zostanę mamą w maju 2011 roku :)

My jutro idziemy prywatnie do pediaty bo KUba nadal kaszle okropnie, z tego co opisałam lekarzowi tel. najprawdopodobniej mogą to być oskrzela. Jutro o 12 nas przyjmie.

Witam ,
Sylka daj znać po wizycie . Kurcze jak przeszło na oskrzela , to trzeba szybko działać . Biedny Kubuś A apetyt odzyskał całkiem , czy teraz jak więcej kaszle , to znowu lipa z jedzeniem ???
Jaki masz termometr ? Bo ostatnio kupowałaś chyba .

Ja musze nowy termometr kupić . Mam dwa , jeden bezdotykowy , drugi elektroniczny . Ale w nocy po raz kolejny przekonałam się , ze z prawidłowym pomiarem , to one nie mają nic wspólnego . Ami była rozpalona i gorąca na maxa , dziecko by potwierdziło wysoką gorączkę , a termometry pokazywały 37,7 i 37,3 !!! Rano zmierzyłam jej w pupce , to miała 38,7
Chciałabym rtęciowy termometr , ale je wycofali . Ponoć galowe mają akie same działanie .

W ogóle noc koszmarna , pobudki co chwilę , temperatura i marudzenie . Od 23:30 do 00:40 wcale nie spała i siedziała i gadała z nami .
Dzisiaj zauważyłam , ze wodnisty wczoraj katar zamienił się w gęsty . Po 8 zadzwonie do pediatry i zapytam czy przyjedzie do Nas czy mamy jechać do niego.Zapewne dupska mu się ruszyć nie będzie chciało i będę musiała ciągać gorączkujące dziecko po polu

Miłego dzionka

dzień dobry dziewczynki

Nie mogłam się powstrzymać, żeby do Was nie zajrzeć

Ojoj ale co widzę, Kubuś nadal choruje i Amisię też coś dopadło?
Dużo zdrówka dla dzieciaczków Kochane i cierpliwości dla Was

agi a gdzie Amelka mogła coś załapać, skoro ma katarek to nie jest to raczej trzydniówka?
Biedne maluszki. Ale powiem Wam ,że ostatnio jak T rozmawiał z jakimś lekarzem to ten od razu mu powiedział, że jest taka pogoda, że dużo osób będzie chorować i będzie miał co robić.

Dajcie dziewczynki koniecznie znać jak po wizytach.

agi kupiłam wczoraj tego drefta więc będziemy testować przy najbliższym praniu

Lecę Kochane, pewnie zajrzę jeszcze potem lub wieczorkiem.

A wracając jeszcze do zdjęcia bo pytałaś się agi czy Paulinka śpi na kołdrze, otóż tak
Zawsze ją kładę na podusi a ona po jakimś czasie śpi już właśnie w ten sposób całą noc. A że śpi na kołdrze to przykrywam ją kocem

Miłego dnia

agi ja mam taki termometr

allegro.pl/termometr-bezdotykowy-elektro...0zl-i2148048160.html

i jestem z niego zadowolona. Mierzę nim temperaturę nam, małej, kiedyś mierzyłam mleka, wody i mierzę otoczenia. Wydaje mi się, że jest w miarę wiarygodny. Polecono nam go w aptece a przy tym jest banalnie prosty. Ale faktycznie te rtęciowe są najlepsze.

Aguś ja też nie mogę sie powstrzymać i wchodzę n forum
To Paulinka faktycznie nocny wędrowniczek Moja zasypia w tej samej pozycji ,w której się budzi . Tyle , ze Ona wybudza się tyle razy , ze penwie nie zdąży sie przekręcić

Z drefta mam nadzieję , ze będziesz zadowolona

Fajny macie ten termometr . Ja miałam jakieś zaćmienie jak kupowałam swój Pewnie hormony mi wariowały , bo w ciąży wtedy byłam
Mam taki allegro.pl/babyono-termometr-elektronicz...cha-i2124133980.html

A jakbym miała rtęciowy , to nie oddałabym go nikomu

Amelka normalnie szaleje jakby cąłkiem zdrowa była . Humorek jej dopisuje i apetyt też Gorączki teraz nie ma A katar dużo mniejszy . Lekarz mówi , ze to wirusowe gardełko . Dostałam clemastin i calcium i jakby była gorączka to paracetamol . Podobno 2 dni i jej przejdzie . Ale serio wygląda jakby jej nic nie dolegało , co mnie bardzo cieszy wariuje tu z zabawkami i wylała przez chwilą wodę z nawilżacza

Sylka a jak z Kubuśkiem ????

Byliśmy dziś na kontroli u neonatologa i stwierdziła że Kuba jest czysty osłuchowo. Wczoraj jednak mimo kontroli (wiedziałam że też go neonatolog osłucha) umówiłam sie prywatnie do pediatry. Nie podobał mi sięoddech i kaszel małego. Osłuchał i powiedział że są lekkie zmiany w oskrzelach. Nie na tyle silne by od razu dawać antybiotyk, wiec przepisał 3 leki, kropelki do nosa (leki robione). Przez 3-4 dni mam nie wychodzić z Kuba póki kaszel nie minie a później już spokojnie chodzić ile fabryka dała. Facet jest ogólne propagatorem naturalnego odzywiania czyli nie słoiczowe jedzenie, bez lizaków, chipsów itp. Śmiał się żeby każda matka karmiła swoje dziecko swojskimi warzywami, mięsem i nie ładowała w niego słodyczy jak ja to by był bezrobotny Babcine żywienie w jego opinii jest najzdrowsze. Także trochę zostałam pochwalona Bo dbam o żoładek synka a odporność z niego się bierze Ogólnie fajny człowiek pogadaliśmy sobie trochę o odporności, MOM w jedzeniu dla dzieci i takich tam. Już kiedyś też pomógł Kubusiowi, gdy leki nie pomagały a małego męczyły wzdęcia. (miał z 3-4 tyg) po 2 tyg. podawania leku z jego zlecienia jak ręką odjął i do dziś nie ma problemów z brzuszkiem.
Dziwie się że 2 poprzednich lekarzy nie zobaczyło że coś nie tak skoro nawet ja słyszałam że z oddechem coś nie tak jak Kuba się nachodził i odpoczywał.


Kuba waży 9200 i ogólnie wg. neonatologo rozwija się super. Mam wpaść w ciągu 2 lat jakby mnie coś zaniepokoiło w rozwoju.

26.04 mamy umówioną wizytę w poradni preluksacyjnej u ortopedy by zobaczył jak Kuba chodzi.

Termometr mamy bezdotykowy ale niekiedy źle wskazuje temp. ciała, rtęciowy (najlepszy był na sprawdzenie gorączki u Kubusia), mamy jeszcze w smoczku z microlife i sprawdzał siew 100% jak KUba był malutki i teraz mąż kupił elektroniczny pod pachę i jest super- powiem że chyba po rtęciowym najlepszy dla starszego dziecka. a dla malutkiego smoczek-termometr to dobra inwestycja.

Zdrówka dla Amelki

agi super, że Amelka taka pogodna i że już powoli jej przechodzi

Aguś ile dodajesz nakrętek tego płynu do prania?

Sylka dobrze, że Kubuś już zdrowieje i że tak ogólnie taki zdrów niego chłopak i w dobrej formie

Sylka ale imponująca waga Kubusia I świetnie , ze rozwija się tak wspaniale I Mamusia nawet pochwałę dostała Ale kolejny raz potwierdza się , że co lekarz to inna szkoła . Wczoraj jeden stwierdził , ze osłuchowo ok , a dzisiejszy , ze są jakieś zmiany . Dobrze , ze jednak bez antybiotyku się obeszło . Oby te leki , które teraz dostał poskutkowały .
Zdrówka Kubuśku

Agusiaczku ja daję 1 nakrętkę na pranie . A co tam u Paulineczki , przez dzień już wytrzymuje dłużej jak znikniesz jej z oczu ? I jak Mama się czuje ?

Kozłowska a u Was co słychać ?

Amelka padła , ale zwykle zasypia zaraz po kąpieli o 19 , a dziś zjadła cyca i bawić sie chciała !!! Ostatecznie zasnęła w naszym łóżku . Dziś przez przeziębienie ma ulgę i wyjątkowo może Ale zaraz ją przeniosę do łóżeczka .

Spokojnej nocy

agi a jak się czuje Amelka teraz na wieczór? Mam nadzieję, że już coraz lepiej

To w takim razie też dodam jedna nakrętkę, a pytam bo ona taka nie duża ta nakrętka jest, przeważnie są w płynach takie większe- dłuższe.
Aguś Paulinka jest ostatnio jeszcze większą marudą niż była Nawet moja mama teraz będąc w domu przekonała się, że daje mi popalić do południa a jak wraca T z pracy to już jest grzeczniejsza bo jemu się wydaje, że ona całe dopołudnie to śpi I nie ma nawet mowy by została sama bo zaraz się wydziera albo leci za mną z płaczem. Wiem, że to te zębiszcza paskudy bo czasem tak głęboko coś wsadzi do buźki, gryząc to, że aż ma odruch wymiotny
A mama dziękuję, ma się dobrze, ale niestety jest ograniczona ruchowo więc dużo jej obowiązków spadło na mnie. Ale jakoś to będzie

A i moja przygoda z dentystą też się jeszcze nie skończyła Jeden ząb, który mi robiła bardzo mnie bolał więc mi go zatruła i miałam mieć kanałowe 8 marca, ale tak mnie mimo to nadal bolał, że pojechałam do niej wczoraj. Zrobiła mi to kanałowe ale dała skierowanie na prześwietlenie zęba i jutro muszę znów tam jechać. I nadal mnie boli, a nawet jeszcze bardziej. Dziewczynki nie pamiętam kiedy mnie ząb bolał, chyba w podstawówce. Nawet jak coś tam się działo, to nie bolało, a o ubytku dowiadywałam się podczas wizyty. No nic zobaczymy co mi jutro powie po tym prześwietleniu.

Spokojnej nocki Kochane, zwłaszcza dla przeziębionych maluszków

Hej Kochane
Agusiaczku ja daję nakrętkę tylko , chyba , ze daje więcej ciuszków , lub wiem , ze są bardziej zabrudzone np z obiadków , to dodaje jeszcze trochę płynu . Na początek jednak lepeij nie przesadzić , żeby uczulenia nie było .
Biedna Paulinka , pewnie przez te zębiska taka marudna . A dawałaś już tą camilię ? U Nas jest podobnie Ami daje mi czasami popalić , a jak Mężuś wraca z pracy to zamienia się w Anioła i dziwi sie co ja tak narzekałam Ale jak zdarzyło mu się ostatnio nie chodzić do pracy to widział co Amula potrafi
Oj ból zęba to ja znam aż za dobrze Współczuje Kochana . Ale i ja przełamałam się za namową Mamy i udam sie do dentysty . Podobno ma jakieś nowoczesne znieczulenia , komputerowe , wiec zobaczę

Amelka zasnęła u Nas i nie dało jej się przenieś . Aferę taką robiła , ze została u Nas w łóżku . Ja już sie położyłam z nią , a Mężuś jeszcze mecz oglądał . Jak juz przyszedł spać , to okazało sie , ze Ami śpi w takiej pozycji , ze miejsca dla Niego brakło Tak , wiec Mężuś dziś w salonie spał Ale Ja oczywiście nie wyspana Wybudzeń było pełno Katarek tak gęsty , ze utrudnia oddychanie i spływa do gardełka drażniąc je . ALe przez dzień jest spokój. Zobaczymy jak dziś będzie .
Teraz Dama odsypia noc, a Mamusia oczywiście juz na pełnych obrotach .

Nic zmykam , Paulinka dziś idzie później do szkoły ,wiec lecę jej śnaidanko zrobić

Miłego dzionka

dzień dobry

agi biedna Amelka Katar to dorosłego umęczy a co dopiero takiego maluszka. Nam na gęsty katar lekarka przepisała kiedyś Nasivin Soft i maść majerankową pod nosek, oczywiście odciąganie katarku i psikanie wodą morską.
A mężuś został wygryziony z małżeńskiego łoża przez własną córeczkę Dziś musi być od niej szybszy

Gratuluję decyzji o wybraniu się do dentysty. Ja też zawsze na znieczuleniu a jeszcze jak ma jakieś nowoczesne komputerowe to tym bardziej warto go odwiedzić.

agi Camilię podałam już chyba ze 4 razy ale rezultatów u nas nie było. Jak jest bardzo źle to u nas tylko czopki Viburcol.

Lecę dać małej mleczko bo wcześniej nie chciała więc może teraz się namyśliła.

Udanego dnia

Jeju przez tego je***go wirusa od dobrego tygodnia nie umiem się tu dostać!!!! Tych forumowych problemów mam już na prawdę po dziurki w nosie!!!!!!!! Czy któraś z Was - bo z przychodzących na pocztę wiadomości widzę że wam się udaje tutaj wbić - może napisać/zapytać władz forum - kiedy q**a coś z tym zrobią????

bombel nikt nic nie pisze, a coraz więcej dziewczyn się denerwuje bo nie dość, że nie da się normalnie na forum poruszać to jeszcze wielu osobom padły systemy w komputerach, w tym między innymi mnie i agi
Pan Piotr napisał, że w marcu ma być już lepiej ale jakoś poprawy nie widać, marzec w końcu dopiero się zaczął a gdzie tam do końca.

Dzień dobry Mamusie
Agus te czopki Viburcol to na co są ? Szkoda , ze ta camilia nie skutkuje Nacierpią sie te dzieciaczki przez te zębiska . A co tam w spr ząbków u Paulisi? Widać coś ?
U Nas Amelka ślini się na potęgę , ciśnie wszystko do buźki , widać że jej dokuczają , ale nic nie widać . Masakra jak każdy ząb będzie poprzedzało takie zachowanie i tak długo przed ząbkiem , to wszyscy się wykończymy

Bombel ja też mam dość tych problemów na forum . Chyba każda ma już po dziurki w nosie wiecznych problemów i tych wirusów !!! Administratorzy niby coś robią , ale jakoś im nie wychodzi , albo im się nie chce Szczerze , to już bym dawno olała to forum i przeszła na jakieś inne , ale tak mi się podoba tutaj , a raczej z Wami , ze ciężko odejść . Już nawet kompa miałam przez forum w naprawie , a dalej tu wchodzę .
Teraz niby włącza mi stronę beż problemów (przedtem rozłączało mnie od razu) , ale mimo to pojawia się komunikat o zagrożeniu , więc nie będę ryzykowała wejścia z laptopa .
Sylka co z Kubusiem ? Jest poprawa ?

Wczoraj wieczorem już siły nie miałam , zeby tu zaglądnąć , ale i tak widzę , ze cisza była .
Znajomi wpadli i drudzy z Igorkiem i siedzieliśmy trochę . Następnie Amelka nie chciała zasnąć ... przez godz z nią walczyłam . Cicho była tylko jak miała cyca w buzi . W końcu padła ze zmęczenia . Przez to przeziębienie , którego już śladu praktycznie nie ma , coś się rozregulowała . A noce to już w ogóle porażka . Zawsze źle spałą , ale teraz , budzi się co 20 min i wyje . Tylko przy cycu jest super.Zasypia , a jak ją odkładam , to znowu afera . Przez godz w nocy to wcale nie śpi !!! Padam na pyszczek normalnie .

Ale wczoraj koleżanka przywiozła mi od tej ciotki z Anglii ciuszki po jej wnuczce . Same z nexta , Tu , georga i inne firmówki . Cała duża siata za 100 zł W szoku byłam , bo naprawdę świetne ciuszki troszkę takie na teraz i na roczek , półtora Na lato szorciki i sukieneczki ...cudowne . A jakie sukieneczki , to chyba padnę jak Ama je będzie miała ubrane

Wczoraj Mężusia zaczęło coś zbierać Gardło go boli i katar ma . Paulisia pierwsza miała to dziadostwo , potem Ama i teraz Mężuś . Mówi , ze czuje się fatalnie , to nie chce myśleć jak Ami się czuła
Dzisiaj u Nas pada i jest paskudnie .

Oki Kochane Miłego dzionka i buziaki dla dzieciaczków

Dzień dobry

agi mnie wczoraj też już nie chciało się tu wchodzić
Byłam u dentysty (jeszcze za tydzień w czwartek), powiedziała mi, że gdybym poczekała do wczoraj to trzeba by zęba usunąć, a tak od wtorku to go jakoś podratowała co bardzo mnie cieszy Potem wpadli no nas moi dziadkowie i teście więc później już tylko kąpiel małej i spanie

Aguś Viburcol to są też homeopatyczne czopki, na takie stany bólowe u dzieci, na ząbkowanie, ale także po szczepieniach i w stanach "szajby" czy jakiegoś napadu nieukojonego płaczu. Ja dawałam je kiedyś małej przy kolkach i we wtorek bo już nie umiałam sobie z nią poradzić a darła się w wniebogłosy. Po czopku spała dwie godziny i obudziła się wesoła. Tyle, że one są na receptę. Kiedyś nie były a teraz są, bo chyba ich nadużywano
agi u nas zębów ani śladu Nawet miałam się wczoraj dentystki pytać o nie ale zapomniałam. U Was to chociaż parami wychodzą a u nas pojedynczo. Ja na prawdę się wykończę nerwowo, jak to tak będzie dalej szło. To jakiś koszmar jest. Miesiąc temu wyszedł nam jeden i cisza Załamać się można

U nas też leje i wczoraj też cały dzień padało, że nawet spaceru nie było.
Dziś zawozimy Paulinę do teściów i jedziemy pooglądać wózki spacerowe na żywo i może jakiś wpadnie nam w oko.

Miłego dnia Kochane