Macierzyństwa pierwszy tom ;)

sierpniówki z tamtego roku już się rozpadły?

A był już temat najgorsza randka?

Noo coraz mniej osób się udzielalo i forum umarło śmiercią naturalną..

Kurde najgorsza hmm miałam ich kilka w sensie nie udane. Chyba jedna to z gościem co wciąż gadał o meczach jak jakiś psychofan.. zresztą muszę pomyśleć hehe

Sierpniówki 2013 już dawno się nie udzielają na forum bo odeszły na FB. Moim zdaniem bezsens bo nie wszyscy fb mają i chcą zakładać...a kilka dziewczyn chętnie by pisało na forum. No ale ich decyzja.

Ja nie miałam czegos takiego jak "najgorsza randka" przed moim obecnym miałam tylko jednego z którym byłam 6 lat i początkowe spotkania (chyba można nazwać je randkami) były fajne. Bo później to już normalna rutyna

Violcia, nic się Oskarkowi nie stało i to najwazniejsze...jeszcze pewnie nie raz się uderzy czy spadnie (oby nie...ale to niestety nie uniknione) tak jak i nasze dzieci...Ja Twojemu bym nawet w ogóle nie mówiła bo po co...on to raczej nerwus jest co nie? a to był zwykły upadek jak miliony innych. Po co ma Cię znowu denerwować. Bedzie dobrze miłego winkowania

Milady no i jak tam rozmowa z Twoim ??????? Ja tu z ciekawości umieram Odezwij się kochana

Ikunia a Ty co? co to ma znaczyć ze nic nie piszesz? ile razy mamy Cie wywoływac do tablicy?
Kasia, Klara, Natali...to samo!
hmmm o kimś jeszcze zapomniałam?

Lena zasnęła o 20.30 po mleczku...pogadała sobie i śpiocha

Malutka może to przez truskawki? dawalas jej już wcześniej ?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Haniu co do tamtej kobiety co straciła dzieci to ja wszystko rozumiem jakby w domu była ale ona była w szpitalu pod opieką lekarzy przecież dzieci nie zmarły od tak tylko musiało się coś dziać niepokojącego wcześniej


Mała wykapana , zjadła 180 ml pobawila się i śpi ja pogadalam sobie z rodzicami prawie 2 godziny i teraz pije piwko zagryzajac paluszkami

Kasia na wakacjach z tego co pisała ale reszta dziewczyn odzywać się bo klaps będzie

Ja miałam dziś koleżanki...i jestem zmordowana...niby było w miarę fajnie ale i też niefajnie...Emi troszkę pokazywała różki..co ja gadam, była bardzo niegrzeczna...nie wiem, może tak odreaguje wszystko po kolei? To, że na pole długo nie wychodziliśmy i ze dawno nie miała kontaktu z "rówieśnikami"....i 3 razy sie posiusiała...2 razy na dywan, raz tylko popuściła...oj, w duchu liczyłam do miliona chyba,ale i tak klapsa na tyłek dostała...
jestem zmęczona tym dniem...pije winko, choć wiem, że nie powinnam...zresztą nawet ciasta pojadłam, co nie było wskazane....zaraz leće się myc i do spania.


Milady, ja też czekam na wieści od Ciebie

Violcia,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Masakra z tą kobietą co straciła dzieci

Karolka tez tak robiłam za czasów randek z czata hehehe

Dziewczyny dawalyscie kasze jaglana?

Jestem!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

NAdrobiłam was kochane :*

Violcia słońce nie obwiniaj sie! Kazdej z nas sie takie cos przytrafiło albo przytrafi niema ludzi doskonałych! :*

Ej dziewczyny czytałam lipcówki z ciekawości wtedy co dziubasek mowiła ze narzekają i jestem cała w szoku,jedna pisze coś takiego o swoivch dzieciach
cytuje : " u nas urwanie dupy z Gabryśką. Jakie to jest wkurzające przechodzić przez wszystko podwójnie. Ledwo nam się Zuza uspokoiła i na Gabryśkę przeszło. W nocy wstawanie po 20 razy. Ciągle stęka i marudzi. Jak nie jedna, to druga "
MAtkooooo ale bym potrzasneła ta dziewczyną chyba!!! Kurdeee jak mozna pisac ze wkurzajace jest przechodzic przez wszystko podwojnie! Powiem Wam ze to jest przykre bo bliznaiki to podwojne szczescie i dar od losu,co ma powiedziec kobieta ktora straciła swoje blizniaki ?

Przepraszam ale musiałam Wam to pokazać dziubasek miałas racje tam jest strasznie UCIEKAJ Z TAMTĄD !
Jestem poruszona ...

Albo jedna pisze : cytuje: Czesc Mamuski:)
Ehh mojego powrotu nikt nie zauwazyl, bardzo milo z Waszej strony, moze lepiej nie bede sie udzielac.
Ciesze sie ze u Was wszystko ok,
Pasal zycze Ci wytrwalosci!

Pisze tak jakby była pepkiem swiata i jej obecnosci nie raczyl nikt zauwazyc ...

Atmosfera tam jest okropna!

Dobrze ze Wy jestescie takie kochane i nasz watek jest najlepszy! :* :* :*


Dzieciaki spia w najlepsze a ja musiałam sie z Wami tym podzielić :* :*

Gochens ja dawałam, Artek bardzo ją lubi

haha...ja robiłam podobnie z randakmi z czata...ale raz się wkopałam...i szłam przez rynek z jakimś dziwnym, kulejącym kolesiem i zastanawiałam się jak tu zwiać by nikt mnie nie zobaczył..noga nogą, ale tak ględził dziwnie, że szkoda gadać..

I rodzinny weekend šie skończyl ... Ale Bartusiem šie dużo nacieszylam muszę korzystać teraz ile się da a pracę domowe wykonujemy jak zaśńie - maz gotuje obiady a ja zajmuje šie porządkami.

Obiecuje od jutra poprawe w udziale na forum

Ikunia - matko założycielko

Milady życze wam szczęścia i spróbujcie ja przestalam oceniać ludzi po tym co zrobili bo człowiek nigdy ńie wie jakby šie zachował w takiej samej sytuacji macię sliczne dzieci spróbujcie dla nich
A co do lipcowek to nawet ńie zaglądam tam po tym co przytoczylas

Gochens ja ńie dawałam jeszcze jaglanej ale mam zamiar sprobowac

hahaha dziewczyny ...randki z czata... kto ich nie miał tyle tylko że u mnie to wyglądało tak ze ja się nie umawiałam z nikim z czata tylko pisałam...no za wyjątkiem mojego A. bo tak sie poznaliśmy on pierwszy do mnie zastukał...i sama nie wiem dlaczego ale zgodziłam się na spotkanie (co zawsze się obawiałam spotkań z kimś internetowym bo nigdy nie wiadomo z kim sie pisze ) ja jestem z tych PZU to chyba przeznaczenie było bo do dziś jesteśmy razem

Agusia fajnie ze spotkanie było ale szkoda że Emi niespokojna pewnie masz rację ze brakuje jej wyjść i może zazdrosna że do mamy ktos przyszedł ?

Pisałam długo tego posta i teraz zobaczyłam ze mnie wyczekujecie :* :*

Dzieki kobitulki moje

Milady fajnie że rozmowa od serca się udała , wiem że to co uslyszalas mogło być szokiem ale pomysl też o tym że On tak samo chce dzieci wychowywać i być przy nich stale , musicie pracować nad waszym związkiem a się ułoży , zobaczysz kochana trzymam kciuki

Agusia czyżby Emi miała jakiś bunt czy to taki jednodniowy ? bo moja znajoma też ma 2, 5 rocznego syna i biedna ryczy z bezradności bo tak jej daje popalic , nie słucha , ucieka masakra jakas :/ fajnie że koleżanki dopisaly

he he czyli nie tylko ja tak robiłam ulzylo mi

Milady no trochę szkoda że tak to wszystko było...ale najważniejsze ze teraz powiedział Ci prawdę i że chcesz/chcecie popracować nad związkiem wszystkiego dobrego dla Was

Kurde bo z facetami tak jest że SĄ JAK PAPIER TOALETOWY - KLEJĄ SIĘ DO KAŻDEJ DUPY takie małe świnki...ale rasowe bo z ogonkiem z przodu trzeba ich krótko trzymać...smycz na długość sięgającą do kuchni ( by zrobił nam kolację) i do kibelka ( by nie zabrudzili nam paneli/dywanów)

Agusia hahahahahah padłam jak przeczytałam o twojej randce z czata popłakałam się ze śmiechu hihihi

Karolka,oj przechodzi bunt dwulatka,ns pewno..,tez nie chce mi reki podac jak jestesmy przed ulica a w domu jak czegos nie chce jej dac,badz chce cos od niej wyegzekwowac to sciska piesci,zaciska zeby i robi okropne miny,czasem drze sie "nie" ..mam nadzieje,ze za chwile to jej przejdzie,bo potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi a mnie pozniej gryzie sumienie,ze jestem zla mama...

Haniu raz mualam taka sytuacje...
Zawsze gdy sie umawialam pytalam chlopaka o zrost,z racji tego,ze do jiskich nie naleze,..,ktoregos razu umowilam sie z kolesiem dosc niskum,ale fajnie mi sie z nim rozmawialo...w knajpce okazali sie,ze spotkal swojego kolege,ktory baaaardzo wpadl mi w oko. Tak zagadalam,ze przysiadl sie do nas..rozmawialismy o pierdolach e trojke,ale poczulam,ze spodobalam sie koledze mojej randki potrafilam wziasc mu tel.wpisac swoj nr i jak moja randka mnie odprowadzala na przystanek tramw.zadzwonil ten jego kolega. Umowilismy sie na spotkanie i tak sie zaczela kilkumiesieczna znajomosc.

Ja też pisałam na czacie swego czasu :-D ale to były czasy :-D

Milady lepiej nie czytaj lipcowek ja się tam wole nie wypowiadać na temat innych przecież nie znasz tej dziewczyny ...może miała doła.....