Styczniówki 2015 :)

martadiana na męża nie mam co narzekać. Wstaje codziennie rano jak idzie do pracy o 7 robi mi tosty i wynosi do łóżka śniadanie razem z herbatka. A później idzie na 13h do pracy. Jak ma wolne to pośpi do 9 i tez wstaje i robi mi papu Oprócz tego rozpali w piecu i ogarnie mi kuchnie jak zostaje bałagan z wieczora. Mój mąż to anioł wcielony

kelis3 niestety rwa daje w dupe ale spoko trzeba przetrwac Termin taki wstepny jak sie nie odwroci, ale lekarka daje mi nikle szanse, żeby nie powiedzic żadnych szans na to

Monika_1985 tak sie wydaje, że zestaw byczy, a wcale tak nie jest Ogólnie jestem zadowolona z transakcji, szybko tanio. Czego chciec wiecej

Maja dobrze ze wszystko się powoli unormuje

Ogólnie mała strasznie sie rozpycha i kopie niemiłosiernie. Powiedzcie mi macie czasami tak , że puka wam w brzuchu w tym samym tempie? To chyba czkawka prawda? I czesto czuje ruchy przy spojeniu łonowym, wiec chyba dalej jest miednicowo ułożona. No nic oswoiłam sie z myślą i w sumie chyba lepiej Bo najgorzej namęczyć sie przy skurczach a i tak lądujesz na stole A tak to bólu może tego porodowego uniknę. No czas pokaze, predzej czy pozniej i tak bd musiala urodzic Czekam na paczuche z gemini ) Jeszcze mam troche rzeczy do zakupu, ale kilka poszly na list do mikołaja i pewnie na gwiazdke dostaniemy

Kasiah - No, to faktycznie masz lekko niefajnie. Ja niby mieszkam na wsi, bo nie mieszkam w Gdyni czy Gdańsku, tylko 40 km od Gdyni, ale Trójmiasto to praktycznie jedna połączona ze sobą metropolia i tu tak na prawdę na każdym kroku, wszędzie jest coś, co można ogarnąć. W mieścinie w której mieszkam jest labo, ale tylko w parę dni w tygodniu, więc olałam z buta. W Wejherowie, które niby jest dziurą zabitą dechami labo mam co najmniej cztery, a przynajmniej o nich wiem, że są. I to jedno czynne od 7 do 16 z prywatnych i szpitalne od 6 do 18. W każdym razie trójmiasto polecam
Z tą cc, to ci powiem, że w Szczecinie jak miałam rodzić, to jest tak samo jak u ciebie, umawiają się na termin i tyle. Znajomej ciotka która od początku wiedziała że jej nie pozwolą rodzić normalnie bo ma wadę serca już na drugiej czy trzeciej wizycie jak rozmawiała z lekarzem to ustalili sobie jakiś tam dzień w 40 tygodniu ciąży, a jak przyszedł termin to pojechali, rozwiązali, koniec. Więc tak strasznie na zimno to wszystko wychodzi. Był jeden szpital w Szcz gdzie leżała babka ze skurczami na patologii w 38 tygodniu, to u niej próbowali wywołać poród naturalnie, ale nie chciała się szyjka rozewrzeć, wód nie było, a skurcze tylko przepowiadające (nie wiem z jakiego powodu była na oddziale, ale nie z powodu skurczy) no i w końcu i tak zrobili jej cc.
Masz rację, lżej mi, że chociaż oni się dogadują...

Ale nie zgadniecie dziewczyny co dziś się stało. Moja wspaniała teściowa, która przecież ze mną nie rozmawia, kazała mojemu M. przekazać, że jak będę karmić małego to mam nie dopuszczać żeby mi zasypiał przy cycku, bo inaczej się przyzwyczai i inaczej nie będzie chciał zasnąć. No bez jaj, ta kobieta, z tego co się orientuję, żadnego dzieciaka nie wykarmiła piersią i robi mi wywody, to jeszcze nie powie mi ich tylko każe przekazywać M.! BEZCZELNA! Ona M. jak był malutki oddała pod opiekę dziadkom, bo ona musiała studiować - jak dla mnie, to ta kobieta może mi ... no, a nie rady mi będzie dawać, jeszcze co do karmienia piersią, o którym w ogóle nie ma pojęcia!

A co do fikołka, to mam wrażenie że młody się przekręcił... ale jeśli mam być szczera to tak tego wypatruję, że chyba sobie już powoli wmawiam

Soshy, ja jako że mam karmić piersią, wcale bym się nie cieszyła że odwiedziny są cały czas dla ojców, skoro będę w sali z kimś... Bo to oznacza, że teoretycznie facet babki obok będzie obok cały czas, a ja pewnie będę się wstydziła wywalić cyca przy obcym gościu Ale to tak tylko mnie refleksja naszła... Wiesz, niby jeszcze miesiąc, u ciebie nawet trochę więcej jak miesiąc, ale i tak pranie można już powoli zrobić. Mi właściwie zostało tylko pranie, bo wszystko już i tak przygotowane, łącznie z łóżeczkiem, przewijakiem i innymi bajerami. A prania jest w efekcie końcowym tyle, że warto zacząć już teraz, bo te wszystkie kocyki, pościele, kołdry, pieluchy... Ja ciuszków jeszcze wcale nie zaczęłam prać, ale właśnie takie rzeczy warto wyprać zawczasu.
Wiesz, cesarka ma masę wad, ale ma jedną zdecydowaną zaletę.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Martadiana, wiesz, ja np. kupuję bardzo drogie masło do ciała, mieszankę różnych olejków i 50% masła shea (póki go używałam rozstępów nie miałam, później olałam i mam teraz placek ), uważam że w pewnych rzeczach nie warto przebierać w środkach, ale...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


kelis, ja piorę w proszku dla dzieci wszystko, zaczynając od kołderek kończąc na kocykach. Wolę nie ryzykować, a przecież maluch będzie tego dotykał równie mocno co ubranek, zwłaszcza taki leżący maluch. No i w pepco to masa ludzi to obmacuje, brr.
Co do biustu, wiem że jeszcze rozmiar się zmienia gdy się urodzi, choć u niektórych kobiet minimalnie, zależy od organizmu - rozchodzi się o mleko. Najlepsze jest to, że rozmiar "powiększony" utrzymuje się tylko do momentu zakończenia karmienia, później wraca do stanu "w ciąży".
Ty pierniczki, ja ciasteczka cynamonowe, ale albo w weekend albo przyszły czwartek, bo wcześniej czasu nie będzie Albo jutro, jeśli się koleżanka nie odezwie...
Moja siostra ma ten materacyk z Danpolu, dobrze się sprawuje u niej, chociaż parę razy już został potraktowany jak trampolina No i są dosyć tanie, co intrygujące. Polskie towary bardzo często mają niesamowicie konkurencyjne ceny i bardzo dobrą jakość jednocześnie, z tego co zauważyłam. Wiesz, mi lekarz też mówi właśnie po skończonym i jak ostatnio idąc na wizytę byłam pewna że mam 34, tak on do mnie, że wcale nie, bo już pełen 35 skończony. i nie wiem powoli jak on to liczy. Mam to gdzieś już, ważne że trzydziesty któryś

Chasiami, powiem ci, że śmiech na sali z tym ZUS'em. Mi za mało pieniędzy wysłali, ale jestem ciekawa niesamowicie, czy też mnie czasem kontrola nie czeka, bo coś położna wspominała że ostatnio ZUS robi naloty na domy ciężarnych. No nic, chętnie zobaczę się z paniami z ZUSu i zapytam przy okazji czemu dostałam mniej pieniędzy - bo raczej z mojej pensji nie powinni potrącać ich wizyty u mnie, chyba że przywieźli ze sobą pakę pieluch i ciasteczka, to może im wybaczę. Nie zmienia to faktu, że to śmiech na sali jest z tymi wizytami - Co niby, symulujemy te ciąże? Zamiast się cieszyć że nowe pokolenie idzie i będzie kto miał robić na te ich zawszone administracyjne emerytury, to kontrole nam zlecają. Lepiej niech zlecą kontrolę tym, którzy na prawdę świrują i biorą l4 żeby do roboty nie chodzić, a nie ciężarnym ;/

Monika, dzięki za linka do biustonoszy, właśnie o takie na 2mm gąbeczce mi chodziło! Bo osobiście nienawidzę takich kompletnie miękkich, nie wiem czemu ;d I masz rację, szczęście że wiem chociaż że w styczniu mam rodzić

Ania, masz rację, piszę za dużo... Ale jakoś mi tak samo wychodzi. A podobno jak się mnie pozna na żywo to wcale gadułą nie jestem ;D Z pieniędzmi to problem jest taki, że wcale to mało nie jest, ale wiesz, 200 zł mnie już wyniosła wizyta w tym miesiącu, plus jeszcze badania do zrobienia, plus bilety żeby dojechać wszędzie, a ten tysiąc to nie jest całość jaką powinnam dostać i teraz jestem w kropce. Bo chciałam co najmniej 500 zł odłożyć, a jak wyjdzie, to nie wiem. Ja dostałam od nich darmowe próbki z rok-dwa temu jak otworzyli sklep internetowy. Jakoś pół roku później pojawili się w Rossmanie, ale i tam całkiem nieśmiało. Dopiero teraz jak się idzie do Rossmana to dużo od nich kosmetyków jest.
Jejku, ale ci zrobili z tymi flaczkami... mnie do niczego nikt nigdy nie zmuszał... Choć! nie, musiałam pić okropne wapno z wit. c o smaku pomarańczowym. Przez ten posmak chemicznej pomarańczy miałam odruch wymiotny na sam zapach, a jak kiedyś przypadkiem cukierka trafiłam o tym smaku, to... cóż, powiedzmy że było poetycko
I ja też nie mam prawka. Mi tam ono do szczęścia potrzebne nie jest.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Maja, z flaczkami jest strasznie prosta sprawa... idziesz do pierwszego lepszego sklepu i prosisz o flaczki z Pudliszki Albo są w takich grubych, plastikowych parówach w lodówkach, ale to w troszkę większych sklepach. I takie coś wrzucasz do garnka, przyprawiasz i starczy. Ja jadłam te z Pudliszki, w słoiku jest pół litra, ale ja jeszcze prawie drugie tyle wody wlałam, bo były za gęste.
Ja póki co czekam z tym telefonem, miałam zwolnienie od 4 listopada do 1 grudnia, więc możliwe że wypłacili mi ten 1000 zł za pierwszą część, a resztę doślą po 2 za te trzy dni nieszczęsne... Podobno tak często robią.
Cieszę się, że z serduchem już prawie wszystko ok, brzuszkiem się nie przejmuj, na pewno dociągnie do reszty bardzo szybko. Wagowo jest przecież okej...
Co do żelaza, nie wiem czy wiesz, ale żeby się dobrze wchłonęło musisz zakwasić przy przyjmowaniu organizm - czyli najprościej z tabletką żelaza łyknąć tabletkę witaminy c i żelazo od razu ma 85% lepszą wchłanialność

Kelis, po raz drugi - dobry pomysł z tą nauką wpinania fotelika i ... zaraz, moment. Twój Olek na pastwę taty...? Tyyy, nie dość że terminy te same to jeszcze imię takie samo?! No nie wierzę, ale mamy zbiegi okoliczności Z tym, że nasz Aleksander ma być przez "x" i w skrócie Alex, nie Olek, ale i tak I zależnie od źródeł i szkół, niektórzy lekarze zalecają w 34 tygodniu inni uważają że dopiero w 36 warto robić GBS'a, więc może twój jest z tych co uważają że 36.

Miałam się z dawną znajomą jutro spotkać, ale coś się nie odzywa... więc chyba rano podjadę tylko dać mocz do badania, odbiorę GBS'a i wracam robić ciasteczka cynamonowe... No nic.

Anna no pierwsze slysze zeby cytrusy dziecku szkodzily hehe a co do imion to przepraszam rzeczywiscie pisalas kiedys zapomnialam .. skleroza ciazowa :/

Ela dobrze ze na wizycie wszystko dobrze a doktor ci prawde powiedzial o tym porodzie

Monika oo to chyba ty jedna z nas tak szczelnia zamknieta hehe nie no zartuje dobrze ze wszystko jest ok

Kelis jak ci fajnie jutro wizyta powodzenia ! ja musze wlasnie sobie kupic sokowirowke na soki a powiem ci ze na jablka mialam faze jakies 2 miesiace temu to tez jadlam jak glupia a teraz znowu mandarynki..

Soshy boze zazdroszcze meza masz normalnie jak w niebie co do ruchow ja mam wlasnie co sa w tym samym tepie ale nawet sie nie domyslilam ze to moze byc czkawka

Ide spac dzisiaj juz nie mam sily wiecej pisac.. dobranoc

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt:-) !
Kelis kciuki za jutrzejsza:-) !

Ja dalej na nic niebmam sily, chyba do porodu czeka mnie wegetacja:-\ wszystko mnie meczy:-) tak wiec poczytalam Was, ale odpisac ciezko mi:-( sorki

Dalej cos nie widac Ulki:-\

hej
Jest trzecia w nocy a ja nie spie od godziny, Znów bezsnność ciążowa mnie dopadła a dodatkowo nie moge zasnąc przez zapchany nos

Annaja w pierwszej ciąży głównie jadłam pomarańcze i piłam sok zpomarańczy i mały urodził sie zdrowy. Teraz przerzuciłam się na jabłka{ które przed ciążą jadłam sporadycznie } i banany czyli kazda ciąża ma inne zachcianki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

montresor asłyszałam, zelazo przyjmowałam z sokiem z witC A o flaczki to mi raczej chodziło takie domowe, bo te ze słoiczków jakos i nie whodza, ale taka mam ochote na nie ze może je jednak kupię
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ela fajnie że wizyta udana
kelis trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę
monika najwazniejsze ze z dzidzia wszystko w porzadku to najwazniejsze, a żelazo nadrobisz Czyli nasze dzieciaczki maja podobna wagę
soshy z tego co opisujesz, to możliwe że czujesz czkawkę. A ja tez czuje ruchy przy spojeniu łonowym, a mała jst ułozona głóka w doł, więc chyba nie ma znaczenie ułożenie.

Ja dziś napisałam na "brydno" wniosek o macierzyński, bo nie chce pózniej po porodzie miec tego na głowie, musze go tylko jeszcze przepsać. Dzewczyny i mam pytania, a jak z zaległy urlopem tzn np za ten rok 2014 gdy jestesmy na zwolnieniu, b on sie przeciez nalicza i co z nim???

.

Stokrotka juz duzo nie zostalo wiec odpoczywaj ile wlezie ja wczoraj na 8 pietro po schodach weszlam i o dziwo az sie tak nie zmachalam myslalam ze gorzej bedzie..

Maja mam to samo od dwoch dni klade sie spac o 23 i zasnac nie moge dzis jeszcze o 3.30 niespalam a nad ranem najlepszy sen mam wtedy :/

Anna pozazdroscic szefa

A ja wstalam i sprzatam troche oswiecilam okna juz i ide zaraz skonczyc prasownie malej i koniec zaczne prac te wieksze na 62 teraz ale poki co musze nasze pranie porobic bo znowu sie nazbieralo ehh..

Hej Dziewczynki;)
Melduję sie po wizycie. NAjlepsza wiadomość- szyjka nadal 27mm, więc w ciągu dwóch tyg nic się nie skróciło;D, Dzidzia waży 2100, więc w porównaniu z Waszymi Brzdącami, to gigant nie rośnie;), ale najważniejsze że wsyztsko ok. Następna wizyta za dwa tyg. Dostałam skierowanie na GBS do położnej i toksoplazmozę trzeci! raz, nie wiem po co;/ Kocyk przyszedł jest prześliczny, więc jeśli któras z Was chciałaby zamówić z Nietuzinkowo, to mogę z czysym sumieniem polecić. Zdjęcia niestety swojego nie wstawię, bo kabla znów brak, ale mam zdjęcie zrobione przez Panią która szyła, a faktycznie w rzeczywistości jest taki sam,więc wstawiam poglądowo;), termometr tez już jest u mnie, ostatnie pranie wstawione, muszę jeszcze tylko poprasowac koszule do szpitala zaraz. No a teraz będą gorzkie żale. Wrócił Jaśnie Pan Ordynator i powiedział,ze okulistka jest niedouczona, bo to nie jest żadne wskazanie do cesarki. Że fajnie się siedzi w białym kitlu i wypisuje wskazania na cc, ale to oni będą musieli mnie pociąć i wziąć na siebie odpowiedzialność, i ja będę pocięta i przyjmę konsekwencje niekompetencji Pani okulistki. dał mi jakies materiały do poczytania i mogę jeszcze jutro do niego przyjść jak poczytam. Powiem szczerze,że mnie to już osłabia, bo nie wiem kogo mam słuchać. On jako ginekolog, chyba nie zna się na wzroku na tyle,żeby ferowac jakieś opinie niepodważalne. A z drugiej strony sama nie wiem czy to cc jest konieczne.Więc znów jestem w czarnej d.., bo po prostu NIE WIEM co mam robić, a ta niepewność mnie chyba wykończy;(

Soshy ale masz dobrze;) dbaj o męża, bo taki Skab się trafia jeden na milion chyba!

Montresor no jednak piorę kocyki, po prostu stracha mam,że dopiero co dostałam i już zniszczę;/, bo tez z Pepco to oczywiste,ze trzeba wyprać, chodziło mi bardziej o ten z minky, ustawiłam na 40 stopni, najmniejsze możliwe wirowanie i modlę się,żeby się nic nie stało;) Czyli można powiedzieć,ze sezon na Świąteczno-grudniowe wypieki rozpoczęty;), ja dziś wypatrzyłam ciasteczka maślano-pomarańczowe i już mnie kusi,żeby zrobić Fajnie,że masz sprawdzony ten materacyk, jak oglądałam je "na żywo" to faktycznie wydawały się naprawdę porządne, nawet Pan w hurtowni mówił,że to są u nich najbardziej chodliwe materacyki i jakość w stosunku do ceny jest naprawdę dobra. Powiem ci szczerze,że też olałam te tygodnie ciąży, w końcu co to za różnica, dziś mój gin stwierdził,że 34, bo tyle skończonych, a mnie za dwa dni wg miesiączki już zaczyna się 36, więc rozrzut jest konkretny;P. No u mnie też będzie Aleksander, z tym że tradycyjnie przez "ks" i będzie Olo;). Na GBS dostałam skierowanie do położnej, kazał zrobić w ciągu trzech tyg, więc się umówiłam na 16-go. Daj znać jak odbierzesz GBS!

MArtadiana ja to w sumie od połowy ciąży już tak wsuwam owoce, po pierwsze naprawdę mi smakują, a po drugie już to chyba taki nasz rytuał wieczorny z mężem, leżymy na kanapie, ja obieram owoce i wsuwamy. Staram się nie objadać na noc jakiś ciężkich rzeczy, a po owocach nie mam żadnych wyrzutów sumienia, a przynajmniej nie jestem głodna w nocy, a i dzidzia same witaminki dostaje;) Sokowirówka to fajna sprawa, ale wydaje mi się,że szybko mi się znudzi i będzie zalegać na półce, chyba że dla dzidzi bedę soczki wyciskać,no zobaczymy jaką będę zorganizowaną mamusią

Maja fajny pomysł z tym wnioskiem, z tym że ja jeszcze nie mam. Musze napisać maila do kadrowych zeby podesłały. A Ty dostałaś od pracodawcy, z ZUS-u, czy ściągnęłaś z jakiejś stronki? Ja tak wypytuję,bo jestem kompletnie zielona w tym temacie. Jeśli chodzi o urlop, to wydaje mi się,ze normalnie się nalicza w czasie zwolnienia, ale pewna niestety nie jestem.

Anna to chociaż tyle dobrego,ze nie aż taka strasznie droga, ale 150 zł to i tak strasznie dużo i kasy szkoda;/, no ale co zrobisz, telefon musisz mieć przeciez sprawny. Powiem szczerze,ze jak tak czytałam o tym szorowaniu bazgrołów ze ścian to nawet miałam Ci napisać,żebyś teraz sobie nie zawracała głowy tym,bo albo się zaziębisz,albo przemęczysz za bardzo. Z lodami nie poradzę, bo nie próbowałam, ale skoro mowisz,ze rozgrzanie nie pomogło,to moze warto spróbować... Ja tak po domowemu to się leczę tradycyjnie: łożko, mleko z miodem, czosnek i herbata z malinami;)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

anna rzadko kiedy się spotyka takiego szefa, fajnie masz
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

martadiana szkoda ze nie widzaiałam że nie spisz, to bysmy sobie popisały na fb, w dwójke zawsze rażniej

a ja dzis miałam zrobić sobie morfologię i nie zrobiłam bo laboratorium było zamkniete, więc musze iśc w poniedziałek, mam tylko nadzieję że w środę odbiore wyniki rano przed wizyta u gina

anna rzadko kiedy się spotyka takiego szefa, fajnie masz
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ja bym poszła jeszcze raz do internisty, moze tamten antybiotyk był nie trafiony, lepiej wyleczyć sie porządnie niz nosić w sobie infekcje. Kup sobie tez prenale w syropie, mi pomaga przy przezebieniu
martadiana szkoda ze nie widzaiałam że nie spisz, to bysmy sobie popisały na fb, w dwójke zawsze rażniej
kelis najważniejsze ze maluszek sie dobrze rozwija, a porodem jeszcze zobaczysz jak będzie, na razie zostaw do na dalszy plan. Ja wniosek ściągłam z netu, mam nadzieje ze będzie dobry

a ja dzis miałam zrobić sobie morfologię i nie zrobiłam bo laboratorium było zamkniete, więc musze iśc w poniedziałek, mam tylko nadzieję że w środę odbioregłm wyniki rano przed wizyta u gina
A ja dzis mam takiego lenia, że nic nie robie

Kelis super ze u maluszka wszystko oki!
A ta Pani okulistka to ktos godny zaufania? Jej jaj ja nie lubie jak lekarze gadaja jeden na drugiego, a Ty masz niby sama podjac decyzje:-\
Tak mi sie przypomnialo ze mam kolezanke tez po operacjim i rodzila sn, ale wydaje mi sie ze to nie chodzi tylko o operacje ale ogolnie o stan oka.
Ja pralam moje minky tak jak Ci pisalam i wszystko oki:-) !

Urlop sie nalicza na zwolnieniu i na macierzynskim i na rodzicielskim:-) ja wczoraj dzwonilam do kadr i podstawowy macierzynski przyznawany jest na podstawie aktu urodzenia o reszte nalezy wypisac wniosek, z tego co zrozumialam to nalezy dostarczyc to jak najszybciej max do 14 dni po porodzie. Nalezy tez zaznaczyc jak forma platnosci nas interesuje (o ile dobrze zrozumialam).

Martadiana nie szalej tak!

.

Maja dzięki za info w sprawie wniosku, może też poszukam już. Leń się dziewczyno ile wlezie, jak masz wolną chwilę

Stokrotko już wyprany i faktycznie nic mu się nie stało na szczęście;). No własnie ta okulistka wydaje mi się bardzo kompetentna bo to taka kobietka koło 60-ki, prof dr hab , do tego kierownik katedry okulistycznej więc chyba się zna na tym co robi. No ale pan Ordynator - ginekolog lepiej się zna na oczach niż NIEDOUCZONA pani okulistka;/... eh, szkoda gadać. Bądź tu człowieku mądry. No dokładnie, nie chodzi o sam zabieg tylko to jak to wygląda na dnie oka, a ina stwierdziła mi obustronne zmiany na siatkówce. Dzięki za wyjaśnienia w sprawie urlopu, ale ajnie to trochę się nazbiera jednak;)

Anna ja krem kupiłam, bo to jednak zima, lepiej wg mnie dmuchać na zimne,żeby coś się dzidzi nie stało. a co do octeniseptu to ja myślę,że wystarczy spokojnie. Ale to może lepiej niech się wypowiedzą doświadczone mamy;)

hej...
Kelis
a nie daj boże jakby przy porodzie sn przy tym wysiłku Ci sie wzrok pogorszył...to ten lekarz,, ręce umyje,,czyli bedzie mial gdzieś...krew człowieka zalewa
super ze dzidzia zdrowo rośnie
anna
Ja tam na wyjście nie bede smarawać buzi bo mam fotelik zabudowany i zarzuce kocyk,mąż pod wyjście podjedzie i maluszek w samochodzie wiec tak jak ja u siebie to nie widze potrzeby...bo powyjściu ze szpitala w 30 sek jestem w samochodzie,chyba ze ja bede na czworaka szla to moze mi to zajac wiecej czasu
w pierwszej ciąży jak bylam to jak mezowi powiedzialam zeby kupil octenisept to kupił najwiekszy 250 ml w aptece to wyrzuciłam go w lato choc jeszcze wazny był,Aniu ja 50ml mam i mysle ze Tobie tez w 100%wystarczy

.