Rodzimy w czerwcu 2011 ;-)

Hagne tak jak piszesz ...spróbuj olewać Męża , może tak do niego dotrzesz . Daj znać czy są postępy .

Kasiorek fajnie , ze tak spacerujecie ...Nikos będzie zahartowany Mi to się nie chce łazić po wsi I zimno mnie dobija Ale chociaz na jeden spacerek staram się wychodzić...chociaz nie zawsze się udaje .

Kochane mnie już brzuchol z nerwów boli...mam dziś biopsję . Na sama myśl tej igły w mojej szyi to słabo mi . Trzymajcie kciuki plissss

A reszta dziewczynek co taka milcząca ???

Do wieczorka

Cisza bo brak neta u moich rodzicow:) a teraz znow w czechach w Ostrawie szalejemy.

Ja juz sie wykurowalam ale za to Marcinek zlapal swoj oierwszy katar. Wczoraj usypialismy go do pierszej w nocy a i tak sie wybudzal z placzem co godzine a od 5 juz nie chcial spac.

Hagne olej chlopa.pamietaj jestes silna kobietka ktora dala zycie i ufaj swojej intuicji.

Ach szukanie mieszkania. My tez mamy juz za soba. Teraz juz konczymy remontowanie. Jak sie uda to za rok drzwi wymienimy.

Papatki

Oj Rachela Wy to się najeździcie Dobrze , ze Marcinek tak lubi podróżować i dobrze znosi zmianę miejsca Fajnie Wam .
I zdrówka dla Małego , niech katarek szybko minie .

Qurcze nam w aucie przegub poszedł i Mężuś pojechal do kumpla wymienić na nowy . Trafia mnie ...cały czas coś .
Paula poszła spać, Amelcia też jak aniołeczek spiocha , a ja zaraz Dr House bedę oglądał . Dzisiaj nie zasnę ...tak jak tydzień temu

Kolorowych snów

hej, ja szybciutko, bo zaraz wyjeżdżamy.
Juz jest dobrze, ale ile mnie to kosztowało.. Na początku olewałam, ale to nie przynioslo efektow, potem zmusilam do rozmowy. I jakoś poszło. Więc dobrze, póki co..
Bioderka ok, zaraz pędzimy do pediatry, krostki dalej się uaktywniły i chyba zapiszemy się do dermatologa.
Pozdrawiam cieplo i miłego weekendu, pa
zajrzę do Was w poniedziałek
dzięki za wsparcie

Cześć kobitki

Wiecie, że ja spałam dziś do południa
A przed chwila dopiero śniadanie wszamałam

Wczoraj miałam tak mega pracowity dzień i jeszcze 2 dyżury i 2 operacje i na reszcie mnóstwo pacjentów, więc jak wróciłam do domu to marzyłam tylko o podusi

A Dominik poszedł spac ok pólnocy i obudził sie o 4tej a później jakoś co 3-2 godziny ale zaraz zasypiał po jedzeniu, więc ja też spałam ile wlezie

Już na szczęście nie kaszle, tylko jeszcze uszka (tzn myślę, że tylko jedno go boli) leczymy Zmieniłam mu na swoją odpowiedzialność kropelki bo tamte nie działały i wg mnie, odpukać idzie w dobrą stronę. Już nie budził się z krzykiem i spokojnie spał. I nie ma już temperatury ani stanów podgorączkowych (wczoraj o świcie dostał tylko paracetamol ostatni) i oby już się nie pogorszyło

Mam nadzieję, że to przez to, że kciuki trzymałyście

Dobra cofnę się o kilka postów bo nie wiem o czym plotkowałyście

A później może zapodam Wam kilka fot jak Szymuś był mały i szefowa porobiła mu czaderskie zdjęcia Niektóre to takie śmiechowe, że szok (wczoraj dała mi płytkę ze zdjęciami a przecież w zeszłym roku jak chodziłam do pracy to z Szymkiem i ona nim się zajmowała dobre kilka miesięcy ).

Agi to były zdjęcia poniedziałkowe, ale Dominiś ja dostał paracetamol to był jak nowonarodzony Mały lekoman
i jak tam kochana po biopsji?
Oby nic nie wyszło niefajnego.
Ja w środę mam kolposkopię i też się cykam

Kasiorek jasne, że lepiej płacić ratę na swoje mieszkanko niż za wynajem komuś tyle kasy co miesiąc Ale co zrobić jak my nie mamy zdolności kredytowej?
A tu w okolicy mieszkania takie drogie do kupna a do wynajęcia też nie lepiej

Rachela oby katarek szybko minął Małemu

Hagne dobrze, że już trochę lepiej z Mężem, byle tak dalej

dobry wieczór
Hagne super , że wyjaśniłaś sobie co nieco z Mężem Oby teraz wszystko bylo dobrze
Fajnie , ze Krzyś z bioderkami ma wszystko oki . Faktycznie zapisz się do dermatologa . Mam nadzieję , ze trafisz na jakiegoś dobrego i że przyjmą Was szybko . Udanego weekendu i trzymam za słowo , ze w poniedziałek będziesz już z Nami

Aniaw świetnie , ze rozkręcilo Ci się w pracy...wiadomo kasiorki wiecej będzie Dobrze , ze udało Ci się odespać dzisiaj Dominiczek kochaniutki dał Mamusi odpocząć i się zregenerować Pewnie , ze czuje się lepiej za zaciskanie przez zaciskanie przez nas kciuków I dawaj nam tu te foty Szymcia śmieszka małego
Czyli w środę trzymamy kciuki za Ciebie . Badanie chyba bezbolesne prawda ? Tylko wiadomo do przyjemnych nie należy i potem to czekanie na wyniku .... ale bedzie dobrze

Ja się ciesze , ze biopsję mam już za sobą . Okazało sie , ze strach ma wielkie oczy . Nie bolało tak jak sie spodziewałam Gorzej było po samym pobraniu płynu z guza , ale wszystko do wytrzymania . Niepotrzebnie tak bałam się tego zabiegu.Wyniki w środę .

Amelinka juz śpi ...Mężuś z Paulinka oglądają Bourne'a , ja jeszcze chwilę poszperam w necie i ide nyny . Mała pewnie znowu nie da pospać w nocy ...

Spokojnej nocki

hagne to miłego weekendu i powodzenia oby już było dobrze z mężulkiem

agi to widzisz nie potrzebnie sie balas poród przeżyłaś a wbijanie igły no wiesz co ja pewno tez bym miała stracha bo porodu wcale sie nie bałam i trzymamy kciuki zeby wyniki byly ok

Aniaw to pięknie jak sie rozkręciło to trochę lżej z kaska będzie no tak my w tym puknie trochę lepiej bo mamy zdolność kredytowa ale ja łatwo zrobić byle śmieszna rzecz za mala kasę wziąć na raty i zawsze potem łatwiej załatwić kredyt ale u nas co z tego jak zdolność jest jak mój nie chce szukać mieszkania tylko czeka az ktoś za niego wszystko zrobi i ładnie jak Dominiczkowi pomogło i lepiej sypia

rachela to ładnie jak macie remont na mecie i oby Marcinkowi szybko ten katarek przeszedł

a nam Nikos zrobił niespodziankę i obudzil sie dzisiaj o 7.40 szok normalnie a spal od 20 wcześniejszego dnia nie wiem skąd takie spanie ale nas to cieszy bo dal sie wyspac a jutro sprzątanko i wypadzik na zakupy do hurtowni do Rudzicy gdzie maja wszystko do domu a głównie chodzi nam o sztućce i komplety obiadowe bo mamy juz garnki ale nie ma na czym gotować poza tym bez zmian a z mężulkiem hm..... śmiem sadzić ze mam dwójkę dzieci w domu ale cóż zobaczymy jak długo będzie szukał mieszkania ja mam na to kompletna olewkę niech sam robi skoro założył rodzine a dalej traktuje sam osobno wiec to chyab mówi samo za siebie

milego wieczorku

Agi super, że nie było tak strasznie i trzymam kciuki za wyniki.
Miałam już 2razy kolposkopię i mnie to bolało okropnie, szczególnie jak doktorka psiukała barwnikiem

Kasiorek udanych zakupów i fajniutko, że mały tyle przespał

Małgorzatta olej te babki, nie przejmuj się nimi

Byłam dziś na spacerku wieczornym z Szymonkiem bo zachciało mu się pojeździć na rowerku Fajnie było i rześko I nawet nie ściągał sobie z rączek łapawiczek
A to obiecane fotki Szymonka jak był mały i walczył z kawałkiem chlebka

Rozwalają mnie te zdjęcia
Ale z niego był pulpecik

Dobra uciekam spać bo jutro rano do pracy
Papatki

Hej
Kasiorek zazdroszczę spania ... u nas znowu kompletna klapa
A z tym mieszkaniem , to ja się Wam dziwię tzn Twojemu mężowi . Ja to bym juz na bank oglądała kilka . I nie potrafiłabym żyć z świadomością , ze mamy zdolność,chcemy mieszkać sami i nic w tym kierunku nie robić . Ja bym już dawno wzięła sprawy w swoje ręce , skoro na faceta liczyc nie możesz . Rany dobrze , ze mi sie trafił "egzemplarz" bardziej zdecydowany i działający jak trzeba

Małgorzatta pewnie spadek formu związany z pogodą , mnie też takie coś czasami dopada . A teraz jak jeszcze jestem nie dospana to już w ogóle . A teściowa i szwagierkę olej ... kurcze zawsze z teściowymi jakieś problemy !!!

Aniaw No Szymuś jaki malusi Ale już oczka my się śmiały na całego . Kurcze to współczuje tego badania , jak juz 2 razy byłaś , to wiesz co Cię czeka Ja nie miałam tego , wiec temu pytam czy to bolesne . Ja mam niski próg bólu to pewnei bym tam cierpiała strasznie . Mnie wypalanka bolała jak cholera

Nic uciekam się ogarnąć .Dzisiaj ide do fryzjera i nie wiem czy coś nei zaszaleję z włosami . Waham sie cały czas , ale z drugiej str chętnie bym cos zmieniła A popoludniu imprezka . Ciekawe jak na sali Amelka będzie się zachowywała .

Miłego weekendu

Aniaw to ładnie jak tak Szymonek wcinał chlebek fajnie to wygląda


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


i kupilismy Nikosiowi takiego slonika
allegro.pl/wesolezwierzaki-edu-slon-mowi-uczy-od-3mies-grats-i1921315503.html tylko mysmy kupili go za 37 zl w Auchan
fajny a mały jak na niego patrzy bo mu sie cały brzuszek świeci fajny jeszcze licytuje szczeniaczka uczniaczka i zestaw zabawek vtech za 20zl z mata edukacyjna i mnóstwem innych zabawek

agi a jak tam fyzurka nowa czy tylko delikatne zmiany ??ja z moja musze poeczekac do kolejnej mojej male wypłaty bo z tej to juz nic nie ma

Cześć kobitki
Miałam mega dużo dziś pracy, że ani zjeść nie było kiedy, ani usiąść, ale lubię takie klimaty

Ale w domku czekało na mnie jeszcze sprzątanie i pomoc mojemu M bo wrócił z praca do domu, więc ledwo żyję już

Fajnie, że jutro niedziela i o dziwo moja mama zadzwoniła, że wpadnie a nie było jej u nas sto lat

Agi czekamy na fotki nowej fryzurki A co to za imprezka?
Amelka pewnie jak zwykle przy gościach grzeczniutka

Kasiorek kurcze nie fajnie, że ten Twój mąż taki niedojrzały, albo faktycznie myśli, że świetnie trafił, bo Ty taka zaradna a on o nic martwić się nie musi.
Wiadomo, że długo tak się nie pociągnie jak tylko jedna strona się stara, bo związek powinien być partnerski.
Życzę dużo wytrwałości i może uda się Tobie wpłynąć jakoś na niego?
A może zmieni się dopiero jak będzie z dala od mamusi?
Fakt wszystko masz na swojej głowie, dom, dziecko, szukanie mieszkania, szkoła, szukanie pracy. Podziwiam Cię i jeszcze raz dużo sił zyczę.
I czekamy na fotki Małego z zabaweczkami

Buziaczki i dobrejnocki

dzieki aniu ale on sie nie zmieni jest zdala od swojej mamy a i tak ma wpływ na niego ogromny i w tej kwestii chyba sie nic nie zmieni bo jesli cos z nim załatwiaja to TYLKO z nim mnie juz w tym nie uwzględnia ważne zeby ona miała a rywalizować z mamusia nie zamierzam wiec zobaczymy z tym mieszkaniem odpuściła to jego problem nie mój stwierdziłam ze wszystkiego za niego robić nie będę koniec ja mma gdzie mieszkać i wiem że mnie nie wyrzuca szybciej to jego każą sie wyprowadzić skoro nic nie robi w kierunku szukania mieszkania, ja juz miała tyle z nim rozmów i wszystkiego i nic kompletnie na niego nie działa wszystkim to tak wyglada że sobie znalazł taka co wszystko za niego robi, albo mamusia go tak nauczyła że kobieta tylko do wynieś przynieś i pozamiataj bo on tam u siebie w domu nic nie robił wszystko mu pod nosek dawała a on jeszcze że nby ja tam na święta pojechała po moim trupie skoro mnie nie akceptują to i mojego szkrba tez skoro on ze mnie wyszedł a chca go tylko prezentami przekupywać
mnie juz coraz częściej chodzą myśli że to najgorszy błąd mojego życia juz mu nawet powiedziałam że jak tak dalej będzie to warca do mamy a ja chce rozwód i tyle woel kogos innego co bedzie dbal o nas a nie ograniczał sie do spania i chodzenia do pracy i na spacey z mały a reszta to wszystko trzeba mu mówić nawet przyszła mi myśl że jak znajdę prace to żeby sobie samej kupić mieszkanie i sie wyprowadzić a jego nie wiem czy zabiorę ze soba.
ania tylko że on by najchętniej był jak najbliżej mamusi zobaczymy co bedzie w po bo jedzie do mechanika i akurat obok mamusi będzie wiec na pewno pojedzie do niej wiec mam popołudnie z głowy i zobaczymy jaki wtedy będzie pewno znowu cos mu naopowiada ze niby mu pomoże i w ogóle a jak przychodzi co do czego ma go gdzieś z reszta tesciowa swojego rozyumu nie ma teraz o wszystko decyduje jego siostra matak jak kaleka ze tak powiem nie potrafi nic załatwić tylko duzo gadac a nic nie robić

dobra koniec tych moich żali bo bym mogla tak pisać w nieskończoność

no to ladnie jak mama do was wpadnie to miłych odwiedzin u nas babcia i dziedek na miejscu wiec ludzik

aha i Nikoś próbuje Gaworzyc coś takie dziwne sylaby zaczyna mówić ciekawe co pierwsze powie
milej niedzieli my w domku spędzamy

Kasiorek przytulam Cię mocno choć Wiem żeś dzielna kobieta, faktycznie nieciekawie z tym Twoim M i chyba wszystko go przerosło.
W sumie facet to nie koniec świata, oby teściowa nie nagadała mu jakiś głupot i zebyś nie miała zmarnowanego dnia

A ja położyłam się o 2giej jak uporaliśmy się z robotą Tomka i w potem pobudka jedna na cycola i o 5.30 wstawanko Powiedzmy, że się wyspałam, ale musieliśmy podjechać do jednego mieszkanka i kilka rzeczy przewieźć potrzebnych do mieszkanka następnego, matko tyle rzeczy nam potrzebnych


A jeszcze mam mnóstwo rzeczy do zrobienia do pracy, papierkowa robota i kilka artykułów do napisania i ofert sprzętów potrzebnych muszę poszukać i wybrać te atrakcyjne cenowo. Cały tydzień chyba mi to zajmie

A śmieszny jest mój Dominiś Na macie przekręca się cały czas z plecków na brzuszek i tak sobie leży na brzuszku dopóki się nie wkurzy i zapomniał zupełnie jak przekręcić się znów na plecki

A poza tym cały czas czekam na mamę i tylko dziwi mnie jej przyjazd bo ona nie skora do odwiedzin i pewnie ma jakiś interes

Uciekam, do potem