Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Martusiu dziękuję za pomoc w wytłumaczeniu jak krowie na rowie tego potrzebowałam a z tą przerwą na karmienie to też jak nie karmie piersią? To dobrze że nie opłaca się wypłaty zmniejszać bo i tak ona nie jest za wielka - najniższa krajowa... Tak myślałam nad zrobieniem kursów albo jakiejś szkółki na księgową bo wtedy większe możliwości w szukaniu lepiej płatnej pracy, tym bardziej że tu w gminie gdzieś za dwa lata kilka osób ma odejść na emeryturę.

Wiktoria mi chwila moment zasnęła w trakcie karmienia taka była zmęczona. Właśnie się kretoli i piszczy ale nie chce jeszcze podchodzić może w końcu nauczy się sama sobie radzić z zasypianiem- a jednak ni,musiałam się unieść...

Dziś praktycznie cały dzień poza domem - odwidziałyśmy babcie.
najpierw pojechałyśmy do babci mojago A. potem do mojej mamy i tam ucięła sobie drzemkę, w tym czasie wyskoczyłam do cpnu i na solarium. Potem do ciotki po odbiór paczki bo oczywiście kurier zawsze zjawia się gdy mnie nie ma w domu i nie mogę jak w krótkim czasie dojechać. Nie obeszło się bez herbaty i krótkiej pogawędki przez co do mamy A. dotarłyśmy przed 19.

Dziś odpuściłam jej kąpiel bo normalnie zasypiała mi w trakcie ubierania w kombinezon. Dostała od cioci dwie fajne zabawki. Coś takiego słonia jak szczeniaczek uczniaczek tylko przyciski ma na brzuszku i latarkę, która liczy i śpiewa różne piosenki a przesuwając włącznik dalej zapala się światełko z melodyjką i obracając główką gdzie jest ta żaróweczka po zgaszeniu światła na ścianie wyświetlają się różne obrazki ze zwierzatkami.

Rysa spełnienia marzeń

Agusia Tobie też wszystkiego najlepszego

Marta to czekamy tylko Ty już @ miałas a ja jeszcze nie a nie karmie już 3 tygodnie :/

Haniu ja muszę się przyznać że czasami mi nerwy nie wytrzymują i zdarzyło mi się na Gabi krzyknąć z czego dumna nie jestem tyle ze ona nawet się nie skrzywila nie mówiąc o reakcji .

Milady ale slicznosci Nastka ma super usta takie pełne i ten kolor oczu mmm czekamy na relacje z randez vous

moja myszka dopiero pół godziny temu padła i już 2 razy u niej byłam bo ryk :/ ja zrobiłam sobie maseczke i czuje się super Już się nie mogę doczekać naszego babskiego wypadu jutro

Kakaszka co tam u Was ?? jak notariusz ??

lecę spać , dobrej nocy

Dzien dobry!wstawać,my juz od 3 nie spimy,synu funduje zabawe caly czas az piszczy z radosci nie wiem czemu mu tak godziny spania sie pomieszaly a trwa to od chrztu kurde.Wpakowalam go do wozka i bujam noga moze padnie i usnie.Bez kawy sie nie obedzie a taki ciezki dzien przed nami.Maz wyszedl do pracy i wrocil po chwili na drodze szklanka i nie da sie jechac,obrocilo go kilka razy na drodze

Witam was i ja raniutko

Noc w miarę choć po 5 miała już oczy szeroko otwarte ale wzięłam ją do siebie przytuliłam i zasnęła zjadła mleko na śpiochu.

wczoraj tyle Wam napisałam a dodało mi tylko połowę a najgorsze że dopiero dziś się kapnęłam.

no teraz to ta pogoda zaszalała ze ślizgawką na drodze choć u mnie to leży ubity śnieg. Mąż to codziennie do mnie dzwoni i każe włączać ESP i faktycznie lepiej sie jeździ.

Witamy i my

Cordis przybij piatke;) mojej tez sie poprzestawiało i wstała po 6 a teraz marudzi bo spiaca :/

Noc bez rewelacji , chyba z 20 razy do panienki wstawałam bo jęczała :/

Ide na kawke , miłego dnia

Zjadłysmy kaszke , pierwszy raz jadła pszenna truskawkowa z jogurtem z Nestle i rewelacji nie było , padła panienka, musi nocke odespac ;/

Racja Karolka zapomnialam o kawie, może szybciej się podniosę z lozka...

ciężko wstać a tu dziś tyle roboty... Aż mi się nie chce ale robić trza

dzień dobry
ja od kilku dni chodzę bardzo senna nie wiem co się dzieje czy ta pogoda czy ciśnienie czy po prostu się nie wysypiam.

wczoraj mnie nie było bo odrana siedziałam w pracy i pomagał am zamknąć rok w księgowości poza tym porządkowanie papierów a było tego naprawdę mnóstwo. mama została z synema wieczorem pojechaliśmy z młodym do prababci na spotkanie z wnuczkami oczywiście sesje. było bardzo miło spotkać się ze wszystkimi no i babcia przede wszystkim bardzo zadowolona.

alan spał w nocy ładnie ale wczoraj poszedł spać dopiero o dwudziestej drugiejdzisiaj obudził się przed siódmą

Rysa, Agusia najlepszego !!!!

Halo

Malutka po pracy ci napisze o tym karmieniu

Agusia sto lat ja też głupia jestem widzialam na fb wczoraj ze rysa ma imieniny i ńie umiałam šobie przypomnieć kto jeszcze ma na imię Agnieszka

Kakaszka gdzie ty ?

To i ja sie witam.
Mala juz po porannym cycu siedzi u ojca w łóżku i sie bawi. ale on wydaje sie jej nie zauwazac. Wrrr jak mnie ostatnio wkurza.
Najpierw z tymi dziadkami, wczoraj pytam go czy kapie zośke to powiedzial dla przekory ze nie i słyszę w głosie ze to żart ale ja dumna mamusia sie zawinelam i dziecko kapie. Myslalam ze podejdzie czy cos alez skad. Jak go zapytalam czy pomoze mi wyjac ja z wanny to do mnie ze przeciez doskonale sobie radzę. To ja juz wkurw na maxa. Położyłam mala dalam flache i heja na fajke:/ trudno beda ciche dni. Jesli on mysli ze on ma prace a ja bede wszystko robic przy dziecku to sie myli. Bo tez jrst do chuja wuja ojcem i nie tylko na przyjemnosciach sie konczy jego rola

Oj sorki ze tak z rana ale przeciez nie mam sie komu wygadac, do tesciowej nie pojde...

Dzis milczenie, sprzatanie, pasta z makreli i kotlety mielone i nigdzie sie dzis nie ruszam u nas tez slizgawica :/

I ja die witam,cos niewyspana jestem...kawa juz byla. Artek na poczatku budzil sie kilka razy,ale gdy jeszcze ja nie wpadlam w objecia morfeusza,wiec spoko...a w nocy pobudke na piciu mial po 2 i po 7 pobudka na calego. Na szcEscie nic mu nie jest,ale mialam wczoraj stracha.

A ja dzis zrobilam pulpeciki z marchewka w sosie pieczarkowym z kasza i buraczkami...zjem troszke mam nadzieje,ze to az tak nie tuczy...pulpecikow nie smazylam tylko od razu wkladalam na gotujaca wode.
Teraz gotuje Artusiowi zupki.

Ikunia,moj tez mial kiedys taki okres,wkurzalam sie codziennie...rozumiem praca praca,ale to znaczy,ze on po przyjsciu do domu ma tylko odpoczywac a ja mam byc w niej 24 na dobe 52 tygodnie w roku?

Witam i ja

Noc jak zwykle okej Lena o 4 tylko na mleko i spała do po 8

Ja juz chatkę ogarnęłam, łazienkę też, pranie kończy się prać...jak mój wróci to wstawię drugie z jego roboczymi...jeszcze czekają mnie podłogi na mokro, zmywanie i prasowanie a tego troche mam

Agusia ja też życze wszystkiego Naj...zapomniałam że Ty też Agnieszka...ale chyba dlatego bo Cie 2 dni nie było

Współczuję Wam nocek...a Ty Cordis to ale masz przesrane królewicz juz o 3 wyspany...masssakraaa !!!

Ikunia pisałam już jakis czas temu i nie wiem czy przeczytałaś rzuć to świństwo jakim sa papierosy !!! Jak to tak pani od zdrowego odżywiania i z fajką bleee wiem, że upierdliwa ale zdrowie ważniejsze !!!

Ja jestem na maksa zła na siorę mojego A. bo starała sie o dziecko 5 lat (nawet in vitro nie przyniosło rezultatu) i pali jak smok ja wiem że nie wolno w ciąży rzucac od razu palenia bo to szok dla organizmu...ale lekarz powiedział ze ma ograniczac i co 2 tygodnie jedną fajkę mniej i jak się jej pytałam ile teraz pali na dzień to powiedziała że 5 a paliła 10-15 zawsze. A wczoraj dzwoniliśmy to pali tyle co przed ciażą...czyli jak smok. Ja nie wiem ...chce być matka ale moim zdaniem brak odpowiedzialności...przecież fajki maja duży wpływ na płód. Przy najbliższej okazji jej to powiem lub napiszę...ale ona ostatnio nie wchodzi na gg bo pewnie wie, ze wiemy i ja opierdzielę za to

Dziś mam zupę krem z brokułów...musze zrobić bo mi się brokuł zepsuje

Agusia a z jakiego mięsa robiłaś pulpety? Bo drobiowe lepsze na dietkę

Słyszałam własnie że marznący deszcz pada i ślizgawica...moi wczoraj byli za mnie na cmentarzach dziadkom zapalić znicze to jechali 10km/h
U nas pochmurno ale bez deszczu...a jak pada to nie marznący...a śniegu tej zimy jeszcze tu nie widziałam

miłego dnia

Witam się i ja cordis współczuję nocki :-/ mam nadzieję że mały szybko usnie

Ikunia mój też taki okres miał ostatnio opierdzielilam Go porządnie i poskutkowało :-D

Kurcze u nas też szklanka a maż dziś do Tarnowa pojechał :-/

Zosia sue ładnie bawi więc idę nastawić pran

U nas w końcu sypnęło jak mały wstanie to pójdziemy wypróbować zimowy kombinezon

Syn zwariował wczoraj położyłam go spać o 22:30 wytrąbił 210 mleka i zasnął o 22:40 się obudził i zaczął fikać na brzuchu w końcu wzięłam go do siebie bo w łóżeczku tylko buchał w szczebelki i tak na łóżku fikał do 23:40 aż w końcu zasnął oczywiście jeszcze musiał jeszcze się doprawić bo przecież godzinę temu aż jadł o 2:30 znów zachciało mu się jeść kurczę ale on wciąga i wciąga

Spóźnione życzenia Agnieszkom niech Wam się wiedzie w życiu ja tam na fb rzadko wchodzę a przecież jak byk pisze Agusia ale ja taka mądra, że nie skojarzyłam