w dużym i ogólnym skrócie Ale w tym tygodniu nie chciałabym już nic większego robić a jedynie jakieś drobne poprawki.

Mięsko i rybki też już uwędzone, ale tata siedział do 3 w nocy przy tej wędzarni a dziś T rybki robił, wczoraj jeszcze zrobiliśmy duszonki i przyznam szczerze że nie pamiętam kiedy w grudniu jedliśmy duszonki

agi trzymaj się tam jutro na tym pogrzebie

Kozłowska fajnie, że Mati już gada sobie, moja też gaduła, pięknie mówi tata, mama, dada ale ogólnie czasem tak nawija jakby naprawdę wiedziała co mówi tylko że w jakimś innym języku. Bardzo to śmiesznie wygląda i mamy czasem ubaw po pachy Coraz śmielej zabiera się do raczkowania ale ile to potrwa zanim się zbierze to trudno stwierdzić. Łóżeczko też już obniżone i będę spokojniejsza, że nie wypadnie bo dziś jak sama usiadła to się tak wychyliła że aż się zerwałam na równe nogi

Miłego wieczorku a tym co już poszły spać spokojnej nocki

Dzień dobry
Kozłowska Kochana tutaj zawsze możesz wyżalić się do woli Zawsze wysłuchamy i w miarę możliwości pocieszymy Każda z Nas ma takie czy inne problemy i wygadanie pomaga

I jak Mateuszkowi choinka się podoba ?

Agusiaczku czyli pozostaje Wam samo oczekiwanie na święta Wszystko porobione macie ...super . Ja w sumie też wszystko gotowe mam . Tylko bieżące sprzątanie i prasowanie mi pozostało . Łazienkę wczoraj tez szorowałam
To łóżeczko macie juz na najniższym poziomie ?

A u Nas zniknęła ta biała plamka na dziąsełku Ale marudzenie pozostało Nocki kiepskie znowu , tak wiec chyba pomęczymy się obie dalej .
Idę zaraz stworzyć obiad , bo jedziemy na ten pogrzeb , a jak Paulinka wróci ze szkoły to nas jeszcze nie będzie , wiec sbie podgrzeje obiadek .
Ama wariuje w łóżeczku ...miala zasnąć , ale widze , ze nic z tego nie będzie

Miłego dnia

dzień dobry

Kozłowska żal się ile potrzebujesz, od tego tu jesteśmy Mam nadzieję że już lepiej u Ciebie a jetem pewna że stworzysz synkowi piękne i magiczne Święta

agi łóżeczko mamy chyba na średnim poziomie, do tej pory mieliśmy na najwyższym jak od urodzenia, teraz jest niżej ale chyba da się jeszcze jeden poziom niżej zjechać.
Biedna Amelka żabki jej dokuczają u nas jest ten sam problem. W nocy póki co jest jeszcze w miarę chociaż śpi jak zając pod miedzą i trzeba na paluszkach chodzić, ale spodziewam się że niebawem zacznie budzić się w nocy Jak czytam na innych wątkach, że wcześniej dzieci pięknie spały, same zasypiały a teraz w nocy wojują to mnie dobija Za to w dzień to już mam serdecznie dosyć. Już napisałam dziś do T ze ma wziąć urlop po świętach bo zwariuję Ciągle marudzi, już nie mam pomysłów czym ją zająć, zasypia na siedząco w wózku lub w huśtawce, śpi 7 minut, że nawet śniadania nie da się zrobić, nigdzie nie mogę zniknąć nawet na chwilkę bo ryk. Matko jak te zęby nie wyjdą to ja chyba będę musiała sobie kupić Valerin Forte

Miłego dnia Kochane

Dobry wieczór
Amelka już śpi Jakie to cudowne chwile Troszkę odsapnąć można
Zaraz zmykam pod prysznic , mam dziś w planie małe spa

Byliśmy dziś na tym pogrzebie Smutne wydarzenie zwłaszcza dla rodziny . Ludzi bylo tyle , że kościół pękał w szwach . Stypę na 150 os robili ...a oczywiscie nie wszyscy , którzy byli na pogrzebie w niej uczestniczyli .

Agusiaczku ja tez oba łóżeczka mam na średnim poziomie Ja obniżyłam już miesiąc temu tak zapobiegawczo
Pewnie niech Mężuś bierze urlop po świętach i troszkę Cie odciąży
Ja chyba tez coś na uspokojenie kupię,bo melisę pije od jakiegoś czasu i rezultatów brak

Jutro jade na ostatnie mam nadzieję zakupy Dokupię te 2 prezenty , resztę potrzebnych rzeczy i mam dość zakupów

Jakaś przemęczona jestem ... chyba temu , że od 6 m-cy nie przespałam nawet polowy nocy I oczywiście czasami Ama daje w ciagu dnia tak w tyłek , że zapominam jak się nazywam .

Kochane mam pytanie : czy gotujecie dzieciakom pomidorową ? Nie wiem czy użyć koncentratu pomidorowego ,czy lepiej dodac pomidory w puszce lub kartoniku ?

Uciekam , bo Amka długo spać pewnie nie będzie , a chcę się odprężyć pod prysznicem

Udanego wieczorku i spokojnej nocki

dobry wieczór

agi to rzeczywiście musiało być bardzo dużo ludzi na tym pogrzebie skoro stypa aż na 150 osób Z pewnością była to smutna uroczystość jak każdy pogrzeb ale ten był dodatkowo tak niespodziewany Tylko czas może pomóc Twojej koleżance i jej rodzinie.

T ostatnio gotował małej pomidorową to z pomidorków w puszce, zjadła ze smakiem i nic jej nie było
Udanych jutrzejszych zakupów,obyś wszystko pokupowała i miała już z tym spokój

Dobranoc agi

A my jutro jedziemy do poradni na kontrolę bioderek. Mam nadzieję, że nic nie uległo zmianie i nadal wszystko jest dobrze

Ja gotuję z koncentratu pomidorowego w słoiczku, najczęsciej Pudliszki. Kuba uwielbia pomidorową. Dziś robiłam mu pulpeciki z królika w sosie pomidorowym,, ziemniaczki i duszona marchewke na surówke. Dmuchna w mgnienia oku.

Pogrzeb to zawsze przykra sprawa. Rodzina najczęsciej widuje sie na pogrzebach i weselach