BezpiecznaCiaza112023

szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

13 lata 11 miesiąc temu #18661 przez mysza855
Margolec
jak miło wiedzieć, ze nie tylko ja "nie wiem" co to KTG ;) W sensie mnie też nie pokierowano na nie... Jak już tak czytałam wpisy to sobie już myślałam, że teraz jak będę u gina to ewentualnie sama się upomnę ;)
Ogólnie wiem co to KTG, bo jak leżałam poprzednio w szpitalu to dziewczyny miały robione,ale sama na sobie nie doświadczyłam.
No i ja już tez na tą chwilę żadnych innych badań.Mój gin tez powiedział, że mam czekać aż coś sie zacznie. A w środę dowiem się co dalej jeśli do 8go (do terminu) nic się nie będzie działo... Ale teraz to mi przynajmniej raźniej ;)

Ciekawe może jutrzejszy dzień dziecka zmobilizuje , któregoś z bąblów do wyjścia? ;)

Ja jeszcze w planach mycie okien, ale cały czas siąpi deszcz :dry:

Ale też się pochwalę byłam po zakupy i kupiłam truskawki :lol: Nasze krajowe - rany ale pyszne!!!! :)
Później jeszcze raz wyskocze i zrobię koktajl - mój mąż też lubi więc jak wróci z pracy, będzie miał suprise :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18685 przez mysia-sia
Margolec ja też ktg nie miałam robionego ani mnie nie kierowali na nie. Lekarz tylko za każdym razem sprawdza tętno malucha takim urządzeniem z głośniczkiem, ale zapisu żadnego to nie robi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18699 przez Lidziun
u mnie nic jak na razie, niby jeszcze 3 tygodnie, ale przy kazdym skurczu zastanawiam sie czy to juz, za tydzien wyjezdzamy do mojej mamy, w srode przywioza kuchne, wiec jutro bedzie zabawa w wyciaganie wszystkiego z szafek, potem wkladanie masakra, ogolnie nic mi sie nie chce, nasruj mi sie zmienia, wszystko mnie denerwuje, najchetniej bym tylko spala i nic nie robila, pewnie jak wiekszosc z Was, dzisiaj moj maz zauwazyl ze w dole brzucha (czyli w miejscu ktorego nie widze) zrobily mi sie male rozstepy, a tu jezcze tyle czasu, jezeli urodze w terminie to bede miala ich tyle ze szkoda gadac, jestem tym przerazona, zrozpaczona, przytlacza mnie to, juz mu powiedzialam, bysmy wspolzyli baaardzo czesto, to moze niedlugo urodze, ale on nie chce :P, no coz na to poradzic, co ma byc to bedzie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18707 przez kolorowa
Hej dziewczynki ja dziś miałam dziwne kucie w <cipce> jak robiłam krok to dosłownie na palcach stawałam i zaraz sie zginałam w pół.Mój Darek prawie mdlał bo myślał,że to już:) A teraz siedze i jest wszystko w porzadku...Chciałabym juz mieć dzidziusia,ale strasznie sie boje porodu...Byłam 25 maja na wizycie u gina i dała mi znowu wizyte na 8 czerwca a na 8 mam termin ciekawe czy zdaze:)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18708 przez sloneczko
kolorowa takie klucie w kroczu to sa bole przepowiadajace, mozliwe ze czesciej bedziesz to odczuwac. Mozesz tez odczuwac parcie na krocze, na odbyt.

Jestem ciekawa ktora z Was pierwsza bedziesz sie dzidziusiem chwalic! ;)

zycze powodzenie, zreszta jak za kazdym razem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18712 przez Lidziun
u mnie dzisiaj cos dziwnego, niedawno bylam na malych zakupach i jak chodzilam czulam jakby mi sie szyjka otwierala, doslownie takie uczucie, a maly lub mala kopie juz slabiej i rzadziej ale za to bolesniej, przewaznie wieczorem jak juz moja corcia zasnie i mam chwile oddechu to leze, odpoczywam a maly/a kopie mnie po szyjce macicy, to jest takie bolesne, ze czasami prosze meza by "uspil" dzidziola (by pokochal sie ze mna hehe) ale on nie chce, chyba sam sie boi tego wszystkiego
przy 1 porodzie go nie bylo, miesiac przed terminem wyjechalam do mamy by tam urodzic (teraz sie to powtarza tylko ze jade tam tydzien wczesniej), Kuba pracowal i jak do niego zadzwonilam ze wody mi odeszly to nie wiedzial co ze soba zrobic, przyjechal dopiero w poniedzialek (urodzilam w sobote), byl tak oczarowany mala ze caly sie spocil, nie wypuszczal jej z rak :P
ciekawe czy teraz tez tak bedzie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #18720 przez becia*1980
hejka, ja nadal w dupaku ;)

wczorajsze ktg w szpitalu dobre, wiec mnie wypuscili i kazali sie ponownie zglosic w dzien terminu tzn 7 czerwca na kolejna kontrole z mozliwoscia hospitalizacji, tzn ze mnie zostawia, no chyba ze zaczne rodzic wczesniej przed terminem :blink: poki co czuje sie dobrze, w nocy zaczelam lepiej spac i wstaje juz tylko po 2 razy na siusiu, ale chyba rozwarcie mi sie powiekszylo, bo dzis nad ranem odszedl mi zolty czop sluzowy, ale bylo tego tyle ze jestem pewna ze to czop, tyle ze nie moglam juz zasnac bo ciagle myslalam czy nie odejda mi wody albo czy cos sie zacznie dziac jakies skurcze, ale poki co cisza, maly coraz mniej sie rusza i czasem to wsluchuje sie w swoje cialo bo sie boje jak za dlugo sie nie rusza, no ale j mu ciasno na maksa pewnie :blink:

co do ktg to fajna sprawa, widac tetno maluszka i skurcze macicy, w poprzedniej ciazy to lezalam ponad miesiac przed porodem w szpitalu wlasnie przez to ze ktg bylo raz dobre a raz zle i robili mi te ktg nawet 5 razy dziennie, i tak do porodu :)

zaraz zmykam do przychodni zrobic kontrolne badania tarczycy, bo ostatnie wyniki mam z lutego, a musze miec aktualne, bo po porzedniej ciazy mialam nadczynnosc tarczycy (wyleczona) i od 3 lat mam dobre wyniki, ale musze sprawdzic, bo jak wyjda zle wyniki i znow wyjdzie nadczynnosc to mi beda robic cesarke bo ponoc przy nadczynnosci nie moge urodzic naturalnie wiec zobaczymy, choc ja stawiam ze beda dobre, a jak wyjdzie niedoczynnosc to wtedy dadza mi jakies leki i tyle :)

no a moja corcia okazalo sie ze ma angine i maz wzial na nia zwolnienie (opieke) i teraz siedzimy wszyscy razem w domu, leczymy corcia i czekamy na porod i bartusia :lol:

pozdrawiam, odmeldowac sie :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #18728 przez Lidziun
becia jezeli to czop sluzowy to mi tez taki wylecial juz tydzien temu, dlatego wlasnie kazdy skurcz mnie zastanawia, ale jak na razie nic sie nowego nie dzieje poza tym co bylo wczesniej, szukam czegos w necie o objawach przedporodowych i nastepnego dnia je mam, ale wystepuja chyba bardziej w mojej podswiadomosci niz naprawde
zobaczymy, czytalam gdzies ze od momentu kiedy odejdzie czop az do porodu moze minac od kilku, kilkunastu godzin do nawet 2 tygodni, a u mnie juz polowa tego czasu
pozostaje czekac... czekac.... czekac...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #18730 przez mysza855
Melduję, że nadal w dwupaku!
I chyba dziś się to nie zmieni. Noc wyjątkowo przespana na siku byłam tylko 3 razy a mała znów podniosła się trochę do góry,bo przestała uciskać mi nerw i pierwszy raz od 2 tyg nie drętwiały mi biodra :) Przez co nie musiałam co chwila przewracać się z boku na bok i pospałam sobie :)
U mnie czopa jak nie było tak nie ma. A wypatruję go uważnie ;) Jak pytałam gina o niego to powiedział zeby czopem się nie sugerować, bo można nie zauważyć... Na co ja, ze jak można nie zauważyć...? Przecież na co dzień takie coś nam nie wypada ;) No chyba, ze odejdzie z wodami - bo i tak bywa, ale to już inna sprawa :)
Więc tak jak myślałam załapię się na wizytę zanim lekarz pójdzie na urlop. Mam nadzieję, ze coś sensownego wymyśli na czas jego nie obecności... Do terminu niedleko a zostać teraz bez opieki lekarskiej to dla mnie dodatkowy stres. Moze każe mi się zgłosić do szpitala z dzień po terminie??? Już sama układam sobie scenariusze ;) Cóż wszystko wskazuje na to, ze konktretów dowiem się jutro :)

Pozdrawiam serdecznie i medlować sie dalej ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #18735 przez mysia-sia
dwupak nierozpakowany;)

jestem właśnie po wizycie u gina, poweidział, że maluch rośnie dobrze, ciśnienie w normie, nadal tyję, Hb też się ustabilizowało, zasugerował tylko branie jakichś witaminek i że dużo mam wyprysków, ale niestety ten typ tak ma i u mnei to normalne:P

poza tym nic się ciekawego nie dzieje... tyle że dziś lepszy humorek jakby:)

kolorowa ja też takie kłucie miałam, ale już od jakichś 2-3 tygodni, a do mojego terminu jeszcze trochę, więc nie wiem czy to ma coś wspólnego ze zbliżającym się porodem:)

Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #18738 przez kolorowa
Hej hej ja tez nadal w dwupaku i mam nadzieje ze do 8 wytrzymam bo sie boje:D no ale coz poboli i przestanie tak mi sie przynajmniej wydaje:)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18781 przez mysia-sia
kolorowa z tego co ja rozmawiałam z koleżankami, które niedawno rodziły to poród boli, nie da się ukryć, ale jak dadzą Ci maleństwo na brzuch i popatrzysz w te jego ślipia to o całym bólu i wszystkich niedogodnościach ciąży się zapomina w ciągu sekundy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18787 przez whiteeye
Ja też jeszcze nierozwiązana :)
Dziś jakiś męczący dzień. Ani chodzić, ani leżeć, ani siedzieć za bardzo nie mogłam. Posprzątałam trochę to się ssapałam no to się kładę żeby odpocząć, a tu kręgosłup boli, wstaję uda bolą stopy spuchnięte ... :) Nie ma to jak piękno i uroki ciąży.
Co do tego, że poród boli, to zastanawiam się nad znieczuleniem zewnątrzoponowym. Nie wiem czy chcę znosić taki ból, skoro można trochę to złagodzić. Ściskam wszystkie nie wypakowane :)

Maciej ur. 19.06.2010r.
3100g, 56cm :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #18826 przez mysza855
hej:)
Nadal 2w1. Dziś na 17:30 wizyta - zobaczymy czy coś się rusza w kieruku wielkiego finału :)

Kolorowa ja też mam termin na 8go :) i też się boję :) Ale chyba wolałabym mieć pród za sobą i być z małą kruszynką w domku:) Najgorsze te czekanie kiedy zacznie się coś dziać...

Szyjka mnie boli, nawet w nocy jak przewracam sie z boku na bok. Wczoraj jak trochę więcej pochodziłam to czułam ucisk na nią. Poleżałam i ok. Skurcze mam ale co z tego jak to nie "TE" :dry:

Dobra dwupaczki odmeldować się dalej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu - 13 lata 10 miesiąc temu #18836 przez whiteeye
No ja się odmeldowuję.
Ja mam wizytę na 14go (termin na 23) na ostatniej wizycie Pani doktor stwierdziła że główka jest nisko no ale jeszcze trochę trzeba poczekać. Synek się tak ułożył, że nie słychać było serduszka, ale po chwili zabiło mocniej niż kiedykolwiek wcześniej :)
Ja muszę przestać myśleć o tym jak bardzo chciałabym już urodzić:) bo ześwirować można.
Ciekawe czy któraś z koleżanek już się "wypakowała" :)

Maciej ur. 19.06.2010r.
3100g, 56cm :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl