Mamusie Maj 2010

Asiu u nas wszystko ok, poza usypianiem Miśka, wczoraj poszedł spać o 23.55 myślałam że nogi wyciągnę a dziś od 6 rano łobuziakuje z mężem się dogadujemy, więc jest ok Michał już zdrowy, mamy 6 ZĄBOLKA wyszedł oczywiście bezobjawowo Ja trochę kaszle ale to norma, nie ma czasu na lekarzy...

Miłej niedzieli Wam życzę
A Tobie Asiu odpoczynku w miarę możliwości

Ilonka a co tam u Ciebie?? Byłaś już u lekarza??

Dziewczyny miło, że pytacie.

Do lekarzy chodzę prawie codziennie, a to hematolog, a to gastrolog, gastroenterolog. Ciągle jakieś badania, czekanie na wyniki. Nie mogą mi zrobić najważniejszego badania (na obecność komórek rakowych w jelicie grubym) bo mam za słabe wyniki z krwi. Dopiero jak się poprawi morfologia cała to coś będą działać, a dopiero w przyszły piątek biorę ostatni zastrzyk z żelaza. Później kontrola morf. i jak się poprawi kolonoskopia.

A tak poza tym to jakoś się trzymam. Trochę się przeziębiłam i głowę chce mi rozwalić na pół. Wiktor odpukać grzeczny Zęby nie idą (tylko dwa ma), nie raczkuje

Ilonka ja cały czas wierze że będzie ok

U nas 6 ząbków, nie raczkuje nawet siedzieć nie chce leń

Groszek - ciesz się póki możesz. Jak zacznie raczkować,to dopiero będzie bieganina :-D U nas też małe problemy - Ola ma atopowe zapalenie skóry na tle alergicznym. Ciągle wizyty u prywatnych dermatologów - jak będzie nawrót w ciągu tego miesiąca,to będzie miała testy alergologiczne z krwi. Na razie jest na specjalnej diecie. Ja jestem uczulona na: sztuczne substancje zapachowe w proszkach i mydłach (wysypka skórna), pióra ptaków (natychmiastowe zapalenie gardła, powiększenie węzłów chłonnych i gorączka), a moja mama: białko i truskawki. U Oli podejrzewają winogrona i maliny :-P Ech... Poza tym od 3 miesięcy budzi się w nocy ok.4-8 razy. I bynajmniej nie na jedzenie - płacze,trzeba ją przytulić,bo inaczej wpada w histerię. Mam wrażenie,że to przez te zapalenie. Ma ktoś może podobną sytuację?

Poza tym Ola raczkuje i chodzi przy meblach. Broi niesamowicie - wszędzie jest jej pełno. Pozdrawiam cieplutko!

Heheh ale powiem Ci szczerze że doczekać się nie mogę kiedy zacznie raczkować Nie mieliśmy takich problemów ze skórą, więc Ci nie pomogę... U nas na razie ze spaniem jest ok, Misiek wstaje 2 razy to przy naszych 15 w nocy to raj

My również pozdrawiamy

Dzień dobry:)
U mnie jak zwykle kocioł, ciągle coś, w sobotę byłam na urodzinach u babci mojego faceta, w efekcie wróciłam do domu o ósmej rano:D rano miałam małego moralniaka, że dziecko z tatusiem w domu, a mama się bawi w najlepsze, ale dobrze mi to zrobiło:)

Asiu trzymaj się twardo, i odpoczywaj kiedy tylko możesz. Daj znać jak wieczór u znajomych?

Ja wczoraj wieczorem też byłam, u kuzyna, gdzie była też kuzynka w sumie pięcioro dziewczynek w wieku od 2 do 9 lat. Nicolas był wniebowzięty, myślałam że będzie się bał, a już na pewno że nie usiedzi na miejscu, a tu szok, bawił się z nimi prawie cały wieczór do czasu kiedy nie zrobił sie śpiący i zaczął marudzić. Doszłam do wniosku, że muszę się częściej z nimi spotykać, a małemu zapewnić jak najwięcej kontaktu z innymi dziećmi.

Po za tym, wychodzą mu ząbki, tylko jeszcze nie wiem które, budzi się w nocy i ogólnie jest dość nie spokojny, mam nadzieję że szybko wyjdą i będzie ok...

Ilonka mam nadzieję, że wyniki szybko się poprawią i wszystko będzie w porządku. :*

Ja muszę iść w końcu do ginekologa, cholera od miesiąca plamię i mam tam jakoś dziwnie;/ nie wiem skąd to i czy wszystko jest ok:( jutro może w końcu się zmobilizuję.

Gold butterfly miło Cię widzieć;p Niestety nie pomogę Ci jeśli chodzi o problemy skórne, bo u nas mimo "jakiejś alergii" nie było problemów ze skórą.
A widzę, ze Ola jest na podobnym etapie jak Nicolas, też raczkuje, przesuwa się przy meblach i zaczyna już otwierać szuflady i wrzucać wszystko;p

angela660 - fajnie,że Nicolas ma towarzystwo, z całą pewnością dobrze wpłynie na jego rozwój. U mnie Ola ma ograniczone kontakty z rówieśnikami. Czekam aż podrosną jej kuzynki (4 miesięczne bliźniaczki), wtedy z pewnością będziemy się częściej spotykać. A jak na razie,co Olę odwiedza moja 1,8 roczna chrześnica, to Ola dostaje napadów wściekłości. Nie chce dzielić się zabawkami, jakąkolwiek dotknie,to moja córeczka płacze i krzyczy rozdzierająco - Mam!

Ząbki mamy 4 górne i 2 dolne.

Niedługo pierwsze urodzinki - jak planujecie je spędzić?

My roczek planujemy u teściów, w plenerze:)(oby była pogoda) ale póki co bez większych szczegółów, choć po wczorajszym wypadzie mam nadzieje, że uda mi się ściągnąć tam również wszystkie te dzieciaki i kuzynów:D

Zapewne bardzo kameralnie, my we 3 + dziadkowie No chyba że akurat będziemy u rodziców to wtedy trochę więcej osób

najważniejsze żeby solenizanci czuli się wyjątkowo i aby uwiecznić ten dzień na zfjęciach ewentualnie filmie:)

groszek Misiek ma juz tyle zabkow? moja klaudia to szczerbolek ma 2 dolne jedyneczki i 1 gorna ma ochote sie przebic. a roczek jesli bedzie cieplo to zrobimy w ogrodzie jakiegos grilla,a z rodziny to ja klaudia moja siostra i brat z rodzina i z dzieciaczkami (mamy dzieci z tego samego roku:)) no moj najmlodszy braciszek i moja mama i tata, czy pawel przyjedzie nie wiem a z jego rodziny nie bede nikogo zapraszac skoro teraz nawet nie zapytaja o mala. no i moze jacys moi znajomi. chcialabym zeby to byla spora fajna imprezka.

Natmur już ma 6 ząbków 4 na dole i 2 na górze... idzie jak burza

mój ma tylko 2 dolne jedyneczki, które wyszły w miarę spokojnie i bezproblemowo, a teraz męczy się z resztą...

U nas z dolnymi nie ma problemów, z górnymi strasznie marudził...

Witajcie

u nas dolne oby dwie drwojki ida, ale lewa szybciej od prawej, juz ciut widac..Mala jest strasznie marudna, noce hm.. nawet ok ale jak sie przebudzi to z takim krzykiem ze czlowiek nie wie co sie dzieje.

goldi ja tez Ci nie pomoge z tym zapaleniem skory, acz kolwiek ja u mojej podejrzewam, lekarz twierdzi ze to od sliny..ale one sa ciegle, takie czerwonawe krosteczki niektore jak by bialy plyn mialy w sobie, ale podobno przy zäbkowaniu tak jest, a to fakt mojej wlasnie od tego czas wyskoczyly. Ale widze ze ja nie swedzi czy cos, czasem znikaja a czasem jest wiecej.

Pamietam jak Ilonka pisala ze Wiktor sciaga wszystkie sliniaczki, to moja tez tak robi od tygodnia, ale tak ze az krwia podchodzilo, i to najbardzije przy jedzeniu, teraz wiadome grubo kremuje i zawiazuje tak zeby nie bylo na szyji tylko pod kapturem, i rana juz prawie zagojona.

co jeszcze u nas hm.. zimno na dworze sie zrobilo, pomimo ze sloneczko swieci to mrozny wiatr, wiec Laura spi w dzien w lozeczku, ale zanim zasnie looo

no i ja zaczynam sie rozgladac za praca na wieczory, od 17 moge isc do pracy, bo maz zawsze jest w domu.

U Nas roczek zapowiadac sie na wiecej osob, jeszcze nie wiem od pogody czy u nas w domu na tarasie czy w restauracji.

Moja tez nie raczkuje i juz nie bedzie, zato przemieszcza sie na pupie i kazdy käcik, zakamarek a o paproszkach to nie wspomne, wszystko jej.

aha z karmieniem tez sie u Nas zmienilo, mala je tylko w nocy i rano, i mysle ze juz tak pozostanie, na jak dlugo zobaczymy, Ja juz nie mam sil odciagac..a 3 razy (2 w nocy i rankiem) to i tak nie jest tak zle.

Teraz stoi w kojcu i sie smieje do mnie na calego... i oczywiscie probuje sie do telewizora dobrac ;)oh jaki piekny urok widziec smiejace sie dziecko

aha Luari umnie buziaka dac, tzn ja jej daje w policzek i ja nastawiam swoj i daje mi spowrotem, ale nie tylko mnie, kazdemu, taka mala przytulanka sie zrobila.

Zycze Wam milego dnia i do nastepnego razu, oj a wolnych chwil choc na telewizje to mi tak brakuje...zreszta Wam tez.