Mamusie Maj 2010

ja tez jestem ciekawa ile moja wazy... oj maly klocek z niej, juz tanczyc sie nie da calej piosenki

Oliwka z kolei nie za ciezka ale Ona ciagle cyca doi i nie za duzo innych pokarmow chce choc w sumie nie jest zle

ja mysle o takim koniku na biegunach a raczej misku aLE Laura chyba juz takie cos ma

Natmur ja myślę dokładnie o tym samym na roczek czyli o koniku bądź maskotce na biegunach

Ogolnie prezenty byly trafione, ale najbardziej lubi te : www.argos.co.uk/static/Product/partNumbe...SHER+PRICE+LEARN.htm
www.argos.co.uk/static/Product/partNumbe...SHER+PRICE+LEARN.htm
www.argos.co.uk/webapp/wcs/stores/servle...&searchTerms=9241358

Asiu dużo siły dla Ciebie
Dla Oliwci spóźnione ale szczere 100 lat i moc buziaczków od Misia i mamy

Dziś Misiek spał jak nigdy... wstał tylko raz coś koło 3 i spaliśmy do 8 nie wyspałam się jeszcze, ale nadrobić 8 miesięcy haaha

dziekuje Groszku Oliwka tez spi ostatnio jak zabita dlatego wiem ze to pukanie to bylo takie wolanie o pukanie ale nie zabek zobacze jakie bzdury jutro powie lekarz i jesli znow ze zabek idzie to chyba zmienie lekarza jak mala miala 4 miesiace lekarz uznal ze zabek bedzie na dniach a tun albo my slepi albo zabka nie ma

natmur11 napisał:

ja mysle o takim koniku na biegunach a raczej misku aLE Laura chyba juz takie cos ma

my mamy taki, i jestem z niego bardzo zadowolona, pisza ze od 18msc, ale mala miala 8msc jak go dostala, wiadome zawsze ktos musi byc przy niej, ale odrazu wiedziala jak ma sie bujac. Ja jestem zadowolna.

i to wlasnie miala byc zabawka na roczek, ale jakos tak sie zebralo ze na gwiazde dostala

Asiu, u nas niby tez zabek szedl od 3,5msc zycie, i to powiedziala polozna i lekarz, a wyszly poznoe bo w 9msc, wiec ja juz wiem jak zaczyna sie zabkowanie, aha i mala calkowicie inaczej dawala oznaki zabkowania, jak porownam ten czas co spac nie mogal i sie budzila do 7 razy w nocy.

Aga wlasnie ten pylek odkurzacz, mial moj chrzesnik i jego brat, co najsmiejszenie mowili na niego tylek, ale nie pylek np tekst: gdzie jest moj tylek, a widzialas juz moj tylek, jak chcial mi pokazac, haha, teraz sobie przypomnialam

no my jestesmy po szczepieniu..... myslam ze bedzie straszniej, ja sie bardziej poplakalam jak mala, jasne ona tez troche, ale szybko minelo, no ale goraczke mi dostala, bez paracetamolu sie nie obeszlo. za 4 tygodnie jeszcze jedna. ale teraz juz tylko po jednych, a nie po 2.

Rozwija sie super, lekarz sie zdiwil ze tak ladnie umie siedziec, ze zaczyna chodzic, wazy 9,5kg, czyli ciut lekka nadwaga...mierzy 74cm, i obwod glowki 45cm.


Teraz nawet ladnie zasnela, bo byla juz zmeczona.

Poczytam troche forum, i tez ide spac, Zycze Wam spokojnej nocy.
Asiu jak mama? nie wychodzi mi zglowy, bo moja tez ostatnio choruje, jasne nie tak jak Twoja, ale jednak to mama...

Słoneczko ja tez dzis podam parametry Oliwki
a Mama mamy wypozyczony wozek inwalidzki i wczoraj z siostra wzielysmy ja na zakupy bo lepiej sie czula a ladna bezwietrzna pogoda byla az wierzyc sie mi nie chce ze Ona moze umierac bo taka pogodna i szczesliwa sie wydawala chilke nawet chciala pchac wozek z Oliwka ale ciezko tak na siedzaco i na chwile dalam jej mala na kolana i razem tak podrozowaly a mala przeszczesliwa bo wszystko widziala bo ciagle ja w gondoli woze oj musze spacerowke wyciagnac dzis mamcia jedzie na wymiane cewnika i znow jak bedzie na silach wezme ja na spacerek niech wyjdzie miedzy ludzi troche sie pzbiera choc reakcje ludzi na widok osoby w peruce i na wozku daja wiele do zyczenia
do zobaczenia wieczorkiem kochane

No i okazalo sie ze moja Oliwka osiagnela wage piorkowa ma 7280 gram i 72 cm i 45 obwod glowy ale lekarz mowi ze nie widzi zadnych nieprawdidlowisci bo jakby na to nie patzrec mala ciagle przybiera a przyjmujac takie czynniki jak ruchliwosc i dobra przemiane materii (3-4 kupki dziennie) to i takj jest super tylko zaniepokoil go powiekszajacy sie naczyniak skierowal nas do dermatologa i zalecil wyjazd do katowic ligoty do specjalisty od naczyniakow bo mowi ze leipej sprawdzic. ale poza tym rozwoj prawidlowy i zabki niby na dniach maja sie przebic bo sa pod cienka warstwa dziasla mi tez sie tak wydaje ale nie chce w to wierzyc ;P bylysmy znow dzis z mama na spacerze i powiem Wam ze i tak wygralam i dzisiejszy i wczorajszy dzien z mama i przedwczorajszy itd bo na swieta bozego narodzenia mialo Jej nie byc tak powiedzieli w pazdzierniku wiec spac nie moglam w nocy i myslalam duzo o niej i wymyslilam tylko tyle ze moje lzy ani mojego rodzenstwa nic jej juz nie pomoga a napewno nie ulecza ale usmiechy na naszych twarzach radosc nasza pomoze jej latwiej pokonac te ostatnia droge bo lepiej jej bedzie gdy bedzie widziec ze zostawia nas tutaj pogodzonych niz smutnych i zrozpaczonych bo bedzie sie bala jak sobie poradzimy. a bedziemy bez niej sobie radzic zle bo ona naprawde jest podpora calej rodziny ale nie mozemy dac jej tego pokazac. nie wiem czy mnie rozumiecie?

kurde Aska wspolczuje ci bardzo a zarazem podziwiam ze masz w sobie tyle sily. ze nawet w takiej sytuacji dostrzegasz pozytywne aspekty. masz racje warto zyc dniem dzisiejszym:)

Asiu cieszę się że tak podchodzisz do sprawy, myślałam żeby Ci napisać to wcześniej, ale nie chciałam Cię urazić, bo z boku to łatwo powiedzieć ... W dalszym ciągu trzymam za Twoją mamę kciuki No i cieszę się że z Oliwcią jest ok

Asiu trochę Cię rozumiem miałam bardzo chorą babcie jeździłam z nią wózkiem na spacery, ale zmarła dwa lata temu. Bardzo chciała doczekać się prawnuka, ale nie doczekała nawet mojej ciąży. Przy niej uśmiechałam się byłam radosna choć łatwą rzeczą to nie było... Ale Babci wiele to dawało. Jesteś silną i wspaniałą Kobietą, śmierć to rzecz oczywista ale jak dotyka kogoś z rodzinny staję się nie do zniesienia. Tak ten świat wygląda. Mama na pewno jest z Ciebie bardzo dumna nie ma co się Jej dziwić taka Córka to skarb.

Asiu najprawde Cie podziwiam!!! Trzymaj tak dalej A ja nadal wierze, ze Twoja Mamie sie polepszy