Mamusie LUTY 2017

Joanna ja karmie mm i nie wyparzamy butelek , tylko myjemy płynem..Pediatra i położna mówiły żeby nie przesadzać ze sterylizacją

Mena jak ty to robisz że Kornelka ci spi całą noc ?? Też tak chce

My się karmimy mm to Miśka zje butlę pozniej się chwile "pobawi " i zasypia i taki schemat w kołko co 4 godziny ten sam. Tylko że w nocy też co 4 godziny się budzi wątpię zeby z głodu chyba z przyzwyczajenia ok 1 i 5 pobudka

Co do zasypiania Miśka zasypia sama gdziekolwiek ją położę, muszę tylko dać smoka i przykryć kocykiem pod sam nos. Żeby tylko ten smok nie wypadał i jej nie wybudzał byłoby super

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Joanna ja wyparzałam po każdym myciu przez pół roku. Kubusiowi tez będę tak wyparzam jeżeli będę musiała butelek używać smoczki wyparzam co drugi dzień, chyba że Artek je dopadnie -wtedy dużo częściej

Kejt jak ja bym chciała żeby Kuba tak w nocy spał jak na razie jedna noc mi przespał z pobudkami co 4 h. Zwykle śpi od 20 do 24 później o 2 - je godzinę no i albo zaśnie i do rana pobudka co 1-2h, albo nie zaśnie i do 4-5 kwiczy a ja go bujam żeby mi lobuziakow nie obudził bo nocy z 3 nie zniosła bym

Kejt ja też bym chciała żeby Zonia tak spała jak Misia u nas tak jak u Honki co 2 godz a w dzień 2 dłuższe drzemki max 1h tak to na rękach 15 min co dołożę do oczy jak 5 zł co do wyparzania u mnie smoki 1 dziennie no chyba że upadnie itp a jak miałam zakaz KP to butelki sterylizowalam 1x dziennie . Megi zazdroszczę paznokci ja mogę na razie pomarzyć ale w sumie niech odpoczna po tylu latach hybrydy wyjdzie im na zdrowie .

Za mna noc skurczy co 10minut,ktore rano zniknely mam taki problem z chodzeniem mala juz mi tak uciska na krocze tragedia plamie caly czas.Kiedy to sie zacznie na dobre???

Kejt nie no całej nie śpi, ale jak narazie to najwięcej to było 3 pobudki . Dzisiaj byla jedna na karmienie a druga była bo się za daleko od niej odsunelam i cyca nie czuła . Ale Michasia juz duża
Agutka u mnie tak było z odkładaniem w ciagu dnia ale jak ją odkładam to jej teraz pieluche do policzka przytulam ktora wcześniej lezala na moim ramieniu i nieraz da się tak oszukać
olcia naczekasz Ty się na tego swojego Brzdaca
Ja jak próbuje jej podmienić cyca na smoka jak usnie to przynosi to zazwyczaj odwrotny skutek bo zaraz oczy jak 5 zł i spowrotem szuka

Wczoraj ponarzekałam na spanie Kuby i w nocy budził się co 3 h chyba musze częściej na niego narzekać

Olcia juz niedługo trzymam za Ciebie cały czas kciuki

I ja się witam

Kejt masz złote dziecko!Co 4godziny to marzenie każdej mamy.Misia juz taki duży maluszek

Olcia oby się już rozkrecilo bo wierzę,ze masz dość!

My pobudki,co 3godz do 2.00 i później,co godzinę.
Ledwo dziś żyje,ale już trzecie pranie się robi, córkę do przedszkola odprowadzilismy i zakupy zrobione.
Nie ma,jak dobra organizacja

Megi chętnie posłucham jakiejś rady organizacyjnej bo mnie nic jakoś nie wychodzi
Nie mam celu mozr dlatego snuje się po domu jakoś bez sensu

Olcia oby nam najszybciej się zaczęło Kochana!
My w nocy też na spanie nie narzekamy, mały obudził się o 3.30 i 7.00 więc nie ma źle bo co noc jest podobnie, mamy tylko problem wieczorem bo po kąpieli od 19 do 23-24 wisi na cycu i zasnąć nie może i jest strasznie jakoś pobudzony wtedy i nerwowy Ale jak już zaśnie to śpi na szczęście gorzej przez dzień bo wtedy chce tylko cycac i cycać byliśmy dziś u lekarza, Hubert waży 4200g i lekarka mówiła że ładnie przybiera na wadze w ogóle mały zaskoczył mnie pozytywnie, bo mimo że nie spał nie krzyczał o cyca, nawet smoczek nie był potrzebny, nie kwekal, nie wiercił sie, tylko grzecznie leżał a trochę nam tam zeszło śmialiśmy się z mężem że ktoś nam dziecko podmienił

Mavi Kochana zaplanuj dzień i staraj się plan realizować oczywiście z odstepstwami malymi
Chodź czasem jest ciężko z realizacją bo tu dziecko dyktuje warunki.
Przy dwójce dzieci musi być pełna mobilizacja bo nic byśmy nie zrobiły.
Obiad zrobiłam i ubieram małego bo po córkę musimy iść-to muszę zrealizować bo przecież nie będzie miał kto ją odebrać

Mamuśki jak samopoczucie?czy jakaś depresja któraś łapie?

Megi mnie dziś dopadło zmeczenie i trochę może nie depresja ale mi smutno bo rodzinę mam daleko i tak siedzę z małą codziennie sama w domu no a mąż po pracy dopiero wieczorem jest. Wogóle myślimy żeby się przeprowadzić do miasta gdzie jest moja rodzina, bo zycie w Warszawie z rodziną jest okropne, jestesmy sami zdani na siebie z mężem. Tzn mamy tu teściową ale z nią zyje na bakier odkąd Miśka się urodziła

Noi pojawił się już u mnie okres ale cieknie ze mnie strasznie , prawie że jak z kranu i nie wiem w ktorym momencie mam się bać że jest coś nie tak

Buziaki dla wszystkich maluszków

Witam dziewczyny!!
Kejt ja mam nadal ogólne huśtawki nastroju... Niestety jestem i nerwowa i płaczliwa... miałam nadzieje że to się już skończy. A co do miesiączki to może jeszcze się organizm oczyszcza?? Jeżeli macie możliwość to ja bym się chyba przeprowadziła... Dziadkowie są naprawde potrzebni w niektórych sytuacjach... ach co ja bym zrobiła bez Naszych???

Olcia jak się czujesz??? Mam nadzieje że szybko to się skończy...

U Nas hmm tak w wielkim skrócie... Lili ma kolki... walcze jak moge z nimi, jest już na nutramigenie... zamówiłam kolejne kropelki i butelkę dr brown mam nadzieje że jej pomoże bo płacze razem z nią.... Mój mały biedny Aniołeczek.... bierze ją wieczorami wczoraj tak od 21 do 12 w nocy. Po tym jest tak zmęczona że śpi nawet 7 h! Ale jest po prostu umęczona... Ja walczę z laktacją... tzn mleka od zeszłego tygodnia po 20 ml na dobe!!! wiec kończe karmienie no i ten nutramigen jeszcze musze dawać. Cycki bolą prawie nic nie ściągam i się męcze z tym... od czwartku zdecydowałam a końca nie widać... prawie mleka nie ma a jednak coś jest i kapusta okłady i domowe sposoby. Też mam już tego dość. i psychicznie i fizycznie. Chce wrócić do normy. No i rana po cc nie wygląda dobrze. zrobiły się takie malutkie kieszonki tak jakby skóra na skóre nałożona. Posmarowałam sterydem i się zasklepiło ale generalnie wygląda dużo gorzej niż poprzednia. Nad raną mam taki cały fałd skóry z jednej strony. Mam nadzieje że to się wyrówna.. Ma któraś tez tak??
U mnie z organizacją też ciężko ale bardzo pomaga mąż. Przejął całkowiecie opiekę nad Izą. Czego wcześniej unikał. Bardzo się stara. Niestety jest z Nami tylko do końca tygodnia.

Poproszę jakieś foty Maluszków!!! Pozdrawiam Was!!!

Kejt czyżby teściowa raczyła Cię złotymi radami?
Hmm ja nie korzystam z pomocy dziadków, tylko moich sióstr
Sander laktatorem nie ściągniesz tyle co dziecko . Biedna Lili z tymi kolkami

Sander, za momencik wszystko się unormuje. Oby tylko kolki minęły... Ja się na tym nie znam, ale wiele mam poleca na kolki kropelki Sab Simplex. Tylko zawsze myślałam, że kolki trochę później się zaczynają. Dużo siły dla Ciebie.

kejt, jaka już dorosła ta Twoja córka śliczna dziewczynka. Asymstrie rehabilitujecie już? Czy tylko ćwiczenia w domu? To samo miałam przy starszaku... dopiero po wizycie fizjoterapeutki dowiedzialam się jak nosić malucha, jak zmieniać pielucha, jak podnosić dziecko żeby stymulować je jak najbardziej. Szkoda, że w szpitalu tego nie pokazują.

U nas noce takie sobie, pobudki co 2 godziny...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziewczyny u nas noc średnia ale nie narzekam
Gorzej jest po południu do 14 mam aniołka po diabelski nasienie nie wiem czy to kolka się zaczyna czy jak starszy wraca z przedszkola to jemu tak to przeszkadza
Mam nadzieje ze nasza ostatnia ciężarna ma już dzidziusia na rękach
Ja mimo że mam rodzine blisko niestety tego nie czuje:(
Więc na pomoc nie man co liczyć