zostanę mamą w maju 2011 roku :)

My już od dawna wcinamy zupki gotowane na mięsku:) W Katowickich Auchan jest duży wybór Hamanków wiec mamy w czym wybierqac choc gotowy sloiczek biore gdy wychodze z Zuzia gdzies dalej i wiem ze o danej porze nie bd nas w domu, a gdy siedzimy w domku sama gotuje jakies pychoty:) Choc od paru dni Zuzia ma wyraznie mniejszy apetyt

Co do kombinezonwo to ja tez mam taki komplet ogrodniczki + kurteczka, ale bardzo nie lubie go zakladac. Zuzia sie denerwuje, duzo czasu to zajmuje i nie wygodne jest, dlatego na co dzien mamy kombinezon, ale jak przyjda mrozy chyba trzeba bedzie wrocic do prezentu od tesciowej czyli kurteczki ze spodenkami

Witajcie
Ojj ta noc była masakryczna wczoraj do późna oglądałam film o takiej babce co zabierała dzieci rodzicom i zmuszała je do kradzieży w sklepach i w ogóle mózg mi się zlasował strasznie jak go obejrzałam. Dramat jakiś. Gwałty, przemoc, porwanie, podpalanie itp.... wrrr. I cały czas przeżywałam tych moich patologicznych sąsiadów Choć widzę że nie tylko ja mam takich bezmyślnych sąsiadów, którzy po za własnym czubkiem nosa nie widzą nic innego Młody chyba wyczuwał że nie mogę zasnąć i budził się od 12 prawie co godzinę. Może chciał pokazać tym na górze że jak im przeszkadza jego płacz to da popis możliwości jednak z tego wszystkiego tylko ja się nie wyspałam bo spałam 2 godziny i do pracy musiałam iść

Coś przeoczyłam jakie deserki i obiadki muszę poczytać jak zachwalacie i kupić na spróbowanie

Co do spacerków my mamy ubieramy się tak: bodziak na długi rękaw, bluza, grube rajstopki, kombinezon, czapeczka, szalik. Lub wersja sklepowa: bodziak na ramiączka bluzka, rajstopki, spodnie i kurteczka.

A co do porwania to jakiś dramat ja nie wiem co bym zrobiła i jak bym się zachowała nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. Zwariowałabym Widzę co się ze mną dzieje jak Matek upadnie czy płacze a co dopiero jak bym nie wiedziała gdzie jest i co się z nim dzieje Dramat psychiatryk by mnie czekał. A nie oglądałam wiadomości naprawdę matka jakaś podejrzana muszę zaraz w necie poszukać jakiejś powtórki.

No i buziaki dla Paulinki małej spacerowiczki
Ojj mój szkrab już jest nie do zatrzymania a to dopiero początek nie chce siedzieć skoczek też już nie bardzo trza będzie wystawić na sprzedaż...Teraz tylko wstaje gdzie tylko się da. A i nie mówiłam dziś mężowi bo spał ale dziś powiedział tata mam nadzieję że jutro powie mu to udam że dziś nie słyszałam niech się cieszy że pierwszy usłyszał...

Dobra zmykam bo jutro znów do pracy a zapowiada się ciężki dzień bo zmianę towaru mamy i ma przyjść 2000 butów Buziaczki na dobranoc. Słodkich snów

Dzień dobry
Znowu jakis error na forum Na posty tylko przez profil i wiadomości można wchodzić . Oj kiedy to naprawią ?

Agusiaczku gratulacje!!!Paulinka jeszcze moment i wystartuje bez niczyjej pomocy . Szybko jej to idzie Czyli basen jej się spodobał na dobre Ja pomysł z basenem podchwyciłam i zaraz na wiosnę wystawię w ogrodzie z piłeczkami
Te koktajle z Humanka sa w tych samych słoiczkach co deserki , tyle że pisze na nich koktajl. Ja ich nie kupiłam .

Sylka , ale fajnie że Kubusiowi nie blendujesz . Ja czasami ryżu nie miksuje i też wcina ładnie Pomału zacznę jej podawać większe kawałeczki .
A z zupką wraz z mięskiem to się jeszcze wstrzymam . Jeszcze z miesiąc może pogotuje osobno .

Dzisiaj mam planach szybkie zakupy , prosty obiad i leniuchowanie Po 13:30 spacerek i znowu leniuchowanie Tylko 1 pranie zrobię Zobaczymy ile z tego mi wyjdzie , bo pewnie znowu coś powymyślam

Ide szykować śniadanko , póki moje dziecko w łóżeczku leży
Miłego poranka

dzień dobry

U nas nocka też jakaś dziwna, niespokojna i w ogóle się nie wyspałam.

Dzisiaj rano mówili w radio, że matka zeznawała w obecności psychologa i jej zeznania są wiarygodne i uznane za prawdziwe.

Paulina całą noc maszerował po łóżeczku, spała w każdej pozycji, czekałam tylko kiedy na głowie stanie Ciągle siada i przechyla się do przodu dziobkiem w kołderkę, a potem jeszcze się grajdoli w tej pościeli i w konsekwencji spała na brzuszku z podkulonymi nóżkami. Już ją położyłam sama na klinie, ale na brzuszku, żeby spała jakoś normalnie, poleżała tak chwilkę i znowu swoje.


Kozłowska wiem, że sąsiedzi mogą napsuć krwi ale się aż tak nie stresuj bo sobie jeszcze zaszkodzisz i Matek też niespokojny przez to będzie.
No i udanego dnia w pracy, oby nie było tak strasznie i szybko zleciało.
A opłaca Ci się chociaż w miarę finansowo ta robota? Oczywiście nie pytam o kwotę ale o to czy Tu jesteś w miarę zadowolona z wynagrodzenia? Podziwiam Cię

Gratulacje i buziaki dla Mateuszka za pierwsze TATA
Moja Paulinka to nic innego nie mówi. Jak się wkurzy to mówi mamma, mamma ale tak na okrągło tata, tata, tata, tata, no normalnie córunia tatunia jak nic będzie

Miłęgo dnia Kochane

O ja nie widziałam tych postów od Ani i Kozłowskiej
Kozłwoska wielkie gratki za pierwsze "Tata" ...woow ... mój Mężuś to chyba padł by z wrażenia . Codziennie ćwiczymy słowa , ale Ama milczy
Współczuje nocki ...wiem coś o tym .
Ty to masz nerwy , ja takich filmów oglądać nie mogę ...zaraz mnie gęsia skórka przechodzi i krew mnie zalewa . A koszmary senne to już gwarantowane .

Agusiaczku A Paulinka w śpiworku spać nie chce ? Mała wędrowniczka . Amelka to śpi w jednej pozycji w sumie . Na pleckach z głową przechyloną na bok . Ale pewnie jak będzie już sie tak sprawnie przemieszczała jak Paulisia to też będzie wymyślała .
Ale Wam zazdroszczę , że Wasze dzieciaczki już takie rozgadane . Ja to bym chciała , zeby chociaż zwyczajnie gaworzyć zaczęła ....

Kozłowska fajnie że Mati mówi tata U na baba i mama a tata nie moze się już doczekać kiedy go zawoła. Narazie jak ja wyjdę na chwilę a Kuba jest na rękach u taty to uderza go po barkach i woła mama mama.

Agusiak Kubuś też nieraz się wierci w łózku. Zasypia n boczku przytulony do misia, później lezy jak Amelka a niekiedy znajduję go w pozycki na żółwika- tak ją nazywam. Lezy na brzuszku nóżki podkulone pod brzuszek a główka na rączkach na wprost klina czy kołderki.

Agi i Amisia zacznie gruchać. Jak się rozgada to buzia jej się nie będzie zamykać

agi-p napisał:

Agusiaczku A Paulinka w śpiworku spać nie chce ?

nie chce właśnie spać w śpiworkach, leżą w komodzie. Nie lubi być niczym skrępowana Już w szpitalu po porodzie była z tego znana. Jak wszystkie dzieciaczki były pięknie opatulone w rożki szpitalne, to ona zawsze się jakoś z niego wykręciła, ło mamo ile z położnymi się z nią umęczyłyśmy żeby do karmienia "skrępować" jej rączki w kocyk lub pieluszkę bo wszędzie było tych jej łapek pełno

dzisiaj na spacerze miałam wrażenie, że normalnie każdy mi do wózka zagląda i pewnie podobne odczucia mają mamy w okolicy. Nie mogę przestać myśleć o tym dzieciątku, zwłaszcza w nocy...jak sobie pomyślę to płakać mi się chce i w gardle aż mnie ściska

Cześć dziewuszki.

Agusiaczku mówisz o tej porwanej dziewczynce w Sosnowcu??
Ja się poryczałam jak usłyszałam o tym info w wiadomościach

Edit: Agusiaku PM!

Agusiaczku ja też ciągle myślę o Madzi , słucham wszystkich informacji na jej temat . I z żalem stwierdzam , że Mała się nie odnajdzie Nam jest źle z tego powodu i myślimy o tym cały czas , a co dopiero biedni rodzice i rodzina Ja to bym zwariowała całkiem i nawet oddział zamknięty by mi nie pomógł

Sylka czekam z niecierpliwością , na to , żebym mogła Wam napisać , ze Amci buźka się nie zamyka

Agusiaczku czyli pozostaje Ci przetrwać te nocne wędrówki po łóżeczku . Ja Amelkę przykrywam samym kocykiem , na kołderce leży sobie . W śpiworek dawno jej nie wkładałam , bo zapomniałam o nim Ama nie protestowała jak w nim spała , więc może dzisiaj ją wsadzę w śpiworek .

Ogólnie mój dzisiejszy leń już mnie wkurza Do sklepu nie pojechałam , bo pada śnieg i zimno jakoś . Nic mi się nie chce . Cały dzień spędziłam na zabawie z Amcią . Tylko pranie wyprałam i powiesiłam . Dopiero teraz wzięłam się za obiad Dzisiaj zupka ziemniaczana i kotleciki z jajek , szynki i cebulki Nie byłam w sklepie , więc wyczarowałam takie cóś na szybko Mężuś biedny nie poje , ale co tam . Kolację zrobię treściwszą Mój mięsożerca musi mieć dużo mięsa i ziemniorów

Amelka śpi w domku , spacer dziś odpuściłam Ide dokończyć szamanko

EDITT....
Witaj Bombel Jak samopoczucie ? A co tam u Jasia ?

Bombelku tak piszę o tej małej Madzi z Sosnowca
Cały czas o tym myślę i modlę się by się odnalazła.
Sosnowiec graniczy z Będzinem, gdzie mieszkam i strach z wózkiem na spacer wyjść
www.zapytajpolozna.pl/43-z-zycia-portalu...e-madzie.html#289021


A jak Ty się czujesz Kochana? Czytałam co nieco u Was na wątku.

Dobry wieczór
Moja Misia zasnęła dziś ekspresowo . Czy Wasze Dzieciaczki lubią się kąpać ? Amelka przez pierwsze 3 tyg życia przeraźliwie płakała w kąpieli i po niej , potem zaczęła je lubić . Teraz kąpiemy ja w brodziku i chętnie idzie się pluskać . Ale w kąpieli nie szaleje , nie pluska zbytnio , siedzi i patrzy na zabawki . Czasami jakąś weźmie do rączek . Bardziej interesują ją szampony i żele . Zazwyczaj po 5 min kąpieli robi się senna . Już próbowaliśmy kąpać ją wcześniej , potem później i w wodzie chłodniejszej ,ale zazwyczaj kończy się tak samo .

Spokojnej nocki

Kuba płakał tylko podczas pierwszej kąpieli w domku później nic a nic lubił i nadal lubi siedzieć w wodzie. Pluska się wstaje i siada z pluskiem do wody, bawi się zabawkami, wrzuca je Krzyku i śmechu przy tym co nie miara. Jak tylko zobaczy że P. idzie do łazienki i nalewa wodę do wanny to stoi przy wannie i podskakuje by go już włożyć. Na szybkiego rozbieram go i zadowolony zasiada Jak kąpalismy go w wanience to tylko postawiona w pokoju powodował szybki pęd i wchodzenie do niej musiałam uważąc by nie zrobił nam potopu w pokoiku.

Dzięki dziewczyny, czuję się już trochę lepiej.

Agusiaku dziękuję za PM

Agi, Jasiek bardzo lubi się kąpać, od samego początku (płakał tylko w szpitalu, ale tam wiecie jak te pisuary obchodzą się z dziećmi ). Nallewam mu do wanny wodę z pianką, wrzucam zabawki i heya Ja nie jestem mu do niczego potrzebna, sam się sobą zajmuje Ja w tym czasie albo depiluję sobie nóżki, albo robię manicura/pedicura albo robię pranie .. Aaaa czasami wskakuję do Jaśka i pluskamy się razem to jest dopiero fajna zabawa

agi Paulinka też lubi kąpiele od samego początku. Najpierw kąpaliśmy ją w tym wiaderku Tummy Tub a potem w wanience. Wszędzie jej się podobało, wiadomo teraz lepiej bo może się pluskać i bawić zabawkami. Za to nie przepada za tą częścią po kąpieli, czyli kremowanie, czesanie włosków, ubieranie w śpiochy Przeważnie zaczyna wtedy płakać albo się wydzierać i trzeba ją zabawiać

Miłego wieczorku