BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Maj 2010

14 lata 4 miesiąc temu #52961 przez ilona
Asia ja tam też wole dmuchać na zimne i bym się uparła, że lekarz ma obejrzeć dziecko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #52966 przez asia26
mi sie juz chyba z tym lekarzem miarka przebrala i chyba wybiore sie do innego mam caly wachlarz do wybioru ten nie jest znow taki rewelacyjny i nie spelnia moich oczekiwan zebym miala za nim plakac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #52968 przez ilona
ja też zmieniłam i po pierwszej chorobie Wiktora, kiedy miał 6 tygodni i obustronne zapalenie ucha a pani doktor zdiagnozowała kolkę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53030 przez asia26
lekarzy mamy oblednych! szok normalnie czekam do popoludnia czy cos sie bedzie dalej z nia dzialo bo ta pani do ktorej chce sie wybrac przyjmuje po polludniu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53105 przez sloneczko
Witajcie,

ja wczoraj moje dziecko chyba za bardzo wychwalilam bo wtedy co pisalm jeszcze dobrze nie wstalam i juz sie obudzila, czyli spala 15min w dzien, ale za to tez mieslimy nocny koncert do 3 nad ranem.... teraz spi na tarasie mamy w sloncu 19stopni na dworze, jest pieknie, az inaczej czlowiek mysli.

co do czekolady to w wigilie albi pierwsze swieto nie pamietam juz lauar dostala malusienki kawalatek, moze milimetr na milimetr, ale jej smakowalo bardzo ;) i tak to nie.

ja dzisiaj wreszcie spodkalam kubek niekapek z pomiarka, i jestem bardzo zadowlona bo bez pomiarki jakos jest mi trudno i ten widze ze ma inny ustnik (ten smoczek) i mysle ze bedzie chetniej z niego pila.

a co do piersi, musze Wam powiedziec ze jest coraz lepiej, ja wlasnie robilam blad, bo owoce dawalam jej w butelce rozcienczone z woda takie do picia, kaszke tez zadsza i tak wlasnie jest z butelki samo leci, a z piersi musi sie naciagnac, ale koniec tego dobrego, teraz tylko cycek, lyzeczka i niekapek, wszystkie inne pochowalam.

aha i co do drobnienia jedzenia to ja jak mala skonczyla 8msc to wlasnie daje wieksze kawalki, ale tez nie do przesady, je ladnie,a wlasnie od 8go msc dzieci ucza sie przezuwac i nie powinno sie drobic na papke. tzn ja miksuje jeszcze ale nie do konca, nie wiem z widelcem jakos wydaje mi sie za duze.

no i wracaja do wczoraj jeszcze, to dostalam zla wiadomosc, moja ciotka jest smiertelnie chora... udar mozgu, ktory juz ja cala sparalizowal od 2 dni jest w spiaczce, mozg puchnie,problemy z oddechem... lekarze nie daja zadnych szans.
jako ostatnio same smutne wiadmosci dostaje.

o wlasnie mala slysze, kurde 30min, o Boze...
ok do kiedys tam pa.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53262 przez asia26
Ja tez Oliwi jedzonko lyzeczka podaje a picie zamierzam z niekapka ale jeszcze nie dawalam bo boje sie ze piers przestanie ssac :) sloneczko ja od stycznia zeszlego roku same zle wiadomosci srednio co dwa miesiace wysluchuje :( najpierw zachorowala babcia mojego meza potem zmarla potem zalala nas powodz i spowodowala straszne straty w naszej firmir z ktorych do teraz sie nie podnieslismy potem przy powodzi wody zaczely mi odchodzic 6 tygodni przed terminem i mialam lezec potem problemy przy porodzie i rownolegle choroba mojej mamy i kolo wrzesnia najgorsze dowiedziala sie ze moja mama ma nowotwor zlosliwy z licznymi przerzutami a od poczatku roku sie leczyla i nikt tego nie znalazl :( i teraz koncem grudnia niby zaswicilo slonce a tu cholerka kilka dni temu dowiedzialam sie ze chemia nie podzialala na pluca i nowotwor sie powiekszyl i mama ma chemie zmieniona i znow na nowo musi walczyc a jest taka slaba :( wspolczuje Ci bardzo tej sytuacji z ciocia bo wiem co przechodzis zale musisz wierzyc nawet gdy to bardzo trudne ze bedzie dobrze i ze ona z tego wyjdzie i tym jej najbardziej pomozesz...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53277 przez sloneczko
wlasnie dostalam wiadomosc, o 19:30 moja ciocia zmarla... dobrze bo sie juz nie meczy..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53296 przez ilona
sloneczko przytulam mocno, choć wirtualnie...

Tak jak napisałaś, nie męczy się.

My mieliśmy taką sytuację przed naszym ślubem. Mojego męża babcia już dłuższy czas leżała w łóżku, niewładna, wszystko trzeba było koło Niej zrobić. Tyle, że kontaktowała, aż któregoś dnia po kolejnej wizycie pogotowia wykrzyczała, że chce już umrzeć bo nie ma siły walczyć z bólem (odleżyny, martwica).
Pożegnała się ze wszystkimi i zmarła miesiąc przed ślubem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu - 14 lata 4 miesiąc temu #53299 przez _aga86_
Moje kondolencje sloneczko :( Ja tez nie dawno pozegnalam bardzo bliska mi osobe- moja prababcie (miala 86lat) do samego konca mozna z Nia bylo normalnie porozmawiac bylam z Nia bardzo zzyta. Umarla w noc przed pierwszymi urodzinami Julki :( Bardzo to przezylam- jutro mija 3 miesiace jak odeszla :( Najbardziej boli to, ze nie bylo mnie przy niej. W takich chwilach zaluje mieszkam poza krajem. trzymaj sie Sloneczko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53308 przez asia26
Słoneczko bardzo mi przykro... az mnie dreszcz przeszedl jak to przeczytalam... trzymaj sie cieplo

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53311 przez sloneczko
a no zycie jest ciezkie.
Gdzies czlowiek umiera podobno gdzie indziej nowe zycie sie rodzi...

W dzien pogrzebu pojde tutaj do kosciola, zapale swieczke, pomodle sie, tylko tak moge sie z nia pozegnac.. To byla daleka ciotka (mam na mysli jako rodzina) ale mieszkilalismy blok obok, to z jej corkami sie wychowalam, z jej jedna corka zawsze siedzialam w drugiej lawce.. jak byma mala to prawie ze tam byl moj maly dom.. wiadomo wiekowo sie to zmieniolo, kazdego poslal los gdzie indziej, ale zawsze mialysmy kontakt... przed 2laty pochowaly tate. sa dorosle maja swoje dzieci ale bez matki czy ojca to jak bez reki. ja tak mysle.
ja tez nie mam ojca, ale moj umarl jak jeszcze bylam w brzuszku u mamy, to jest calkowicie co innego, a jak ktos Cie wychowuje jestes z nim na codzien..

wczoraj mialam dac do dalszej rodziny wiadomosc wtedy jeszczy byl stan krytyczny, gdy zobaczylam na gg moja kuzynke to bylo juz pozno, wiadomosc dostarczylam ale juz o smierci...

Czesto sie duzo zeczy zaluje, albo nie zdazy..
ja dla mnie slowa "kochajmy ludzi, bo tak szybko odchodza" (czy jakos tak) sa poprostu swiete.

Mielismy dzis isc na basen, sama nie wiem..
a jeszcze w dotadku noc byla normalnie super, tylko skakac, mala sie co 2 godziny budzila od 3 do 5:30 tylko krzyk, ja padam, teraz juz od 7mej nie spi, bawi sie. Ja juz nie mam sil.

Chociaz dla Was zycze milego dnia..

Dziekuje za mile slowa!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53315 przez wiola
Słoneczko ,bardzo mocno wspulczuję,przytulam,ale ważne że się już nie męczy,a ja podjełam ważna decyzję biorę dzieci i wyjerzdzam do kutna,tam mam kuzynkę która zajmie mi się dziecmi a ja pójdę do pracy,mam nadzieję że mi się uda,dobra decyzja?,doradcie,narazie na miesiąc/. :) :) :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53332 przez asia26
jasne ze dobra! grunt to dzialac a nie zalamywac sie i siedziec z zalozonymi rekami :) wiolu wszystko sie ulozy !

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53349 przez sloneczko
Decyzja jest dobra, wazne aby nie siedziec bezczynnie.
Ale ja bym juz zaczela szukac pracy, bo zanim wezma Ci na rozmowe czy nawet jak cos znajdziesz to czasem tez trwa.
a co na to Damian, pojdzie z Wami?.

My idziemy jednak na basen, jutro nie mamy jak, moj maz chce odpoczac...
i tak jak bede siedziec w domu, to i tak nikomu nic nie pomoge z pogrzebem, czy z czyms.. a tak przynajmniej przestane choc na 3 czy 4 godziny myslec o codziennosci...

moja mala teraz zasnela od 7:15, ona juz jak dorosly ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 4 miesiąc temu #53742 przez sloneczko
witajcie moje drogie,

co tam u Was, u nas dzien byl spokojny.

my mamy znowu problemy z karmieniem, wczoraj tylko raz piersia karmilam dzis tez, jedynie w nocy dwa razy, ale drugi juz byl ciezki.

ja poprostu mysle ze mala sie po malu odstawia, trudno nic nie zrobie, ale nie ukrywam jest mi z tego powodu strasznie smutno bo chcialam do roczku ale juz i tak 8,5 czy nawet 9 jest ok.

moje piersi juz nie produkuja tak pokarmu jak przed 2ma tygodniami.

bede sie starac chociaz raz w nocy ja karmic.
ah az chche mi sie plakac, bo ja tak bardzo ja lubie karmic no i to jest najlepsze co moze byc.

moja przed ok 15min zasnela, jak nigdy co zawsze idzie o 20spac.

ide jesczze poczytc w necie co mozna zrobic na temat karmienia piersi, i pozniej ide lulu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl