Mamusie Maj 2010

sloneczko wspaniale Cie znow czytac Laura Łobuzica mała ja tez musze jechac do fryzjera ale czekam az sasiadka pojedzie to sie przybiore taki piekny dzis dzien

Asiu dzień piękny ale co z tego jak w domu musimy siedzieć

my juz tez 3 dzien w domku siedzimy bo Oliwi sie katar przypaletal wole ja przetrzymac ale za to swietnie sie bawimy razem a mi juz kregoslup wysiada bo tyle sie za nia nabiegam od wczoraj tak fest probuje sie dzwigac na pieska wiec moze turlanie jej sie znudzilo i jednak zacznie raczkowac ale jedno jest pewnie kto do mnie przyjdzie to mowi ze pierwszy raz widzi zeby dziecko sie tak turlalo szybko i sprawnie i smieje do bolju brzucha bo tak smiesznie to wyglada

Witajcie moje drogie,

dawno mnie nie bylo..

u nas ogolnie nic nowego, mala juz zdrowa, w piatek na spodkaniu z dzieciakami nabila sobie dwa guzy, ktorych juz na drugi dzien nie bylo widac, ale pierwszy upadek wygladal na grozny.

U mnie roznie... juz od jakiegos czasu czuje bol w lewej piersi, ale od wczoraj jest czesty i dosc mocno odczuwalny, bede sie starac u lekarza jeszcze w tym tygodniu na wizyte sie dostac...

wczoraj bylismy na basenie, bylo super, oh... nic tylko tam mieszkac hahaha

Pozdrawiamy mocno i bede sie starac czesciej tu zagladac, wiem za kazdym razem to obiecuje, az mi juz glupio!

sloneczko jak milo znow Cie czytac wklejaj zdjecia Laurki zajdz z ta piersia zeby nie okazalo sie to czyms groznym ja tez mialam problemy z piersiami ale wyleczylam i pare lat temu ale mialam ogromny strach rozumiem co czujesz moja oliwka coraz sprawniej sie przemieszcza i kombinuje jednak z raczkowaniem ale turlanie sie jest dalej nr1 i z tego powodu codzien zaliczamy kilka bardzioej lub mniej groznych wypadkow niestety ale przed wszystkim tych naszych kruszynek nie ochronimy pisz czesciej bo fajnie sie Ciebie czyta

Witaj Asiu

a no wlasnie pomimo nawet gdybysmy kask i ochraniacze naszym pociechom pozakladaly, to i tak one beda baraszkowac po podlodze

wlasnie wklailam kilka fotek malej na "chwalmy sie dzieciatkami", jest ich za duzo zeby w dwoch watkach wklejala, wiec tam zajrzyjcie oczywiscie jak macie chwile czasu!

no wlasnie co bedzie z tymi piersiami to zobaczymy, praktycznie mala karmie raz dziennie czasem dodatkowo w nocy, ale raz jest, wiec wiecej pokarmu nie moze byc, a bol daje o sobie... nie ukrywam ze sie nie boje, bo sie boje cholernie, ale mam nadzieje ze to tylko takie tam, bo boli tak cos jak przy zapaleniu piersi, tylko ze na gorze i lewa piers...zobaczymy, ale napewno odezwe sie, i dam wam znac.

widze ze inne mamy tez zadko kiedy czas znajduja zeby napisac co u nic, jak pociechy... ale to juz tak bedzie.

moja juz mi wlacza piekarnik, dzis mi wlaczyla zmywarke, tylko ze nie nacisla programu, o komputerze to juz nie wspomne, wszystkie zabawki poszly w kat!

ok ja ide zdjecia zamowic, i sie polozyc, ostatnio ciagle bym spala...

dobranoc mamcie buziaki dla Was i waszych pociech!!!!!!!

Hej Słoneczo i Asiu ja się mało udzielam ze względu na problemy w domu Michaś jest cudny, grzeczny i boi się taty, ale to rozumiem... Uwielbia się przytulać, uśmiechać i chodzić na spacery... jeszcze nie raczkuje, ani się nie przemieszcza ale i tak Go kocham nad życie

Groszku a my kochamy Ciebie :* Oliwia to maly lobuziak sie robi wchodzi mi w polke i wszytsko z niej wyciaga a gdy podchodze to szybko albo pelznie w tyl albo turla sie zeby jak najszybciej byc od miejsca zbrodni i mine takiego niewiniatka robi Sloneczko a ja wierze ze wszytsko bedzie ok ja ciagkle karmie puersia jak najeta Groszku a na tego Twojego chlopa to naprawde chyba ja jestem potrzebna zeby go w pion ustawic bo rozumiem ze przez niego Twoj smutek?

Asiu decyzja zapadła, wyprowadzam się do rodziców, bo dłuzej tego nie zniosę... na odchodne zapisałam się do kosmetyczki co by zrobić się na bóstwo i w sobotę wyjeżdżamy
W gruncie rzeczy dalej Go kocham, ale jeśli się nie zmieni to trudno, dla mnie ważniejsze jest dziecko i jego spokój

A Oliwka rzeczywiście łobuziak mały

Groszku ciesze sie ze podjelas decyzje bo to jest najtrudniejsze. moze da mu to do myslenia i sie zmieni wtedy moze zaczniecie wszystko od nowa a moze ulozycie sobie zycie oddzielnie i bedziecie zyc spokojnie. a jemu juz o tym powiedzialas?

Tak powiedziałam... bez słowa wyszedł z domu. Cały wieczór się nie odzywał ale mnie to wisi Będzie żałował ale mnie to nie obchodzi , mam dla kogo żyć

pewnie ze masz dla kogo zyc:) a mowilas ze rodzice mieszkaja daleko, pociagiem sie wybieracie?

Niezastąpiony Tatuś po nas przyjeżdża Mamy trochę gratów do zabrania a nie chcę drugi raz przyjeżdżać

Groszku bedzie dobrze napewno

Witajcie mamy i dzieciaki

my zaczelismy 11 miesiac, az nie moge w to uwierzyc ze za niesiac zgasimy pierwsza swieczke!.

u nas hm.. praktycznie nic nowego, ja czuje sie odbrze piersi juz nie bola, nie wiem czemu byl wtedy taki bol. mala nadal pije ode mnnie.

nie wiem czy Wam napisalam ale ostatnio mi piekarnik i zmywarke wlaczyla, dobrze ze ustawienie programow ustawia sie innym guzikiem, bo by smiesznie bylo.

Nie wiem czemu ale Laura zaczela sie bac przy chodziku chodzic, byl czas ze juz probowala a teraz jak go widzi to odrazu siada przy nim, a jak ja ja postawie to zaczyna plakac, dziwne, bardzo mnie to zdiwilo.

a co u Was, tak dawno juz od ilonki, angela, nic nie czytalam.
Groszek jak sie udala wyprawa, maz sie juz troche zmienil?
Asiu jak samopoczucie? jak Olivcie i jej zäbek widac coaraz bardziej juz.

My mamy dwa zäbki, lewa i prawa dolna dwojke widac ale nie chca sie przebic.. oj chyba wyjatkowo roczek bedziemy swietowac tylko z dwoma zäbkami, choc to moze szybciej ulec zmianie niz mysle

Milej nocy, i wszystkiego dobrego dla Was i waszych pociech ;)pa