- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- zostanę mamą w maju 2011 roku :)
zostanę mamą w maju 2011 roku :)
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
Sylka super, że mąż zajął się dziś Kubusiem
Mój też większość dnia spędził z młodą na dworze więc mogłam na spokojnie sobie posprzątać i jeszcze odpocząć
megi śliczny awatarek
Gosiu dziękuję za życzenia
Zdjęcia jak zawsze piękne, nie mogłam się napatrzeć.
Śliczne tam macie okolice, najbardziej podoba mi się zdjęcie Hani i Misia na pieńku
A powiedz mi jak tam macie, bo pisałaś że mieszkacie w bloku a macie też jakiś ogródek tam, tak?
Imieninki nawet miłe, odwiedziny teściów super, ale T mnie tak wnerwił, że cały ten dzień stracił urok. Ech ale nie chce mi się nawet o tym pisać.
A najgorsze, że jutro jedziemy na tą działkę a mnie całkowicie odeszła ochota.
Miłego wieczorku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
Adi uu wpsolczuje ze cie T wkurzyl ito w twoje swieto nieladnie
moze sie pogodzicie i pojedziesz
maly spiocha wl ozeczk ua raczej chrapie S tez od 16 spi u siebie a ja jak zwykle spac nie moge
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Może nie możesz spać bo jeszcze za wcześnie dla Ciebie, w końcu młoda godzinka
Ja czekam na rodziców bo niestety musieli dziś jechać ale dzwonili że przyjdą do mnie na imieniny jak wrócą, to czekam, hahah
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Agusiaczku,ach Ci faceci,nie łam się Jutro wyjdzie słonko i od razu lepiej się poczujesz
A co do mieszkania no to mieszkam w bloku w typowo poPGRowskiej wsi. Każdy ma swoje poletko,ogród,działkę,jak zwał tak zwał. Nie jest to maleńkie poletko,ale też nie jest wielkie. Teraz powychodziły jakieś cuda-wianki i te działeczki stoją pod znakiem zapytania. Okazało się,że kiedyś kiedy były podpisywane papiery własnościowe(czy jak to tam się nazywa)na papierze nie znalazł się podpis kogoś tam i teraz to wszystko jest nieważne. Część osób straciła już swoje działki i poszły pod młotek. Sprzedają jako budowlane łączone po 2,5 działki. Te,które znajdują się po naszej stronie niby są bezpieczne,ale bo ja wiem co to jeszcze wyjdzie Póki co ten skrawek jest nasz i dzięki temu mamy swoje warzywa i owoce oraz przetwory przez większą część roku. Podobnie wiele rodzin z tego żyje,bo wielu nie ma pracy i pieniędzy,a jak sobie uprawią to przynajmniej coś mają i jakoś żyją. My bierzemy z tego pola ile się da. Mamy wiśnie,jabłka,brzoskwinie,śliwki. Od rodziny dostajemy inne odmiany śliwek,jabłek no i czereśnie A poza tym to mamy swoje warzywka:marchew,pietrucha,seler,por,ziemniaki,oczywiście,poza tym fasolkę,groszek(który wszyscy wcinają prosto z krzaczka),bób,kapustę,brukselkę,sałatę,rzodkiewkę,czasami pomidory,ogórki,cukinie i inne,których nie pamiętam,ale wiem,że jak już się zacznie wszystko rodzić to dłuuugo nie kupuje się nic. Oczywiście mnóóóstwo truskawek,maliny,poziomki i inne. Lato to istny raj
Wiadomo,teraz trzeba robić i to na prawdę trzeba się napracować,ale potem dostajemy z nawiązką
No to mykam do spania! Dobrej nocki i miłego dnia!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Gosia to wspaniale, że macie taki ogródek, bo to nieoceniony skarb Mam nadzieję że go nigdy nie stracicie przez czyjeś tam niedopatrzenia.
My mamy jak ja to nazywam pole uprawne na działce, tyle że to 90 km od nas. Ale dziadkowie wyjeżdżają tam już w kwietniu i wracają dopiero ok listopada Przyjeżdżają oczywiście na kilka dni do lekarzy czy pozałatwiać sprawy ale tak to siedzą tam. Mamy w ogródku niemal wszystko. Łącznie z drzewami owocowymi i innymi owocowymi krzaczkami, no i cały przekrój warzyw Wszystko latem mamy swoje, pomidorki, truskaweczki itp. Najfajniej jest jak gotujesz tam obiad i zamiast do sklepu czy lodówki idziesz do ogródka po marchewkę, pietruszkę czy ziemniaki Raj na ziemi. Ale niestety dziadkowie są już coraz starsi i coraz ciężej jest im wokół tego robić, ale nikt inny tego nie będzie robił no chyba że mój T bo on uwielbia własne uprawy, no ale z racji pracy nie będziemy na pewno tam tyle siedzieć co dziadkowie, a jednak podlewać trzeba.
Nic lecę się zbierać do drogi, ładne słonko za oknem.
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
a u S tez mamy warzywa prababcia sadzi , bo tesciowa woli kwiatki a na jagody chodzimy do lasu sobie fajnei tak z krzaczka jesc , ale ciezko sie zbieram , wiem bo juz bylam
snil mi sie kolega dzis co wczoraj mama byla na pogrzebie tzn ze pewnie m utam dobrze z tymi psiakami wszystkimi , oby
Agus udanego wyjazdu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Gosiu super że macie ogódek. U mnie u rodziców jest przy domu ogródek z warzywami + malina, agrest, jabłonie, grusza i Wisnia (stare przedwojenne jeszcze odmiany- mój dziedek sadził ) a dodatkowo z 15 min drogi spacerkiem pod lasem rodzice maja dziełkę z domkiem. A na niej ziemniaczki, wszelakie warzywka, truskawki, porzeczki, winogrona, wiśnie, jabłuszka moje ulubione malinówki, brzoskwinie. Domek stary bo dzidek go stawiał i trzebaby go wyremontować w środku położyć płyty, coś na podłoge i mozna zrobic z niego taki mały mieszkalny. Dziadkowi słuzył głownie jako altanka na narzedzia ogrodowe. A że jest piętrowy i teraz doprowadzono na działkę prąd mozna zrobić mały remoncik i nocowac po grilowaniu
Swoje owoce i warzywka są super sprawą.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzieci już po krótkim spacerze. Mimo słońca jest zimniej niż wczoraj Wszystko przez ten okropny wiatr Może jak zwykle się wyciszy około obiadu to zrobimy jeszcze jedną rundkę
Od jutra kolejny ciężki tydzień,bo mąż dalej nadgodziny ciągnie. Ale potem już urlop i tydzień będzie z nami non stop Planujemy wypad do siostry,a potem... się zobaczy.
Tylko mi szkoda Michałka,bo ominie go "wycieczka" do weterynarza i tydzień "ze zwierzakami",a to jego tematy,szczególnie zwierzęta egzotyczne. Takie wycieczki w sumie rzadko się zdarzają,raczej nie jest to popularny kierunek. Policja,straż pożarna to tak,to mają dosyć często,ale weterynarz?! Fajnie jakby zobaczył coś innego i poznał taki zawód,ale niestety Zawsze te najlepsze wypady kolidują nam z planami albo chorobą
Miłego dnia dziewczynki! Mam nadzieję,że macie lepszą pogodę niż my!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
kurcze z ta wycieczka lipa troche... ale moze jeszcze beda mieli okazje tam zagladnac
milego dnia laski
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Gosiu szkoda wycieczki, ale Wy na pewno tez miło zagospodarujecie mu czas
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Chłopaki byli pograć w piłkę,Hania biegła po kretowiskach,a potem Michu "męczył" rower. Ciężko idzie,oj ciężko,ale może w końcu się uda. Mówię do męża,że może ten Hani duży luźniej chodzi,a ten się spojrzał na mnie i już wszystko wiedziałam No różowy jest...
Tak sobie teraz myślę,że jak będziemy u siorki to możemy się przejść do Muzeum Techniki i Komunikacji czy jakoś tak. Byliśmy tam już kilka razy,Michu najwięcej oczywiście,ale zawsze jest przeszczęśliwy. Mnóstwo aut,motorów,autobusy,tramwaje,wszystkiego można dotykać,wchodzić do środka... muzeumtechniki.eu/ Myślę,że to dobry pomysł
No i napaliłam się na czapy i chustki,więc koniecznie kurs po sklepach!!!
Zabieram się za Hani kąpiel. O 20.10 na HBO jest "Avengers",który bardzo nam się podobał,więc chyba obejrzymy go jeszcze raz.
No,a od jutra kolejny maraton Ale mąż mi dzisiaj powiedział,że piątek ma już wolny No już cieszę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
a oto kilk fotek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agi-p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziewczyny górą :) Skarby mam 3 :)
- Posty: 4333
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale weekend szybko zleciał . A tu widzę produkcja pełną para . Ja nawet czasu na kompa nie miałam .
Natka zakupy udane ? Co tam nakupowałaś ciekawego ?
Sylka ja też lubie jak Mężuś zabiera Ami i wybywają na trochę Tylko moją ciszę i relaks zazwyczaj zakłóca wtedy pewna mała istotka Podejrzewam już , że Ona ma jakiś czujnik mojego ruchu .Ilekroć chcę się położyć i odpocząc , to zaraz się budzi i już do cyca
Gosiu szkoda , ze rowerka nie udało się kupić . Ale to kwestia czasu zapewne .
@ współczuję . Na samą myśl , ze niebawem też mnie to czeka , to mam dość
Zdjecia super A fotka przytulonych Hańci i Michałka rozczulająca Świetni są
Prawdziwe oblicze Hanuli to wypisz wymaluj oblicze Amelki
I fajnie ,ze szykuje się Wam wypad do siostry
Megi ale super , ze Mąż znalazł fachowca i półki Wam zrobi Deski an piaskownice też zamówione ... jak wrócisz to same zmiany będą
Zdjęcia świetne Tymuś pełny energii i sił do zabawy Dobrze ,ze czas na przekąskę znalazł
My w sobotę zaprosiliśmy przyjaciół i grilla robiliśmy . Było wesoło i powiem Wam , ze tego mi brakowało .Tych spotkań , zamieszania itp
Amelka wyjątkowo nie poszła spać szybko i siedziała dzielnie do 21-szej . Szybka kąpiel i zasnęła w trakcie picia mleka . Ale oczywiście nic jej to w dłuzszym spaniu nie pomogło i o 5:15 już wyspana była . Ona to niezależnie od godziny pójścia spać wstaje po 5
Wczoraj od rana na zakupach byliśmy I stwierdziliśmy , ze nasze auto , mimo że combi , to jednak za małe ale póki co kasy na zmianę brak
Po obiadku Mężuś zabrał Ami na wycieczkę rowerową i wrócił z śpiącą Amelką Zasneła w foteliku rowerowym . I to tak twardo , ze nawet jak ja rozbierałam to ją nie ruszyło
Oczywiście obudziła się po godzinie wściekła jak osa Ryczała i darła się przez 20 min .
Popołudniu chrzestny Amelki z żoną i synami przyjechał . Posiedzieli trochę i w sumie juz się w duchu modliłam , zeby się zwinęli Nie lubię tej szwagierki ... taka matrona z niej i wielka pańcia .
Dziś pojadę tylko na małe zakupy z dziewczynkami , zrobię obiad i nic wiecej robić nie musze Wczoraj sobie poprasowałam i z pomocą Pauli posprzątałam w domku . Tylko spacerki na dziś zaplanowane
Za to jutro dzień pełen załatwien i wizyt lekarskich . Wizyta u kardiologa i w poradni patologii noworodka Nas czeka . Ale Ami zostawię u Mamci . I jeszcze do fryzjera planuję się udac
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Cieszę się że miałyście udany weekend i korzystałyście z pogody
Nam wypad udał się rewelacyjnie
Pogoda dopisała, słoneczko prażyło, chociaż tam zawsze dosyć mocno wieje.
Zrobiliśmy grilla, spacerowaliśmy po lesie, poszliśmy nad stawy gdzie oglądaliśmy bociany, Linka z babcią poszła do kurek i krówek a z dziadkiem puszczała latawca Była taka podekscytowana że nic nie spała w dzień, jedynie kilkuminutowa drzemka w wózku. No i zaliczyłyśmy też relaks w hamaku Jednym słowem bajka i żal było wracać
Myślałam że młoda padnie w aucie ale w obie strony nie spała, ładnie się bawiła, śpiewała i na prawdę byłam zaskoczona że tak bez marudzenia zniosła podróż
Mnie droga wykończyła, aż głowa zaczęła mnie boleć.
Czekam na mojego dziadka, bo ma nas dziś odwiedzić
Lecę się umyć i czekam aż Paulisia wstanie
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.